Rynek KEP w Polsce – dynamiczne zmiany w obsłudze przesyłek

Ł. Łukasiewicz_Mat. prasowy
Polski rynek KEP (Kurier, Express, Paczka) w ostatnich latach przeszedł intensywne zmiany, będące odpowiedzią na szybki rozwój e-commerce, zmieniające się oczekiwania konsumentów i postępującą cyfryzację usług logistycznych. Zakupy online stają się codziennością dla milionów Polaków, co napędza zapotrzebowanie na szybkie i elastyczne dostawy. Branża KEP, jako kluczowy element obsługi e-handlu, rozwija się, aby sprostać rosnącym wymaganiom klientów, którzy oczekują nie tylko szybkości, ale także większej wygody i dostępu do nowoczesnych rozwiązań logistycznych.

W Polsce, jak w wielu krajach Europy, rynek KEP odnotowuje imponujące wzrosty – zwłaszcza od czasów pandemii COVID-19, która przyspieszyła trend zakupów online i zmusiła firmy kurierskie do zwiększenia efektywności. Większość operatorów KEP, w tym zarówno krajowe, jak i międzynarodowe marki, dąży do poprawy jakości obsługi oraz skrócenia czasu dostawy. Jednym z kluczowych obszarów innowacji jest automatyzacja procesów logistycznych oraz wdrażanie technologii, które usprawniają każdy etap obsługi przesyłek – od sortowania po dostawę.

Symbol zmian na rynku

Jednym z najciekawszych rozwiązań, które znacząco zmieniają sposób, w jaki Polacy odbierają i wysyłają paczki, są automaty paczkowe. Ich liczba w naszym kraju stale rośnie, a same urządzenia stały się wręcz symbolem zmian na rynku KEP. Automaty paczkowe odpowiadają na potrzeby konsumentów, oferując wygodę odbioru i nadawania przesyłek o dowolnej porze, bez konieczności czekania na kuriera. Dostępność tych urządzeń, lokalizowanych w dogodnych miejscach – przy sklepach, stacjach paliw czy osiedlach mieszkaniowych – znacząco wpływa na doświadczenia użytkowników. Badania pokazują, że cieszą się one dużym zainteresowaniem nie tylko ze względu na elastyczność, ale także przez możliwość ograniczenia kontaktów bezpośrednich, co szczególnie zyskało na znaczeniu w czasie pandemii. Operatorzy, dostrzegając ten trend, inwestują w rozwój sieci automatów i pracują nad innowacjami, takimi jak paczkomaty chłodnicze czy możliwość zdalnego otwierania skrytek za pomocą aplikacji mobilnych.

Sektor KEP w Polsce charakteryzuje się dużą konkurencją, a operatorzy dążą do zapewnienia coraz to nowych udogodnień. Ważnym czynnikiem jest skracanie czasu dostawy, co wymaga coraz bardziej zaawansowanej infrastruktury i automatyzacji sortowni. Część firm rozwija własne, zautomatyzowane systemy sortowania, co pozwala na szybsze przetwarzanie przesyłek i bardziej precyzyjne prognozowanie terminów doręczeń. Wielu operatorów KEP inwestuje również w technologie wspierające zarządzanie flotą, aby optymalizować trasy dostaw i minimalizować czas, jaki paczki spędzają w drodze. Kolejnym aspektem, który zyskuje na znaczeniu, jest zrównoważony rozwój – konsumenci coraz częściej zwracają uwagę na ekologiczne aspekty usług, co skłania firmy kurierskie do inwestowania w pojazdy elektryczne, a także redukowanie zużycia plastiku przy pakowaniu przesyłek.

Nowe modele biznesowe

Wraz z rozwojem rynku KEP obserwujemy również pojawienie się nowych modeli biznesowych. Niektórzy operatorzy testują modele dostaw w dniu zamówienia czy dostawy w niedziele, co odpowiada na potrzeby klientów oczekujących natychmiastowej realizacji zamówień. Ponadto, rozwiązania takie jak dostawy na żądanie czy doręczenia w ramach wyznaczonego okna czasowego to usługi, które przyciągają klientów, gotowych zapłacić za wygodę i elastyczność. Takie podejście zwiększa satysfakcję konsumentów, ale stanowi także wyzwanie logistyczne, wymagające zaawansowanego planowania i zarządzania zasobami.

Warto także zauważyć, że dynamiczny rozwój e-commerce wpływa nie tylko na samych operatorów, ale także na sektor nieruchomości. Wzrost liczby przesyłek wymaga dostosowania infrastruktury miejskiej i osiedlowej, gdzie powstają punkty odbioru paczek oraz magazyny ostatniej mili, czyli centra dystrybucyjne położone blisko miast, umożliwiające szybką dostawę na końcowym etapie. Firmy kurierskie coraz częściej współpracują z deweloperami oraz władzami miejskimi, aby sprostać rosnącym potrzebom logistycznym, które generuje rozwijający się rynek przesyłek.

Polski rynek KEP jest także przykładem szybkiej adaptacji technologii – od aplikacji umożliwiających śledzenie przesyłek w czasie rzeczywistym po zaawansowane algorytmy planowania tras kurierów. Technologia jest tutaj odpowiedzią na rosnące wymagania klientów, którzy chcą mieć pełną kontrolę nad swoimi zamówieniami. Na popularności zyskują rozwiązania wykorzystujące sztuczną inteligencję, które pomagają analizować dane zebrane na temat preferencji i zachowań klientów, co z kolei pozwala na dalsze usprawnienie procesów dostaw. Z punktu widzenia konsumenta jest to niewątpliwie korzystne, jednak dla operatorów KEP oznacza konieczność stałego inwestowania w innowacje i nowoczesne technologie, aby sprostać konkurencji i utrzymać się na rynku.

Autor: 
Łukasz Łukasiewicz
Operations Manager
SwipBox Polska

materiał prasowy

Modernizacja jest konieczna dla podtrzymania konkurencyjności na rynku?

adeolu-eletu-38649-unsplash
Modernizacja jest konieczna dla podtrzymania konkurencyjności na rynku?

85% z ponad 800 decydentów z branży produkcyjnej przebadanych przez Salesforce w ramach najnowszego raportu Trends in Manufacturing stwierdziło, że musi zmodernizować swoje codzienne operacje, aby pozostać konkurencyjnymi. Chcąc to osiągnąć, 97% producentów wprowadza strategiczne zmiany, w tym w zakresie usług i aktywności posprzedażowych, a 26% określa je jako całkowity przegląd operacji. Działania te obejmują wykorzystanie nowych technologii, takich jak sztuczna inteligencja (AI) oraz połączonych do sieci urządzeń – które obejmują maszyny, sprzęt przemysłowy, pojazdy i urządzenia wyposażone w czujniki, oprogramowanie oraz funkcje łączności. Celem wdrożenia tych rozwiązań jest ulepszenie i rozszerzenie oferty usług oraz stworzenie nowych źródeł przychodów. Dodatkowe implementacje mają również pozwolić firmom wyróżnić się na tle konkurencji oraz zwiększyć lojalność klientów.

Producenci nadal zmagają się z licznymi wyzwaniami i presją z wielu stron. Aż 59% z nich wciąż odczuwa skutki zakłóceń w łańcuchu dostaw z czasów pandemii. Tymczasem wyzwania związane z siłą roboczą – które respondenci uważają za główną przeszkodę w rozwoju – rosną wraz ze wzrostem liczby emerytów i powolnym zastępowaniem ich przez nowe pokolenia. Ponadto, podczas gdy przełomowe technologie, takie jak inteligentna produkcja i sztuczna inteligencja, stwarzają możliwość zwiększenia skali i wydajności, przynoszą one również nowe wyzwania.

Infrastruktura danych i ich widoczność mają kluczowe znaczenie w erze połączonych zasobów

Wysokiej jakości, zintegrowane dane są ważne dla każdej firmy dążącej do usprawnienia działalności. Mają one również kluczowe znaczenie w branży produkcyjnej – gdzie partnerstwa stanowią podstawę modeli biznesowych, a połączone zasoby otwierają drzwi do nowych strumieni przychodów, szybszego wprowadzania produktów na rynek oraz spersonalizowanej i proaktywnej obsługi klienta.

Jednak wiele zespołów ma trudności z dostarczaniem informacji pracownikom pierwszej linii, aż 78% respondentów twierdzi, że spędza dużo czasu na wyszukiwaniu informacji w różnych systemach. Przykładowo, tylko 42% pracowników producentów wykorzystujących połączone dane o zasobach ma w pełni dostępny i zintegrowany wgląd w nie, a tylko 43% twierdzi to samo w przypadku danych telemetrycznych. Warto zauważyć, że to wyzwanie będzie rosnąć, a oddzielne badanie przewiduje 22% wzrost ilości danych produkcyjnych tylko w latach 2023-2024.

Metodologia badania: Dane pochodzą z podwójnie anonimowej ankiety przeprowadzonej od 30 maja do 24 czerwca 2024 roku. Ankieta wygenerowała 830 odpowiedzi od decydentów ds. sprzedaży, usług, strategii marketingowej i operacji w branży produkcyjnej w Brazylii, Kanadzie, Francji, Niemczech, Japonii, Meksyku, krajach nordyckich, Korei Południowej, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Dodatkowe informacje demograficzne można znaleźć w raporcie Trends in Manufacturing.

Źródło: Salesforce
materiał prasowy

DHL Supply Chain ogłasza otwarcie magazyn z systemem AutoStore

241107_DHL_Supply_Chain_Gorzów_AutoStore_1DHL Supply Chain ogłasza otwarcie pierwszego w Polsce magazynu wyposażonego w innowacyjny system AutoStore. Zrobotyzowany magazyn w Gorzowie Wielkopolskim jest jednocześnie pierwszym wdrożenie systemu AutoStore przez światowego lidera w dziedzinie logistyki kontraktowej w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Za projekt i wdrożenie systemu odpowiadała firma Element Logic, partner AutoStore i jeden z wiodących globalnych dystrybutorów zautomatyzowanych rozwiązań magazynowych. Nowoczesna automatyzacja magazynowa w Gorzowie Wielkopolskim wzmocni pozycję Polski w europejskim łańcuchu dostaw e-commerce.

 

AutoStore to zautomatyzowany system magazynowy, w którym produkty są przemieszczane wewnątrz magazynu za pomocą floty robotów. Rozwiązanie to znacząco usprawnia zarządzanie stanami magazynowymi, obejmującymi setki tysięcy różnorodnych towarów. System wykorzystuje aluminiowe konstrukcje ramową, w której każdy produkt jest umieszczany w specjalnym pojemniku zwanym binem i jest przechowywany w strukturze całego magazynu.

AutoStore wykorzystuje flotę 25 robotów oraz 33 000 pojemników do przemieszczania produktów po magazynie. Roboty wspierają pracowników w procesie kompletacji zamówień, samodzielnie odnajdując potrzebne biny (pojemniki), pobierając je i transportując do tzw. Portu (stacji roboczej). W kolejnym kroku skompletowane zamówienia trafiają do strefy pakowania. Dzięki współpracy między człowiekiem a technologią, zamówienia są kompletowane i wysyłane do klientów znacznie szybciej.

– Jesteśmy dumni z wdrożenia tak nowoczesnego rozwiązania technologicznego w naszej sieci logistycznej w Polsce. AutoStore to system sprawdzony już w innych krajach, a nasze doświadczenia pokazują, że jest to inwestycja wysoce opłacalna. Dzięki dziewięciu działającym systemom AutoStore i trzem kolejnym w fazie budowy, DHL Supply Chain jest jednym z czołowych użytkowników tej technologii na świecie. Nasze doświadczenia pokazują, że jest to wysoce opłacalna inwestycja, która odpowiada na kluczowe wyzwania branży, takie jak koszty pracy, rosnące wydatki na przestrzeń magazynową i kwestie środowiskowe. Obiekt ten stanowi kolejny krok w globalnej strategii Grupy DHL mającej na celu rozwój innowacyjnych i wydajnych rozwiązań logistycznych. – Hendrik Venter, CEO EMEA DHL Supply Chain.

Rozruch techniczny AutoStore w gorzowskim magazynie, po 12 miesiącach instalacji i kilkutygodniowych testach, odbył się 21 sierpnia i zakończył się sukcesem. Pracujący dziś w pełni zrobotyzowany magazyn jest perełką innowacyjnej logistyki na Ścianie Zachodniej.

– Rozwiązanie AutoStore jest kluczowe dla firm dążących do optymalizacji procesów magazynowych. Cieszymy się, że mogliśmy współpracować z DHL Supply Chain przy tym przełomowym w skali regionu projekcie – podkreśla Anna Wiśniewska, Managing Director Element Logic, dostawcy systemu do obiektu, znajdującego się przy ul. Mosiężnej 3 w Gorzowie Wielkopolskim.

Źródło: DHL Supply Chain
materiał prasowy

Restrukturyzacja zamiast upadłości – w październiku padł rekord

analizaW październiku liczba wniosków o restrukturyzację firm osiągnęła poziom najwyższy w bieżącym roku – zgłoszono 361 wniosków. Wzrost ten odzwierciedla rosnącą świadomość przedsiębiorców na temat ochrony przed upadłością. Przedsiębiorstwa szukają sposobów na adaptację do trudnych warunków rynkowych.

Zgodnie z najnowszym raportem MGBI październik 2024 roku okazał się rekordowym miesiącem pod względem liczby wniosków o restrukturyzację złożonych przez polskie firmy. Zgłoszono aż 361 wniosków, co stanowi najwyższy wynik w bieżącym roku. To wzrost o 42,1% w stosunku do września 2024 oraz o 25,3% względem października roku ubiegłego. Jednocześnie liczba ogłoszonych upadłości w październiku wyniosła 34, co oznacza spadek o 19% w porównaniu z wrześniem br.

Spadek liczby upadłości

Z kolei liczba ogłoszonych upadłości w październiku 2024 roku wyniosła 34, podczas gdy we wrześniu było ich 42. Jednocześnie liczba wniosków o ogłoszenie upadłości wzrosła o 9,2% względem września, osiągając poziom 143. Wzrost zainteresowania restrukturyzacją zamiast upadłością odzwierciedla rosnącą świadomość przedsiębiorców na temat dostępnych narzędzi ochrony przed niewypłacalnością. Restrukturyzacja to skuteczne narzędzie prawne w rękach przedsiębiorców. Firmy coraz częściej wybierają restrukturyzację jako sposób na przezwyciężenie trudności, utrzymanie zatrudnienia i kontynuowanie działalności – podkreśla Patryk Kruczek, adwokat i doradca restrukturyzacyjny z kancelarii Kruczek+Partnerzy.

Branża budowlana – między restrukturyzacją a wyzwaniami rynku

Analiza danych dostarczanych przez MGBI dotycząca branży budowlanej w latach 2021-2023 pokazuje wyraźne zmiany i trudności, z jakimi mierzą się firmy. W 2023 roku odnotowano spadek liczby ogłaszanych upadłości firm budowlanych w porównaniu do 2022 roku, co może wskazywać na stabilizację sektora – podkreśla Patryk Kruczek. Z danych dostarczonych przez MGBI wynika, że najwięcej upadłości w 2023 roku dotyczyło firm zajmujących się projektami budowlanymi i wznoszeniem budynków – dodaje. Rosnąca liczba restrukturyzacji w branży jest jednak wyraźnym sygnałem, że przedsiębiorstwa dostrzegają potrzebę dostosowania się do wymagającego otoczenia ekonomicznego. W 2023 roku aż 600 firm budowlanych podjęło procedury restrukturyzacyjne, co stanowi wzrost o 168,9% w stosunku do 2022 roku i o 251,1% względem 2021 roku.

Restrukturyzacji jako strategia ratunkowa

Warto zaznaczyć, że w branży budowlanej nadal występują znaczące wyzwania, takie jak wysoka inflacja, rosnące koszty materiałów, transportu i pracy oraz ograniczenia w imporcie. Jednocześnie publiczne inwestycje oraz środki z Krajowego Planu Odbudowy stanowią istotne wsparcie, szczególnie dla firm zaangażowanych w projekty infrastrukturalne i energetyczne. Restrukturyzacja może nadal odgrywać kluczową rolę w ratowaniu firm, oferując możliwość renegocjacji kontraktów oraz adaptacji do zmieniającego się rynku.

Źródło: Kancelaria Kruczek+Partnerzy
materiał prasowy

Firma Signify zdobywa platynowy medal EcoVadis

ben-rosett-10614-unsplashSignify (Euronext: LIGHT), światowy lider w dziedzinie oświetlenia, piąty rok z rzędu otrzymał najwyższą ocenę Platinum od EcoVadis, która ocenia wpływ firm na zrównoważony rozwój. Signify osiągnął najwyższą możliwą ocenę EcoVadis od czasu debiutu giełdowego w maju 2016 r. z wynikiem 84 punktów na 100 możliwych i znajduje się w pierwszym procencie wszystkich ocenianych firm.

EcoVadis jest zaufanym, niezależnym dostawcą ocen zrównoważonego rozwoju dla 73 000 firm na całym świecie. Rankingi zawierają szczegółowe oceny wyników w zakresie zrównoważonego rozwoju w takich obszarach, jak wpływ na środowisko, standardy pracy i praw człowieka, etyka i praktyki w zakresie zamówień publicznych.

EcoVadis zapewnia oceny zrównoważonego rozwoju biznesu nabywcom korporacyjnym i publicznym na całym świecie, dzięki czemu dla naszych klientów jest jasne, że zaangażowanie Signify w wywieranie pozytywnego wpływu na planetę i społeczeństwo jest realne i solidne. Jestem dumny z wysiłków, które pozwoliły Signify utrzymać pozycję lidera w najwyższym rankingu EcoVadis od prawie dekady. Nasze znakomite i zaawansowane wyniki EcoVadis pokazują, jak ważne jest mierzenie wpływu na zrównoważony rozwój i ponoszenie odpowiedzialności za urzeczywistnienie niskoemisyjnej przyszłości”. – powiedział Maurice Loosschilder, dyrektor ds. zrównoważonego rozwoju w Signify.

Źródło: Signify
materiał prasowy

Firma Adyen z nowym country managerem na Polskę oraz Europę Środkowo-Wschodnią

MMichnevicFirma Adyen z nowym country managerem na Polskę oraz Europę Środkowo-Wschodnią.

Adyen, platforma technologii finansowych wybierana przez rynkowych liderów, powołała Matouša Michněviča na stanowisko country managera odpowiedzialnego za region CEE, w tym za rozwój firmy na terenie Polski. Michněvič wnosi do Adyen wieloletnie doświadczenie z obszaru finansów, innowacji produktowych oraz strategicznych partnerstw na terenie Europy.

Jako country manager, Matouš Michněvič będzie odpowiedzialny za rozwijanie i wdrażanie strategii płatności Adyen w regionie CEE, a także budowanie relacji z kluczowymi klientami oraz partnerami biznesowymi. Jego zadania obejmą również optymalizację lokalnych operacji, wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań dostosowanych do potrzeb konsumentów oraz zwiększanie udziału Adyen w rynku płatności.

Przed dołączeniem do Adyen, Michněvič pełnił kluczowe funkcje w Mastercard, w tym jako Vice President Product & Innovation oraz Head of Credit Products na Europę. Jego odpowiedzialność obejmowała m.in. rozwój produktów kredytowych, wprowadzenie i skalowanie platform lojalnościowych dla przedsiębiorstw oraz rozwiązań z zakresu ESG w Europie oraz tworzenie strategicznych partnerstw z globalnymi firmami i fintechami.

– Jestem podekscytowany możliwością dołączenia do zespołu Adyen i dalszego rozwoju innowacyjnych rozwiązań płatniczych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Polska jest innowacyjnym rynkiem, a Adyen, dzięki swojej wiodącej technologii płatności na rynku oraz imponującemu wzrostowi na całym świecie, jest najlepiej przygotowany do tego, aby wspierać partnerów w realizacji ich ambicji na rynku krajowym i międzynarodowym. Cieszę się na możliwość wzmocnienia istniejących partnerstw oraz nawiązywania nowych – mówi Matouš Michněvič, Country Manager CEE w Adyen.

Źródło: Adyen
materiał prasowy

Warszawski Port Praski zapełnia się lokalami usługowymi

PortPraski_retail04Warszawski Port Praski zapełnia się lokalami usługowymi. W nowych budynkach w kwartale ulic Okrzei, Krowiej i Sierakowskiego działa już ponad dwadzieścia restauracji, kawiarni, sklepów oraz lokali z szeroką ofertą usług beauty i wellness. Położenie w sercu starej Pragi, a zarazem tuż przy kładce przez Wisłę i blisko stacji metra Stadion Narodowy sprawia, że Port Praski staje się popularnym miejscem na mapie Warszawy.

Powodów do odwiedzenia Portu Praskiego, nawet nie mieszkając w nim, jest coraz więcej. Spójny, uporządkowany fragment miasta, ciekawa architektura, uspokojony ruch, bliskość Wisły i terenów zielonych oraz centrum wydarzeń jakim jest Stadion Narodowy – to tylko niektóre z atutów tego miejsca. Łącznie na terenie Portu Praskiego wynajęto już ponad 6,1 tys. mkw. powierzchni handlowo-usługowej. Wiosną i latem zadebiutowały tam trzy nowe kawiarnie: Inclusive Barista, Uknow oraz Moss. Kolejne lokale usługowe zostaną otwarte jesienią, a wśród nich m.in. przychodnia wiodącej sieci medycznej oraz klub pilates.

materiał prasowy

Glass System Polska SA przyspiesza rozwój i ekspansję międzynarodową

Michał Nowak Prezes Zarządu Glass System
Firma Glass System Polska SA przyspiesza rozwój i ekspansję międzynarodową.

Glass System Polska SA, spółka technologiczna specjalizująca się w dźwiękoszczelnych systemach ścian szklanych i drzwi dla przestrzeni biurowych, planuje dynamiczny rozwój, koncentrując się na dalszej ekspansji zagranicznej oraz rozwoju parku maszynowego. Dzięki efektywnemu i elastycznemu modelowi biznesowemu firma osiąga stabilną rentowność i dynamiczny wzrost przychodów, które w ubiegłym roku przekroczyły 39 mln zł. Aktualnie Glass System Polska SA skupia się rozwijaniu struktury sprzedażowej w regionie DACH, szczególnie na rynku niemieckim oraz w krajach Beneluksu.

Glass System Polska SA znana jest z dostarczania nowoczesnych systemów ścian szklanych o wysokiej akustyce do biur i prestiżowych przestrzeni użytkowych. Model biznesowy spółki opiera się na innowacyjnych technologiach i produktach, bez bezpośredniego zaangażowania w realizację kontraktów. Takie podejście umożliwia łatwiejszą skalowalność rozwoju firmy oraz zwiększa elastyczność w relacjach z klientami, jednocześnie zachowując efektywność kosztową. Obecnie kluczowym kierunkiem rozwoju Glass System Polska jest kontynuacja ekspansji zagranicznej.

Eksport odgrywa kluczową rolę w naszej działalności, z istotnymi przychodami z Czech, Węgier i Bułgarii. Aktualnie koncentrujemy się na rozwoju w regionie DACH, zwłaszcza na rynku niemieckim i w krajach Beneluksu, gdzie budujemy struktury sprzedażowe. Wierzymy, że nasz model biznesowy, oparty na solidnych fundamentach i elastycznym podejściu do ekspansji międzynarodowej, pozwolą nam utrzymać długoterminową dynamikę wzrostu – mówi Michał Nowak, założyciel i Prezes Zarządu Glass System Polska SA.

Źródło: Glass System Polska SA.
materiał prasowy

Firma Savills powiększa dział ESG & Sustainability

Ilona-Otoka_low_resSavills ogłasza dołączenie Ilony Otoki do zespołu ESG & Sustainability na stanowisko Associate Director.

Ekspertka z 15-letnim doświadczeniem w branży pokieruje zespołem odpowiedzialnym za dalszy rozwój usług doradczych w zakresie zrównoważonego rozwoju i dostarczanie klientom strategicznych, kompleksowych rozwiązań w obszarze ESG.

W swojej nowej roli Ilona Otoka będzie odpowiedzialna za inicjowanie działań promujących Savills jako eksperta i lidera kompetencji w zakresie zrównoważonego rozwoju, odpowiedzialnych inwestycji i przyjaznych dla ludzi oraz środowiska nieruchomości. Będzie aktywnie wspierać rozwój biznesowy firmy, reprezentując Savills na forum publicznym, podczas konferencji i paneli branżowych zorientowanych na tematy dotyczące ESG i zrównoważonego rozwoju.

Michał Bryszewski, Head of Property & Asset Management w Savills, mówi: „Rozwój doradztwa w zakresie ESG to kluczowy element przyszłości rynku nieruchomości. Dołączenie Ilony do zespołu wzmacnia nasze kompetencje w tym obszarze, co stanowi ogromną wartość dla klientów, którzy oczekują dziś wsparcia na każdym etapie – od opracowania strategii ESG, poprzez szczegółowe analizy klimatyczne i środowiskowe, aż po audyty techniczne i wdrożenie nowoczesnych rozwiązań. Jesteśmy pewni, że wiedza, doświadczenie oraz pasja Ilony będą kluczowe w dalszym kształtowaniu bardziej odpowiedzialnego i zrównoważonego rynku nieruchomości przez Savills”.

„Dołączenie do zespołu Savills to dla mnie wyjątkowa okazja do dalszego wspierania rynku nieruchomości w obszarze ESG. Wierzę, że razem z Savills będziemy w stanie nie tylko realizować wyjątkowe projekty, ale także budować długoterminową wartość dla naszych klientów, łącząc aspekty ekonomiczne, społeczne i środowiskowe w jednym kompleksowym podejściu” – komentuje Ilona Otoka, Associate Director w dziale ESG & Sustainability, Savills.

Savills, dzięki wsparciu Ilony Otoki, planuje dalsze inicjatywy, które będą promować zrównoważony rozwój, a także budować wizerunek firmy jako lidera kompetencji oraz czołowego doradcy w obszarze ESG.

Źródło: Savills
materiał prasowy

Wakacje składkowe ciekawą opcją dla przedsiębiorców?

Katarzyna SiwiecCoraz więcej przedsiębiorców poszukuje elastycznych rozwiązań, które pozwolą im na optymalizację kosztów prowadzenia działalności. Jednym z takich narzędzi są tzw. wakacje składkowe – możliwość zwolnienia z opłacania składek na ubezpieczenia społeczne do ZUS w wybranym miesiącu. Wnioski można składać już w listopadzie br., by z rozwiązania skorzystać jeszcze w tym roku. To przede wszystkim pierwsza tego typu pomoc dla mikroprzedsiębiorców, których finansowo dotknęły skutki reformy zwanej „Polskim Ładem”. Radca prawny Katarzyna Siwiec z Kancelarii Radcy Prawnego Katarzyna Siwiec komentuje zalety i potencjalne wyzwania związane z tym rozwiązaniem.

Czym są wakacje składkowe?

Wakacje składkowe to mechanizm pozwalający przedsiębiorcom na przerwę w opłacaniu składek ZUS przez jeden wybrany miesiąc w roku. Dzięki tej opcji pracodawcy mogą zaoszczędzić na kosztach związanych z ubezpieczeniem pracowników lub samych siebie jako osób prowadzących działalność gospodarczą, co daje im większą elastyczność finansową. Pomysł ten jest szczególnie korzystny dla mniejszych firm, które sezonowo zmniejszają aktywność oraz dla przedsiębiorców szukających możliwości czasowego obniżenia kosztów.

– Wakacje składkowe stanowią niewątpliwie bardzo oczekiwane przez przedsiębiorców rozwiązanie, gdyż służą zminimalizowaniu – przynajmniej w pewnym zakresie – rosnących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej. Regulacje te należy ocenić zdecydowanie pozytywnie. Podkreślić jednak trzeba, co zresztą było wskazywane na etapie procedowania projektu przez organizacje reprezentujące przedsiębiorców, że niestety wakacje obejmują jedynie składki na ubezpieczenia społeczne, a nie obejmują, tak nie lubianej przez przedsiębiorców, składki zdrowotnej. Tę bowiem będzie trzeba zapłacić na normalnych zasadach – mówi Katarzyna Siwiec.

Zalety i wady wakacji składkowych

Dla wielu firm, zwłaszcza małych i średnich, wakacje składkowe są sposobem na lepsze zarządzanie finansami. Przedsiębiorcy mogą wybrać miesiąc, w którym nie muszą opłacać składek do ZUS, co daje im możliwość przeznaczenia zaoszczędzonych środków na inne potrzeby – inwestycje, rozwój czy czasową poprawę płynności finansowej.

– Wakacje składkowe to interesująca propozycja dla wielu przedsiębiorców. Możliwość czasowego zwolnienia z opłacania składek daje firmom narzędzie do zarządzania obciążeniami finansowymi w sposób elastyczny. Jednak należy pamiętać, że rezygnacja z opłacania składek może mieć wpływ na wysokość przyszłych świadczeń emerytalnych czy, np. zasiłków chorobowych, jeżeli przedsiębiorcy opłacają wyższe niż minimalne składki na ubezpieczenia – zaznacza radca prawny.

Na pewno pewnym mankamentem jest to, że samo złożenie wniosku RWS nie będzie wystarczające dla uzyskania zwolnienia. ZUS będzie musiał bowiem złożony wniosek rozpatrzeć, o czym będzie informował za pośrednictwem PUE ZUS. Będzie mógł wzywać do uzupełnienia wniosku, a więc procedowanie wniosku o zwolnienie może okazać się nie być szybkie i łatwe dla wielu drobnych przedsiębiorców. W innym trybie niż elektronicznie złożyć wniosku nie będzie można. To pewnie skutkować będzie z kolei tym, że wielu płatników składek zapewne korzystać będzie z pomocy osób trzecich np. biur rachunkowych, a zatem ponoszone z tego tytułu opłaty zmniejszą uzyskaną z wakacji korzyść.

– Wniosek można złożyć tylko w miesiącu poprzedzającym miesiąc kalendarzowy, który ma być objęty zwolnieniem, a więc w bieżącym roku w związku z faktem, że przepisy wchodzą w życie z dniem 1 listopada, aby skorzystać w tym roku ze zwolnienia wniosek będzie trzeba złożyć koniecznie w listopadzie. To, obawiam się, spowoduje pewnie bardzo długi czas oczekiwania na rozpoznanie tych wniosków przez ZUS. Kto się spóźni ze złożeniem wniosku z wakacji w tym roku nie skorzysta – dodaje Katarzyna Siwiec.

Niezadowolenie wśród przedsiębiorców rodzi też to, że nie wszyscy z tych wakacji skorzystają. Ustawodawca wyłączył bowiem ze zwolnienia z opłacania składek mikroprzedsiębiorców, którzy wykonywali w poprzednim lub w bieżącym roku kalendarzowym pozarolniczą działalność gospodarczą na rzecz byłego pracodawcy jako ubezpieczeni lub tych, którzy w ciągu ostatnich dwóch lat nie osiągnęli przychodu z prowadzonej działalności. Ograniczenie to dotyczy też takich podmiotów, jak twórcy i artyści czy, np. wspólnicy jednoosobowej spółki z o.o., wspólnicy spółek komandytowej, jawnej czy partnerskiej czy komplementariusza – w spółce komandytowo – akcyjnej.

Potencjalne wyzwania i ryzyka

Zastosowanie wakacji składkowych wiąże się również z pewnymi wyzwaniami, głównie dla osób, które z różnych względów deklarują wyższe podstawy wymiaru składek niż minimalne, czyli 60% prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Wówczas, z uwagi na fakt, że finansowane będą z budżetu państwa tylko składki w minimalnej wysokości, skorzystanie z wakacji składkowych może w jakimś zakresie wpłynąć na obniżenie ich przyszłych świadczeń. W przypadku świadczeń emerytalnych trzeba też dodać, że zgodnie z ogólnymi regulacjami przy ustalaniu prawa do emerytury nie uwzględnia się okresów, za które nie zostały opłacone składki pomimo formalnego podlegania ubezpieczeniu emerytalnemu, co też może rodzić pewną wątpliwość czy czas wakacji będzie uwzględniany dla celów emerytury czy nie. Dlatego przedsiębiorcy, zwłaszcza osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, powinni świadomie podchodzić do decyzji o wyborze wakacji składkowych.

– Przedsiębiorcy korzystający z wakacji składkowych muszą być świadomi, że nieopłacanie składek może potencjalnie wpłynąć na wysokość określonych świadczeń wypłacanych przez ZUS. Warto skonsultować się z doradcą finansowym lub prawnym, aby mieć pewność, że wybrana strategia jest najkorzystniejsza w kontekście długoterminowym – doradza Katarzyna Siwiec.

Jak przygotować się do wakacji składkowych?

Aby skutecznie skorzystać z wakacji składkowych, przedsiębiorcy powinni monitorować swoje finanse i wcześniej zaplanować miesiąc, w którym taka przerwa będzie dla nich najkorzystniejsza. Ważne jest również, aby upewnić się, że wszelkie formalności związane z ZUS są zgodne z wymogami, tak aby uniknąć potencjalnych kar za nieopłacenie składek.

– Warto pamiętać, że zwolnienie ze składek nie uniemożliwia w żaden sposób kontynowania działalności, przedsiębiorcy będą mogli w tym czasie pracować, wystawiać faktury, osiągać przychody oraz to, że ustawodawca nie ograniczył tego uprawnienia do stosowanej formy opodatkowania. Niezależnie od tego czy mikroprzedsiębiorca opodatkowuje się np. ryczałtem czy podatkiem liniowym ma prawo skorzystać z wakacji. Sumarycznie zatem omawianą preferencję z pewnością należy ocenić pozytywnie – dodaje ekspertka.

Wakacje składkowe to rozwiązanie, które umożliwia przedsiębiorcom chwilową ulgę finansową poprzez czasowe zwolnienie z opłacania składek do ZUS. Jest to opcja pozwalająca na lepsze zarządzanie kosztami działalności, jednak decyzja o wyborze wakacji składkowych powinna być przemyślana i świadoma, z uwzględnieniem wpływu na przyszłe świadczenia. Zanim przedsiębiorcy zdecydują się na to rozwiązanie, warto, by skonsultowali się z doradcą finansowym lub prawnym, aby mieć pewność, że decyzja ta będzie dla nich opłacalna zarówno w krótkim, jak i długim terminie.

Autorka: Katarzyna Siwiec – radca prawny i doradca podatkowy. Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Marii Curie–Skłodowskiej w Lublinie oraz podyplomowych studiów na kierunku: Podatki w krajowym i międzynarodowym obrocie gospodarczym oraz Rachunkowość i Finanse Przedsiębiorstw w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Autorka kilkudziesięciu publikacji głównie z zakresu nieruchomości w czasopismach, takich jak Nieruchomości, Monitor Podatkowy, Strefa Nieruchomości i innych, autorka i współautorka książek z zakresu prawa i podatków dochodowych, autorka e-booków z zakresu prawa. Pełnomocnik procesowy uczestniczący w postępowaniach przed sądami powszechnymi, administracyjnymi, polubownym sądem przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie, Sądem Najwyższym, a także Trybunałem Konstytucyjnym.

materiał prasowy

Firma Shoper prezentuje wyniki finansowe

adeolu-eletu-38649-unsplashLider rozwiązań e-commerce w modelu SaaS w Polsce, firma Shoper, prezentuje wyniki finansowe za trzeci kwartał oraz pierwsze dziewięć miesięcy 2024 roku. Spółka kontynuuje dynamiczny wzrost wszystkich kluczowych wskaźników finansowych, a wartość transakcji w ekosystemie Shoper osiągnęła rekordowy poziom 10,2 mld złotych od początku roku.

Trzeci kwartał 2024 roku przyniósł Shoperowi kolejne wzrosty. Przychody spółki wyniosły 47,4 mln zł, co oznacza wzrost o 27% względem analogicznego okresu poprzedniego roku. Skorygowana EBITDA osiągnęła poziom 15,5 mln zł, rosnąc o 28% rok do roku, przy wysokiej rentowności na poziomie 32,8%.

Klienci Shopera również odnotowali znaczące sukcesy sprzedażowe. GMV Sklepy w trzecim kwartale wyniosło 2,6 mld zł (osiągając 30% wzrost rok do roku), podczas gdy GMV Omnichannel osiągnęło poziom 3,6 mld zł, co oznacza wzrost o 61% w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku.

– Cieszy nas fakt, że GMV Omnichannel, czyli wartość transakcji zrealizowanych w ekosystemie Shoper, z uwzględnieniem dodatkowych kanałów sprzedaży, przekroczyła 10,2 miliarda złotych w pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku. Sukcesy naszych klientów bezpośrednio przekładają się na wyniki całej Grupy, co widać w systematycznym wzroście przychodów i rentowności. To potwierdza, że nasza strategia wspierania przedsiębiorców kompleksowymi rozwiązaniami przynosi wymierne efekty – komentuje Piotr Biczysko, CFO Shoper.

Narastająco, po 9. miesiącach 2024 roku, przychody Shopera wyniosły 137,7 mln zł (+26% rok do roku), przy skorygowanej EBITDA na poziomie 46,2 mln zł (+30% r/r) i rentowności 33,6%. GMV Sklepy osiągnęło w tym czasie wartość 8,7 mld zł (+31% r/r), a GMV Omnichannel wzrosło o rekordowe 56% rok do roku, do poziomu 10,2 mld zł.

Źródło: Shoper
materiał prasowy

Zmiany kadrowe w zarządzie Dom Development S.A.

ben-rosett-10614-unsplashZmiany kadrowe w zarządzie Dom Development S.A.

Dwoje menadżerów z ponad 20-letnim doświadczeniem dołącza do Zarządu Dom Development S.A. 29 października 2024 roku nowym Członkiem Zarządu został Grzegorz Smoliński, który jest związany ze Spółką od 27 lat, w ostatnich latach pełniąc funkcję Dyrektora Działu Sprzedaży. Z kolei 1 stycznia 2025 roku Członkinią Zarządu Dom Development zostanie Justyna Wilk, związana ze Spółka od 2011 roku, ostatnio jako Dyrektor Działu Nieruchomości. Jednocześnie, z dniem 29 października 2024 roku, z pełnienia funkcji Członkini Zarządu zrezygnowała Monika Perekitko.

– Moja kariera zawodowa rozwija się wraz z Dom Development od 27 lat. Jestem zaszczycony, że dołączam do grona najlepszych menadżerów w branży nieruchomości, którzy zarządzają Spółką i dziękuję za okazane mi zaufanie. Wierzę, że wspólnie będziemy kontynuować rozwój i budować przyszłość Dom Development mówi Grzegorz Smoliński, Członek Zarządu Dom Development S.A.

– Objęcie funkcji w zarządzie Dom Development to ogromna odpowiedzialność, ale też wyróżnienie. Przez kilkanaście lat pracy w tej firmie miałam okazję uczestniczyć w realizacji wielu kluczowych projektów i blisko współpracować z fantastycznym zespołem. Cieszę się, że będę mogła połączyć moje doświadczenie i pasję oraz brać udział w podejmowaniu strategicznych decyzji dotyczących dalszego rozwoju Spółki – mówi Justyna Wilk, Dyrektor Działu Nieruchomości Dom Development S.A., powołana na stanowisko Członka Zarządu Spółki od 1 stycznia 2025 roku.

Źródło: Dom Development S.A. Grupa Kapitałowa („Grupa Dom Development”)
materiał prasowy

Marka ALDI liderem cenowym wśród dyskontów w Polsce?

HyperFocal: 0

Marka ALDI jest liderem cenowym wśród dyskontów w Polsce – tak wynika z badania ASM Sales Force Agency.

ALDI Polska umacnia pozycję na rynku handlu detalicznego, zajmując pierwsze miejsce wśród sieci dyskontowych w najnowszym badaniu koszyka zakupowego ASM Sales Force Agency za wrzesień 2024. Z wynikiem 302,94 zł za koszyk podstawowych produktów, ALDI skutecznie wyprzedza konkurencyjne sieci dyskontowe – Lidla i Biedronkę.

Według raportu ASM, średnia wartość koszyka w ALDI we wrześniu 2024 wyniosła 302,94 zł, co stanowi niewielki spadek w porównaniu do sierpnia (304,94 zł). Jednak w zestawieniu ze wzrostem cen w innych sieciach dyskontowych ALDI prezentuje się jako najbardziej atrakcyjny cenowo dyskont dla klientów.

Obecne wyniki pokazują rosnącą siłę ALDI i skuteczność przyjętej strategii cenowej.

Źródło: ALDI / materiał prasowy

Firma Traficar kształtuje i zmienia mobilność miejską w Polsce


Firma Traficar kształtuje i zmienia mobilność miejską w Polsce.

Od wprowadzenia pierwszych samochodów współdzielonych w 2016 roku, Traficar nieustannie rewolucjonizuje sposób, w jaki przemieszczają się Polacy. Na przestrzeni lat firma rozwinęła się w kompleksowego dostawcę usług mobilności, obsługując ponad milion użytkowników, flotą blisko 5000 pojazdów, rozszerzyła ofertę o wynajem na doby, usługi dla klientów biznesowych oraz wprowadziła nowe produkty. Świętując swój ósmy rok działalności, prezentuje imponujące wyniki, które są odpowiedzią na ewoluujące potrzeby rynku.

Osiem lat temu, na polskich drogach, pojawiły się pierwsze samochody z charakterystycznym logo Traficar, wprowadzając rewolucję w sposobie, w jaki Polacy myślą o przemieszczaniu się po mieście. Dziś, firma może z dumą spojrzeć na drogę, jaką przeszła – od innowacyjnego pomysłu do lidera rynku carsharingu w Polsce.

– Kiedy zaczynaliśmy w 2016 roku, carsharing był w naszym kraju pojęciem praktycznie nieznanym. Dziś jesteśmy obecni w 28 polskich miastach posiadając flotę blisko 5000 pojazdów. Szczególnie dumni jesteśmy z rozwoju naszej floty dostawczej, która z zaledwie trzech pojazdów rozrosła się do ponad 300 samochodów. Transformacja mobilności miejskiej, którą obserwujemy, znacząco przekroczyła nasze początkowe oczekiwania, a zapotrzebowanie na elastyczne rozwiązania transportowe wciąż jest bardzo duże – mówi Konrad Karpiński dyrektor operacyjny firmy Traficar.

Źródło: Traficar
materiał prasowy

Firma Liebrecht & wooD świętuje 30 lat działalności w Polsce

Centrum Praskie Koneser_2Firma Liebrecht & wooD świętuje 30 lat działalności w Polsce. Wyznaczanie nowych trendów w branży nieruchomości, trwałe zaangażowanie w zrównoważony rozwój przestrzeni miejskich oraz kilkadziesiąt wyjątkowych inwestycji – w tym tak pionierskie realizacje jak Centrum Praskie Koneser, Plac Unii czy powstająca Drucianka Campus. Tak przedstawia się bilans 30 lat działalności Liebrecht & wooD w Polsce.

Liebrecht & wooD oficjalnie zainaugurowała swoją obecność w Polsce 26 października 1994 roku. Firma z belgijskim rodowodem w ciągu trzech dekad w znaczący sposób zapisała się w krajobrazie Warszawy i innych polskich miast – Gdańska, Poznania czy Sosnowca. Jej założycielom, Patrickowi Van Den Bossche i Marcowi Lebbe, od początku przyświecało motto: „a different vision on real estate” (Inne spojrzenie na nieruchomości), które towarzyszy firmie do dziś.

Kiedy przyjechaliśmy do Polski w 1994 roku, jej krajobraz był zupełnie inny niż obecnie. Kapitalizm dopiero raczkował, ale widać było ogromny potencjał polskiej gospodarki, objawiający się w szczególności wielką motywacją ludzi do pracy i samorozwoju. To było wyzwanie, a zarazem szansa na zrobienie czegoś nowego. Jako pionierzy rozpoczęliśmy tworzenie pierwszych, nowoczesnych biur. W dalszej kolejności nastąpił etap biznesowej zabudowy Alei Jerozolimskich. Później w naszym portfolio pojawiły się pierwsze w Polsce centra „outlet”, a także obiekty logistyczne i o charakterze mixed-use. W ostatnich latach koncentrujemy się na przywracaniu życia miejscom, które przez dekady były zaniedbywane lub opuszczone. Efektem tej wizji zrównoważonego budownictwa są Centrum Praskie Koneser i powstająca Drucianka Campus. Oba projekty wpisują się w rewitalizację terenów warszawskiej Pragi – mówi Marc Lebbe, współzałożyciel Liebrecht & wooD.

30 lat Liebrecht & wooD w Polsce to nieustanne podkreślanie społecznej odpowiedzialności i roli deweloperów w kształtowaniu miast. Wyrazem tego było przyjęcie w 2023 roku Polityki ESG. Zaangażowanie firmy w tym zakresie widoczne jest także w jej wartościach, niezmiennych od początków działalności na rodzimym rynku.

Misją Liebrecht & wooD jest tworzenie nieruchomości wraz z ich całościowym, harmonijnym otoczeniem. Naszym celem od zawsze jest wznoszenie budynków, które w pozytywny sposób oddziałują nie tylko na krajobraz, ale także na społeczność. Nie zapominamy przy tym, że kluczem do długowieczności każdego obiektu jest jego efektywność, wynikająca przede wszystkim z naszego szacunku dla środowiska. Dlatego właśnie zrównoważone budownictwo to jedna z podstaw działalności firmy – podkreśla Patrick Van Den Bossche, współzałożyciel Liebrecht & wooD.

Źródło: Liebrecht & wooD
materiał prasowy

Nieruchomości handlowe CPI Property Group przyciągają najemców

Vivo Krosno_media
Nieruchomości handlowe CPI Property Group przyciągają najemców.

Obiekty handlowe CPI Property Group (CPIPG) w Polsce cieszą się stałym zainteresowaniem najemców. Potwierdza to liczba umów podpisanych w ostatnim czasie w kluczowych projektach zarządzanych przez CPIPG.

W okresie od lipca do września 2024 roku podpisano 20 umów, obejmujących zarówno przedłużenia, jak i nowe kontrakty, na łączną powierzchnię niemal 11 tys. mkw.

Największe zmiany zadzieją się w Centrum Handlowym Ogrody w Elblągu oraz w Vivo! Krosno, gdzie już wkrótce pojawią się nowe marki. Natomiast efekty zmian są już widoczne w Galerii Orkana w Lublinie, gdzie klienci mogą robić zakupu w nowo otwartych sklepach, a pod koniec roku oferta jeszcze się powiększy.

Łącznie od początku roku firma podpisała 120 umów leasingowych na ponad 53 tys. mkw.

Aktywność najemców zarówno w zakresie nowych umów, jak i przedłużeń, świadczy o silnym zaufaniu do naszych obiektów. W nadchodzących miesiącach zamierzamy kontynuować rozwój oferty, aby przyciągnąć zarówno lokalne, jak i międzynarodowe marki – podsumowuje Agnieszka Baczyńska, Head of Leasing Retail, CPIPG.

CPI Property Group jest właścicielem i zarządcą 23 obiektów handlowych w Polsce. Portfel, o łącznej powierzchni całkowitej 272 tys. mkw. i wartości 437 mln euro, składa się z nieruchomości o zróżnicowanym charakterze – od galerii po parki handlowe. Do portfolio handlowego firmy należy sześć centrów: CH Ogrody w Elblągu i Galeria Orkana w Lublinie i cztery centra Vivo! oraz 17 retail parków (sieć City Market – sześć lokalizacji oraz sieć Stop Shop – 11 lokalizacji). Nieruchomości handlowe położone są w 20 regionalnych miastach całej Polski. Firma posiada również 20 biurowców w najlepszych warszawskich lokalizacjach.

Źródło: CPI Property Group (CPIPG)
materiał prasowy

Wiodąca w Europie platforma C2C Vinted zabezpiecza wtórną sprzedaż akcji

rawpixel-552396-unsplash
Wiodąca w Europie platforma C2C Vinted zabezpiecza wtórną sprzedaż akcji. 

Wtórna sprzedaż akcji w wysokości 340 mln euro grupie nowych inwestorów, w tym TPG i Hedosophia to uznanie dla pracowników za wkład w osiągnięcie przez Vinted pozycji lidera w Europie. Transakcja wycenia Vinted na 5 mld EUR i przyciąga nowych inwestorów do kolejnej fazy wzrostu. W 2023 r. Vinted odnotowała 61% wzrost przychodów i osiągnęła rentowność, inwestując jednocześnie w przyszłość.

Thomas Plantenga, CEO Vinted: „Z radością witamy nowych inwestorów, którzy mają doświadczenie, aby wesprzeć Vinted w kolejnej fazie wzrostu, jednocześnie nadal będziemy korzystać z wiedzy dotychczasowych podmiotów nas wspierających. TPG i pozostali nowi inwestorzy podzielają naszą wizję: sprawić, aby drugi obieg stał się pierwszym wyborem na całym świecie. Cieszymy się również, że ta sprzedaż akcji nagradza naszych pracowników za ich zaangażowanie w pracę na rzecz sukcesu Vinted. Jesteśmy niesamowicie dumni, że udało nam się stworzyć produkt, z którego nasi członkowie uwielbiają korzystać i który dał podwaliny rynkowi mody z drugiej ręki. Vinted jest potwierdzeniem tego, że można prowadzić udany, dochodowy biznes, który pozytywnie wpływa na ludzi, społeczności i środowisko”.

Andy Doyle, Partner w TPG, powiedział: „Widzieliśmy, że konsumenci coraz częściej wybierają rzeczy z drugiej ręki, jako podstawową część swojej garderoby, ponieważ zrównoważony rozwój i elastyczność stają się priorytetem dla wielu osób. Skupienie się na kliencie, wiodące doświadczenie produktowe i wyrafinowane podejście do logistyki Vinted sprawiły, że ten rynek stał się dostępny dla jeszcze szerszej populacji. Cieszymy się na współpracę z Thomasem i jego zespołem światowej klasy operatorów oraz z tego, że Vinted będzie jednym z naszych rozwijających się portfeli wiodących europejskich firm technologicznych”.

Morgan Stanley & Co. International plc pełnił funkcję doradcy finansowego i agenta ds. pośrednictwa w transakcji. Taylor Wessing i Cooley udzielili Vinted porady prawnej.

Źródło: Vinted Marketplace
materiał prasowy

AMP: Jak się bronić w służbie zdrowia przed cyberatakami?

Przemyslaw Wojcik
Według różnych statystyk w 2024 roku 15-18% wszystkich cyberataków na świecie dotknęło sektor zdrowotny. W Stanach Zjednoczonych aż 67% placówek medycznych zgłosiło incydenty związane z cyberprzestępczością, co czyni tę branżę jedną z najbardziej narażonych na ataki.

Systemy medyczne stały się atrakcyjnym celem dla hakerów z powodu wartości danych, które przechowują. Informacje o pacjentach, diagnozy, wyniki badań oraz historie leczenia to łakomy kąsek dla cyberprzestępców. Atakowane są także placówki zdrowia w Polsce. Niektóre podmioty z sektora opieki zdrowotnej zamawiają coraz częściej usługę polegającą na przeprowadzenie testowego ataku hakerskiego przez wynajętych specjalistów, aby ocenić skalę zagrożeń. Jak się bronić przed cyberatakami?- analizuje Przemysław Wójcik, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa Prezes AMP SA

Atak na zdrowie: skala problemu

W Stanach Zjednoczonych jednym z najpoważniejszych incydentów był atak na HCA Healthcare, sieć szpitali, której dane 11 milionów pacjentów zostały wykradzione i udostępnione na czarnym rynku. Podobny los spotkał firmę Change Healthcare, gdzie hakerzy uzyskali dostęp do informacji dotyczących jednej trzeciej obywateli USA. To nie tylko wyciek danych, ale także paraliż operacyjny, który uniemożliwił dostęp do kluczowych systemów zdrowotnych.

W 2020 r ze względu na atak hakerski Szpital Uniwersytecki w Dusseldorfie nie mógł przyjmować pacjentów z nagłych wypadków. W związku z tym kobieta, która potrzebowała pilnej pomocy musiała zostać przewieziona do placówki medycznej oddalonej o około 30 kilometrów. Pacjentka tego nie przeżyła.

Dlaczego służba zdrowia przyciąga cyberprzestępców?

Informacje o stanie zdrowia pacjentów są cenniejsze niż dane finansowe, gdyż trudno je zmienić. Na czarnym rynku mogą posłużyć do oszustw ubezpieczeniowych, kradzieży tożsamości czy szantażowania ofiar. Dla przestępców to pewny zarobek.

Jak pokazują różne statystyki w 2024 roku około 15-18% wszystkich cyberataków na świecie dotknęło właśnie sektor zdrowotny. Dla wielu przestępców wartość danych medycznych jest bezcenna. Dodatkowo wiele placówek zdrowotnych nie inwestuje wystarczająco w systemy zabezpieczeń. Budżety są często zbyt niskie, by chronić infrastrukturę IT na odpowiednim poziomie, a brak zaawansowanych narzędzi obrony sprawia, że hakerzy łatwo mogą przenikać do systemów. Szpitale nie mogą sobie pozwolić na przestoje. Cyberprzestępcy wiedzą, że atak ransomware, który blokuje dostęp do danych, często zmusza placówki do płacenia okupu, aby szybko przywrócić systemy do działania i kontynuować leczenie pacjentów.

[fragment artykułu]
Źródło: AMP S.A. / materiał prasowy

Firma Accor podsumowuje III kwartał 2024 roku

ibrahim-rifath-789914-unsplash
Firma Accor podsumowuje III kwartał 2024 roku. W trzecim kwartale bieżącego roku wiodąca grupa hotelowa na świecie odnotowała przychód wysokości 1,434 mln Euro, osiągając wzrost o 12% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Kontynuując stabilny rozwój, sieć prognozuje wynik EBITDA za 2024 rok między 1,100 mln a 1,125 mln Euro.

W ostatnim kwartale Accor odnotował solidny wzrost sprzedaży zgodny z wyznaczonymi prognozami w obu dywizjach marek, wraz ze stabilizacją wskaźnika RevPAR. Przychody grupy osiągnęły 1,434 mln Euro, co stanowi wzrost o 12% w porównaniu do trzeciego kwartału 2023 roku.

Dobry wynik całej grupy w trzecim kwartale bieżącego roku w szczególności napędzał rozwój marek luksusowych i lifestylowych, wzrost na rynkach o wysokim potencjale hotelarskim oraz partnerstwo z Igrzyskami Olimpijskimi i Paraolimpijskimi Paryż 2024 – podkreśla Sébastien Bazin, Chairman i CEO Accor. – Dzięki połączeniu operacyjnej elastyczności, jakości usług oraz dyscypliny finansowej jesteśmy przekonani, że przyjęta strategia i stabilny model finansowy przełoży się na znaczący wzrost wyników w 2024 roku.

W trzecim kwartale bieżącego roku Accor otworzył 47 hoteli, oferujących 8 000 pokoi, co oznacza wzrost sieci o 3,2% w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Na koniec września 2024 roku portfolio grupy obejmowało 5 638 hoteli (838 826 pokoi) oraz 1 380 hoteli (z 231 000 pokojami), które otworzą się w najbliższych latach.

materiał prasowy

Zarząd Mex Polska S.A. zawarł porozumienie w celu zwiększenia portfolio

biznesmanZarząd Mex Polska S.A. zawarł porozumienie w celu zwiększenia portfolio.

Zarząd Mex Polska S.A. podjął decyzję o poszerzeniu oferty gastronomicznej Grupy Kapitałowej o nowy format z segmentu pizzerii, poprzez zawarcie porozumienia z pomysłodawcą cenionego przez konsumentów konceptu PIZZANOVA. Współpraca ta stanowi kolejny krok w realizacji strategii rozwoju Grupy oraz jej transparentności operacyjnej. Potwierdza również długoterminowe zaangażowanie w rozwój multibrandingu, który jest fundamentem budowania wartości Grupy Kapitałowej Mex Polska.

Zgodnie z założeniami kooperacji, planowane jest otwarcie co najmniej trzech nowych lokali PIZZANOVA w ciągu najbliższych 18 miesięcy. Inwestycja będzie w całości finansowana ze środków Grupy Mex Polska.

Pomysłodawcą konceptu PIZZANOVA jest Łukasz Kowalewski, powiązany rodzinnie z prezesem zarządu Mex Polska S.A., Pawłem Kowalewskim. – Postanowiliśmy połączyć nasze doświadczenia w obszarze gastronomii, co pozwoli na wzmocnienie zarządzania w Grupie Kapitałowej Mex Polska. Naszym celem jest nie tylko efektywne rozwijanie marki PIZZANOVA, ale także podzielenie się wiedzą i standardami operacyjnymi i zwiększenie konkurencyjności naszej oferty. – mówi Paweł Kowalewski, prezes zarządu Mex Polska SA.

Źródło: Mex Polska SA.
materiał prasowy

Sieć B&B HOTELS posiada ponad 800 hoteli w w Europie, Stanach Zjednoczonych oraz Brazylii

Lukasz_Kaleta_Dyrektor_Operacyjny_BB_HOTELS_PolskaSieć B&B HOTELS, posiadająca już ponad 800 hoteli w Europie, Stanach Zjednoczonych oraz Brazylii kontynuuje drogę dynamicznego rozwoju i ma ambicje, by w ciągu najbliższej dekady osiągnąć liczbę 3000 hoteli w portfolio. W swoich działaniach koncentruje się jednak nie tylko na wzroście, lecz konsekwentnie realizuje też ambitną strategię zrównoważonego rozwoju. Kontynuując swoją podróż, chce nadal wzmacniać zaufanie swoich pracowników i partnerów, lojalność klientów oraz zaufanie akcjonariuszy.

W ramach realizacji swoich obietnic, Grupa B&B HOTELS opublikowała raport dotyczący swoich działań, podjętych w 2023 roku na rzecz zrównoważonej przyszłości. Dokumentuje on konkretne kroki podejmowane przez sieć na rzecz ochrony środowiska, promowania równości płci czy redukcji CO2.
Ponad 90% B&B HOTELI we wszystkich krajach działalności sieci otrzymało pionierski certyfikat zrównoważonego rozwoju od SOCOTEC, zaprojektowany dla branży hotelarskiej i dostosowany do kryteriów Global Sustainable Tourism Council (GSTC).

Nasza strategia zrównoważonego rozwoju to wyraz głębokiego przekonania, że wzrost i odpowiedzialność mogą iść ze sobą w parze. W B&B HOTELS wierzymy, że CSR to nie tylko obowiązek, lecz także szansa na realny, pozytywny wpływ na przyszłość naszej branży oraz naszej planety. Dlatego dążymy do tego, by nasze hotele były nie tylko komfortowym miejscem odpoczynku, ale również symbolem pozytywnej zmiany. Jako Grupa inwestujemy w przyszłość – od działań na rzecz ochrony środowiska, przez włączenie się do walki z problemem marnowania żywności, po budowanie kultury równości. To dla nas nie tylko zobowiązanie, ale długoterminowa wizja. Jesteśmy dumni z tego co już osiągnęliśmy, ale wiemy też, że to wciąż początek naszej podróży ku bardziej zrównoważonemu jutru – komentuje Łukasz Kaleta, Dyrektor Operacyjny w B&B HOTELS Polska.

Źródło:  B&B HOTELS Polska
materiał prasowy

Nieruchomości hotelowe – biznes na jasnych i uczciwych zasadach

W Grochowski prezes ArcheNieruchomości hotelowe – biznes na jasnych i uczciwych zasadach. Czołowa Polska firma hotelarska zaprezentowała właśnie swoje najnowsze wyniki dotyczące przychodów z hoteli oraz zysków wypłaconych dla właścicieli lokali w Systemie Arche oraz poinformowała o dalszej strategii rozwoju. W tym roku Arche SA wypłaciło inwestorom kwotę ponad 40 mln zł netto z tytułu zysku. Do tej pory tej notowanej na Catalyst spółce zaufało łącznie ponad 2 tys. klientów, którzy kupili ponad 2,5 tys. lokali. 

To nie jest oferta zwykłego condo, czy aparthotelu, nie ma pułapek, czy ukrytych opłat i zagranicznych licencji. Firma stworzyła dopracowywany przez 20 lat unikatowy na rynku System Arche, który zapewnia kupującym pokoje hotelowe na własność, pewność, komfort i ponadprzeciętne zyski. Jego model opiera się na transparentnym, miesięcznym rozliczeniu wyników, gdzie nabywca lokalu czerpie zyski z najmu całej powierzchni pracującej w hotelu — tj. pokoi, restauracji, sal konferencyjnych i SPA, proporcjonalnie do wielkości posiadanych lokali. W efekcie w październiku b.r. pokoje w nowo budowanym hotelu Arche w Krakowie, dzielnicy Czyżyny w sąsiedztwie AWF i pobliskiej Tauron Areny, z powierzchnią konferencyjną i restauracyjną, zostały wyprzedane inwestorom Arche w ofercie „off market” w ciągu zaledwie jednego tygodnia.

— Kluczem do naszego sukcesu są zweryfikowane przez pandemię, realistyczne warunki minimalnych rocznych zysków oraz nietuzinkowe podejście do rewitalizacji z poszanowaniem historii, środowiska i ludzi mieszkających w okolicy. Obecnie inwestorzy są bardziej doświadczeni i mniej skłonni do podejmowania ryzyka, za to szukają bezpiecznych partnerów i sprawdzonych rozwiązań. Wszystko musi być transparentne, a u nas odbywa się wszystko w jednej i tej samej spółce. Dla przykładu nie mamy dodatkowych wysokich opłat licencyjnych. Co ważne tam, gdzie inni kończą współpracę z inwestorami, my ją dopiero zaczynamy, a na dużej skali obiektów możemy się wciąż uczyć i wdrażać coraz lepsze rozwiązania. Przez to, że nie tylko budujemy i sprzedajemy apartamenty, ale zostajemy z naszymi inwestorami jako ich zarządca, mamy relatywnie niskie ceny sprzedawanych lokali, aby generowały później odpowiednio wysoki roczny zysk dla inwestora. Dysponujemy także własnym łańcuchem produkcji i dostaw np. meble robimy w prefabrykacji w Siedlcach i przez więźniów z zakładu karnego w Siedlcach i Warszawie, natomiast obrazy, czy ceramikę w Fundacji Leny Grochowskiej — zdradza prezes Arche SA Władysław Grochowski.

Warto dodać, że najwyższą rentowność osiągają projekty nieoczywiste takie jak Cukrownia Żnin czy Pałac i Folwark Łochów, który zanotował kolejny rekord we wrześniu b.r. – przychód w wysokości 8 mln 738 tys. zł, co daje inwestorowi aż 165 zł za jeden m kw. posiadanej powierzchni w obiekcie. A średnia stopa zwrotu za minione 9 miesięcy roku 2024 r. w Cukrowni Żnin to 16,72 proc. To właśnie te wyjątkowe rewitalizacje z zachowaniem historii i naturalności obiektu wypracowują najlepsze wyniki, a dzięki nim opustoszałe miejscowości powracają do życia i rozwijają się lokalne społeczności. Praca tych obiektów udowadnia, że niemożliwe staje się możliwe.

— Tegoroczne wyniki wskazują na dalszy potencjał wzrostowy. Od styczna do końca września 2024 r. wypłaciliśmy naszym inwestorom zyski w wysokości 40 mln 23 tys. 163 zł netto. Ponad połowa naszych obiektów wypracowała we wrześniu rekordowe miesięczne wyniki powyżej 100 zł za m kw. Ponadto pokoje w hotelu w Krakowie sprzedały się w zamkniętej ofercie jak przysłowiowe „ciepłe bułeczki” i to bez żadnej reklamy czy promocji. Wielu z naszych inwestorów podkreśla też, iż w pełni identyfikuje się z naszymi celami społecznymi i misją ratowania zabytków, włączeniem do życia osób wykluczonych i lokalnych społeczności. Jesteśmy w całości polską firmą, działamy w jasnej strukturze i w naszym kraju płacimy podatki. W związku z dynamicznym rozwojem do końca roku Arche planuje zakup jeszcze od trzech do pięciu kolejnych zabytkowych obiektów. Mamy swoje pięć minut oraz rynkową niszę w nieoczywistych często zapomnianych lokalizacjach i chcemy to wykorzystać. Rozpoczynamy prace nad obiektami w Tarnowie, Ożarowie Mazowieckim, Otwocku, kolejnym etapem w Żninie, Białymstoku i Drohiczynie. Wracamy do natury. Mocno inwestujemy na wschodzie Polski, aby przełamać strach związany z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej. Dziś zyskują wiarygodne firmy z dobrą reputacją i zaufaniem do marki, a dodatkowo, nasze lokale posiadają księgę wieczystą, czyli kupowane są na własność. Mogę zdradzić, że klienci mocno chwalą również korzyści związane z bezobsługowością dla funkcjonowania swojej inwestycji, a przez to zaoszczędzony czas. Taka wygoda staje się w dzisiejszych czasach bezcenna — mówi prezes Arche SA Władysław Grochowski.

Władysław Grochowski jest prezesem dewelopersko-hotelarskiej spółki Arche SA notowanej na Catalyst. Arche rozpoczęła działalność w 1991 r. Swoje pierwsze inwestycje realizowała w Warszawie i Siedlcach, a od dwóch dekad buduje w całej Polsce. W 33-letniej historii wybudowała ponad 12 tys. mieszkań i domów. Jest to także największa polska sieć hoteli dysponująca 20 obiektami. Przedsiębiorca wraz z żoną w ramach Fundacji Leny Grochowskiej prowadzi również szeroką działalność integrującą społeczności, osoby wykluczone społecznie i wspierającą najbardziej potrzebujących. Przez co pod koniec ub.r. otrzymał jedno z najważniejszych wyróżnień na świecie — prestiżową Nagrodę Nansena, przyznawaną przez Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców. W 2024 został laureatem nagrody Polskiej Rady Biznesu im. Jana Kulczyka, nazywanej „biznesowymi Oscarami”. Spółka Arche SA w bieżącym roku po raz kolejny znalazła się w zestawieniu największych polskich przedsiębiorstw klasyfikowanych według przychodów, czyli Liście 500 Rzeczpospolitej i odebrała wyróżnienie Orła „Rzeczpospolitej” w kategorii — handel i usługi niefinansowe. A ostatnio wygrała prestiżowy konkurs Prime Property Prize w kategorii Deweloper Roku – Hotele. Strategiczne plany firmy przewidują zarządzanie ponad 50 hotelami w 2030 r.

Źródło: Arche SA
materiał prasowy

Ekspansja marek sektora B2C na nowych rynkach – 4 największe błędy przedsiębiorców

Kondo&Partners_Błędy
Powodzenie w ekspansji marek sektora B2C na nowych rynkach wymaga czegoś więcej, niż tylko otwarcia sklepów w nowych lokalizacjach. Jakie błędy firmy najczęściej popełniają w takich momentach i jak ich uniknąć?

Sukces ekspansji na nowe rynki opiera się nie tylko na fizycznej obecności, ale również na głębokim zrozumieniu lokalnego rynku i przemyślanej adaptacji do jego dynamiki. Marki, które poświęcą czas na dostosowanie swoich strategii i wewnętrznych procesów do lokalnych wymagań, odkrywają nowe możliwości wzrostu, jednocześnie pozostając przy tożsamości i wartościach marki.

Jednym z najczęściej popełnianych błędów jest nastawienie na zbyt wiele grup docelowych. Marki, które dążą do ekspansji na nowym rynku, często próbują docierać do jak najszerszej grupy odbiorców, zamiast skupić się na jednej konkretnej lub kilku wybranych. Takie działanie może prowadzić do rozmycia wizerunku marki i sytuacji, w której starając się zadowolić każdego, finalnie nie jest ona dopasowana do żadnej grupy.

– Firmy powinny skupić się na precyzyjnym targetowaniu poprzez identyfikację person pasujących do tożsamości marki. Kluczowa jest strategia internacjonalizacji, w tym odpowiednie dostosowanie do rynku i zachowań konsumenckich, a także znajomość konkurencji. Osoby decyzyjne muszą wiedzieć, jaką pozycję może mieć ich firma w konkurencyjnym krajobrazie, a następnie jasno komunikować swoją unikalną propozycję wartości. Nie zawsze dobrym pomysłem będzie skopiowanie strategii z rynków, gdzie marka jest już dojrzała. Często kluczem do sukcesu będzie właśnie identyfikacja segmentów niszowych i ich wypełnienie – tłumaczy Sho Kondo, managing director w Kondo&Partners Consulting, firmie zajmującej się m.in. wsparciem firm w wejściu na nowe rynki europejskie.

Źródło: Kondo&Partners Consulting [fragment raportu]
materiał prasowy

Grupa TRUMPF działająca w branży high-tech przedstawiła dane za rok obrotowy 2023/24

Zarząd Grupy TRUMPF_zdjęcie
Sprzedaż spadła o 3,6 procent do 5,2 mld euro, a wartość zamówień zmalała o 10,4 procent do 4,6 miliarda euro. Liczba pracowników na całym świecie wzrosła o 650 do ponad 19 000. W obszarze elektroniki, która dostarcza klientom zaawansowane technologicznie komponenty, największym ośrodkiem jest Polska, gdzie w ostatnich miesiącach zrealizowanych zostało kilka kluczowych inwestycji.

Na koniec roku obrotowego 2023/24, 30 czerwca 2024 r. Grupa TRUMPF odnotowała spadek sprzedaży o 3,6 procent do 5,2 mld euro (rok obrotowy 2022/23: 5,4 mld euro). Wartość zamówień spadła drugi rok z rzędu do kwoty 4,6 mld euro (rok obrotowy 2022/23: 5,1 mld euro). To o 10,4 proc. mniej niż w roku poprzednim. Zysk operacyjny przed odsetkami i opodatkowaniem (EBIT) spadł o 114 mln euro do 501 mln euro
w wyniku spadku sprzedaży w porównaniu z rokiem poprzednim (615 mln euro). Marża EBIT spadła do 9,7 proc. (rok wcześniej: 11,5 proc.).

Nicola Leibinger-Kammüller, prezes zarządu Grupy TRUMPF, prezentując w Ditzingen bilans roczny, powiedziała: „Spowolnienie gospodarki światowej i niepewność geopolityczna doprowadziły w minionym roku obrotowym do znacznej niechęci klientów na wszystkich kontynentach do nowych inwestycji. Jednocześnie odczuliśmy skutki ostrzejszej niż kiedykolwiek wcześniej konkurencji, na przykład ze strony chińskich firm. Patrząc w przyszłość, zakładamy, że kolejne miesiące bieżącego roku obrotowego będą nadal charakteryzować się utrzymującym się słabym popytem. Grupa TRUMPF przeciwdziała kryzysowi gospodarczemu m.in. za pomocą zdecydowanych środków mających na celu poprawę zysków”.

Źródło: TRUMPF
materiał prasowy

B-Act: Przed nami kilka rewolucji technologicznych w branży budowlanej?

Jakub Białachowski
W ciągu ostatnich lat cyfryzacja przekształciła wiele sektorów gospodarki, w tym budownictwo. Wprowadzenie nowych technologii i narzędzi cyfrowych zrewolucjonizowało sposób planowania i projektowania w tej branży, metody budowy oraz nadzorowania projektów budowlanych. Dziś kluczowe jest umiejętne wykorzystanie danych. Technologia big data pozwala nam na zarządzanie danymi, które wnosi wartość do procesu budowy. To poprzez administrowanie danymi i ich analizę można minimalizować ryzyka oraz poprawiać marże produkcyjne i ekonomiczne. W Polsce rozwój nowoczesnych technik w procesach inwestycyjnych i budowlanych uzależniony jest przede wszystkim od elastyczności urzędów lokalnych i centralnych. A z tym bywa różnie.

Pierwszy przełom technologiczny związany był z wprowadzeniem, a następnie upowszechnieniem narzędzi do modelowania 3D. Kolejny stanowiły systemy informacji geograficznej (GIS), które dały nam możliwość przetwarzania danych terenowych i planowania projektów budowlanych z uwzględnieniem geologicznych uwarunkowań. Następnym krokiem milowym było CAD, czyli oprogramowanie do projektowania wspomaganego komputerowo, umożliwiające architektom i projektantom tworzenie szczegółowych i dokładnych projektów, które można łatwo modyfikować. Dziś projektanci mogą pracować również w zintegrowanym systemie informatycznym BIM, który umożliwia zebranie danych w jednym miejscu. Dzięki temu możliwe jest przeprowadzanie wszechstronnych analiz oraz symulacji procesów i konstrukcji.

– Cyfrowe narzędzia do planowania i projektowania pozwalają zespołom identyfikować i rozwiązywać problemy przed rozpoczęciem prac budowlanych, co redukuje koszty i czas. To z kolei umożliwia automatyzację wielu zadań i ogranicza liczbę błędów. Wreszcie dysponujemy algorytmami cyfrowymi, które mogą nam pomóc w podejmowaniu decyzji w procesie budowy, np. symulując upływ czasu przy wykorzystaniu tego czy innego materiału – podkreśla dyrektor Jakub Białachowski dyrektor działu ds. administrowania kontraktami spółki B-Act i po chwili dodaje: – To jednak wciąż tylko początek drogi. W dalszym ciągu dużym wyzwaniem jest cyfryzacja na poziomie samorządów.

Owszem, w obszarze formalno-prawnym w Polsce wprowadzane są już pewne rozwiązania. Przykładowo od 1 stycznia 2023 r. można zakładać cyfrową książkę obiektu budowlanego, a w 2027 r. stanie się to obowiązkowe. Od ubiegłego roku również dziennik budowy można prowadzić w formie cyfrowej; obowiązek jego cyfrowego prowadzenia powstanie w 2030 r. – Kolejna rewolucja, lub może raczej ewolucja, czeka nas w przyszłym roku, kiedy to ma zostać w pełni wdrożony system SOPAB, służący do obsługi postępowań administracyjnych w budownictwie – wyjaśnia Jakub Białachowski. Wspomniany system powinien zapewnić spójność cyfrowych procesów w branży przez scalenie wszystkich udostępnionych administracji budowlanej rozwiązań, a także – co warte podkreślenia – wprowadzenie jednakowej interpretacji przepisów budowlanych. – Jednym zdaniem liczymy, że system ten w zdecydowany sposób usprawni digitalizację procesów w budownictwie, umożliwiając inwestorom komunikację z urzędami poprzez jedną platformę – powiedział dyrektor.

 

B-Act jest firmą inżynierską z 30-letnim doświadczeniem w administrowaniu, doradztwie i nadzorze w zakresie realizacji inwestycji budowlanych w Polsce, Ukrainie, Rumunii, krajach nadbałtyckich, Brazylii czy na Bliskim Wschodzie. Od 2017 r. spółka zarządzała również roszczeniami dotyczącymi kontraktów o łącznej wartości blisko 2,3 mld zł, związanymi z realizacją inwestycji drogowych, kolejowych, obiektów kubaturowych i przemysłowych oraz gospodarki wodno-ściekowej.

– Działamy głównie na terenie Polski, obejmując cały kraj, ale coraz bardziej rozwijamy naszą działalność w Ukrainie. Wbrew pozorom mimo trudnej sytuacji tam również przeprowadzane są liczne inwestycje budowlane. Efektem naszej aktywności na tym rynku było wpisanie spółki we wrześniu tego roku na listę przedsiębiorstw krytycznie ważnych dla gospodarki Ukrainy. Uzyskanie tego statusu – co chciałbym podkreślić – gwarantuje przedstawicielstwu spółki ciągłość operacyjną oraz dostępność zespołu – podsumowuje Jakub Białachowski.

Źródło: B-Act S.A. [fragment artykułu]
materiał prasowy

Firma doradcza Savills rozszerza zespół specjalistów

wspolpracaFirma doradcza Savills rozszerza zespół specjalistów. Firma doradcza Savills ogłosiła znaczące wzmocnienie zespołu Landlord Representation (reprezentacji wynajmującego) w ramach działu powierzchni biurowych, witając w zespole Kamilę Bartosik-Budecką oraz Michała Porzyckiego. Dwójka doświadczonych konsultantów wnosi wiedzę oraz kompetencje, które pomogą właścicielom na lepsze dopasowanie strategii najmu do zmieniającego się otoczenia oraz szybsze reagowanie na potrzeby najemców, co zwiększy atrakcyjność budynków na rynku.

Kamila Bartosik-Budecka, obejmująca stanowisko Associate, od 2015 roku zdobywała doświadczenie w sektorze nieruchomości, doradzając takim firmom jak Immofinanz/CPIPG, Solida Capital czy GLL Real Estate. W Savills będzie odpowiadać za budowanie strategii leasingowych, pozyskiwanie najemców oraz koordynację działań marketingowych dla właścicieli nieruchomości, wspierając ich w maksymalizacji wartości portfela.

Michał Porzycki, powracający do Savills na stanowisko Associate, posiada ponad 13-letnie doświadczenie na rynku nieruchomości komercyjnych. Pracując wcześniej w BNP Paribas Real Estate, CBRE czy Hamilton International, doradzał przy transakcjach wynajmu powierzchni biurowych o łącznej powierzchni blisko 120 tys. m kw. W Savills będzie wspierał właścicieli w procesach wynajmu powierzchni, przyczyniając się do zwiększania wartości i rentowności budynków.

Dział Landlord Representation w Savills, w ramach działu powierzchni biurowych, oferuje właścicielom nieruchomości szeroki wachlarz usług – od realizacji strategii najmu po zarządzanie powierzchnią komercyjną.

Doradzając właścicielom nieruchomości, stajemy się zaufanym partnerem, na którym mogą polegać. Dzięki dołączeniu nowych ekspertów i zwiększonym zasobom, możemy jeszcze skuteczniej wspierać naszych klientów w realizacji ich celów biznesowych. Wzmocnienie działu Landlord Representation pozwala na lepsze dopasowanie różnych strategii najmu do warunków rynkowych, przyspieszenie procesów komercjalizacji oraz zwiększenie wartości nieruchomości w warunkach rosnącej konkurencji – podkreśla Daniel Czarnecki, Head of Landlord Representation, Office Agency w Savills.

Źródło: Savills
materiał prasowy

Nowe technologie wpływają na pracę statystyków

rawpixel-com-603645-unsplash

Rozwój nowoczesnych technologii, w tym zwłaszcza uczenia maszynowego czy generatywnej sztucznej inteligencji, zwiększa możliwości statystyków. Mogą oni korzystać z nowych źródeł danych i poddawać szybkiej analizie duże zasoby informacji. Wraz z rozwojem narzędzi informatycznych zmienia się też sposób, w jaki odbiorcy poszukują danych statystycznych. Opracowania przygotowywane przez jednostki takie jak Główny Urząd Statystyczny czy Eurostat będą musiały konkurować z tymi, które przygotowują podmioty niewyspecjalizowane lub nawet modele językowe, bazujące często na niepewnych źródłach.

– Statystyka bardzo korzysta na transformacji cyfrowej, zaczynając od bardzo ogólnego tematu, jakim jest efektywność. Nakłady, które są przeznaczane na statystykę, przez lata nie rosną, natomiast liczba statystyk i informacji, które udostępniamy, a także ich zakres, bardzo dynamicznie wzrasta każdego roku. Już z tego punktu widzenia widać, jak bardzo cyfryzacja pomaga statystyce publicznej. Tworzy również pewne wyzwania, ale i możliwości, które chcemy podjąć – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Innowacje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego.

Jak dodaje, statystycy korzystają z nowych, czasem także eksperymentalnych źródeł danych, a także technik ich pozyskiwania i obróbki (również autorskich) i wykorzystują je do tego, żeby społeczeństwo uzyskiwało dostęp do jak najlepszego zasobu opracowań. W spektrum zainteresowania GUS są takie źródła informacji jak m.in. zdjęcia satelitarne (np. do statystyk związanych z rolnictwem, pozycjonowania statków na morzu czy zbierane w czasie rzeczywistym statystyki natężenia ruchu na drogach, a także te, które dostarczają operatorzy kart płatniczych czy dostawcy usług telekomunikacyjnych).

Źródło: Newseria [fragment artykułu]
materiał prasowy

20-lecie nieruchomości handlowej Westfield Arkadia w Warszawie

default

We wrześniu 2024 roku nieruchomość handlowa Westfield Arkadia w Warszawie świętowała swoje 20-te urodziny, a najlepszym dowodem na niesłabnącą popularność i pozycję rynkową centrum są nowe otwarcia. W tym roku do grona najemców centrum dołączyły m.in. Uniqlo, Arket, COS i &OtherStories, a już 19 październka swój pierwszy sklep w centrum handlowym otworzy marka Decathlon. Dzięki wszystkim toczącym się w centrum zmianom poziom komercjalizacji centrum osiągnął 99,8%.

Westfield Arkadia od ponad 20 lat niezmiennie wzmacnia swoją pozycję na rynku nieruchomości handlowych. Ostatnie miesiące przyniosły kolejne zmiany, a w centrum otwarte zostały najnowsze sklepy wielu uznanych i cenionych przez klientów marek jak Uniqlo, Arket, COS, &OtherStories. Już za kilka dni do tego grona dołączy Decathlon. Dzięki wszystkim zmianom, zapoczątkowanym w centrum już w 2022 roku, wskaźnik powierzchni niewynajętych w Westfield Arkadia, na koniec trzeciego kwartału 2024 roku wyniósł zaledwie 0,2 proc. całkowitej powierzchni najmu brutto.

To, że w naszym centrum handlowym nie ma praktycznie wolnego miejsca pod wynajem jest dużym sukcesem całego naszego zespołu. Wpływ na to miała nasza przemyślana, długofalowa strategia biznesowa oraz podejmowane w ramach niej działania, w których kluczowe miejsce zawsze ma nasz klient i jego potrzeby. Przykładem adaptacji centrum do zmieniających się oczekiwań zarówno klientów, jak i marek, jest przebudowa całego prawego skrzydła Westfield Arkadia, którą rozpoczęliśmy w 2022 roku. Jako pierwsza zmiany rozpoczęła Grupa Inditex, relokując swoje salony do nowych, większych lokalizacji i zmieniając je do najnowocześniejszych, flagowych konceptów. W tym roku na rozszerzenie swojej oferty zdecydowała się Grupa H&M. Wprowadzenie marek COS i &Other Stories oraz otwarcie pierwszego w Polsce salonu marki Arket stanowiło ważny element całości procesu rekomercjalizacji tej części centrum i budowania spójnej przestrzeni, w której klienci znajdą swoje ulubione marki w ich najnowszej odsłonie – mówi Piotr Brzozowicz, General Manager Westfield Arkadia.

materiał prasowy

Bezpieczeństwo zakupu inwestycyjnej nieruchomości zagranicznej i w Polsce

Maria_Kobryn
Zakup nieruchomości to jedna z najważniejszych decyzji finansowych, jaką podejmuje większość ludzi. Niezależnie od tego, czy kupujemy mieszkanie, dom czy działkę, każdy taki krok wiąże się z dużymi kwotami pieniędzy oraz długoterminowymi zobowiązaniami. Aby transakcja była bezpieczna, kluczowe jest dokładne sprawdzenie dokumentów związanych z nieruchomością. Na co warto zwrócić uwagę oraz jakie różnice pojawiają się w przypadku kupowania zagranicznego lokum wyjaśnia Maria Kobryń, prawnik i ekspert od nieruchomości zagranicznych.

Zakup nieruchomości za granicą staje się coraz bardziej popularny wśród Polaków. Inwestycje w apartamenty wakacyjne, domy letniskowe czy mieszkania pod wynajem w krajach takich jak Hiszpania, Chorwacja czy Włochy, a nawet Bali i Dominikana kuszą korzystnymi cenami i perspektywą pasywnego dochodu. Jednak każda transakcja związana z nieruchomością w obcym kraju wiąże się z wyzwaniami prawnymi i kulturowymi, które warto zrozumieć, aby zapewnić sobie pełne bezpieczeństwo inwestycji. Kluczowym aspektem są umowy oraz dokumenty, które trzeba dokładnie sprawdzić przed dokonaniem zakupu. Jakie dokumenty warto sprawdzić przed transakcją w Polsce, a jakie w innych krajach?

Księga wieczysta – podstawowy dokument każdej nieruchomości

Księga wieczysta to dokument zawierający pełną historię prawną nieruchomości. W Polsce dostęp do ksiąg wieczystych jest publiczny, co oznacza, że każdy kupujący może sprawdzić, czy nieruchomość nie jest obciążona hipoteką, prawem użytkowania wieczystego, czy innymi zobowiązaniami. W księdze znajdziemy również informacje o właścicielu nieruchomości oraz ewentualnych współwłaścicielach.

– Pamiętajmy, by zawsze sprawdzać, czy dane zawarte w księdze wieczystej są zgodne z dokumentami przedstawionymi przez sprzedającego. Warto również zwrócić uwagę na IV dział księgi wieczystej, gdzie zapisywane są informacje o ewentualnych obciążeniach hipotecznych. W Polsce zazwyczaj większość dokumentów przy transakcji gromadzi i sprawdza pod względem formalnym notariusz, natomiast w niektórych państwach nie zawsze taka instytucja notariusza występuje, bądź nie w takiej roli jak w naszym kraju. Pamiętajmy, że nawet w Polsce notariusz nie wykona za nas badania stanu prawnego nieruchomości, tzw. due diligence – radzi Maria Kobryń.

Akt notarialny i umowa przedwstępna

W Polsce umowa sprzedaży nieruchomości musi być sporządzona w formie aktu notarialnego. Akt ten potwierdza przejście prawa własności na nowego nabywcę. Warto pamiętać, że przed ostateczną umową często podpisuje się umowę przedwstępną, która określa warunki transakcji, termin płatności oraz inne kluczowe aspekty. Umowa przedwstępna może być zawarta w zwykłej formie pisemnej, ale dla większego bezpieczeństwa transakcji dla kupującego zaleca się podpisanie jej przed notariuszem. W tej sytuacji będziemy mogli dochodzić zawarcia umowy sprzedaży nieruchomości przed sądem.

Dokumenty dotyczące stanu prawnego nieruchomości

Poza księgą wieczystą, istnieją inne dokumenty, które warto sprawdzić, szczególnie w przypadku zakupu działki budowlanej lub domów na rynku pierwotnym. Należą do nich, m.in. decyzja o warunkach zabudowy albo plan zagospodarowania przestrzennego, które wskazują, jakie rodzaje zabudowy są dozwolone na danej działce.

– Przed zakupem działki budowlanej warto sprawdzić, czy nie jest objęta planem zagospodarowania przestrzennego, który może ograniczać nasze plany budowlane, np. poprzez zakaz budowy domów jednorodzinnych na danym terenie – dodaje ekspertka.

Dokumentacja techniczna i budowlana

Kupując dom lub mieszkanie z rynku pierwotnego, istotnym dokumentem jest pozwolenie na budowę i na użytkowanie danej nieruchomości. Te dokumenty potwierdzają, że budynek został wybudowany zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego lub decyzją o warunkach zabudowy, oraz że spełnia wszystkie normy budowlane i może być zamieszkany.

Różnice między Polską a innymi krajami

Kupując nieruchomość za granicą, należy liczyć się z różnicami prawnymi. W wielu krajach, np. we Włoszech czy Hiszpanii, procedury zakupu nieruchomości mogą być odmienne niż w Polsce.

– Przykładowo, we Włoszech konieczne jest podpisanie umowy u specjalnego prawnika zwanego notaiem, który pełni podwójną rolę – notariusza oraz urzędnika publicznego, odpowiedzialnego za rejestrację nieruchomości. Jako obcokrajowiec należy posiadać też kod fiscale – niezbędny numer do rozliczeń podatkowych. Taki odpowiednik polskiego NIPu. W krajach anglosaskich, takich jak Wielka Brytania, system prawny dotyczący nieruchomości opiera się na zasadach common law, co oznacza, że wiele kwestii związanych z zakupem może różnić się w zależności od regionu. Proces zakupu często wymaga zaangażowania prawnika specjalizującego się w nieruchomościach, tzw. solicitor, który przeprowadza tzw. due diligence, czyli sprawdzenie stanu prawnego i technicznego nieruchomości. Patrząc na Indonezję należy pamiętać, że cudzoziemcy jako osoby fizyczne nie mogą posiadać nieruchomości w pełni na własność. W Tajlandii obcokrajowiec może jako osoba fizyczna kupić apartament w kondomium, ale nie może nabyć nieruchomości gruntowej. Przez wiele lat omijano to ograniczenie poprzez zakładanie lokalnych spółek z tajskimi wspólnikami, a władze przymykały na to oko. Obecnie prowadzone są aktywnie działania rządu i lokalnej administracji w celu wykrywania takich spółek z nominowanymi wspólnikami i pociągnięcia ich do odpowiedzialności, łącznie z wydaleniem z kraju. W Indonezji z kolei możliwe jest nabycie nieruchomości na własność poprzez spółkę, ale nie możliwe jest zakupienie nieruchomości na własność przez osobę fizyczną. Mogą uzyskać prawo do użytkowania czy prawo do budowy – twierdzi ekspertka od nieruchomości zagranicznych.

Decydując się na zagraniczną nieruchomość warto skorzystać z lokalnych licencjonowanych prawników i biur nieruchomości, którzy znają miejscowe przepisy i mogą pomóc w bezpiecznym przeprowadzeniu transakcji.

[Fragment artykułu] Autorka: Maria Kobryń, prawnik i partner zarządzający w kancelarii Blueshell Legal – przez wiele lat związana z rynkiem nieruchomości komercyjnych, dziś wspiera MŚP w mierzeniu się wyzwaniami z zakresu nieruchomości, spółek, kontraktów, prawa autorskiego i tymi, które pojawiają się przy sprzedaży firmy. Poza prowadzeniem kancelarii prawniczej Maria spełnia się jako doradca w nieruchomościach za granicą. Dzięki globalnej sieci kontaktów – współpracy z renomowanymi zagranicznymi kancelariami prawnymi i firmami doradczymi, a także firmami zarządzającymi majątkiem – pomaga kupić i zarządzać nieruchomościami w takich lokalizacjach jak Dominikana, Tajlandia, Bali i RPA oraz Europa i bliski Wschód. Doradza też polskim deweloperom chcącym realizować projekty budowlane za granicą.

materiał prasowy

Jonathan Cohen dołącza do zespołu specjalistów w firmie MDC2

Jonathan Cohen
Jonathan Cohen dołącza do zespołu specjalistów w firmie MDC2.
Ekspert dołącza do MDC
2 jako szef działu budowlanego.

MDC2 – deweloper zrównoważonych powierzchni magazynowych i logistycznych działający na polskim rynku – ogłasza o dołączeniu do zespołu Jonathana Cohena, nowego szefa działu budowlanego. Jego głównym zadaniem będzie zapewnienie realizacji projektów budowlanych na czas, w ramach budżetu, w sposób bezpieczny i zgodny z wymaganymi standardami jakości. Jonathan Cohen będzie współpracował z Jeremym Corderym, dyrektorem operacyjnym i założycielem MDC2.

Cieszę się, że mogę przedstawić Jonathana Cohena w roli nowego szefa ds. budowlanych. Głęboka wiedza branżowa Jonathana jest ogromnym atutem, a dzięki jego obecności nasz zespół stanie się silniejszy. Jego rola obejmie nadzór i zarządzanie wszystkimi działaniami budowlanymi, w tym planowanie, realizację, koordynację projektów i ich kontrolę. To duża odpowiedzialność, jednak biorąc pod uwagę doświadczenie Jonathana, spodziewam się tylko najlepszych rezultatów” – mówi Jeremy Cordery.

Jonathan Cohen jest międzynarodowym ekspertem w dziedzinie nieruchomości i budownictwa z ponad 35-letnim doświadczeniem, w tym ponad 25 lat w Polsce.

Praca w różnych firmach i na różnych stanowiskach wyposażyła mnie w dogłębne zrozumienie motywacji i potrzeb wszystkich interesariuszy zaangażowanych w projekty nieruchomości komercyjnych i infrastrukturalnych” – mówi Jonathan. „Zawsze więc dążę do tego, aby moja praca skutkowała powstaniem nie tylko najlepszych przestrzeni do prowadzenia biznesu, ale także długotrwałych relacji biznesowych opartych na zaufaniu i wzajemnym zrozumieniu” – dodaje.

Źródło: MDC2
materiał prasowy