Handel powoli wraca do życia. Pierwsze tygodnie nowej normalności po odmrożeniu handlu z jednej strony zaskoczyły wyższą niż prognozowano odwiedzalnością, ale z drugiej potwierdziły wzbierającą falę renegocjacji umów; wynika z najnowszego raportu BNP Paribas Real Estate Poland podsumowującego drugi kwartał na rynku handlowym.
Po tygodniach izolacji i życiu w strachu przed koronawirusem ciężko było sobie wyobrazić szturm na galerie handlowe zaraz po zdjęciu obostrzeń. Nie zmienia to jednak faktu, że zarówno średnia odwiedzalność jak i średnie obroty, które do PRCH raportowali właściciele obiektów, z tygodnia na tydzień rosły. Bitwa z wirusem o handel trwa, i pomimo symptomów poprawy na rynek oddychający pełną piersią trzeba będzie jeszcze poczekać kilkanaście miesięcy. Z jednej strony obecny rok można w zasadzie uznać za stracony pod względem dochodów i rozwoju sieci, z drugiej jednak obecne problemy wymuszają poszukiwanie niestandardowych rozwiązań, które mogą być ożywcze dla całej branży i przynieść wiele rozwiązań lepiej dopasowanych do oczekiwań współczesnych klientów, zwłaszcza tych reprezentujących najmłodsze pokolenia
Patrycja Dzikowska z Działu Badań i Analiz Rynkowych, BNP Paribas Real Estate Poland
W drugim kwartale 2020 roku podaż nowej powierzchni wyniosła zaledwie ok. 92 tys. m kw., co zdecydowanie odbiegało od średniej notowanej w tym czasie w ostatnich latach. Autorzy raportu zwracają uwagę, że najwięcej nowej powierzchni (niemal 50 proc.), przypadło na główne aglomeracje, a nieco mniej (ok. 30 proc.) dostarczono w segmencie miast o liczbie mieszkańców poniżej 50 tys.
Klientom udostępniono m.in. część handlowo – usługowo – gastronomiczną mutlifunkcyjnego kompleksu Elektrownia Powiśle w Warszawie, będącego przykładem zarówno rewitalizacji i wniesienia nowego życia w stare poprzemysłowe mury, jak i stworzenia miejsca z ofertą handlowo – usługową dostosowanego do ewoluujących oczekiwań klientów.
Warto podkreślić rosnącą rolę małych obiektów handlowych o charakterze tzw. „convenience”. W okresie kwiecień – czerwiec otwarto np. Rondo Hakena Park i Park Handlowy Mieszka w Szczecinie oraz Park Handlowy Chojnice i Park Handlowy Kasztelania w Chrzanowie.
Do końca roku można spodziewać się dodatkowych 250 tys. m kw. powierzchni, o ile tempo i ciągłość prac deweloperów zostaną zachowane. Na koniec czerwca na etapie budowy było w sumie ponad 480 tys. m kw. Pomimo rosnącego zainteresowania inwestorów parkami handlowymi, to centra handlowe nadal są formatem dominującym na rynku pod względem wielkości powierzchni i stanowią 61 proc. łącznego wolumenu obecnie powstającej powierzchni. Wśród projektów w trakcie realizacji przodują małe i średniej wielkości centra i parki handlowe. Tylko 5 spośród obecnie budowanych obiektów ma mieć więcej niż 20 tys. m kw. powierzchni najmu.
Kryzys spowodowany pandemią Covid-19 będzie testem dla całej branży i zapewne pogłębi problemy obiektów i sieci handlowych, które już wcześniej je przeżywały. Jedną z pierwszych ofiar jest łódzkie centrum handlowo-rozrywkowe Sukcesja, które przestało działać zaledwie 5 lat po otwarciu.
Drugi kwartał nie był obfity również pod względem debiutów. Urban Outfitters w Elektrowni Powiśle wystartował ze swoim pierwszym flagowym polskim sklepem. W warszawskiej Galerii Młociny otworzył się pierwszy w Polsce salon Modivo. Multibrandowy sklep z ekskluzywnymi ubraniami należy do tego samego właściciela co salony eobuwie.pl, i podobnie łączy zakupy offline i online. Swoją premierę miała również niemiecka marka z modą „plus size” Ulla Popken. W tym samym czasie z rynku zniknęły cztery marki – odzieżowa Camaieu, gastronomiczne Papa Diego i Van Dog, a także księgarnie z logo Mole Mole.