Resorty, niezgodnie z ustawą, wypłacają bardzo duże odprawy odchodzącym. Odprawy te także dostają ministrowie oraz szefowie ich gabinetów politycznych. Jak przypomina „Rzeczpospolita”, szefów gabinetów zatrudnia się na czas określony. Gdy tracą oni stanowisko, odchodzą a odprawy im nie przysługują. Mimo to pieniądze wypłacono w takiej sytuacji m.in. w resorcie infrastruktury i… sprawiedliwości.