Lepiej dla spłacających kredyty

O dwa punkty bazowe wzrosła stopa referencyjna, która służy do wyliczania dopłat przy kredytach Rodzina na Swoim. Co to oznacza dla klientów? Po prostu spadek rat. Tym większy, że aktualnie WIBOR również traci i nic nie zapowiada odwrócenia tego trendu. Ogłoszona przez Bank Gospodarstwa Krajowego stopa referencyjna stanowiąca podstawę ustalania wysokości dopłat do kredytów preferencyjnych na czwarty kwartał 2012 roku wynosi 7,06 proc., w stosunku do 7,04 za poprzednie trzy miesiące. Tym samym stopa referencyjna jest najwyższa od pierwszego kwartału w 2009 roku, kiedy wynosiła 8,64 proc. Stopa referencyjna wzrosła, choć WIBOR spadł przez ostatni kwartał o ponad 20 p.b., co jest możliwe ponieważ stopa BGK jest wyliczana jako średnia arytmetyczna z całego kwartału. Taki splot okoliczności jest bardzo korzystny dla klientów, a to ze względu na sposób wyliczania rat kredytów RnS. Sama rat liczona jest wg oprocentowania banku, a dopłaty wg stopy referencyjnej ogłaszanej przez BGK. Banki stawkę WIBOR do oprocentowania biorą zwykle z końcówki kwartału/miesiąca (nie ma uniwersalnego rozwiązania, każdy bank liczy to wg własnego modelu), na dodatek stawki marż są często niższe niż 2 p.p. brane pod uwagę do wyliczania stopy referencyjnej. W efekcie przez najbliższe trzy miesiące klienci będą dostawali wyższe dopłaty niż by to wynikało z oprocentowania ich kredytów. Po uwzględnieniu wzrostu dopłat i spadku podstawowego oprocentowania kredytu, rata 25-letniego kredytu z dopłatami na kwotę 300 tys. zł zaciągniętego na początku 2012 roku spadła od czerwca do września z 1176 zł do 1137 zł, czyli o 3,3 proc. Osoby spłacające kredyty Rodzina na Swoim czeka zatem korzystny kwartał, tym bardziej, że wiele wskazuje na obniżkę stóp procentowych, co prawdopodobnie pociągnie za sobą dalszy spadek WIBOR-u.

Nieruchomości bez dopłat

W 2013 roku ceny nieruchomości mogą spaść nawet o 15%. Już od pierwszego dnia przyszłego roku, definitywnie wygasa program „Rodzina na swoim”. najprawdopodobniej nic go nie zastąpi. Bo choć założenia do projektu nowej ustawy wspierającej rynek mieszkaniowy od miesięcy leżą w biurku Sławomira Nowaka, to ten zwleka z ich podpisaniem a nie podpisuje, bo nowy program to obciążenie dla i tak napiętego budżetu państwa.

Źródło: Dziennik Polski

Nieruchomości: próby obejścia „Rodziny na swoim”

Bardzo często spotykaną praktyką deweloperów, jest narzucanie zarządcy nieruchomością, próby obejścia kryteriów „Rodziny na swoim”. Wielu deweloperów stara się przyciągnąć klientów obniżkami cen mieszkań do poziomów narzuconych przez ten rządowy program . Żeby liczyć na państwowe dopłaty, cena mkw. lokalu na warszawskim rynku pierwotnym nie może przekraczać 5904 zł.

Wsparcie dla nieruchomości

Z programu „Rodzina na swoim” skorzystało już prawie 145 tys. gospodarstw domowych. Mimo, że nastąpił spadek limitów cen nieruchomości, umożliwiających udział w programie, nadal cieszy się on wciąż sporą popularnością. Wraz z nadejściem 2013 roku ma odejść „Rodzina na swoim”. Rząd wprowadza  inne pomysły na wsparcie budownictwa sądowego – wsparcie długoterminowego oszczędzania na zakup „czterech kątów”, dojście do prawa własności mieszkania poprzez wieloletni jego najem czy dopłaty do energooszczędnych domów.

Źródło: Wirtualna Polska

Rodzina na swoim bez kredytu

Mimo, że program Rodzina na Swoim będzie działał jeszcze lekko ponad pół roku, deweloperzy już dziś maja problemy z zaproponowaniem nieruchomości spełniających warunki tego programu. Żeby zwrócić uwagę klientów reklamują hasła: Rodzina u Siebie, Dla Rodziny, Oszczędź na Swoim czy Osiedle na Swoim. Niestety  o dopłatach do kredytu na te mieszkania po prostuj nie ma mowy.

Źródło: Bankier

Limity w programie „Rodzina na swoim”

BGK opublikował nowe limity cenowe w programie „Rodzina na swoim”.  „Wśród miast wojewódzkich największy spadek limitu ceny nastąpił w Warszawie. Obecnie z dofinansowaniem można kupić mieszkanie deweloperskie, którego cena nie przekroczy poziomu 5904 zł za metr. W marcu było to 6435 zł za metr. Analogiczny, ponad 8-proc. spadek, dotyczy też stołecznego rynku wtórnego, na którym dziś z dofinansowaniem można kupić mieszkanie o cenie nieprzekraczającej 4723 ,2 zł za m kw. Od kwietnia niższe limity obowiązują też w takich miastach wojewódzkich jak Kraków, Kielce i Opole. W tym pierwszym różnica wynosi 4,2%, a w pozostałych nie znacznie przekracza 1%”.

Źródło: Onet

Pożegnanie z „Rodziną na Swoim”

Spieszmy się zaciągać kredyty z dopłatą! Od najbliższego wtorku ceny mieszkań w  Warszawie, Opolu czy Krakowie będą niższe. Odmienna sytuacja będzie miała miejsce we Wrocławiu i Poznaniu, gdzie dostępność mieszkań na kredyt z dopłatą powinna nieco wzrosnąć.
Znane są limity cenowe w programie „Rodzina na Swoim” dla 11 województw. Średni limit ceny metra kwalifikujący do rządowego wsparcia wzrośnie od 1 kwietnia o 0,2 %  dla miast wojewódzkich, a dla pozostałych obszarów spadnie o 0,4 %. Zmiany w poszczególnych województwach są jednak bardzo zróżnicowane.