Pożyczki bez dochodów a zdrowy rozsądek, czyli o tym, jak zadłużają się Polacy

AIQLabs_Mat. prasowy (2)Pożyczki bez dochodów a zdrowy rozsądek, czyli o tym, jak zadłużają się Polacy. Statystycznie na każdego Polaka przypada ponad 29 tys. zł kredytu lub pożyczki. Jak wynika z danych BIG InfoMonitor, zwiększa się odsetek kredytobiorców, którzy nie spłacają swoich zobowiązań na czas. Po 2022 roku, 2,68 mln osób ma niemal 79 mld zł przeterminowanych zobowiązań. W ciągu roku wartość długów wzrosła o 6,4 mld zł.

Raport InfoDług, przygotowany w oparciu o dane zgromadzone w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK, wskazuje, że długi Polaków rosną przede wszystkim za sprawą alimentów oraz opóźnionych o co najmniej 30 dni rat kredytów, ale także niezapłaconych rachunków z telekomów czy polis ubezpieczeniowych. Niesolidnych dłużników przybyło 18 tys. i jest ich tylu, ilu mieszkańców mają łącznie dwa województwa – zachodniopomorskie i lubuskie.

Osoby bez stałego zatrudnienia czy też pracujące w oparciu o umowę zlecenie lub umowę o dzieło często mają spore trudności w uzyskaniu kredytu gotówkowego w banku lub pożyczki w innych instytucjach. Rozwiązaniem w takiej sytuacji może okazać się pożyczka bez zaświadczeń o dochodach. Na początek warto doprecyzować, czym tak naprawdę są pożyczki bez dochodów. W tym przypadku chodzi o zobowiązania, które mogą zaciągnąć osoby bez stałej umowy o pracę lub utrzymujące się z innych źródeł, jak na przykład świadczenia socjalne, stypendia lub regularne przelewy od rodziców. Takie osoby nie mogą dostarczyć bankowi zaświadczenia o dochodach, co stanowi często dyskwalifikację w procesie starania się o kredyt.

Pożyczki bez zaświadczeń o dochodach to dobre rozwiązanie na przykład dla studentów, osób zatrudnionych w oparciu o umowę zlecenie lub umowę o dzieło, czy też utrzymujących się z innych źródeł niż praca zarobkowa. Ograniczone formalności i krótki czas oczekiwania na decyzję o przyznaniu zobowiązania sprawia, że środki można uzyskać relatywnie szybko. Jest to więc ogromne udogodnienie dla osób, które natychmiast potrzebują finansowego wsparcia – mówi Marta Fila, Marketing Manager w AIQLabs, właściciela marek SuperGrosz i „Kupuj Teraz – zapłać później”.

Źródło: AIQLABS Sp. z o.o. 

Cele pożyczkowe Polaków – często jest to remont nieruchomości

P. Siwiec_Mat. prasowy

Jak wynika z danych Biura Informacji Kredytowej, w lutym 2023 br. firmy pożyczkowe udzieliły łącznie 243,7 tys. nowych pożyczek o wartości 713 mln zł. W porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym roku, wartość pożyczek wzrosła o 11,8%, mimo że w ujęciu liczbowym było ich o 4,3% mniej.

Średnia wartość nowo udzielonej pożyczki pozabankowej w lutym 2023 roku wyniosła 2 584 zł i była o 12,4% wyższa od średniej wartości pożyczki udzielonej w lutym 2022 roku. Najwyższe dynamiki odnotowały pożyczki z przedziału 2-3 tys. zł. Mniejszym zainteresowaniem cieszyły się niskokwotowe z przedziału do 500 zł. W ujęciu liczbowym było ich mniej o 26,3%, a w wartościowym odnotowano spadek o 9,6%.

Remont domu lub mieszkania zalicza się do najbardziej popularnych celów pożyczkowych Polaków. Wydatki z tym związane są zazwyczaj stosunkowo wysokie, dlatego nawet relatywnie dobrze zarabiające osoby mogą mieć trudności z odłożeniem wystarczającej ilości gotówki. Nie bez znaczenia pozostaje kwestia czasu, ponieważ w wielu przypadkach z remontem nie można zbyt długo zwlekać. Odświeżenie ścian w mieszkaniu czy położenie tapety pozwalającej zmienić aranżację salonu lub sypialni zazwyczaj nie wymagają dużych nakładów pieniężnych i z tego typu pracami większość z nas poradzi sobie samodzielnie. Raz na kilka lat konieczny bywa jednak generalny remont obejmujący nie tylko malowanie ścian, ale również wymianę zniszczonych podłóg, mebli kuchennych lub płytek w łazience.

Trudno jednoznacznie określić, jak wysoką kwotę trzeba wydać na remont mieszkania, ponieważ całkowity koszt takiego przedsięwzięcia zależy od kilku czynników. Wśród nich wymienić można wielkość nieruchomości, zakres planowanych prac, jakość wykorzystanych materiałów przekładającą się na ich cenę, a wreszcie – koszt robocizny. Całkowity koszt generalnego remontu mieszkania o powierzchni 54 m2 z salonem, dwiema sypialniami, oddzielną kuchnią, łazienką i przedpokojem, może wynieść nawet ok. 100 tys. zł. Warto jednak wspomnieć, że wybierając nieco tańsze materiały i wykonując część prac samodzielnie, można ten koszt obniżyć nawet o połowę – mówi Piotr Siwiec, prezes AIQLabs, właściciela marek SuperGrosz i „Kupuj Teraz – zapłać później”.

Osoby marzące o własnym domu jednorodzinnym zazwyczaj mają do wyboru dwa rozwiązania – zakup działki budowlanej i postawienie na niej nowego budynku lub kupno nieruchomości z rynku wtórnego. Ta druga opcja bywa rozwiązaniem tańszym, zwłaszcza jeśli budynek wymaga generalnego remontu. Jeszcze przed sfinalizowaniem transakcji warto więc zastanowić się, czy będzie ona korzystna, należy też sprawdzić, w jakim stanie jest konstrukcja nośna budynku oraz dach, a także zweryfikować, czy ściany są popękane i uszkodzone lub zagrzybione. Generalny remont nieruchomości to duży wydatek, wiele jednak zależy od tego, jak duży jest zakres planowanych prac. Wymiana instalacji, położenie nowych podłóg, zakup nowego sprzętu AGD oraz mebli na wymiar do kuchni wiąże się z konkretnymi kosztami. Dlatego warto odpowiednio wcześniej zacząć gromadzić na ten cel fundusze i poszukać ekipy remontowej, która świadczy usługi na najwyższym poziomie.

Ponadto, należy również sprawdzić cennik usług remontowych i zweryfikować, czy posiadane oszczędności wystarczą na pokrycie wszystkich kosztów. Jeśli zajdzie taka konieczność, korzystnym rozwiązaniem będzie szybka pożyczka, dzięki której z łatwością pozyskamy dodatkowe fundusze na planowany od dawna remont mieszkania w bloku lub starego domu. Takie rozwiązanie może okazać się także korzystne w sytuacji, kiedy wymiany wymagają jedynie meble – wówczas szybka pożyczka w wysokości do kilkunastu tysięcy powinna pokryć koszt zakupu.

Skorzystanie z taniej oferty fachowców nie przykładających się do pracy zazwyczaj niesie za sobą konieczność poprawiania fuszerki, co w ostatecznym rozrachunku zwyczajnie się nie opłaca. Warto też zastanowić się, czy części prac nie można wykonać samodzielnie – pomalowanie ścian czy położenie paneli podłogowych nie należy do najtrudniejszych zadań, a wykonanie ich bez fachowca realnie obniży koszty remontu.

Źródło: AIQLABS Sp. z o.o.

Pożyczka gotówkowa od rodziny a podatek

P. Siwiec_Mat. prasowy

Co trzeci Polak pożycza pieniądze – częściej kobiety oraz mieszkańcy mniejszych miast. Najchętniej po wsparcie finansowe zwracamy się do banku, a dopiero w dalszej kolejności do rodziny i przyjaciół – to główne wnioski płynące z badania Blue Media. Z raportu UCE Research oraz SYNO Poland wynika natomiast, że ponad 60% Polaków nie pożycza ani rodzinie, ani znajomym. Nie ma na to również wpływu fakt, że niemal 76% pożyczkobiorców zwraca swój dług w terminie.

Badanie sondażowe wskazuje, że rodzinie oraz znajomym pieniędzy nie pożycza 61,4% Polaków, a 34,7% udziela bliskim pożyczek. Niespełna 4% ankietowanych nie pamięta o tym fakcie. Z wiekiem procent osób chętnych do udzielenia pożyczki rodzinie systematycznie zmniejsza się – wskazuje raport UCE Research oraz SYNO Poland. Ponadto, im jesteśmy młodsi, tym chętniej pożyczamy pieniądze swoim bliskim. Są to jednak niewielkie kwoty, w wysokości najczęściej 100 zł.

Każda prywatna pożyczka podlega opodatkowaniu w wysokości 2% podatkiem od czynności cywilnoprawnych. Należy jednak mieć świadomość, że istnieją również zwolnienia od tego podatku. Daniny nie muszą płacić osoby, które pożyczyły od najbliższej rodziny sumy o łącznej wartości 9 637 zł w ciągu pięciu lat. Dotyczy to pożyczek od jednej osoby. Zadłużenie na wyższe kwoty również może zostać zwolnione z podatku, o ile ten fakt zostanie zgłoszony do odpowiedniego Urzędu Skarbowego i udokumentowany. Zgodnie z polskim prawem, za najbliższą rodzinę uznawani są małżonek, dzieci, wnuki, prawnuki, rodzice, dziadkowie, pradziadkowie, pasierbowie i rodzeństwo. Zasada ta nie dotyczy pożyczek pomiędzy teściami, zięciami oraz synowymi. W praktyce oznacza to, że pożyczka od rodziców, brata lub siostry w kwocie do 9 673 zł nie musi być nigdzie zgłaszana – mówi Piotr Siwiec, prezes AIQLabs, właściciela marek SuperGrosz i „Kupuj Teraz – zapłać później”.

Jeśli suma pożyczanych w ciągu pięciu lat od jednej osoby kwot przekracza 9 673 zł, trzeba zapłacić podatek od czynności cywilnoprawnych, jednak można tego uniknąć. W jaki sposób? Przede wszystkim należy złożyć deklarację PCC-3 w sprawie podatku od czynności cywilnoprawnych właściwemu organowi podatkowemu w ciągu 14 dni od daty zaciągnięcia pożyczki. Oprócz tego osoba biorąca pożyczkę powinna udokumentować ten fakt. Właśnie dlatego warto w tytule dokonywanego przez pożyczkodawcę przelewu zaznaczyć, że jest to pożyczka od rodziny. Można więc wpisać, np. „pożyczka od rodziców”, aby w Urzędzie Skarbowym łatwiej było udowodnić, że są to środki pożyczone od bliskich krewnych. Z takiej możliwości nie mogą skorzystać pożyczający od teściów, zięcia czy synowej, ponieważ w tym przypadku nie zachodzą więzy krwi, stąd też zwolnienie nie znajduje uzasadnienia.

Zdarza się, że niektórzy zatajają, że w ciągu pięciu lat pożyczyli od jednej osoby więcej niż 9 673 zł i nie zgłaszają tego faktu do Urzędu Skarbowego. Warto jednak pamiętać, że w razie kontroli, urząd może zażądać opłacenia zaległego podatku, ale już nie w wysokości 2% pożyczonej kwoty, a 20%. Obowiązek ten spoczywa na pożyczkobiorcy. Pożyczki od znajomych czy przyjaciół również są objęte podatkiem od czynności cywilnoprawnych wynoszącym 2%. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy pożyczamy pieniądze od jednej osoby w kwocie nie przekraczającej 5 000 zł lub też 25 000 zł w przypadku pożyczek od wielu osób otrzymywanych w ciągu trzech kolejnych lat kalendarzowych.

Źródło: AIQLABS Sp. z o.o.

Oszczędności, pożyczki pozabankowe lub kredyt gotówkowy – jak sfinansować wakacyjny wyjazd?

AIQLabs_Mat. prasowy

Wiele osób czeka na upragniony, wakacyjny wyjazd przez cały rok. Urlop stanowi doskonałą okazję do zwiedzenia nowych miejsc, podziwiania piękna architektury i przyrody, a przede wszystkim odpoczynku od codziennych obowiązków. Podczas planowania wakacji zawsze pojawia się kwestia, w jaki sposób optymalnie je sfinansować. Możliwości jest wiele i są one w głównej mierze uzależnione od tego, ile czasu pozostało do wyjazdu.

Jednym z najbardziej wygodnych sposobów finansowania wakacyjnego wyjazdu jest skorzystanie z własnych oszczędności. W tym przypadku warto zaplanować urlop już kilka miesięcy wcześniej. Odpowiedni komfort czasowy ułatwia stworzenie wstępnego kosztorysu, obejmującego podstawowe atrakcje, transport i wyżywienie. Planowanie wydatków z wyprzedzeniem pozwala odkładać co miesiąc wyznaczoną kwotę. Nawet jeśli bieżące wpływy nie dają gwarancji uzbierania wystarczającej sumy, na długo przed wyjazdem pojawiają się dodatkowe możliwości pozyskania finansowania.

W celu zwiększenia własnych zasobów finansowych, warto z wyprzedzeniem poszukać dodatkowego źródła dochodu. W zależności od doświadczenia zawodowego, można rozważyć nadgodziny w obecnym miejscu pracy, dodatkowe zlecenia freelancerskie lub znalezienie innego zajęcia na przykład na pół etatu. W ciągu roku wielu studentów udziela korepetycji, aby zebrać odpowiednie środki na sfinansowanie wakacji. Z drugiej strony, zawsze można rozważyć pozbycie się niepotrzebnych przedmiotów lub odzieży, a następnie wystawić je na sprzedaż.

Jeśli zaoszczędzony budżet nie wystarczy na pokrycie kosztów związanych z wyjazdem lub w ostatniej chwili pojawił się okazja last minute, wówczas można skorzystać z pożyczki pozabankowej. – Kwota, o jaką mogą zawnioskować nowi Klienci, to nawet 12,500 zł. Cała procedura przyznania finansowania jest bardzo szybka i w całości odbywa się drogą online, a środki niezwłocznie trafiają na konto. Jest to dogodne rozwiązanie dla osób ceniących sobie wygodę oraz czas, które decydują się na wczasy last minute i nie tylko. Zobowiązanie będzie do spłaty w wygodnych ratach, nawet 50 – mówi Marta Fila, Marketing Manager w AIQLabs, właściciela marki SuperGrosz.

Wakacje mogą również zostać sfinansowane przez kredyt gotówkowy, pod warunkiem że dysponuje się zdolnością kredytową i nieco większą ilością czasu. W zależności od konkretnej instytucji finansowej, możliwe jest przejście przez wszelkie formalności zarówno drogą online lub podczas indywidualnej wizyty w placówce. Sama procedura trwa dłużej niż w przypadku pożyczek pozabankowych. Należy natomiast mieć na uwadze, że osoby, które są obciążone innymi kredytami lub widnieją we wpisach BIK, mogą spotkać się z odmowną decyzją.

 

Źródło: SuperGrosz.

61,4% Polaków nie pożycza pieniędzy rodzinie ani znajomym

DeathtoStock_Wired3
Z badań wynika, że ponad połowa Polaków, bo aż 61,4% nie pożycza pieniędzy rodzinie ani znajomym[1]. Skąd ten brak zaufania do bliskich, jeśli chodzi o finanse? Odpowiedź może kryć się w tym, że niemal co 4. udzielający takiej pożyczki (23%), wskazuje, że musi czekać na swoje pieniądze jeszcze długo po ustalonym terminie.

Spis treści:
Pożyczka od członka rodziny to dobre rozwiązanie czy raczej kiepski pomysł?
Umowa pożyczkowa to podstawa bezpieczeństwa finansowego – także w rodzinie
Co powinna zawierać prawidłowo sporządzona umowa pożyczki udzielanej w rodzinie?
Podatek od pożyczki w rodzinie – kiedy Cię dotyczy i jak jest wyliczany?
Kiedy do długu w rodzinie dochodzi dług w skarbówce…

„Boimy się” też „wymówek”: tłumaczenia się pożyczkobiorcy jego/jej trudną sytuacją finansową (43,4%) czy kłopotami rodzinnymi (20,5%). Dodatkowo ponad 19% osób, które pożyczają od krewnych, w ogóle nie czuje potrzeby usprawiedliwienia się i podania powodu opóźnienia zwrotu środków. Tymczasem, jeśli znajdujemy się z drugiej strony, czyli to my zwracamy się o finansowe wsparcie, pożyczka od rodziny ma niewątpliwie duże zalety: brak (albo ograniczone do minimum) formalności, a gdy mamy serdeczne relacje, rodzice czy rodzeństwo nawet nie poruszają tematu odsetek czy kar za zwłokę. Jednak obojętnie, czy jesteśmy tu pożyczkodawcą, czy pożyczkobiorcą, są w świetle prawa sytuacje, w których pożyczka w rodzinie przestaje być wyłącznie prywatną sprawą: przepisy wyraźnie określają to, że od pewnej kwoty powinniśmy spisać formalną umowę. Dla pożyczkobiorców zaskoczeniem może być fakt, że w niektórych sytuacjach powinni od takiej pożyczki zapłacić podatek! Jeśli tego nie zrobią, Urząd Skarbowy najpierw ściągnie sam podatek, a potem nałoży jeszcze grzywnę w wysokości nawet 20% pożyczonej kwoty! A wtedy pożyczkobiorca będzie miał nie tylko dług wobec rodziny, ale i wobec Urzędu Skarbowego. O co więc powinniśmy zadbać, aby bezpiecznie pożyczać pieniądze krewnym i od krewnych? O tym w kolejnym materiale Intrum z cyklu „Ogarniam finanse”!

Pożyczka od członka rodziny to dobre rozwiązanie czy raczej kiepski pomysł?

Pożyczkę od rodziny traktuje się jako świetną alternatywę dla kredytów bankowych czy pożyczek w parabankach, nie tylko ze względu na to, że najczęściej jest „tańsza”. Może być też szybsza (rodzina nie analizuje naszej zdolności kredytowej jak bank), a dodatkowo często możemy liczyć też na elastyczność w warunkach i terminie spłaty. Te ułatwienia mogą być szczególnie ważne dla osób, które potrzebują gotówki „na już” albo są w tak kiepskiej sytuacji finansowej, że na „oficjalny” kredyt nie miałyby szans. Finansowa pomoc od rodziny bywa wtedy nieoceniona. Nie można jednak zapomnieć, że pożyczka pozostaje pożyczką i ten, który jej udzielił, ma prawo domagać się zwrotu pieniędzy. Ciągłe przedłużanie terminu spłaty czy niedotrzymywanie obietnic, niosą ze sobą ryzyko, że za taką pożyczkę strony zapłacą dużym stresem, utratą wzajemnego zaufania, które potem trudno odbudować.

– To, czy pożyczka w rodzinie to dobry pomysł, każdy musi rozważyć indywidualnie, nie tylko biorąc pod uwagę relacje łączące obie strony. Jako pożyczkobiorca musimy przede wszystkim realnie ocenić swoje możliwości spłaty, nie bagatelizować tego finansowego zobowiązania, tylko dlatego, że wierzycielem jest np. siostra czy brat, a nie bank. Jako pożyczkodawca przemyślmy, czy jesteśmy w stanie pogodzić się z ewentualnymi trudnościami w spłacie, czy opóźnieniem, które może być spowodowane nawet nie złą wolą, ale choćby chorobą albo tym, że nagle nasz krewny utraci pracę. Zadajmy sobie pytanie: czy nasz budżet będzie w stanie to udźwignąć? Czy to nie zagrozi naszemu osobistemu bezpieczeństwu finansowemu? – podkreśla Agnieszka Siemieniuk, ekspert Intrum.

Umowa pożyczkowa to podstawa bezpieczeństwa finansowego – także w rodzinie

Powszechne przekonanie, że jeśli chodzi o pożyczkę w rodzinie, pożyczkodawcy i pożyczkobiorcy nie ograniczają żadne zapisy ustaw ani wymogi organów nadzorujących, nie do końca jest prawdą. Rzeczywiście, ograniczenia nie obowiązują, dopóki mówimy o pieniądzach przezywanych „z rąk do rąk”, bez formalności. A te w świetle prawa zaczynają obowiązywać od momentu, gdy pożyczka jest większa niż 1000 zł: powyżej tej kwoty powinniśmy udokumentować ją umową – regulują to zapisy Kodeksu Cywilnego[2].

–  Kwestia umowy pożyczkowej w rodzinie bywa sprawą drażliwą. Jako pożyczkodawcy często wstydzimy się choćby zaproponować podpisanie umowy członkowi rodziny – obawiamy się, że „nie wypada” i że może to być odebrane jako podejrzenie o brak uczciwości. Ale umowa leży przecież również w interesie pożyczkobiorcy: może dzięki niej uniknąć takich sytuacji jak chociażby nagłe wycofanie się pożyczkodawcy z możliwości spłacania w ratach i tego, że w ten sposób dług stanie się większym ciężarem, niż sądził. Formalna umowa daje dużą szansę na to, że obie strony zaoszczędzą sobie niepotrzebnego konfliktu i nieporozumień, które jak pokazuje praktyka, przy najgorszym scenariuszu czasem kończą się nawet w sądzie – zwraca uwagę Agnieszka Siemieniuk, ekspert Intrum.

Co powinna zawierać prawidłowo sporządzona umowa pożyczki udzielanej w rodzinie?

Trzeba też wiedzieć, że aby umowa pożyczkowa jak najlepiej zabezpieczała interesy obu stron, powinna zawierać określone zapisy, na podstawie których będzie można jednoznacznie wskazać strony zobowiązania oraz to, o jaką kwotę chodzi i kiedy ma nastąpić spłata.

W pisemnej umowie pożyczki od rodziny powinny znaleźć się następujące informacje:

  • dane pożyczkodawcy i pożyczkobiorcy (imiona i nazwiska, numery PESEL, adresy zameldowania),
  • data i miejsce zawarcia umowy,
  • termin spłaty zobowiązania,
  • sposób przekazania środków pożyczkobiorcy,
  • sposób spłaty zobowiązania (w ratach/jednorazowo, w gotówce/bezpośrednio na konto),
  • kwota pożyczki,
  • informacja o stopniu pokrewieństwa między stronami (na tej podstawie Urząd Skarbowy ustali, czy w wyniku udzielenia pożyczki powstaje obowiązek podatkowy),
  • podpisy obu stron umowy.

 

– W teorii rolę pisemnej umowy może odgrywać nawet e-mail lub wiadomość SMS potwierdzająca, że doszło do pożyczenia pieniędzy. Ale bez dwóch zdań najbezpieczniejsza jest jednak pełna formalna umowa, czyli opatrzona podpisami obydwu stron. Dodatkowo na jej podstawie można z łatwością ustalić stopień pokrewieństwa między stronami. To niezwykle ważne, bo właśnie tu wkraczamy w kwestię tego, czy dla pożyczkobiorcy powstaje konieczność zapłacenia podatku. W takiej sytuacji dług zaciągnięty u członka rodziny wymaga odprowadzenia stosownych należności wobec Urzędu Skarbowego – komentuje Agnieszka Siemieniuk, ekspert Intrum.

Podatek od pożyczki w rodzinie – kiedy Cię dotyczy i jak jest wyliczany?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami[3] pożyczka w rodzinie jest rodzajem pożyczki prywatnej, która podlega opodatkowaniu od czynności cywilno-prawnych (PCC) w wysokości 0,5% wartości pożyczki. Do zapłacenia podatku PCC zobowiązany jest pożyczkobiorca. Istnieje jednak duża szansa, że pożyczka od rodziny nie będzie opodatko-wana. Dzieje się tak w sytuacji, gdy pożyczamy pieniądze od osób z tzw. I grupy podatkowej. Należą do niej: małżonkowie, zstępni (dzieci – także adoptowane – wnuki, prawnuki), wstępni (rodzice, dziadkowie, pradziadkowie), rodzeństwo, pasierb/pasierbica, ojczym/macocha. Nie trzeba płacić podatku od pożyczki udzielonej przez krewnych z tej grupy ani zgłaszać faktu jej otrzymania fiskusowi, jeśli jej łączna kwota nie przekroczy 9367 zł od jednej osoby w ciągu ostatnich pięciu lat, wystarczy złożyć w Urzędzie Skarbowym deklarację PCC-3 w ciągu 14 dni od dnia zawarcia umowy o pożyczkę oraz dostarczyć odpowiednio opisany dowód przekazania środków (może to być np. potwierdzenie otrzymania przelewu o tytule „Pożyczka od XXXX”). W przypadku pożyczek od dalszej rodziny (czyli np. rodzeństwa rodziców) obowiązek podatkowy nie powstaje, gdy kwota zaciąganych zobowiązań nie przekracza 5000 zł od jednej osoby w ciągu trzech lat oraz 25 000 zł od kilku osób w ciągu trzech lat. Jeżeli wartości te zostaną przekroczone, trzeba będzie zapłacić podatek PCC w wysokości 2% różnicy między sumą pożyczek a kwotą zwalniającą od podatku.

– W przypadku podatku PCC działa zasada samoopodatkowania, co znaczy, że podatnik sam musi zgłosić fakt udzielenia mu pożyczki, sam musi podjąć inicjatywę i zapłacić odpowiedni podatek. Urząd Skarbowy nie przyśle nam żadnego wezwania do opłaty takiej należności. Jeśli tego nie zgłosimy sami, musimy mieć świadomość, że właśnie popełniamy wykroczenie skarbowe, za które może zostać na nas nałożona dodatkowa grzywna oraz powodujemy powstanie długu wobec Urzędu Skarbowego ze wszystkimi jego konsekwencjami, bo jeśli Urząd ujawni fakt niezapłaconego podatku, zadba o wyegzekwowanie należności dobrowolnie lub przymusowo – ostrzega Agnieszka Siemieniuk ekspert Intrum.

Kiedy do długu w rodzinie dochodzi dług w skarbówce…

Jak widać, zatajenie otrzymania pożyczki od członka rodziny lub znajomego to nienajlepszy pomysł, który ostatecznie przynosi więcej szkód niż korzyści. Fiskus ma aż pięć lat na skontrolowanie naszych dochodów i innych wpływów. Co istotne, okres ten obowiązuje bez względu na formę, w jakiej zobowiązanie zostało udzielone (w gotówce czy poprzez przelew na konto bankowe). Przedmiotem szczególnego zainteresowania skarbówki zawsze będzie sytuacja, gdy kwoty, które wydajemy, są znacznie wyższe niż dochody deklarowane w składanych co roku zeznaniach podatko-wych. Stanowi to podstawę do przeprowadzenia kontroli skarbowej i dokładnego „prześwietlenia” naszej sytuacji finansowej. Warto podkreślić, że do wszczęcia postępowania skarbowego może przyczynić się również ktoś „życzliwy”, kto postanowił powiadomić fiskusa o fakcie niezgłoszenia przez nas otrzymania pożyczki, w związku z czym powstała zaległość podatkowa. Jeśli nie zgłosimy pożyczki od rodziny i nie złożymy deklaracji PCC w wymaganym terminie w naszym Urzędzie Skarbowym, będziemy musieli liczyć się ze sporymi konsekwencjami finansowymi: oczywiście im większa pożyczka, tym wyższy należny podatek. A na tym koszty wcale się nie kończą, bo Urząd Skarbowy może nałożyć na nas również grzywnę za wykroczenie skarbowe. W takich okolicznościach dopełnienie formalności, czyli zgłoszenie pożyczki i zapłacenie 0,5% podatku PCC po prostu się opłaca. I to nie tylko z finansowego punktu widzenia. Dzięki temu unikniemy problemów i zyskamy przysłowiowy święty spokój.

– W sytuacji, gdy pożyczkobiorca nie zgłosi faktu otrzymania pożyczki od członka rodziny lub nie złoży deklaracji PCC-3, zostanie wobec niego zastosowana tzw. sankcyjna stawka podatku wynosząca aż 20%[4] pożyczonej kwoty. Mamy okazję zaobserwować tu w praktyce działanie klasycznej zasady „nieznajomość prawa szkodzi”. Jeśli nie dopełnimy wymaganych formalności, może okazać się, że pozornie mało kłopotliwa pożyczka od członka rodziny stanie się źródłem daleko idących problemów. Nie dopuśćmy do tego, by niewiedza czy zignorowanie przepisów stały się powodem tego, że do spłaty będziemy mieli nie tylko dług wobec rodziny, ale dodatkowo także wobec Urzędu Skarbowego – podsumowuje Agnieszka Siemieniuk, ekspert Intrum.

Chociaż zaciągnięcie pożyczki u członka rodziny samo w sobie jest niezwykle proste, bez wątpienia wymaga wiedzy. Oczywiście, wiadomo, że nie każdy jest w stanie na bieżąco śledzić zmiany przepisów, ale przed pożyczeniem pieniędzy warto zapoznać się z ich aktualnie obowiązującą wersją dla własnego bezpieczeństwa finansowego.

 

[1] Badanie UCE Research i SYNO na reprezentatywnej grupie Polaków w wieku 18-80 lat, przeprowadzone w połowie lutego 2022 r.
[2] Chodzi o artykuł 720 § 2 Kodeksu Cywilnego.
[3] Ustawa z dnia 9 września 2020 roku o podatku od czynności cywilnoprawnych.
[4] Zgodnie z artykułem 7 § 2 Ustawy z dnia 9 września 2020 roku o podatku od czynności cywilnoprawnych.

Źródło: Intrum.