Pozorny spadek cen ziemi rolnej

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego za pierwszy kwartał tego roku hektar ziemi rolnej kosztuje w Polsce średnio 25,2 tys. zł. Oznacza to kwartalny spadek cen o 4,2 procent. Jednak jak wynika z analiz Lion’s Bank spadek cen ziemi rolnej jest iluzoryczny. Według analityków pogorszenie wyniku sprzedażowego nie jest symptomem zmiany trendu na rynku, ale rezultatem tego, że więcej transakcji przeprowadzono w województwach, w których grunty są tańsze, a mniej na terenach gdzie ceny kształtują się na wyższym poziomie. Nadmieniają również, że przedłużająca się zima nie sprzyjała obrotowi. Podkreślają natomiast, że w większości województw w Polsce ceny ziemi rosną. Przedstawiając argumenty przemawiające za wzrostem cen gruntów rolnych wskazują między innymi na rosnącą zyskowność produkcji rolniczej, fiskalne zachęty dla rolników – niskie podatki od posiadanych nieruchomości oraz preferencyjny system ubezpieczeń społecznych (KRUS). Jak również możliwości otrzymywania dopłat bezpośrednich oraz innych funduszy unijnych skierowanych do sektora rolniczego.

4AM pracuje na biurowiecem Italux w Warszawie

Pracownia 4AM prowadzi prace architektoniczne dla firmy Italux (producent i importer oświetlenia), która jest kompleksem biurowo-magazynowym zlokalizowanym w Warszawie w dzielnicy Okęcie. Zasięg inwestycji to obiekt o powierzchni zabudowy ok. 14 tysięcy metrów kwadratowych z trzema kondygnacjami. Firma Italux,                                                działkę pod nową siedzibę zakupiła od Ghelamco Polska.

Kontynuacja budowy hotelu Double Tree by Hilton

Oficjalna umowa dotycząca porozumienia w sprawie kontynuacji budowy hotelu Double Tree by Hilton ma zostać podpisana w tym tygodniu. Generalnym wykonawca hotelu na warszawskim Wawrze, firma Mirbud oraz inwestor – spółka Polaris Hospitality Enterprise. Nie jest wiadomo jak wstrzymanie prac na budowie hotelu wpłynie na termin zakończenia inwestycji. Czterogwiazdkowy hotel marki Double Tree by Hilton będzie znajdował się przy ul. Skalnicowej. Posiadał będzie 368 pokoi, restaurację, dwa bary, największy kompleks SPA w Polsce zaopatrzony m.in. w basen ze słoną wodą, a także aż 21 sal konferencyjnych. Jako przyczynę wstrzymania prac Mirbud podał m.in. brak informacji związanych z projektem oraz brak płatności za wykonane prace w czerwcu. Obiekt budowany jest w standardzie pięciogwiazdkowym a budowa hotelu wyniesie ponad 185 mln złotych.

Najwyższy w Europie drapacz chmur zbankrutował

W hiszpańskim kurorcie nad Morzem Śródziemnym w Benidorm miał powstać budynek Intempo, który miał być wizytówką tego kraju. Budowla ta miała mieć 180 metrów wysokości, czterdzieści pięć  pięter z ogrodami o powierzchni ponad 7000 metrów kwadratowych.  Obiekt mający kształt litery pi został uhonorowany wieloma nagrodami. Mimo, że jego budowa nie została jeszcze ukończona, nabywców znalazła już połowa spośród 300 luksusowych mieszkań. Zbankrutował jednak, zanim został oddany do użytku. Nie wiadomo czy budynek zostanie ukończony. Jego architekci zerwali umowę z firmą Olga Urbana, wykonującą projekt (zrealizowany już w ponad 80 procentach) ponieważ – jak twierdzą – wprowadzane przez nią oszczędności zagrażają jakości i bezpieczeństwu budynku. Nim jednak podjęli tę decyzję, niedokończoną budowlę przejął bank.  Prawdziwą przyczyną jest bankructwo Olga Urbana. Przedsiębiorstwo nie jest w stanie spłacić pożyczki zaciągniętej na budowę – 92 mln euro.

Obcokrajowcy na polskim rynku nieruchomości

Nie każdego obcokrajowca, który chce stać się posiadaczem lokalu lub gruntu w Polsce obowiązują te same zasady. Jeśli nie dotyczy to mieszkań muszą mieć zezwolenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Jednak obywatele (w tym przedsiębiorcy) z krajów UE oraz zrzeszonych w Europejskim Stowarzyszeniu Wolnego Handlu (Islandia, Liechtenstein, Norwegia), a także ze Szwajcarii takiego wymogu nie musza spełniać i być zależnym od stanowiska MSW. Z informacji MSW wynika, że wśród obcokrajowców, którym niepotrzebne jest zezwolenie, przy kupowaniu nieruchomości (zarówno lokali użytkowych jak i mieszkań) w Polsce w 2012 r. dominują Niemcy (1954 transakcje). W następnej kolejności są Holendrzy (537), Brytyjczycy i Francuzi (po 455). Cypryjczycy (439), Włosi (359) i Austriacy (333). Jeśli rozpatrzymy statystyki w kategorii samych mieszkań prym wiodą wciąż Niemcy ale zaraz za nimi są Ukraińcy i na trzecim miejscu Brytyjczycy. Najpopularniejszym miastem, w którym obcokrajowcy nabywają lokale mieszkaniowe i użytkowe jest Warszawa (1194 lokale). Drugi jest Kraków z trzy razy mniejszym wynikiem , a trzeci w kolejności jest Wrocław. Jeśli wziąć pod uwagę całe województwo, obcokrajowcy najwięcej zakupów dokonują w mazowieckim, pomorskim i dolnośląskim. Najmniej atrakcyjne są dla nich województwa podkarpackie i świętokrzyskie.

Chiny lubią mieć wszystko „naj”…

Raptem kilka tygodni temu otwarto w mieście Chengdu największy budynek świata. Po tym wydarzeniu przyszedł już czas na najwyższy obiekt świata. Właśnie rozpoczęła się jego budowa w miejscowości Changsha. Budowla ta powstanie w rekordowym tempie niespełna dziesięciu miesięcy. Będzie miała 838 metrów wysokości, czyli 10 metrów więcej od dotychczasowego rekordzisty – wieżowca Burj Khalifa w Dubaju. Kolejny chiński drapacz chmur w Changsha o nazwie „Podniebne miasto”  będzie miał ponad milion metrów kwadratowych powierzchni. Wybudowanie obiektu pochłonie prawie miliard dolarów. Znaleźć się w nim mają nie tylko apartamenty, lecz również szkoły, szpitale i inne placówki użyteczności publicznej. W Chinach znajduje się połowa z dziesięciu najwyższych budynków na świecie.

Trasa AK i most Grota – Roweckiego w przebudowie

Warszawską trasę Armii Krajowej i most Grota-Roweckiego przebuduje czeska firma Metrostav . Wartość inwestycji to ponad 796 mln zł  a umowę w tej sprawie podpisano wczoraj. Jak podała do wiadomości rzeczniczka mazowieckiej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) Małgorzata Tarnowska, wykonawca będzie miał ponad dwa lata na realizację tej inwestycji, czyli powinien zakończyć prace do października 2015 r. Roboty nie zaczynają się jednak od zaraz, ponieważ wykonawca ma 120 dni na prace nad projektem przebudowy.  W czasie przebudowy mostu kierowcy będą mogli nadal z niego korzystać – wykonawca ma zapewnić przejazd dwoma pasami ruchu w                                                                                każdym kierunku.

Najbardziej „zielony” biurowiec Europy Środkowo-Wschodniej

Przy al. Jana Pawła II w Warszawie zostanie wybudowany biurowiec Atrium 1, i będzie najbardziej ekologicznym obiektem w segmencie biurowym w Polsce jak również w całej Europie Środkowo-Wschodniej. Skanska, która realizuje projekt, wylicza, że oszczędności dla najemców wyniosą blisko 80 tys. złotych rocznie za każdy tysiąc metrów kwadratowych poprzez zmniejszenie zużycia energii o 55 proc. czy wody pitnej o 70 proc. Celem dewelopera jest tzw. zerowa produkcja netto, czyli m.in. całkowity recykling odpadów oraz wody, a także korzystanie z energii pochodzącej w całości ze źródeł odnawialnych. Bardzo dużo zyskają również pracownicy, którym będzie się lepiej pracowało w warunkach nowoczesnych i „zielonych” rozwiązań technologicznych. Firma budująca jest na etapie wykańczania budynku do stanu surowego. Pod koniec tego roku lub na początku następnego pierwsi najemcy będą mogli zadomowić się w Atrium 1. Również Skanska będzie tam miała swoją siedzibę. Zastosowane rozwiązania w Atrium 1 są wzorowane na technologiach szwedzkich, skąd wywodzi się Skanska. W szerokim zakresie zastosowane będą panele fotowoltaiczne, czyli popularne ogniwa słoneczne, jak i technologia free-coolingu, czyli wykorzystywanie temperatur zewnętrznych do chłodzenia wody i powietrza. W Polsce Skanska jest obecnie na różnych etapach planowania i budowy siedmiu innych kompleksów biurowych gdzie we wszystkich zastosowano powyższe technologie. Zgodnie z filozofią Skanska obiekty powinny być nie tylko ekologiczne, ale również być przyjazne dla ich użytkowników.

Za 119 mln złotych Cefarm przejmuje nieruchomości od EFH

Europejski Fundusz Hipoteczny podpisał z firmą Cefarm przedwstępną umowę sprzedaży dziewięciu spółek posiadających m.in. hotele i działki pod inwestycje hotelowe. Łączna kwota sprzedaży wszystkich spółek w dniu zawarcia umowy przez EFH jest wyceniana na 119,18 mln złotych. Cefarm Nieruchomości Sp. z o.o. zobowiązał się także się do nabycia wierzytelności EFH wobec spółek, których przejęcie jest planowane. Łączna kwota wierzytelności objętych tym zobowiązaniem stanowi 35,82 mln złotych. W ramach przewidywanych transakcji Cefarm Nieruchomości zobowiązał się również do spłaty w imieniu EFH zobowiązań z tytułu przeterminowanych obligacji spółki serii G, EF, H, A oraz kredytów i zobowiązań z tytułu umów leasingowych zaciągniętych przez sprzedawane spółki lub przejęcia tych zobowiązań przez Cefarm Nieruchomości.

Nocleg w Sopocie droższy niż w Rzymie

Za nocleg w pokoju dwuosobowym typu standard w europejskich metropoliach w miesiącu lipcu zapłacimy średnio 485 zł czyli o 10% mniej niż w miesiącu poprzednim. Polskim liderem cenowym pozostaje Sopot (580 zł), gdzie hotele w lipcu podrożały o średnio 16%. Takie informacje wynikają z raportu trivago Hotel Price Index (tHPI), który co miesiąc publikuje porównywarka cen hoteli trivago.pl. Pomimo zbliżającego się szczytu sezonu turystycznego, noclegi w większości europejskich miast tanieją. Najwyższe spadki cen w porównaniu do czerwca odnotowano w Lizbonie – 27% (407 zł), Stambule – 25% (472 zł) oraz o 23% w Madrycie (325 zł) i Oslo (602 zł). Znacznie taniej mniej niż w ubiegłym miesiącu przenocujemy także w Brukseli – 20% (411 zł), w Paryżu – 19% (758 zł) w Wenecji – 14% (910 zł,), oraz we Wiedniu – (463 zł). Ogólnoeuropejski spadek cen hotelowych w Polsce zauważyć można tylko w poszczególnych miastach. Najbardziej potaniały noclegi w Warszawie (264 zł), gdzie w lipcu zapłacimy o 16% mniej niż w czerwcu. Kilkuprocentowe spadki odnotowane zostały we Wrocławiu (7%), w Krakowie (6%), w Łodzi (3%), Szczecinie (6%) i Poznaniu (3%) Kraków (308 zł, -6%). Więcej niż w czerwcu o 3% zapłacimy natomiast w Gdańsku i Zakopanem o 11%. Sopockie hotele jednocześnie podrożały w skali 16%, przekraczając europejską średnią o 95 zł. Za nocleg w bałtyckim uzdrowisku w tym miesiącu zapłacimy średnio 580 zł, czyli tyle samo co w Barcelonie, i prawie o 40 zł więcej niż w Rzymie.

Brak dokumentów blokuje wypłatę premii

Posiadacze kamienic skarżą się, że tylko nieliczni mogą skorzystać z państwowych dopłat do remontu domów. Domagają się zmiany przepisów. 137 tys. zł rekompensaty otrzymuje średnio właściciel kamienicy. Premia kompensacyjna istnieje od czterech lat. To rodzaj odszkodowania państwa za ograniczanie wysokości czynszów w prywatnych kamienicach między 12 listopada 1994 r. a 25 kwietnia 2005 r. Wprowadzono ją po wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie Marii Hutten-Czapskiej.

PKP sprzedało nieruchomości za 345 mln zł

Efekty polityki i wprowadzanych zmian w zarządzaniu nieruchomościami w PKP S.A. to 26 dworców przekazanych samorządom od początku b.r., oszczędności na poziomie 12 mln zł przy likwidacji zbędnego mienia, wynajęcie 3800 m² powierzchni komercyjnych na dworcach, prawie 20 zmodernizowanych obiektów. Obecnie PKP S.A. zarządza ponad 2500 dworcami, z czego ok. 600 obsługuje ruch pasażerski pociągów. – Działający od początku roku Pion Nieruchomości realizuje założone plany: mimo niesprzyjającej sytuacji rynkowej sprzedajemy nieruchomości, poprawiamy jakość zarządzania generując wymierne oszczędności, komercjalizujemy powierzchnie oraz modernizujemy dworce. I wreszcie – dbamy o klienta poprzez instytucję menadżera dworca, działającego już na 11 obiektach – mówi Jarosław Bator, dyrektor zarządzający Pionem Nieruchomości. W ciągu ostatniego roku PKP S.A. sprzedało nieruchomości za 345 mln zł. Przez pierwszych pięć miesięcy  2013 roku sprzedaż wzrosła o 96 proc. względem analogicznego okresu ubiegłego roku i wyniosła 38,3 mln zł. Plan sprzedaży na 2013 rok zakłada uzyskanie z tego tytułu 170 mln zł. Jesienią ruszą przetargi kluczowych nieruchomości, m.in. w Jachrance (13,8 mln zł), przy ulicy Wawelskiej w Warszawie (6,7 mln zł). W pierwszym półroczu 2013 roku oddano do użytku 4 zmodernizowane dworce kolejowe, a do końca roku liczba ta powiększy się o kolejnych 15 obiektów, w tym tak ważnych, jak dworzec w Krakowie. Od początku roku przyspiesza także proces komercjalizacji dworców – w tym okresie podpisano umowy na wynajęcie 3800 m², a na największych dworcach podniesiono poziom wynajęcia lokali o 15 procent.

W zabytkowym budynku dawnej szkoły powstaną mieszkania

25 mieszkań o całkiem przyzwoitym standardzie ma znaleźć się w zabytkowym budynku dawnej szkoły w Świętochłowicach w województwie śląskim. Dzięki tej wartej blisko 2,5 mln zł inwestycji władze miasta chcą zachować historyczny budynek, między innymi dlatego, że takie obiekty należą do nielicznych.. Przedsięwzięcie obejmie m.in. docieplenie i odnowienie budynku, wymianę instalacji, budowę sanitariatów oraz wydzielenie – poprzez ustawienie ścianek działowych – lokali o powierzchni od niespełna 30 do ponad 50 metrów kw. Przebudowa szkoły powinna ruszyć we wrześniu, a zakończyć się latem 2014 r. Na przebudowę szkoły miasto zdobyło milion złotych w ramach rządowego programu wsparcia budownictwa socjalnego ze środków Funduszu Dopłat, koordynowanego przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Warunkiem otrzymania tej dotacji będzie przygotowanie lokali socjalnych w co najmniej takiej samej liczbie i o takiej samej powierzchni jak w adaptowanym budynku. Władze Świętochłowic będą urządzały te lokale w różnych częściach miasta – z własnych środków. Jak wynika z informacji miejskiego magistratu, sześcioklasowa szkoła z mieszkaniami dla nauczycieli została zbudowana w 1881 r. na posesji darowanej przez hrabiego Guido Henckel von Donnersmacka. Była drugą szkołą na terenie dawnej gminy Świętochłowice, czyli obecnego centrum miasta o tej nazwie. Pierwsza, dwuklasowa z 1840 r., już nie istnieje.

Najdroższe polskie adresy – tylko dla milionerów

Rezydencja Opera w Warszawie, Angel Wawel w Krakowie i Sky Tower we Wrocławiu to najbardziej prestiżowe apartamentowce w naszym kraju. Aby w nich zamieszkać, trzeba wydać miliony. Na przykład co najmniej 20 mln zł musi wydać entuzjasta 660-metrowego apartamentu u stóp Wawelu. O tym, że dany adres wśród ewentualnych nabywców cieszy się wyjątkowym zainteresowaniem, decyduje wiele czynników między innymi: niecodzienna architektura, ponadprzeciętna atrakcyjność lokalizacji sąsiedztwo celebrytów. W Krakowie jednym z najważniejszych wyznaczników prestiżu jest bowiem bliskość Starego Miasta. Ponadto w Angel Wawel do dyspozycji przyszłych właścicieli apartamentów oddana zostanie strefa wellness, basen, sauny i studio fitness. Zgodnie z projektem stworzone mają zostać strefy relaksu, gdzie będzie można odpocząć np. oglądając film w prywatnej sali kinowej. Podziemne sale klubowe dostępne tylko dla mieszkańców znajdować się będą w oryginalnych zabytkowych murach. Ponadto właściciele będą mogli korzystać z piwnicy na wina, palarni cygar, sali bilardowej oraz usług concierge. Wspomniany czterokondygnacyjny apartament, zwany królewskim, znajduje się w miejscu dawnej kaplicy, której ściany zdobią polichromie. Deweloper zapowiada, że będzie to „najbardziej unikalna przestrzeń mieszkalna nie tylko w kraju, ale także w tej części Europy”. Warszawską listę najbardziej prestiżowych adresów rozpoczyna rezydencja Opera znajdująca się przy ulicy Niecałej. Jest to kameralny projekt położony w bezpośrednim sąsiedztwie Ogrodu Saskiego, Teatru Wielkiego i Traktu Królewskiego. Dwa stojące już budynki mają po siedem pięter. Jeden składa się z zaledwie 13 luksusowych apartamentów, drugi to 39 apartamentów. Na dachach obu apartamentowców znajdują się tarasy z ogrodami. Prestiżu tej inwestycji dodają hole wejściowe wyłożone kamieniem i drewnem egzotycznym. Wrocławski Sky Tower jest to nie tylko najwyższy budynek o funkcji mieszkalnej w mieście ale też najwyższy w Polsce (212 metrów). Znajdują się w nim jedyne na skalę europejską „apartamenty w chmurach”, położone na rekordowej wysokości nawet 200 m. Można też stać się właścicielem całego piętra o powierzchni aż 800 m² i widoku na wszystkie strony świata. Ceny, choć nie są podawane do publicznej wiadomości, to z nieoficjalnych doniesień mediów wiadomo, że mogą przekraczać 40 tys. zł za metr kwadratowy, a wartość najdroższych apartamentów sięga kilkunastu milionów złotych.

Ceny mieszkań zależą od liczby kobiet

W Chinach właściciel mieszkania ma znacznie większe szanse na znalezienie żony. Naukowcy doszukali się zależności między regionami, gdzie żyje mniej kobiet niż mężczyzn i trudniej o wybrankę, a nieruchomościami, które osiągają tam wyższe ceny – donosi The Economist. Chińscy kawalerowie kupują mieszkania najczęściej na kredyt, który później spłacają wspólnie z żoną. Jednak rzadko staje się ona współwłaścicielką. Problem pojawia się, gdy dochodzi do rozwodu ponieważ kobieta zostaje wtedy z niczym. Zapewnienie dachu nad głową to obowiązek mężczyzny zgodnie z tradycją tego kraju. Aż 75 procent kobiet w największych okręgach miejskich jako jeden z ważniejszych czynników w poszukiwaniu męża bierze pod uwagę właśnie jego zdolność finansową do zapewnienia domu. Konsekwencją tego jest zjawisko, że mieszkania najdroższe są w tych regionach kraju, gdzie jest więcej mężczyzn niż kobiet – zauważyli ekonomiści z Uniwersytetu Kolumbia i Uniwersytetu Tsinghua w Pekinie. Kawalerowie i ich rodziny wydają ogromne sumy, by uplasować się na lepszej pozycji w kolejce po żonę. To jednak sprawia, że ceny idą w górę i spirala się nakręca, a młodzi Chińczycy wplątani są w pewnego rodzaju wyścig. Dla wielu Chińczyków wysokie raty hipoteczne są dużym obciążeniem. Dlatego po ślubie w ich spłacie pomaga żona. Według badań Horizon China, robi tak aż 70 procent kobiet. Młode Chinki zarabiają coraz więcej, więc stać je na to. Oprócz tego, pomagają również rodzice, którzy w efekcie wprowadzonej ponad trzy dekady temu polityki rodzinnej w Chinach, posiadają tylko jedno dziecko. Chociaż większość kobiet bierze udział w spłacaniu hipoteki mężów, tylko 30 procent z nich widnieje w ewidencji jako współwłaścicielki. Tendencja ta jednak też się zmienia – młode Chinki coraz częściej starają się o współwłasność.

Gruntowne zmiany w łódzkiej sieci – Hotele Centrum

Łódzki Hotel Światowit zostanie poddany gruntownej rozbudowie. Budynek ten będzie powiększony o dwie kondygnacje , gdzie znajdzie się również restauracja. Obecny właściciel nieruchomości, firma Eko-Vit planuje także w miejscu obecnego parkingu zbudować czterokondygnacyjną galerię handlową. Niewiadomą jest przyszłość Hotelu Centrum – prawdopodobnie obiekt zastąpi kompleks biurowo-handlowy. Prace na terenie hotelu Światowit mają ruszyć jesienią następnego roku i potrwają ponad rok. Inwestycja zależeć będzie w dużej mierze od decyzji Urzędu Miasta. Chodzi o tzw. Bramę Miasta i kwestię wysokości jej zabudowy. Jeśli zostanie ona ograniczona do 25 metrów, obecny właściciel Hotele Centrum zburzy hotel i w zamian powstanie galeria handlowa, biura, apartamenty i części hotelowa. W przeciwnym przypadku inwestor planuje rozebrać budynek do szkieletu a następnie przekształcić na obiekt mieszkaniowy. Ewentualne prace miałyby się rozpocząć już na początku 2014 roku. Spółka Centrum-Hotele powstała w 2008 roku. Wcześniej funkcjonowała jako Przedsiębiorstwo Turystyczne Łódź. Do czasu prywatyzacji miała około tysiąca miejsc noclegowych i dwadzieścia sal konferencyjnych, co stanowi największą w Łodzi bazę hotelowo-konferencyjną. Eko-Vit zajmuje się produkcją oraz rozlewem napojów gazowanych i niegazowanych. Firma jest spółką o profilu inżyniersko-menedżerskim, powstałą w wyniku przekształcenia w 2001 roku spółki AMT, założonej w 1992 roku.

IKEA chce kupić Wola Park

Inter IKEA Centre Group Poland podpisała przedwstępną umowę kupna udziałów Centrum Handlowego Wola Park w Warszawie. Transakcja miałaby zostać sfinalizowana do końca bieżącego roku. Dyrektor zarządzający Inter IKEA Centre Group Poland Mikael Andersson, powiedział: Wola Park ma bardzo atrakcyjny dobór najemców oraz świetną lokalizację, która po planowanej w tej części Warszawy rozbudowie infrastruktury transportowej, stanie się dostępna dla znaczącej części mieszkańców stolicy. Centrum to stanie się ważnym elementem  w wachlarzu naszych produktów, znacznie zróżnicuje i uatrakcyjni naszą ofertę. Centrum Handlowe Wola Park usytuowane jest w zachodniej części Warszawy. Obiekt ma powierzchnię ponad 58,1 tys.m² która jest wynajmowana 197 najemcom, głównie z branży modowej. Aktualnie właścicielem obiektu jest Wola Park sp. z o.o., należąca poprzez Coral Investment sp. z o.o. do PBW II Real Estate SA. W 2007 roku centrum handlowe zostało sprzedane przez Ivanhoe Cambridge za przeszło 140 mln euro.  Transakcję wspierają firmy doradcze: Colliers International, Dentons oraz PwC.

WeCare będzie zarządzać prestiżową inwestycją w Warszawie

Plac Unii, kompleks budowany w Warszawie ma już zarządcę – spółkę WeCare. Inwestycja przy Placu Unii jest realizowana przez europejskiego dewelopera Liebrecht & wooD oraz BBI Development NFI S.A. Zgodnie z planem zostanie oddana do użytku jesienią 2013 r.- Plac Unii jest jedną z najciekawszych inwestycji powstających w stolicy – mówi Kamila Zębik, dyrektor zarządzająca spółki WeCare. – W dobrze zaprojektowanym i profesjonalnie zarządzanym obiekcie wielofunkcyjnym wszyscy najemcy korzystają z sąsiedztwa części biurowej i handlowej. Pracownicy biura mają gdzie zjeść obiad, umówić spotkanie czy po pracy zrobić zakupy, a sieci handlowe zyskują grupę stałych klientów. Projekty tego typu są z całą pewnością przyszłością branży deweloperskiej. Plac Unii to dla zarządcy duże wyzwanie, ale również nieograniczone możliwości, dodaje. Spółka WeCare, należąca do grupy Liebrecht & wooD, specjalizuje się  kompleksowym zarządzaniu nieruchomościami komercyjnymi. Działa w Polsce i Rumunii. Zarządza 15 obiektami biurowymi, handlowymi i przemysłowo-magazynowymi o łącznej powierzchni ok. 288 tys. mkw., zatrudniając w sumie 56 osób.

Domowa energia na początek bez finansowego wsparcia

Ze względu na ustawę o odnawialnych źródłach energii Polacy w łatwy sposób sami mogli będą produkować energię na potrzeby swoich gospodarstw, a wszystkie nadwyżki sprzedawać do sieci. Niestety oczekiwanie na nowe regulacje przedłużają się. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej podjął decyzję więc, że nie będzie dłużej czekać na ustawę i wprowadzi niezależne instrumenty mogące rozwinąć ten rynek. – Przyjęliśmy, że wprowadzamy program „Prosument” nie czekając na ustawę o OZE. Oczywiście potencjalni końcowi beneficjenci, czyli gospodarstwa domowe mogą być zniechęcone, jeśli nie będzie systemu dopłat – przyznaje Małgorzata Skucha, prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Takie wsparcie finansowe ma znaleźć się w ustawie o OZE, z tymże prawdopodobieństwo, że wejdzie ona w życie w tym roku, jest niewielkie. Fundusz chce jednak wpłynąć na rozwój tego rynku, poprzez program „Prosument”. – Zależy nam na popularyzacji energooszczędnych systemów grzewczych oraz mikroinstalacji energetycznych. Dlatego rozważamy dofinansowanie tych pierwszych, czyli np. gazowych kotłów kondensacyjnych, kogeneracji i trigeneracji. A także wsparcie mikroinstalacji odnawialnych źródeł energii typu prosumenckiego do produkcji energii cieplnej i elektrycznej (kotły na biomasę, pompy ciepła, kolektory słoneczne, systemy fotowoltaiczne, małe elektrownie wiatrowe i wodne na istniejących stopniach wodnych) – wyjaśnia Witold Maziarz, rzecznik prasowy NFOŚiGW. Wsparciem wprowadzanym przez ustawę jest zwolnienie z wymogu posiadania koncesji na wytwarzanie energii w mikro i małych źródłach. Ponadto w mikroźródłach wytwarzanie energii nie będzie uznane za działalność gospodarczą, z kolei w przypadku mikroinstalacji nie będzie potrzebne pozwolenie budowlane. Prezes NFOŚiGW przekonuje, że i bez tych regulacji można i warto instalować te technologie, produkując energię na własne potrzeby gospodarstw. Na rynku już dziś jest zainteresowanie montażem takich źródeł energii. – Myślę że będzie jeszcze większe, gdy wprowadzimy nasz program. Program „Prosument” obecnie jest konsultowany m.in. przez przedstawicieli rządu i przedsiębiorców. Do końca tego roku powinien zostać przyjęty.

52% Brytyjczyków spodziewa się wzrostu cen mieszkań

Sprzedawcy mieszkań w Wielkiej Brytanii kolejny, już siódmy miesiąc windowali ich ceny. W efekcie lipcowego wzrostu pobity został rekord ceny wywoławczej. Po zwyżce o 0,3% osiągnęła 253,66 tysięcy funtów. Tegoroczny ruch w górę cen dosięgnął już 4%. W dużym stopniu przekracza on już przewidywania na cały obecny roku. W ujęciu rocznym wzrost cen wynosi w lipcu 4,8%, co dobrze pokazuje, że zaczął się on nasilać w ostatnich miesiącach po tym, jak w drugiej połowie poprzedniego roku przyglądaliśmy się wyraźnej stagnacji. W Londynie, który w ostatnich 12 miesiącach notował silny wzrost cen mieszkań, w lipcu nie doszło do większych zmian i ceny wywoławcze pozostały na rekordowym poziomie 515,38 tys. funtów. Wzrost cen napędzają ograniczona podaż i rosnąca dostępność kredytów. Wiele wskazuje, że wzrostowe tendencje będą się utrzymywać. Z badania Halifax wynika, że 52% Brytyjczyków spodziewa się zwyżki cen mieszkań, a tylko 12% oczekuje ich spadku.

Ile kosztowały mieszkania w czerwcu?

Z początkiem lata mieszkania wystawiane na sprzedaż oferowano po cenach nawet o 9 procent niższych niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Nominalnie stanowi to na ok. 630 zł oszczędności na 1 metrze kwadratowym. kupowanego lokalu. Z danych otodom.pl , które przeanalizował Bankier.pl wynika, że w ostatnich 12 miesiącach spadły ceny mieszkań wystawianych na sprzedaż w dużych polskich miastach. Jedynie katowicki rynek pierwotny nie odnotował istotnych zmian. Podobna sytuacja miała miejsce w maju. Latem popyt na mieszkania słabnie. Doświadczenie pokazuje, że największe zainteresowanie nieruchomościami odnotowuje się wiosną i jesienią, a latem popyt na mieszkania słabnie. Jednocześnie właśnie w okresie wakacyjnym deweloperzy oferują promocje, mające zachęcić do kupna własnej nieruchomości. Skorzystanie z takiej oferty może przynieść spore oszczędności. Wielu odkłada jednak decyzję o nabyciu mieszkania w przekonaniu, że ceny nadal będą spadać, a najbliższy czas – zamiast na poszukiwanie okazji – lepiej spożytkować na letni wypoczynek.

Pałac polskiego króla znajdujący się we Francji na sprzedaż

Pojawiła się znakomita okazja aby zostać właścicielem nieruchomości w Wissembourgu, którą jest pałac, zamieszkiwany niegdyś przez polskiego króla Stanisława Leszczyńskiego. Rada Genelalna departamentu Dolnego Renu zdecydowała sprzedać zabytkowy obiekt. Zainteresowani mogą składać oferty kupna do 9. września. Pałac Stanisława, taką oficjalną nazwę nosi budynek, to zabudowania w kształcie litery U wraz z ogrodem i dziedzińcem o łącznej powierzchni 2600 metrów kwadratowych. . Jak na tego typu rezydencję, stosunkowo niewielki. Pałac był posiadłością  i schronieniem króla Stanisława Leszczyńskigo latach 1719-1725, czyli do czasu wydania swej córki Marii za króla Francji Ludwika XV . Władze departamentu dążą do pozyskania dla Pałacu Stanisława w Wissembourgu najlepszego inwestora, który zaoferuje nie tylko korzystne warunki finansowe lecz zapewni też odpowiednie używanie budynku. Ostatnio pałac używany był jako szpital oraz dom dla osób starszych.

Przez pół roku metr mieszkania staniał o kilkaset złotych

Ceny nieruchomości wystawianych na sprzedaż w czerwcu w większości dużych polskich miast były o kilka procent mniejsze niż na początku roku – wynika z danych otodom.pl, przeanalizowanych przez Bankier.pl. Mimo występujących co jakiś czas podwyżek, na rynku pierwotnym i wtórnym utrzymuje się trend spadkowy. Ostatnie półrocze przyniosło kolejne spadki  cen mieszkań wystawianych na sprzedaż. W czerwcu – w porównaniu do maja – tylko gdański i wrocławski rynek pierwotny, a także poznański rynek wtórny odnotowały podwyżki sprzedawanych nieruchomości. Chociaż obniżki w Katowicach, Poznaniu i Warszawie w ujęciu procentowym są na identycznym poziomie (3%), to nominalnie największe spadki w ciągu minionego pół roku odnotowano w Warszawie. Tam mieszkania oferowane były w czerwcu o 220 zł za m² taniej niż w styczniu. W Poznaniu obniżka wynosiła o 10 zl mniej nie w stolicy, a w Katowicach 172 zł za m². Zdecydowanie mniejsze obniżki dotyczyły mieszkań wystawianych na sprzedaż we Wrocławiu (115 zł/m²), Krakowie (68 zł/m²) czy Łodzi (41 zł/m²). Zaś podwyżkę o 60 zł/m² odnotowano w Gdańsku.

We Wrocławiu najbardziej spadły transakcyjne ceny mieszkań

W czerwcu średnie transakcyjne ceny mieszkań na rynku wtórnym spadły najbardziej we Wrocławiu i Krakowie – wynika z raportu przygotowanego przez Szybko.pl, Metrohouse i Expandera. Marcin Jańczuk z agencji nieruchomości Metrohouse powiedział PAP, że sytuacja na rynkach mieszkaniowych zmienia się intensywnie; jednak trudno mówić o jednolitym trendzie cenowym.. „W dalszym ciągu obserwujemy wzrost transakcji gotówkowych. Niewielkie mieszkania w dużych aglomeracjach są często sprzedawane za gotówkę. Kupują je inwestorzy, którzy chcą ulokować oszczędności wycofane z lokat bankowych, a także osoby, których dzieci rozpoczynają naukę na wyższych uczelniach” – dodał. Według Jańczuka, mimo wakacji ruch transakcyjny na rynku nieruchomości nie zamarł. „Transakcji jest całkiem sporo, co jest wynikiem dużej podaży mieszkań na rynku oraz zwiększonych możliwości negocjacji” – podkreślił. Jańczuk wskazał, że największe mieszkania są najczęściej kupowane w Gdyni i Bydgoszczy, a najmniejsze w Elblągu i Lublinie. Z analizy wynika, że w czerwcu średnie transakcyjne ceny mieszkań używanych spadły we Wrocławiu o 9,5 % wobec czerwca 2012 r. W Krakowie i w Poznaniu były to spadki odpowiednio o 2,9% i  1,6%. W stolicy ceny spadły o 0,6 proc. Według raportu największe wzrosty cen transakcyjnych odnotowano w Gdyni – 0 1 %. Analityk zwrócił także uwagę, że w Gdańsku ceny ofertowe zrównały się z transakcyjnymi, po których kupowane są lokale

Toruń: stare koszary mają pełnić funkcję inkubatora kultury

Koszary Bramy Chełmińskiej, powstały w latach 1629-1631, jako element nowożytnych obwarowań Torunia, miałyby teraz służyć kulturze niezależnej. Władze miasta chcą, by w dawnym forcie powstała kuźnia kultury. „Obiekt ma pełnić funkcję inkubatora kulturalnego. Chcemy, aby wyłoniony w drodze konkursu operator obiektu zarządzał budynkiem, umożliwiając do niego dostęp wszystkim zainteresowanym organizacjom, instytucjom i grupom kulturalnym” – poinformował Zbigniew Fiderewicz, zastępca prezydenta Torunia. Na rewitalizację fortu miasto ma już przygotowaną dokumentację budowlano-wykonawczą. Zgodnie z szacunkami inwestycja może kosztować 13 mln złotych. Projekt przewiduje także zagospodarowanie całego przyległego terenu. „Grube mury bunkra zapewniają właściwą izolację i możliwość prowadzenia równolegle wielu wydarzeń o dużym stopniu nagłośnienia. Z kolei w skrzydłach budynku mamy do dyspozycji mniejsze pomieszczenia, w których można zlokalizować pomieszczenia administracyjne i sanitarne” – podkreślił Marcin Maksim, dyrektor wydziału inwestycji i remontów toruńskiego magistratu. Miasto chce ubiegać się o wsparcie na rewitalizację z mechanizmu finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2009-2014. Jeśli wnioski w tej sprawie zostaną zaakceptowane, to prace zaczną się na przełomie 2013/2014, a ich przewidywany koniec nastąpiłby wiosną 2015 roku.

Co trzecie mieszkanie deweloperskie już czeka na klienta

Od momentu zakończenia się boomu mieszkaniowego lat 2006-2007 nauczyliśmy się, że atrakcyjne mieszkanie deweloperskie można kupić nie tylko na etapie dziury w ziemi, ale również po zakończeniu budowy. Komfort możliwości wykończenia i wprowadzenia się do świeżo zakupionego lokalu szybko nie zniknie, ale obserwujemy, że liczba wybudowanych i wciąż niesprzedanych mieszkań deweloperskich wyraźnie spada. Najnowsza analiza pięciu największych  rynków mieszkaniowych w kraju obejmujących Warszawę, Kraków, Wrocław, Gdańsk oraz Poznań ukazuje łączną liczbę 12,8 tys. niesprzedanych mieszkań znajdujących się w już zakończonych inwestycjach deweloperskich. To wciąż bardzo dużo, zatem możliwość zakupu lokalu gotowego do odbioru z pewnością szybko nie zniknie. Wspominając o tym warto również zaznaczyć, że trzy miesiące wcześniej odnotowano prawie 14,3 tys. analogicznych mieszkań na tych samych rynkach. Natomiast na koniec 2012 r. ich liczba sięgała niemal 15 tysięcy. Poszukując mieszkania gotowego do odbioru należy liczyć się z tym, iż tego rodzaju oferta jest zwykle przebrana z najatrakcyjniejszych mieszkań. Z reguły mała liczba mieszkań gotowych do odbioru jest również domeną najtańszych lokalizacji.

Rynek budowlany w USA

Liczba rozpoczętych inwestycji w obszarze budowy domów mieszkalnych w USA spadła w maju i wyniosła 914 tysięcy w ujęciu rocznym. Dane są dużo niższe od prognoz analityków. W kwietniu wskaźnik wyniósł 856 tysięcy, po korekcie – podał Departament Handlu USA. Analitycy spodziewali się natomiast, że liczba rozpoczętych, nowych inwestycji wyniesie 950 tysięcy. Liczba wydanych nowych pozwoleń na budowę, wskaźnik aktywności w przyszłości w tym sektorze, spadła do 974 tysięcy z trochę ponad jednego miliona poprzednio po korekcie – podał Departament Handlu. Analitycy spodziewali się liczby nowych pozwoleń na poziomie 975 tysięcy.

 

Jak wynajmować, to w wakacje

Wakacje to okres, w którym na rynku pojawia się wiele wolnych mieszkań czy pojedynczych pokoi na wynajem. To wynik wypowiedzenia na wakacje lokali przez wielu studentów wracających do miast rodzinnych. W rezultacie w okresie letnim wiele mieszkań można wynająć sporo taniej. W przypadku kontynuowania najmu w miesiącach powakacyjnych trzeba się jednak liczyć z chęcią podniesienia cen przez właściciela nieruchomości. Należy zatem zabezpieczyć się odpowiednią umową, określającą termin zachowania ustalonej ceny. Na początku wakacji w większości analizowanych miast odnotowano obniżki miesięcznych kosztów wynajmu mieszkania. Podwyżki – w porównaniu do maja – pojawiły się jedynie w Krakowie i Gdańsku. Z danych otodom.pl przeanalizowanych przez Bankier.pl wynika, że od początku bieżącego roku miesięczne koszty wynajmu spadły odpowiednio o 8% w Katowicach, 5% w Krakowie i Lublinie, 4% w Gdańsku, Szczecinie i Wrocławiu, 3% w Poznaniu i Łodzi, 2% w Warszawie i o 1% w Bydgoszczy. Obniżki miesięczne nie są już tak spektakularne (1-3%), pojawiają się pojedyncze podwyżki (3% w Krakowie, 2% w Gdańsku).

Zabytkowe pałace trafiają na aukcje

Wiele zabytkowych nieruchomości trafia w Portugalii na aukcje. Część pałaców sprzedawana jest przez członków arystokratycznych rodzin, których nie stać na utrzymanie luksusowych obiektów. Mimo, że średnia cena oferowanych w Portugalii pałaców i posiadłości nobliwych rodzin kalkulowana jest na 1,5 mln euro, to agencje nieruchomości chętnie poszukują na nie nabywców. Za niektóre obiekty żądają nawet kilka razy więcej. – Jednym z wystawionych ostatnio na naszej aukcji był XIX-wieczny pałac pod Lizboną. Jego cena wywoławcza przekroczyła 6 mln euro. Nieruchomość zasługuje jednak na tak wysoką cenę, gdyż poza osiemnastoma pokojami posiada również wewnętrzną kaplicę, tarasy z kolumnami oraz klasycystyczne freski – mówi Clara Marques, organizatorka licytacji. W ostatnich tygodniach na sprzedaż wystawiony został również zabytkowy pałac w Oeiras. Jest to budowla pochodząca z XVIII w., która posiada przestronne sale, wyłożone typowymi portugalskimi kafelkami, tzw. azulejos. Nieruchomość przed ponad dwoma wiekami została podarowana przez królową Portugalii Marię I jednemu z doradców. Eksperci twierdzą, że kryzys wprawdzie nie sprzyja sprzedaży tak zabytkowych rezydencji, jednak głównym czynnikiem decydującym o sukcesie nie jest cena, ale dopasowanie oferty do zapotrzebowania konkretnych grup klientów.- Tego typu posiadłości dostają się zazwyczaj w ręce zagranicznych inwestorów. Nierzadko potrzebują oni wyrafinowanych budowli na ambasady, rezydencje, czy hotele – wyjaśnia Manuel Neto, portugalski specjalista ds. nieruchomości. Jak rejestrują eksperci, wśród nabywców zabytkowych posiadłości w Portugalii są najczęściej obywatele Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Rosji, Chin oraz Brazylii. Coraz częściej tak wyjątkowe posiadłości trafiają na aukcje organizowane w internecie. Po przez co łatwiej można dotrzeć do zagranicznych nabywców nieruchomości.

Stary Rynek we Włocławku pięknieje

Na początku sierpnia zakończą się prace związane z przebudową Starego Rynku we Włocławku. Przebudowa będzie kosztowała ponad 4,7 mln zł. Unijne dofinansowanie wynosi 2 mln 391 tysięcy złotych. Jak informuje magistrat, jest już gotowe zejście na plac od strony ulicy 3 Maja. Została również zamontowana tablica z wizerunkiem historycznego, włocławskiego ratusza, rozebranego w XIX wieku. Plac będzie ozdabiało blisko 3 tysiące krzewów. Posadzono już wiśnie ozdobne i kasztanowce czerwone, które dekoracyjnie „wyrastają” z płyty. Jednym z kwiatowych elementów kompozycyjnych będą dwa duże klomby. Tereny zielone, w tym trawniki na Starym Rynku, łącznie będą zajmowały powierzchnię 2 650 metrów kwadratowych. Czas na Starym Rynku wskaże zegar słoneczny (prace związane z budową zegara już się rozpoczęły), w którym funkcję gnomonu będzie pełnił człowiek. Stojąc na polu odpowiadającym danemu miesiącowi roku, przy pomocy własnego cienia, będzie można odczytać godzinę. Ozdobą Starego Rynku będą również stylowe elementy małej architektury. Można już zobaczyć dekoracyjną pompę, na montaż czekają ławki i oświetlenie. Zabudowa Starego Rynku będzie podkreślona m.in. światłami posadzkowymi. Przebudowa Starego Rynku to ważny etap kompleksowego przedsięwzięcia, jakim jest rewitalizacja Starego Miasta pn.: „Ku Wiśle”, ujętego w Lokalnym Programie Rewitalizacji Miasta Włocławek do 2015 roku.