Rynek lokali biurowych na wynajem w Poznaniu ma się coraz lepiej

jennifer-bedoya-448864-unsplashRynek lokali biurowych na wynajem w Poznaniu ma się coraz lepiej. Najemcy aktywnie poszukują biur do wynajęcia w stolicy Wielkopolski. Nawet w okresie pandemii, która wybuchła w 2020 roku, poznański rynek biurowy trzymał się mocno. Również obecnie w mieście tym zainteresowanie biurami do wynajęcia nie słabnie.

Spis treści:
Wybuch pandemii skurczył biura
Pandemia zaszkodziła, ale nie wszędzie
Stacjonarne biura wciąż potrzebne
Poznań przyciąga coraz większą liczbę przedsiębiorców
Stabilna sytuacja na rynku biurowym w stolicy Wielkopolski

Pandemia wirusa COVID-19 w Polsce wystawiła rynek nieruchomości na ciężką próbę. W przypadku sektora biurowego był to trudny okres nie tylko dla właścicieli biurowców, ale również ich najemców. Przedsiębiorcy, którzy wynajmowali powierzchnie biurowe, musieli poddać weryfikacji swoje rzeczywiste potrzeby, jeśli chodzi o zajmowaną dotąd powierzchnię.

Wybuch pandemii skurczył biura
Przedsiębiorcy, którzy zmierzyli się z zamknięciem swoich biur w okresie pełnego lockdownu, musieli przywyknąć do współpracy ze swoimi pracownikami na zasadzie home office. wówczas właśnie wielu z tych przedsiębiorców zweryfikowało swoje rzeczywiste potrzeby biurowe. Okazało się bowiem, że część pracowników nawet po zniesieniu lockdownu swoje obowiązki z powodzeniem może pełnić z domowego zacisza. Popularny stał się także hybrydowy system pracy, ponieważ dzięki wykonywaniu części obowiązków w domu a części w biurze stacjonarnym, z jednego biurka mogli korzystać naprzemiennie co najmniej dwaj pracownicy. Rozwiązanie takie okazało się bardzo korzystne dla wielu przedsiębiorców, którzy mogli pokusić się o zmniejszenie najmowanej powierzchni biurowej. Dzięki temu firmy te mogły zredukować stałe, comiesięczne koszty prowadzenia działalności, co w tak niepewnych, post-pandemicznych czasach stało się bardzo istotną kwestią. W efekcie część przedsiębiorców aneksowała swoje umowy z właścicielami biurowców i zredukowała zajmowaną powierzchnię biurową, minimalizując tym samym koszty wynajmu. Takie rozwiązanie nie dziwi, ponieważ umożliwiło wielu firmom przetrwanie najcięższych miesięcy.

Pandemia zaszkodziła, ale nie wszędzie
Wiele miast dotkliwie odczuło wpływ pandemii na zainteresowanie dostępnymi powierzchniami biurowymi do wynajęcia. Największe miasta regionalne miały w tej kwestii najmniejszy problem, a wśród nich znalazł się Poznań. Stolica Wielkopolski nawet w okresie pełnego lockdownu notowała zapytania o wolne powierzchnie biurowe do wynajęcia. Przedsiębiorcy liczyli na to, że w tym trudnym okresie właściciele obiektów biurowych będą skłonni wynająć im biura po niższej niż dotychczas stawce. Część właścicieli biur rzeczywiście poszła tą drogą. Ci, którzy nieugięcie utrzymywali cenę za metr kwadratowy powierzchni biurowej do wynajęcia, często byli bardziej przychylni do podpisywania bardziej elastycznych umów. To rozwiązanie także dla wielu najemców okazało się bardzo korzystnym wabikiem, ponieważ umowa taka będzie dawała im możliwość renegocjacji ustaleń i aneksowania umów bez ponoszenia wysokich kar umownych.

Stacjonarne biura wciąż potrzebne
W okresie lockdownu wszyscy zmuszeni byli do pracy zdalnej, na zasadzie home office. Obecnie, kiedy biurowce są na powrót otwarte, home office w dalszym ciągu cieszy się dużą popularnością. uznanie zyskuje także wspomniany wcześniej hybrydowy system pracy.
Pomimo zmian, jakie zachodzą w systemie pracy, stacjonarne powierzchnie biurowe w dalszym ciągu są potrzebne. Wiele firm nie może pozwolić sobie na oddelegowanie pracownika do domu, by stamtąd pełnił swoje obowiązki. Podobnie sytuacja przedstawia się po stronie samych pracowników – cześć z nich zwyczajnie nie chce pracować w domu, gdyż w takim systemie pracy zaciera się granica pomiędzy pracą a życiem prywatnym. Niektórzy pracownicy nie mają również odpowiednich warunków mieszkaniowych, aby swobodnie pełnić obowiązki służbowe. Istotny jest dla nich stały dostęp do służbowego telefonu oraz sprzętów biurowych, których nie posiadają w domu. Z całą więc pewnością system pracy na zasadach home office oraz hybrydowy model pracy nie wyprą zapotrzebowania na stacjonarne biura. Co więcej, w Poznaniu zapotrzebowanie na nowoczesne powierzchnie biurowe do wynajęcia stale wzrasta.

Poznań przyciąga coraz większą liczbę przedsiębiorców
Stolica Wielkopolski przyciąga coraz większą liczbę przedsiębiorców, którzy właśnie w poznaniu planują otworzyć swoją siedzibę lub oddział. Za tak dużym zainteresowaniem ze strony potencjalnych najemców stoi fakt, że nowe inwestycje biurowe, które obecnie oddawane są do użytku, prezentują wysoki poziom. Nowoczesne i komfortowe powierzchnie biurowe, dodatkowe udogodnienia stanowiące dla przedsiębiorców wartość dodaną, zapewnione parkingi oraz rosnący poziom ekologii obiektów biurowych – wszystko to przyciąga kolejne firmy poszukujące powierzchni biurowej do wynajęcia.

Stabilna sytuacja na rynku biurowym w stolicy Wielkopolski
Poznań poradził sobie w lockdownem i skutkami pandemii. Najemcy w dalszym ciągu własnie w tym mieście poszukują biura na wynajem. Sytuacje taką można zaobserwować zarówno w bieżącym, jak i poprzednim roku, kiedy koronawirus był jeszcze w natarciu.

Według ekspertów firmy doradczej Cresa Polska, którzy opracowali raport „Office Occupier – Rynek biurowy w Poznaniu”, wolumen transakcji w 2020 roku wyniósł 63500 metrów kwadratowych. Oznacza to, że był wyższy o 55 % w porównaniu z 2019 rokiem. Dodatkowo wolumen transakcji przekroczył o 4 % średnią roczną z okresu lat 2015-2019. W 2020 roku przeważały nowe umowy, które stanowiły 67% wszystkich transakcji. Renegocjacje umów objęły 23 % wolumenu transakcji, ekspansje – 9,5 %, natomiast najem na potrzeby właściciela – 0,5 %. Ponadto, jak podkreślają eksperci Cresa Polska, na koniec grudnia 2020 roku zasoby biurowe w przypadku Poznania wyniosły 582900 metrów kwadratowych, co oznacza, że powiększyły się w ciągu ostatnich 12 miesięcy o 3,2 %.

Wydarzenia ubiegłego roku nie wpłynęły znacząco na stabilność poznańskiego rynku biurowego pod względem wskaźnika powierzchni niewynajętej, wielkości nowej podaży oraz stawek czynszowych. Bardzo pozytywnym sygnałem dla rynku była decyzja Allegro o wynajęciu w budynku Nowy Rynek D aż 26 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni biurowej na potrzeby dalszego rozwoju i sprawnej działalności firmy. Zawarta umowa wpłynęła na zwiększenie wolumenu transakcji o ponad 50% w stosunku do poprzedniego roku. Spodziewamy się, że w najbliższych kwartałach popyt na poznańskie biura nie osłabnie. Jednak deweloperzy nadal będą ostrożnie podchodzić do rozpoczynania nowych projektów w Poznaniu do momentu ożywienia, które powinno nastąpić wraz z ustabilizowaniem się sytuacji związanej z pandemią – podsumował Artur Sutor, Partner, Dyrektor działu reprezentacji najemców biurowych w firmie doradczej Cresa Polska.

Pandemia studzi zapał deweloperów do podejmowania się kolejnych projektów inwestycyjnych na rynku biurowym, jednak nie oznacza to ich rezygnacji. Popyt na nowoczesne powierzchnie biurowe w stolicy Wielkopolski jest zauważalny, toteż deweloperzy nie rezygnują z realizacji kolejnych projektów biurowych w tym mieście. Jednak część z nich z pewnością wstrzymuje się z inwestycjami na bardzo dużą skalę do momentu, aż sytuacja w kraju się ustabilizuje.

Redakcja
Komercja24.pl

Spodziewana długotrwała równowaga między popytem a podażą w Poznaniu

Artur Sutor_Poznań
Według raportu „Occupier Economics – Rynek biurowy w Poznaniu w I poł. 2020 roku” firmy doradczej Cresa Polska, między styczniem a czerwcem wolumen transakcji wyniósł ponad 17.200 mkw., co stanowi 28% średniej rocznej z lat 2015-2019. Najbardziej aktywni w drugim kwartale 2020 r. byli najemcy z sektora bankowego (38%) oraz sektora IT (31%).

– Drugi kwartał bieżącego roku to kolejny krok w kierunku stabilizacji na poznańskim rynku biurowym. Wielkość popytu wskazuje, że Poznań stopniowo nasyca się istniejącą powierzchnią biurową. Miasto jest szczególnie atrakcyjne dla firm z sektora IT, e-commerce i bankowego. Deweloperzy, którzy jeszcze przed wybuchem pandemii wstrzymywali swoje inwestycje w tym mieście, prawdopodobnie nie zdecydują się na realizację projektów w najbliższym czasie – mówi Artur Sutor, Partner, Dyrektor działu reprezentacji najemców biurowych w Cresa Polska.

Zasoby powierzchni biurowej w Poznaniu wzrosły w ciągu roku o 5% i na koniec czerwca 2020 r. wyniosły prawie 582.000 mkw. W drugim kwartale w Poznaniu nie oddano do użytkowania żadnego budynku biurowego. W budowie pozostaje biurowiec firmy Skanska – Nowy Rynek D.

Największe umowy najmu w pierwszej połowie br. to: podpisanie umowy przednajmu w budynku Nowy Rynek D przez firmę Rockwool (6.000 mkw.), ekspansja GSK w Business Garden Poznań B6 (3.400 mkw.) i podpisanie umowy najmu przez firmę PKO BP w Business Garden Poznań II (1.600 mkw.).

– Absorpcja w pierwszej połowie 2020 roku była ujemna i wyniosła 8.100 mkw. W drugim kwartale najemcy zwolnili niemal 10.000 mkw. powierzchni biurowej. Nie spodziewamy się, aby w Poznaniu pojawiła się znacząca ilość nowej podaży, stąd rynek może niebawem osiągnąć długotrwałą równowagę między popytem a podażą – mówi dr Bolesław Kołodziejczyk, Dyrektor działu badań rynkowych i doradztwa w firmie Cresa Polska.

Wskaźnik pustostanów na koniec pierwszego półrocza wyniósł 14,5%, a więc wzrósł on o 2,4 p.p. w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku.

Czynsze wywoławcze dla poznańskich biurowców wyższej klasy wahają się między 13,5-16,5 EUR/mkw./miesiąc, natomiast w budynkach niższej klasy 10,5–13 EUR/mkw./miesiąc.

Źródło: Cresa.