Najgorsze deweloperzy mają za sobą

Najnowsze dane o sprzedaży mieszkań przez spółkę Dom Development sugerują, że najgorsze deweloperzy mają już za sobą. Nie wygląda na to, że w czasie spowolnienia, polski rynek mieszkaniowy czeka wyłącznie zapaść. – Niskie stopy procentowe zachęcają do zaciągnięcia kredytu na zakup nieruchomości – napisał w komentarzu prasowym Jarosław Szanajca, prezes zarządu Dom Development. Z informacji dewelopera wyłaniają się trzy trendy charakterystyczne dla całego naszego rynku nieruchomości. Pierwszy z nich, częściej niż przed spowolnieniem po mieszkania sięgają dość zamożni klienci. Dużo większe zainteresowanie klientów mieszkaniami o podwyższonym standardzie, jak też rosnący udział zakupów mieszkań za gotówkę. Kolejny, klienci preferują mieszkania już zbudowane. I ostatni, trzeci,  chociaż rośnie sprzedaż mieszkań za gotówkę, to jednak nadal ponad połowa sprzedaży Dom Development wspierana była kredytami hipotecznymi. Jarosław Szanajca widzi jednak również zagrożenie dla deweloperów, jakim może być wchodzące w życie od przyszłego roku ograniczenie dostępności kredytów przez rekomendowany przez KNF obowiązkowy wkład własny. Uważa jednak, że nowa Rekomendacja S może okazać się mniej dokuczliwa z powodu uruchomienia w przyszłym roku programu „Mieszkanie dla Młodych” (MdM). W jego ramach młodzi nabywcy mieszkań mieliby otrzymywać od rządu środki na obowiązkowy wkład własny. Jarosław Szanajca przewiduje –  W naszej ocenie w II połowie 2013 r. zainteresowanie zakupem nieruchomości o podwyższonym standardzie może się utrzymać, w 2014 r. spodziewamy się natomiast wzrostu zainteresowania mieszkaniami z segmentu popularnego, których zakup ma być wspierany przez program MdM.

Premia z książeczki mieszkaniowej

Własne „cztery kąty” można dofinansować premią z książeczki mieszkaniowej. Stare książeczki mieszkaniowe posiada jeszcze wiele osób. Wprawdzie nie ma możliwości kupienia za nie mieszkania ale zawsze jednak można postarać się o premię. Starać się mogą o taką premię tylko posiadacze książeczek mieszkaniowych wystawionych do 23 października 1990 r. Przed laty książeczki mieszkaniowe zakładali rodzice swoim dzieciom. Które za zgromadzone na nich pieniądze miały  kupić  sobie mieszkania. Dziś  likwidacja książeczki nie opłaca się, dostaje się marne grosze a o zakupie mieszkania nie ma co marzyć.  Jeżeli jednak spełni się wymagania zawarte w przepisach można liczyć  na premię gwarancyjną. Wynosi ona średnio 6-10 tys. zł. Są to jakieś dodatkowe środki  na poczet mieszkania.

Trudności w rozwoju budownictwa energooszczędnego

Dostosowując się do nowelizacji dyrektywy unijnej, do 2020 roku, wszystkie nowo powstałe budynki powinny spełniać wymogi energooszczędności. Pomimo trwających dyskusji, Polska wciąż nie stworzyła definicji budynku zeroenergetycznego, który stanowiłby wzór dla deweloperów. To ostatni moment na przygotowanie się do zbliżających się zmian. Jakie stanowisko maja firmy deweloperskie, których ten temat dotyczy najbardziej? Z badań przeprowadzonych przez Cube Research, w których udział wzięło 111 przedstawicieli polskich deweloperów, wynika, że ponad 55% respondentów, wskazuje na optymistyczne perspektywy rozwoju budownictwa energooszczednego. Natomiast 31% z badanych widzi przyszłość w pesymistycznych barwach. „Największe przeszkody w rozwoju stanowią niewystarczające wsparcie i promocja energooszczędnych rozwiązań przez polskie prawo, a także brak zachęty ze strony państwa – twierdzi Tomasz Augustyniak, prezes Go4energy – „Kolejnym utrudnieniem, jest nieuwzględnianie przy planowaniu budowy domów i mieszkań, kosztów ich późniejszej eksploatacji”. Badani wskazywali także na na brak woli politycznej wspierania budownictwa energooszczędnego, wysokie początkowe nakłady inwestycyjne, związane z kosztownymi technologiami i niską dostępność dopłat do budynków o bardzo wysokiej charakterystyce energetycznej. Są to pierwsze kroki w naszym kraju w budownictwie energooszczędnym. Dla klientów i inwestorów indywidualnych, wizja zamieszkania w nowoczesnym budynku o niemal zerowym zużyciu energii i niezależnym energetycznie, może być mocną stroną i czynnikiem decydującym o zakupie. Także dla samych deweloperów, jednorazowo poniesiony, większy koszt budowy, może przekładać się na większe zyski w przyszłości. Aktualnie w Polsce trwają pracę nad regułą kosztu optymalnego, mającą połączyć zastosowanie energooszczędnych technologii z ekonomicznym uzasadnieniem.

Czy nowy inwestor zajmie się Wyspą Spichrzów?

Gdańscy samorządowcy wtłaczają miliony w tereny, które bardzo przypadły do gustu szefowi Polnordu. W grudniu 2009 r. strzeliły w Gdańsku korki od szampana. Miasto miało inwestora, który miał zagospodarować położoną w śródmieściu Wyspę Spichrzów. Giełdowy Polnord się jednak z tego projektu wycofał. Miasto z kolei jest zdeterminowane, by doprowadzić projekt do skutku. Samorząd pracuje nad uatrakcyjnieniem terenu liczącego 2,6 ha. „ Inwestujemy w umacnianie nadbrzeża, na co przeznaczymy 23 mln zł m.in. z dotacji unijnych. Zamierzamy też uzbroić teren, co pochłonie 12-15 mln zł. Do tej pory inwestorów przerażała wizja rozpoczynania inwestycji od podstaw” — mówi Magdalena Kuczyńska z gdańskiego ratusza. Wyspę jest już uporządkowana. Mają tam pojawić się pomosty do cumowania i alejki. Teren będzie oświetlony i monitorowany. Podświetlone mają być zabytkowe spichlerze. Na wyspie mogłyby powstać mieszkania, lokale usługowe i hotel. Mimo, że Polnord zrezygnował ze względów finansowych, na pewno znajdą się nowi przedsiębiorcy — albo na pojedyncze działki, albo na całość terenów. To drugie rozwiązanie byłoby lepsze. Widzimy zainteresowanie wśród inwestorów — zapewnia urzędniczka ratusza. Na pewno nie ma wśród nich Polnordu, który nie chce dwa razy wchodzić do tej samej rzeki. Wśród zainteresowanych jest był prezes giełdowego dewelopera — Wojciech Ciurzyński, który kieruje obecnie firmą Multibud.

Najem pokoi może być konkurencją dla wynajmu mieszkań

Jak wynika z danych portalu domy.pl. najem pokoi może być konkurencją dla wynajmu mieszkań . Wśród studentów co prawda zdecydowanie więcej zwolenników ma opcja najmu mieszkania. Jednak pozostała część z tych, którzy uczą się z dala od rodzinnego domu skłania się do mniej komfortowego, ale za to zdecydowanie tańszego rozwiązania czyli wynajmu pokoju. Koszty najmu mieszkań w największych miastach Polski nie należą domałych. Za kawalerkę w Warszawie trzeba zapłacić średnio około 1600 złotych miesięcznie; na peryferiach stolicy bądź decydując się na niższy standard, taki lokal można wynająć taniej – za 1200 złotych miesięcznie. To jednak wciąż sporo jak na studencką kieszeń. Wynajem pokoju w porównaniu ze średnimi kosztami wynajmu kawalerki jest od 30 do nawet 50 procent tańszy. Niekiedy – na przykład w Warszawie – można znaleźć ofertę najmu pokoju za 500 złotych miesięcznie. Jednak średnia jest o 250 złotych wyższa. Podaż ofert najmu pokoi jest nieporównanie mniejsza od podaży ofert najmu mieszkań – wynika z danych portalu domy.pl.

Jest koncepcja przebudowy dworca Kraków – Płaszów

Dworzec w Krakowie – Płaszowie zostanie wyremontowany. Zgodnie z opracowanym przez PKP SA planem przebudowy wymienione będą m.in. pokrycie dachu, instalacje wewnętrzne, posadzki, stolarka okienna i drzwiowa. Przebudowa drugiego co do wielkości dworca w Krakowie jest planowana na lata 2014-2015. „Trwają prace nad dokładnym projektem przebudowy, trudno w tej chwili określić, kiedy będzie on gotowy” – powiedziała we wtorek PAP Paulina Jankowska z biura prasowego PKP SA Powierzchnia użytkowa dworca w Płaszowie to 837,1 m kw. Obiekt zostanie dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych i mających trudności z poruszaniem się poprzez budowę pochylni i instalację wind. Po przebudowie obiekt będzie bardziej funkcjonalny. Część parteru zostanie przebudowana i przygotowana do wynajęcia na cele komercyjne. Na dworcu zostanie zainstalowany nowoczesny system identyfikacji wizualnej – elektroniczne tablice wyświetlające informacje o przyjazdach i odjazdach pociągów. Dworzec w Krakowie Płaszowie został uruchomiony w 1884 r. Obecny budynek, w którym obsługiwani są podróżni, został wybudowany w latach 60.

Chińczycy kupują nieruchomości w USA

Chińczycy kupują nieruchomości w USA najczęściej ze wszystkich obcokrajowców. Rynek nieruchomości nabywanych przez obcokrajowców wart jest w USA przeszło 68 mld dolarów. Na pozycji liderów wśród wszystkich obcokrajowców kupujących mieszkania i domy w USA uplasowali się imigranci z Chin, do których należy 18 % z tej kwoty . Chińczycy płacą średnio za nieruchomość 425 tys. dolarów, czym również znacznie wyróżniają się od innych obcokrajowców (tu średnia cena to 276 tys. dolarów). Aż 70 proc. nabywców z Chin dokonało transakcji gotówką- informuje CNN. Najpopularniejszym wśród Chińczyków stanem jest Kalifornia gdzie ponad połowa sprzedanych mieszkań i domów trafia w ich ręce. Najwięcej transakcji dokonują przedstawiciele chińskich środowisk biznesowych. Na aktywność Chińczyków na amerykańskim rynku nieruchomości ma też wpływ program dla imigrantów EB-5. Zakłada on, że obcokrajowiec, który mieszka na terenie USA co najmniej trzy lata i zainwestował min. milion dolarów, tworząc w ten sposób min. 10 miejsc pracy, dostanie zieloną kartę. Pierwotną kwotę obniżono do 500 tys. dolarów, pod warunkiem że pieniądze ulokuje się w regiony, gdzie stopa bezrobocia jest wyższa niż 150 proc. średniej krajowej (na koniec kwietnia 2013 odsetek wyniósł 7,5 proc. – to najlepszy wynik od 2008 roku). Eksperci ds. migracji w USA ostrzegają, że już teraz Chińczycy stanowią najwyższy odsetek imigrantów korzystających z EB-5, a liczba ta będzie rosnąć. Z kolei inny analityk Jeff Carmichael, Rockbridge Senior Living Group LLC twierdzi, że napływ chińskich pieniędzy będzie miał pozytywne skutki. Jego zdaniem EB-5 w najbliższym czasie stanie się głównym źródłem alternatywnego kapitału, który pomoże przyspieszyć amerykańską gospodarkę. Chińczycy świetnie rozumieją potencjał programu dla imigrantów – w 2012 roku aż 80 proc. wnioskodawców wszystkich projektów, jakie rozpatrywali decydenci zrzeszeni przy programie EB-5, pochodziło od przedstawicieli tej narodowości.

 

Deweloperzy radzą sobie bez pomocy rządu

W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2013 r. o ponad 30 proc. wzrosła łączna sprzedaż dziewięciu firm z czołówki na polskim rynku deweloperskim. Od początku roku znaleźli nabywców na ponad 3,6 tys. mieszkań w porównaniu z 2,75 tys. przed rokiem. Dla niektórych, jak np. Marvipolu czy Ronsona, było to najlepsze I półrocze w historii.
Przedstawiciele sektora tłumaczą wzrosty sprzedaży m.in. dobrą ofertą, atrakcyjnymi cenami mieszkań i spadkiem stóp procentowych, który sprzyja osobom zaciągającym kredyty. Rekordowo niskie stopy zwiększają też zainteresowanie mieszkaniami ze strony osób decydujących się na zakup nieruchomości w celach inwestycyjnych. W drugim półroczu przewidywana jest dalsza poprawę nastrojów na rynku mieszkaniowym, co powinno przełożyć się na wyższą sprzedaż. Jednak zarówno druga połowa roku, jak i cały 2013 r. nie dla wszystkich deweloperów będą równie udane. Niektóre firmy, które w ofercie miały mieszkania kwalifikujące się do programu Rodzina na Swoim, notują spadki sprzedaży. Rozbrzmiewają głosy, że w dalszej części roku zainteresowanie zakupem nowego mieszkania będzie bardziej zależny od wchodzącego od 2014 r. wymogu posiadania 5-proc. wkładu własnego przy kredycie hipotecznym. Jednak najprawdopodobniej nie należy oczekiwać znaczącego wpływu tej informacji na rynek gdyż już obecnie większość banków wymaga, aby klient miał część własnych pieniędzy .

Ceny mieszkań u deweloperów coraz bardziej stabilne

Na rynkach mieszkaniowych większości największych polskich miast, średnie ceny lokali oferowanych przez deweloperów były nieznacznie niższe niż przed trzema miesiącami. Znikome spadki średnich cen ofertowych odnotowano na czterech z pięciu rynków mieszkań deweloperskich monitorowanych przez Dział Badań i Analiz firmy Emmerson S.A., czyli  Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku oraz Poznaniu. Spadki mieściły się w przedziale od 1,1% 2,0%. Taka skala spadku nie będzie zauważalna przez przeciętnego klienta i nie wpłynie na zmianę obrazu lokalnego rynku mieszkaniowego. W ujęciu czteromiesięcznym można mówić o stabilizacji cen, choć nie można zapominać o tym, że we wszystkich tych miastach średnia cena mieszkań deweloperskich pozostaje od dłuższego czasu w trendzie spadkowym. W przeciągu czterech ostatnich lat spadek średniej ceny wyniósł od 10% w Gdańsku do 18% w Krakowie. Co istotne w tym czasie zmienił się również sam rynek mieszkań deweloperskich w tych miastach, a w szczególności oferowany na tym rynku produkt, który obecnie w znacznie większym stopniu stanowią tanie mieszkania w standardzie popularnym.

Polak zamienia lokatę na mieszkanie

Klienci z uzbieranymi mozolnie niepokaźnymi sumami pieniędzy wypełniają deweloperom lukę po „Rodzinie na swoim”. Wbrew ubiegłorocznym obawom branży deweloperskiej, ze sprzedażą mieszkań nie jest tak źle. Brak programu „Rodzina na swoim”, słaba kondycja gospodarki i wysokie bezrobocie zostały w dużym stopniu wyrównane przez niskie stopy procentowe, małą opłacalność lokat bankowych a także niskie ceny mieszkań. Dobre wieści płyną z rynku hipotek. W pierwszym kwartale banki wydawały mniej kredytów niż rok wcześniej, a mimo to kwiecień wyrównał wyniki: w ciągu czterech pierwszych miesięcy zarówno 2012, jak i 2013 r. banki udzieliły po 3 mld zł kredytów na mieszkania. Co więcej, jak zwracają uwagę deweloperzy, wielu Polaków wyciąga pieniądze ze skarpet i kupuje mieszkania za gotówkę, nie oglądając się na program „Mieszkania dla młodych”, który ma zacząć działać od początku przyszłego roku.

Pod Szczecinem powstanie fabryka za 330 mln złotych

Podpisana została finałowa umowa sprzedaży przez Szczecińską Stocznię Remontową „Gryfia” S.A. 20,9 ha gruntu położonego na wyspie Ostrów Brdowski pod budowę fabryki konstrukcji stalowych. Inwestorem jest KSO Sp. z o.o. – spółka powołana do realizacji wspólnego przedsięwzięcia przez: Bilfinger Berger, Stocznię „CRIST” oraz Fundusz Inwestycyjny Zamknięty MARS, powadzony przez MS Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych należące do Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. Na obszarze nieruchomości powstanie Zakład Wielkogabarytowych Konstrukcji Stalowych. Fabryka będzie mogła wytwarzać do 90 fundamentów rocznie. Produkcja będzie wykonywana w nowo wybudowanych obiektach tj. hali produkcyjnej o powierzchni 29760 m² oraz malarni o powierzchni 4200 m², które powstaną w miejscu obiektów Szczecińskiej Stoczni Remontowej „Gryfia”. Wartość inwestycji to ponad 330 mln zł. Inwestor deklaruje utworzenie minimum 462 nowych miejsc pracy po zakończeniu budowy.

Blackstone przygotowuje się do przejęcia Multi Corporation

Amerykański Blackstone prowadzi rozmowy z Komisją Europejską w sprawie okoliczności przejęcia jednego z największych deweloperów powierzchni handlowych w Europie – spółki Multi Corporation – powiadamia Propertyeu. Jednocześnie prowadzone są rozmowy pomiędzy przedstawicielami obu firm. W oficjalnym piśmie Komisji Europejskiej z 20. czerwca 2013 r. stwierdzono, że możliwa koncentracja dwóch spółek podlega unijnym regulacjom dotyczącym łączenia firm. Prezydent Kielc walczy z projektem zintegrowanego centrum komunikacyjnego. Pierwsze doniesienia o przejęciu Multi pojawiły się w kwietniu tego roku, kiedy to Blackstone był bliski przejęcia firmy borykającej się z zadłużeniem w wysokości 900 milionów euro. Wtedy to amerykański fundusz przejął prawie połowę zadłużenia Multi. Firma., działa w 14. krajach Europy, w Polsce jako Multi Development. Do tej pory zbudował w Polsce centrum handlowe w Koszalinie (sprzedane firmie Atrium) oraz buduje Forum Radunia w Gdańsku.

Cosmopolitan w rękach sław

Kolejny wieżowiec z apartamentami w centrum Warszawy to Cosmopolitan Twarda 2/4. Mieszkania urządzone pod klucz, będą gotowe do użytku w pierwszym kwartale 2014 r. Autorami pierwszych mieszkań pokazowych są: projektantka mody Gosia Baczyńska,  siatkarz polskiej reprezentacji Zbyszek Bartman oraz dziennikarz i publicysta Jacek Żakowski. Mając za podstawę takie same materiały i bazując na takim samym wyposażeniu, jakie otrzymują w cenie mieszkania wszyscy klienci, Baczyńska, Bartman i Żakowski zrealizowali wraz z projektantkami z pracowni de novo wnętrza, które wyrażają ich osobowość i fascynacje. Budynek  ma 160 metrów wysokości, 44 piętra,  z 252 apartamentami. Budynek zaprojektował Helmut Jahn. Jest on autorem m.in. siedziby Unii Europejskiej w Brukseli, portu lotniczego w Monachium oraz budynku Sony Center w Berlinie.

Polacy kupują nieruchomości najchętniej w Bułgarii i Hiszpanii

Mimo, że posiadanie własnego domu albo mieszkania za granicą nadal kojarzy się z luksusem, coraz więcej Polaków decyduje się na taki zakup, pisze „Puls Biznesu”.  „Po kryzysie z 2008 r. i rekordowym wzroście ceny  euro w stosunku do złotego zainteresowanie zakupem nieruchomości, szczególnie w krajach strefy euro, spadło niemal do zera. Dziś, gdy kurs euro do złotego jest stabilny, a ceny nieruchomości niższe, zainteresowanie to powraca” — twierdzi Paweł Hammer. Wyjątkowo atrakcyjna dla Polaków jest Bułgaria, gdzie przeciętna cena transakcyjna 1 m² mieszkania nad samym morzem wynosi 570 euro w Burgas i 710 euro w Warnie. Do inwestowania w nieruchomości zachęcają Polaków także ceny w Hiszpanii. W lutym tego roku przeciętna cena 1 m² mieszkania w Alicante czy na Wyspach Kanaryjskich nie przekraczała 1,4 tys. euro, a w Maladze i Walencji 1,8 tys. euro. Na chorwackim wybrzeżu 1 m²  kosztuje średnio niespełna 1,7 tys. euro. Pomoc w załatwieniu wszelkich  formalności związanych z zakupem oferują pośrednicy, działający na lokalnych rynkach. Którzy również później mogą zająć się sprawami związanymi z remontem, umeblowaniem, sprzątaniem czy utrzymaniem ogrodu.

Sejm chce „rozkręcić” wynajem

Surowe warunki w mieszkaniach socjalnych mają inspirować lokatorów do zdobycia własnego M, poprzez polepszenie swojej pozycji społecznej. Kilka dni temu Sejm zajął się ustawą o Mieszkaniach dla Młodych (MdM), która jeszcze w lipcu ma trafić do Senatu. Podkomisja do spraw gospodarki mieszkaniowej ma w planach jeszcze kolejne zmiany. Chce dać impuls budownictwu komunalnemu na wynajem, jednocześnie nakłaniając jego mieszkańców do usamodzielnienia się. Chodzi o to, by nie dawać możliwości wykupu czy przepisania takiego lokalu na kogoś z rodziny, a także z góry określić czas trwania najmu. Prawo do mieszkania komunalnego byłoby też zależne od sytuacji majątkowej wnioskującego. Jeśli przez czas trwania najmu lokator się nie usamodzielni, powinien przenieść się do mieszkania socjalnego, które zaspokoi jedynie podstawowe potrzeby. Ich budowa ma być niedroga, a mieszkańcy — zmotywowani do poprawy swojego statusu materialnego — mówi Bożena Bukiewicz, przewodnicząca podkomisji ds. gospodarki mieszkaniowej. Posłowie chcą także zmian w funkcjonowaniu Towarzystw Budownictwa Społecznego (TBS), które mogłyby prowadzić politykę mieszkaniową dla samorządów.

Wrocławskie Maślice stają się idealnym miejscem do życia

Dzięki atrakcyjnemu położeniu i nowym inwestycjom Maślice mimo długiej historii obecnie przeżywają prawdziwy renesans. Dopiero w ostatnich latach stały się symbolem dynamicznych przemian i rozwoju urbanistycznego na mapie Wrocławia. Maślice to osiedle położone w północno-zachodniej części Wrocławia, stanowiące część dzielnicy Fabryczna. Wcześniej obszar ten był kojarzony głównie z rekreacyjnymi terenami leśnymi. Aktualnie tereny te przechodzą metamorfozę: z kameralnego osiedla przekształcają się powoli w „miasto w mieście”. Nie oznacza to, że mamy do czynienia z powstaniem dzielnicy industrialnej. Maślice stają się raczej osiedlem mieszkalno-handlowym, bogatym w różnego rodzaju sklepy i infrastrukturę usługową. Do wzrostu zainteresowania rejonem Maślic z pewnością przyczyniło się Euro 2012. Dzięki Mistrzostwom Europy poprawie uległ dojazd do centrum miasta. Otwarcie Autostradowej Obwodnicy Wrocławia, usprawnienie komunikacji miejskiej, przebudowa infrastruktury, rozsądne zagospodarowanie okolicy łączące zieleń i otwarte przestrzenie z nowoczesnym budownictwem, terenami rekreacyjnymi i obiektami sportowymi – to tylko niektóre elementy, które sprawiają, iż mamy do czynienia z miejscem idealnym do życia.

 

Warimpex sprzedał pięciogwiazdkowy Hotel Palace

Spółka Warimpex Finanz und Beteiligungs AG poinformowała o sprzedaży pięciogwiazdkowego Hotelu Palace w Pradze na rzecz czeskiego inwestora. Transakcja została zamknięta wczoraj, a cena sprzedaży nie została podana do wiadomości.
Hotel Palace, zbudowany w stylu wiedeńskiej secesji został otwarty w 1989 r., posiada 114 pokoi i 10 apartamentów, restaurację, kawiarnię, strefę spa oraz pomieszczenia konferencyjne. Znajduje się w historycznym centrum Pragi. Dotychczas był prowadzony przez firmę Vienna International Hotelmanagement AG. Nowy właściciel będzie nim zarządzał samodzielnie. To nie pierwszy hotel sprzedany ostatnio przez Warimpex. W styczniu firma sprzedała 50-procentowe udziały w czterogwiazdkowym hotelu angelo w Monachium, w zeszłym roku pozbyła się 50 procent udziałów w warszawskim InterContinental. Te transakcje to wyraz ciężkiej sytuacji na rynku hotelarskim. Sprzedaż udziałów w projektach deweloperskich byłą niezbędna do poprawy sytuacji finansowej firmy. Jako jeden z największych inwestorów na rynku hotelarskim w Europie Środkowej i Wschodniej Warimpex jest właścicielem, współwłaścicielem lub podmiotem prowadzącym 21 hoteli biznesowych i luksusowych o łącznej liczbie ponad 4700 pokoi oraz pięciu budynków komercyjnych i biurowych o łącznej powierzchni u.ytkowej ok. 43 000 m kw. W ostatnich 25 latach Warimpex zrealizował projekty rozwojowe w sektorze nieruchomości o łącznej wartości ponad 1 mld euro. W 2012 r. spółka odnotowała 73,61 mln euro skonsolidowanych przychodów.

Stopy procentowe korzystne dla rynku nieruchomości

Stopy procentowe są rekordowo niskie. Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy o ćwierć punktu procentowego. To decyzja zgodna z prognozami i zapowiedziami ekonomistów. Eksperci dowodzili, że za obniżeniem stóp przemawia niska inflacja oraz słabe dane z gospodarki – niższe oprocentowanie kredytów ma pomóc w jej rozruszaniu. Jest to na pewno bardzo dobra wiadomość dla rynku nieruchomości. Tak rekordowo niskie stopy procentowe  mają wpływ na rekordowo taniejące kredyty. To powinno odzwierciedlić się w popycie wśród nabywców mieszkań. Podstawowa stopa Narodowego Banku Polskiego będzie od jutra wynosiła 2 i pół procent.

Mieszkania w pakietach

Na rynku nieruchomości wyraźnie dominują transakcje indywidualne. Od czasu do czasu dochodzi na nim do transakcji obejmujących większą partię mieszkań. Mówimy wtedy o transakcjach pakietowych. Transakcje takie są przede wszystkim charakterystyczne dla rynku pierwotnego, gdyż deweloper jest w stanie zapewnić inwestorowi interesującą go liczbę lokali. Na rynku wtórnym pod zakupy pakietowe można w zasadzie podciągnąć jedynie transakcje dotyczące kupna całych kamienic, z wszystkimi znajdującymi się w nich mieszkaniami i lokalami użytkowymi. Szczególne natężenie transakcji pakietowych obserwowane było po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Wysokie prawdopodobieństwo wzrostu cen, obserwowanego wcześniej w większości krajów przystępujących do UE, przyciągnęły na nasz rynek cudzoziemców lub ich przedstawicieli, zainteresowanych zakupami mieszkań w celach inwestycyjnych. Największymi pakietami, liczącymi nawet kilkadziesiąt mieszkań, interesowały się fundusze inwestycyjne. Inwestorzy, którzy nabywali większą liczbę mieszkań mogli liczyć na bardzo duże rabaty, co sprawiało, iż szanse powodzenia inwestycji wyraźnie rosły. Tym bardziej, iż większość z nich miała charakter czysto spekulacyjny. Wraz z pogorszeniem koniunktury na rynku nieruchomości zminimalizowało się zainteresowanie transakcjami pakietowymi. W aktualnej sytuacji postępujący spadek cen nieruchomości oraz stóp procentowych sprawił, iż część inwestorów, tym razem przede wszystkim krajowych, postanawia dokonać teraz nieco większych zakupów na rynku nieruchomości. Są to wprawdzie transakcje dotyczące dwóch, maksymalnie trzech mieszkań a nie kilkunastu. Nie są to również zakupy w celach spekulacyjnych, lecz mające na celu bezpieczne ulokowanie i dywersyfikację kapitału, ułatwienie startu w dorosłe życie dzieciom, lub nastawione na osiąganie długoterminowych zysków z wynajmu.

Nieruchomość po Fabryce Łączników w Radomiu

Nieruchomość po Fabryce Łączników w Radomiu została ponownie wystawiona na sprzedaż. Cena minimalna nieruchomości wraz z budynkami, maszynami, wyposażeniem i zapasami magazynowymi wynosi 22 mln 680 tys. zł. Nieruchomość zajmuje 120 tys. m², wraz z budynkami o powierzchni blisko 38 tys. m², maszyny, urządzenia, wyposażenie techniczno-administracyjne oraz niewielkie zapasy magazynowe. Będzie to już trzecia próba sprzedaży majątku radomskiego zakładu. Pierwsza cena wynosiła ok. 37 mln zł, a za kolejnym razem obniżono ją do ok. 28 mln zł, jednak nabywców na zakup majątku nie znaleziono. Oferty kupna będą przyjmowane do 18 lipca, a ich rozpatrzenie odbędzie się 26 lipca. W 2010 r. fabrykę kupiła spółka Ferro Masz Invest z siedzibą w Warszawie; zapłaciła 80 gr za akcję, czyli za pakiet 85 proc. niecałe 1,5 mln zł. Inwestor zobowiązał się do nieobniżania kapitału zakładowego spółki, utrzymania zatrudnienia i niezbywania tej firmy przez 12 miesięcy. W lutym 2012 r. sąd ogłosił upadłość zakładu. Pracę straciło wówczas blisko 400 osób. Zadłużenie zakładu w stosunku do różnych wierzycieli wynosi 37 mln zł. 2,5 mln zł zakład winien jest pracownikom, m.in. z tytułu niewypłaconych nagród jubileuszowych i różnego rodzaju dodatków pracowniczych. Sprawą przeprowadzonej w połowie 2010 r. prywatyzacji radomskiej fabryki zajmuje się CBA. Wnioskował o to senator PiS Wojciech Skurkiewicz, który uważa, że przy prywatyzacji zakładu mogło dojść do złamania prawa.

Coraz mocniejszy rynek nieruchomości w USA

Po raz kolejny zza oceanu dochodzą sygnały o coraz silniejszym rynku nieruchomości. Rozmiar ożywienia zaskoczył nawet tamtejszych ekspertów. Co ważne, pozostałe wskaźniki makroekonomiczne również potwierdzają poprawiającą się koniunkturę w Stanach Zjednoczonych. O tym, iż bardzo dobre dane napływające z rynku nieruchomości mają mocne fundamentalne podstawy świadczy fakt, iż ostatnie odczyty najważniejszych wskaźników makroekonomicznych w większości przypadków okazywały się lepsze od rynkowego konsensusu. Optymistycznie wyglądają zwłaszcza wskaźniki dotyczące nastrojów konsumentów. Indeks zaufania amerykańskich konsumentów, publikowany przez Conference Board, wzrósł do 81,4 pkt. z 74,3 pkt. miesiąc wcześniej. Oznacza to, iż nastroje konsumentów w USA są najlepsze od pierwszego miesiąca 2008 roku.

Leśnicy kupili biurowiec od Aviva Investors

Aviva Investors Central European Property Fund – fundusz wydzielony do inwestycji w nieruchomości komercyjne w Europie Centralnej, sprzedał biurowiec Grójecka 127 na warszawskiej Ochocie. Nowy nabywca, Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych w Warszawie przeniesie swoją siedzibę do biurowca przy ul. Grójeckiej 127. Nieruchomość ta to pięciopiętrowy budynek biurowy ulokowany ok. 1,5 km na południowy zachód od centralnej warszawskiej dzielnicy biznesowej. O całkowitej powierzchni 7400 mkw. i dysponujący 184 miejscami parkingowymi, który został ukończony w 2002 r. Sprzedającemu w transakcji doradzała agencja Savills. Aviva Investors, którą reprezentował w transakcji Savills, jest częścią jednej z największych grup ubezpieczeniowych na świecie, zarządza portfelem nieruchomości o wartości ponad 236 mld funtów w 15 krajach. Grupa świadczy usługi i rozwiązania z zakresu zarządzania inwestycjami w imieniu klientów na całym świecie.

 

PAIiIZ pozyskała cztery nowe projekty

Na liście PAIiIZ znalazły się cztery nowe projekty, dzięki którym zatrudnienie znajdzie ponad 1600 osób. PAIiIZ zamknęła w tym roku 25 projektów inwestycyjnych o łącznej wartości 534,6 mln euro. Dzięki kolejnym, nowym inwestycjom powstaną 7773 miejsca pracy. Obecnie Agencja prowadzi 157 projektów inwestycyjnych o łącznej wartości 4146,32mln euro, które mogą stworzyć 28 659 miejsc pracy. Wśród najpopularniejszych krajów znajdują się: Stany Zjednoczone (42 projekty inwestycyjne o łącznej wartości 852,75mln euro i planowanej liczbie miejsc pracy 7473), Niemcy (18 projektów, 481,8mln euro, 3370 miejsc pracy) oraz Chiny (16 projektów, 383,5mln euro, 3358 miejsc pracy). Na kolejnych miejscach znalazły się: Wielka Brytania (10 projektów, 25,7mln euro, 1418 miejsc pracy), Szwajcaria ( 9 projektów, 17,5mln euro, 774 miejsca pracy) oraz Indie (7 projektów, 120,3mln euro, 1100 miejsc pracy). Najpopularniejsze branże to: BPO (39 projektów, 37,55mln euro, 9177 miejsc pracy), motoryzacja (21 projekty, 1292,5 mln euro, 6704 miejsc pracy), B&R (14 projektów. 12mln euro, 1389 miejsc pracy), ICT (8 projektów, 254,45 ln euro, 770 miejsc pracy), spożywcza (8 projektów, 308,5 ln euro, 1260 miejsc pracy). (PAIiIZ)

Sześć firm złożyło ofertę kupna spółki Polskie Tatry

Ofertę kupna na 72 % akcji w spółce Polskie Tatry należącej obecnie do Ministerstwa Skarbu Państwa złożyło sześć firm. Spółkę chcą przejąć: Zdrojowa Invest Projekt 9 S.K.A. z siedzibą w Warszawie, Polskie Koleje Górskie z siedzibą w Zakopanem, konsorcjum: Wartico Invest z siedzibą w Warszawie i Mazur – Tourist z siedzibą w Olsztynie, AMATHUS Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z siedzibą w Warszawie, Nosalowy Dwór z siedzibą w Zakopanem oraz Central Fund of Immovables z siedzibą w Łodzi. Polskie Tatry S.A. to spółka istniejąca w branży turystycznej od 1993 roku. Działa na rynku w trzech różnych sferach oferując usługi hotelarskie, gastronomiczne i rekreacyjne. Do firmy należą m.in. trzy zespoły hotelarskie: zespół „Antałówka” na zboczu wzgórza Antałówki obok Aqua Parku Zakopane, zespół „Dolina Białego” przy wejściu do Doliny Białego i zespół „Tatry” na Polanie Zgorzelisko. Polskie Tatry to łącznie 409 miejsc noclegowych w 6 obiektach hotelarskich.

BCB Business Park w Gdańsku

Fińska firma projektująca statki Deltamarin, dołączy do grona najemców kompleksu biurowego BCB Business Park w Gdańsku. Deltamarin zajmie 840 mkw. powierzchni w budynku B1 w ramach gdańskiego kompleksu BCB Business Park. Czterokondygnacyjny budynek B1 jest pierwszym z pięciu planowanych obiektów w ramach kompleksu BCB Business Park. Powierzchnia biurowa B1 to 9 250 m². Pracownicy i goście mają do swojej dyspozycji ponad 300 miejsc parkingowych oraz kantynę i sale konferencyjne na wynajem. Docelowo, w Gdańsku planowane jest powstanie kompleksu o łącznej powierzchni biurowej około 45 tys. m²., z rozwiniętą infrastrukturą konferencyjno-hotelowo-usługową.
BCB Business Park położony jest w Gdańsku – Rębiechowie, tuż obok Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy oraz w pobliżu wjazdu na Obwodnicę Trójmiasta oraz autostradę A1. Inwestorem kompleksu jest Bałtyckie Centrum Biznesu sp. z o.o.

Mieszkań przybywa, Polaków ubywa

Z opublikowanych przez GUS danych dotyczących przyrostu naturalnego wynika, iż w pierwszych miesiącach 2013 roku liczba zgonów przewyższała liczbę urodzeń. A jeszcze gorszym jest, iż wszystko wskazuje na to, że cały rok znajdzie się pod kreską zapoczątkowując długookresowy proces zmniejszania się populacji naszego kraju. Zmiany demograficzne bez wątpienia silnie wpływają także na rynek nieruchomości. Liczba ludności będzie zmniejszać się wyraźnie w większości polskich miast. Pozytywnie na ich tle będzie wyróżniać się Warszawa, gdzie prognozowany jest ponad ośmioprocentowy wzrost liczby mieszkańców do 2035 r. Także Olsztyn i Kraków powinny cieszyć się w najbliższych latach rosnącą liczbą mieszkańców. Tymczasem na drugim biegunie znalazły się Sosnowiec i Żory. Oba miasta zubożeją aż o dwadzieścia pięć procent mieszkańców. Niewiele lepiej sytuacja będzie wyglądać w Sopocie. Trendy demograficzne są cenną informacją dla inwestorów działających na rynku nieruchomości. Tam gdzie obserwuje się znaczący ubytek ludności potrzeby mieszkaniowe zaspokajane są przed wszystkim dzięki już istniejącym zasobom. To zwykle oznacza ograniczony popyt trzymający w ryzach ceny na poziomie nieatrakcyjnym dla wielu inwestorów rozważających budowę nieruchomości na sprzedaż.
Demografii nie należy jednak traktować bezkrytycznie jako jedynego czynnika przesądzającego o potencjale danego rynku nieruchomości. Liczą się też inne czynniki, takie jak sytuacja na rynku pracy, relacja cen nieruchomości do zarobków i ogólna specyfika danego miasta. Dobrym tego przykładem jest Sopot, w którym pomimo postępującego wyraźnego ubytku ludności ceny nieruchomości pozostają na niezwykle wysokim poziomie. Miasto to bowiem zmienia się w luksusową miejscowość, w której nabywcy mieszkający i zameldowani w innych miastach traktują zakupione nieruchomości jako oznakę prestiżu i lokatę kapitału.

Transakcje inwestycyjne na ulicach handlowych w Europie

Według raportu Savills, całkowita wartość wolumenu transakcji inwestycyjnych w Europie w sektorze nieruchomości handlowych odnotowana w pierwszym kwartale 2013 roku wzrosła o jedną czwartą do poziomu 4,7 mld EUR w porównaniu z tym samym kwartałem w 2013 roku, z czego w Wielkiej Brytanii (wzrost o 37%), Niemczech (wzrost o 40%) i Francji (wzrost o 11%) odnotowano największą aktywność.
Rosnące zapotrzebowanie na obiekty przy głównych ulicach handlowych znajduje również odzwierciedlenie w wysokim wzroście czynszów. Czynsze za najlepsze lokalizacje przy głównych ulicach handlowych w Londynie i Wiedniu wzrastały przeciętnie o ponad 12% rocznie, w przeciągu ostatnich pięciu lat, co jednak nie jest trendem w całej Europie. Czynsze w Dublinie i Atenach spadły w tym okresie o 11%.
W porównaniu z resztą Europy, zainteresowanie inwestorów obiektami handlowymi przy głównych ulicach handlowych w naszym kraju jest znikome i wiąże się z brakiem dostępności tego typu produktów inwestycyjnych. W przyszłości, to może ulec zmianie. Jak mówi Renata Kusznierska, Dyrektor Działu Powierzchni Handlowych w Savills Polska: „Także w Polsce obserwujemy wzrost zainteresowania najemców ulicami handlowymi. W szczególności dotyczy to marek luksusowych, jak Luis Vuitton, który w tym miesiącu otworzył salon w domu mody vitkAc. Ulice handlowe w Polsce od kilku lat się rozwijają, co przede wszystkim można zaobserwować w Warszawie. Remont dróg i kamienic, wylegające na ulice nowe lokale gastronomiczne, wpływają na polepszenie wizerunku tych miejsc, powrót spacerowiczów, a co za tym idzie, na wzrost atrakcyjności ulic handlowych dla marek modowych. W ostatnich latach bardzo zyskały na atrakcyjności Trakt Królewski, okolice Placu Trzech Krzyży oraz ulicy Mokotowskiej w Warszawie”.

Wartość transakcji inwestycyjnych w I połowie 2013 r.

Według wstępnych szacunków firmy doradczej Jones Lang LaSalle, wartość transakcji inwestycyjnych sfinalizowanych na polskim rynku nieruchomości komercyjnych w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2013 r. wyniosła w przybliżeniu 970 mln euro. Zdecydowaną większość transakcji zrealizowali inwestorzy zagraniczni.
Najistotniejsze transakcje sfinalizowane w poszczególnych sektorach rynku w drugim kwartale to sprzedaż warszawskiego budynku biurowego Senator przez firmę Ghelamco (120 milionów euro) na rzecz Union Investment, przejęcie przez London & Cambridge Properties portfela nieruchomości handlowych firmy Echo w Tarnowie, Radomiu i Piotrkowie Trybunalskim (ok. 67 milionów euro) oraz kupno parku logistycznego Żerań Park II przez Segro (43 milionów euro). Należy również zauważyć, że powyższe wartości nie uwzględniają kilku kluczowych transakcji, o łącznej wartości ok. 800 mln euro, które zostały podpisane w drugim kwartale br., ale ich finalizacja przewidziana jest na trzeci kwartał. Należą do nich m.in., w sektorze handlowym – Silesia City Center (412 milionów euro, Katowice, największa tegoroczna transakcja nie tylko na rynku nieruchomości w Polsce, ale i w całym regionie Europy Środkowo – Wschodniej), Galeria Dominikańska (151,7 milionów euro, Wrocław) oraz aktywa z portfela Charter Hall (174,5 milionów euro), a w biurowym – Le Palais (Warszawa).

Pięciogwiazdkowy hotel w 100-metrowym kamieniołomie

Intercontinental rozpoczął budowę jednego z najbardziej niezwykłych projektów hotelowych na świecie. W chińskich górach Tianmen Shan powstać ma pięciogwiazdkowy budynek. Jego cechą charakterystyczną jest lokalizacja – będzie on położony wewnątrz 100-metrowego kamieniołomu – informuje RMF24. Budowa inwestycji pochłonie 345 milionów funtów. W hotelu będzie 380 pokoi. Łącznie będzie składać się z 19 pięter, przy czym dwa najniższe położone będą pod wodą. Na dachu hotelu zasadzone będą drzewa.
Zakończenie inwestycji spodziewane jest w 2015 roku.

Wynajęty apartament w hotelu zamiast własnego mieszkania?

Coraz więcej Austriaków wynajmuje apartamenty w renomowanych sieciach hotelowych rezygnując tym samym z zakupu własnych mieszkań. Oferty długoterminowego wynajęcia apartamentu proponuje w Austrii swoim klientom ponad sto hoteli. Wiodące sieci to: Intercontinental, Mariott i Sheraton.
Inwestycja taka zapewnia im dyskrecję, bezpośredni i szybki dostęp do usług w centrach miast i niezbędny splendor. Za luksus ten trzeba jednak zapłacić, ale w koszty wliczone są wszystkie problemy dnia codziennego. Mieszka się w samym centrum. Nie trzeba jeździć na zakupy i kupować w supermarketach, gotować w domu, ponieważ śniadania, obiady i kolacje zapewnia po cenach zniżkowych hotelowa restauracja i to w dużym wyborze. Nie trzeba prać bielizny osobistej i zmieniać pościeli ani sprzątać mieszkania, ponieważ wspomniane usługi wliczone są również w cenę hotelowego apartamentu. Nie ma potrzeby posiadania samochodu. Mamy do dyspozycji hotelowy kierowcę. Co więcej, hotelowa obsługa jest bardzo dyskretna, zapewnia bilety na imprezy, zamawia potrzebne artykuły, zapewnia dostęp do internetu, hotelowego basenu czy fitness.
Do stylu życia, który zapoczątkowali w latach 80. ubiegłego stulecia amerykańscy biznesmeni w Bostonie czy sieć hotelowa Kempiński w Hiszpanii w roku 1999, odwołują się teraz bogaci Austriacy, którzy pragną zachować anonimowość i nie przejmują się problemami codzienności. Ich nazwiska nie dostają się do mediów, ponieważ hotele dbają o incognito swoich gości. Z hotelowych apartamentów korzystają również przedstawiciele firm zagranicznych. Wiedeńskie hotele coraz częściej oferują kolejny rodzaj usług. Hotele rozbudowują się w górę. Na najwyższych piętrach powstają mieszkania o powierzchni od 60 do 360 metrów kwadratowych, które można kupić na własność zamiast wynajmować.
Cena takiego mieszkania w Wiedniu, wyposażonego w salon z jadalnią, sypialnię, garderobę, kuchnię i łazienkę w sieci hotelowej Sans-Souci, wynosi od 8500 do 17000 euro za metr kwadratowy. Po dokonaniu zakupu takiego mienia hotel gwarantuje pełną obsługę klienta. Niekiedy wpływy z obsługi bogatych biznesmenów są tak wysokie, że w znacznym stopniu uzasadniają egzystencję samego hotelu a wiele mieszkań zostaje wykupionych od ręki.