W Gdańsku powstała pierwsza prefabrykowana szkoła drewniana

hl-30739340743

W Gdańsku powstała pierwsza prefabrykowana szkoła drewniana. 

Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska poinformowała o zakończeniu rozbudowy budynku Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 w gdańskiej dzielnicy Osowa. Dzięki wykorzystaniu technologii prefabrykowanych modułów drewnianych obiekt udało się zrealizować w ciągu zaledwie 12 miesięcy. Projekt i realizację inwestycji DRMG powierzyła firmie EKOINBUD, specjalizującej się m.in. w projektowaniu i budowie modułowych budynków użyteczności publicznej. Pierwszy dzwonek w nowej szkole zabrzmi już 1 września.

W nowo wybudowanym obiekcie o całkowitej powierzchni użytkowej przekraczającej 2.5 tys. m2 łącznie wygospodarowano 72 pomieszczenia. Wśród nich znalazło się 12 sal lekcyjnych dla uczniów klas 1-3 oraz 4 sale dla uczniów „zerówki”. Ponadto w budynku powstała m.in. aula, pracownia komputerowa, biblioteka z czytelnią, świetlica, stołówka wraz z zapleczem kuchennym, pomieszczenia terapeutyczne oraz specjalistyczne gabinety terapeutyczne – psychologa, logopedy, pedagoga i higienistki.

Rozbudowa obiektu szkolnego w Osowej była niezmiernie potrzebna – mówi Karol Kalinowski, dyrektor Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska. Przed podjęciem decyzji o koniecznej rozbudowie, szkoła liczyła już blisko 1000 uczniów co stanowiło duże utrudnienie w funkcjonowaniu. Dzięki nowemu budynkowi, ok. 450 najmłodszych uczniów z klas od 0 do 3 rozpocznie swoją szkolną przygodę w zupełnie nowym obiekcie. Podjęto decyzję, by przy budowie obiektu zastosować technologię szkieletu drewnianego prefabrykowanego, która umożliwi realizację tego zadania w założonym terminie i przeznaczonym na ten cel budżecie. Dzięki zastosowanej technologii Gdańsk zyskał nową, bardzo potrzebną placówkę edukacyjną, która umożliwi uczniom naukę w komfortowych, zdrowych warunkach w budynku, który ma niskie zapotrzebowanie na energię, co z pewnością przełoży się na zmniejszenie kosztów jego eksploatacji. Tego typu realizacje wpisują się doskonale w strategię zrównoważonego rozwoju miasta Gdańsk.

Projekt przygotowany przez biuro projektowe EKOINBUD bazował na wykorzystaniu prefabrykowanych modułów w konstrukcji drewnianej. Zastosowana technologia w znacznym stopniu skróciła czas wznoszenia konstrukcji budynku, który udało się zakończyć w ciągu 12 miesięcy.

Był to jeden z większych realizowanych przez nas budynków, dlatego też zdecydowaliśmy się na wprowadzenie podziału na sześć głównych sekcji – mówi Tomasz Balcerowski, prezes zarządu EKOINBUD. Taki zabieg pozwolił nam na niezależne prowadzenie prac w poszczególnych sekcjach, co bezpośrednio przełożyło się na realizację inwestycji w tak krótkim terminie. Wykorzystanie technologii prefabrykowanych modułów drewnianych dodatkowo ograniczyło ilość tzw. prac mokrych, co przy realizacji wykonywanej w okresie jesienno-zimowym znacznie ułatwiło prowadzenie robót. 

mat.pras.

Prefabrykacja: mniej błędów na etapie projektowania i lepsze dostosowanie mieszkań do zmieniających się okoliczności

Dom w technologii szkieletowej_3_Informacja prasowa.jpg.
„Kończy się budowa mojego domu w Krakowie (…), prawie na każdym etapie popełniono błędy. Sporo z nich wychwyciłem w porę, część już niestety nie” – to jeden z wpis
ów na forum internetowych w wątku zatytułowanym „100 błędów, które popełniłem przy budowie domu”. Szansą na ich ograniczenie jest prefabrykacja, która – jak podkreślają architekci – wcale nie musi narzucać ograniczeń.

 

Choć fizycznie więcej mieszkań w 2020 r. przybyło we Francji i Niemczech, to w przeliczeniu na 1000 mieszkańców najwięcej mieszkań i domów oddano do użytku w Polsce – wynika z raportu Deloitte „Property Index 2021”. To jednak wciąż zbyt mało, by zniwelować jedną z większych luk mieszkaniowych w Europie. Branża budowlana stoi przed sporym wyzwaniem. Popyt na nowe mieszkania i domy jest rekordowy, jednocześnie perturbacje związane z dostawcą surowców, a także brakiem wykwalifikowanych pracowników sprawiają, że na ekipę budowlaną trzeba czekać niejednokrotnie miesiącami. Jednym z rozwiązań na te bolączki jest prefabrykacja drewnianych konstrukcji szkieletowych.

 

– Firmom i deweloperom pozwala ona na realizację większej ilości inwestycji i ograniczenie kosztów. Wszystko dzięki krótkiemu czasowi realizacji zamówienia (modułowe elementy konstrukcji budynku w 80 proc. dostępne są od ręki) oraz temu, że dwu-trzyosobowa ekipa (bez konieczności użycia ciężkiego sprzętu) ma możliwość postawienia domu w stanie surowym otwartym o powierzchni 100 m2 w ciągu sześciu dni. Prefabrykacja i związane z tym precyzyjne wykonanie elementów ścian w hali produkcyjnej, które nie wymagają żadnego docinania na placu budowy, przekłada się na zminimalizowanie ryzyka popełnienia błędów przy montażu, a tym samym późniejsze użytkowanie i komfort mieszkania – mówi Radosław Bańkowski, współwłaściciel, dyrektor ds. handlowych Wood Core House.

 

Presja czasu i ludzkie ograniczenia sprawiają, że ryzyko niedopatrzenia pojawia się już na etapie projektu. „Kończy się budowa mojego domu w Krakowie (…) prawie na każdym etapie popełniono błędy. Sporo z nich wychwyciłem w porę, część już niestety nie” – to jeden z wpisów na forum internetowych w wątku zatytułowanym „100 błędów, które popełniłem przy budowie domu”. Szansą na ograniczenie błędów jest prefabrykacja, która – jak podkreślają architekci – wcale nie musi narzucać ograniczeń w projektowaniu.

 

– System modułowych drewnianych konstrukcji szkieletowych zakłada oszczędność formy, nowoczesność bryły, czystość kompozycji. A to przekłada się na łatwość projektowania. Gotowe i stworzone zgodnie ze standardem i przebadane pod kątem wytrzymałości elementy konstrukcji nakierowują architekta na bardziej przemyślane i logiczne projektowanie układu pomieszczeń. Pozwalają uniknąć pułapki przesady i niekonsekwencji, w którą łatwo wpaść podczas próby godzenia wiedzy i doświadczenia architekta – z czasem trudnymi do zrealizowania wytycznymi klienta – zauważa Marta Stachurska, architekt Wood Core House.

 

System chroni przed niedopatrzeniem na etapie projektowania. A to skutkować może tym, że nasze wymarzone wnętrza nie będą komfortowe i ergonomiczne. Przykładem jest wysokość parapetów. W przypadku Wood Core House system z założenia został zaprojektowany tak, żeby blaty w kuchni mogły jednocześnie stanowić wykończenie okna. A niedopilnowanie takiego szczegółu skutkować będzie zawsze irytującym detalem wykończenia wnętrza. Kolejny przykład to zbyt bliskie położenie drzwi względem ściany (z praktyki taka odległość powinna wynosić około 10 – 15 cm), to samo dotyczy okien, zbyt płytkiej wnęki na szafy w zabudowie, czy zbyt wąskie hole wejściowe. – Dodatkowo projekty, szczególnie typowe, nie są „elastyczne” i nie pozwalają na wprowadzanie pewnych zmian w trakcie budowy. Musimy pamiętać o tym, że większość inwestorów indywidualnych to osoby budujące dom po raz pierwszy – nie wszystkie swoje potrzeby są oni w stanie przewidzieć na etapie wybierania projektu i dopiero na żywo stwierdzają, że coś chcieliby zmienić. System Wood Core House zakłada elastyczną przestrzeń instalacyjną i w związku z tym łatwiej takie zmiany wprowadzić – dodaje architekt.

 

Jest jeszcze jeden atut: łatwość potencjalnej rozbudowy obiektu i dostosowania do zmieniających się potrzeb.

 

– Dom budujemy na lata, a życie często przynosi nam niespodziewane zmiany. W rodzinie mogą się pojawić dzieci, być może będziemy chcieli zaopiekować się starszą osobą, której pragniemy zapewnić prywatność i komfort, zmienić się może nasza ścieżka zawodowa i na przykład będzie nam zależało na stworzenie w domu gabinetu czy pracowni. Na pewno perspektywa, że jesteśmy w stanie szybko i łatwo powiększyć naszą przestrzeń ułatwi nam decyzję i zminimalizuje niedogodności związane z budową – zauważa Marta Stachurska.

 

Popularność budownictwa drewnianego rośnie od kilku lat. Podczas niedawnego V Forum Holzbau Polska eksperci wskazywali, że za 20 lat domy drewniane mogą stanowić nawet 20 proc. realizowanych w Polsce budynków. Te prognozy nie powinny dziwić, ponieważ budynki o konstrukcji drewnianej są tak samo trwałe i bezpieczne, jak te murowane.

 

– Dom w tej technologii – nie tylko przez fakt specyfikacji i właściwości – są coraz bardziej zoptymalizowane energetycznie (jest bardziej ciepły i energooszczędny niż murowany, a straty ciepła ograniczane są m.in. dzięki wysokiemu stopniu izolacyjności cieplnej przegród budynku), zeroemisyjne (dzięki zastosowaniu nowoczesnych metod ogrzewania, jak pompa ciepła, czy instalacja fotowoltaiczna), a także ekologiczne (drewno częściowo pochłania dwutlenek węgla z powietrza, ograniczając tym samym tzw. ślad węglowy budynku o kilkadziesiąt procent). Poza tym, dzięki prefabrykacji, konstrukcje drewniane można zrealizować dużo szybciej, niezależnie od warunków atmosferycznych, a także maksymalnie optymalizować wykorzystanie surowca. – Zaproponowany przez nas proces produkcji sprawia, że ilość odpadów przypadających na dom o powierzchni 136 m2 to zaledwie 0,15 m3 – mówi Radosław Bańkowski.

Jak ważny jest ten ostatni czynnik, inwestorzy przekonali się w tym roku, kiedy ceny materiałów budowlanych wzrosły o kilkadziesiąt procent.

Źródło: Wood Core House.