Polskie hotele turystyczne odporne na pandemię?

janda jll
Polacy chętniej niż wiosną ubiegłego roku wracają do hoteli w miejscowościach wypoczynkowych. Na gości nadal czekają hotele biznesowe.

Spis treści:
Hotele miejskie czekają na gości
Hotelarzom kurczą się rezerwy gotówki
Sektorem hotelowym interesują się inwestorzy oportunistyczni
Pandemia przyspiesza zmiany

Jak wynika z analiz JLL, w momencie ogłoszenia ponownego odmrożenia gospodarki zaplanowanego na 12 lutego, do hoteli zaczęło napływać dużo więcej zapytań o nowe rezerwacje niż po otwarciu obiektów hotelowych w maju. Właściciele hoteli w miejscowościach turystycznych liczą na udaną wiosnę i lato, z kolei hotele miejskie czekają na powrót klienta korporacyjnego i zagranicznych gości.
Przez większość 2020 roku polskie hotele funkcjonowały albo na ograniczonych zasadach albo nie funkcjonowały wcale, a z końcem grudnia zostały całkowicie zamknięte na prawie siedem tygodni. Tym samym w Polsce wprowadzono najsurowsze ograniczenia działalności obiektów hotelowych w całej Europie – byliśmy jedynym krajem, w którym nie można było realizować nawet podróży służbowych.

Moment ponownego otwarcia hoteli w lutym sprawił, że w sam weekend walentynkowy w panowało w nich prawdziwe oblężenie. Dotyczyło to przede wszystkim miejscowości wypoczynkowych, ale też niektórych miast. Tygodnie po 14 lutego to powrót do stanu, który obserwowaliśmy już podczas wakacji. W hotelach miejskich bardzo trudno o gościa, natomiast hotele w miejscowościach turystycznych nie mają problemu z obłożeniem. Popyt turystyczny w Polsce ponownie okazuje się dużo bardziej odporny na pandemię,

komentuje Agata Janda, Dyrektor ds. Doradztwa Hotelowego, JLL.

Wiele hoteli turystycznych sprzedaje wszystkie możliwe pokoje, czyli 50% ogólnego stanu przy obecnie obowiązujących obostrzeniach. Już teraz spływają tam również rezerwacje na Święta Wielkanocne, majówkę oraz wakacje, pojawiają się też rezerwacje na kwiecień, ponieważ goście chcą skorzystać z niższej ceny.

Zmęczenie lockdownem spowodowało, że Polacy planują wyjazdy „last minute”, do miejscowości, do których można dojechać samochodem. Jednocześnie przestaliśmy dokonywać rezerwacji podróży w oparciu o złożone kryteria wyboru. Teraz jedynym kryterium jest po prostu chęć zmiany scenerii. Chcemy być gdziekolwiek, oby to nie było nasze własne mieszkanie,

dodaje Agata Janda.

Hotele miejskie czekają na gości

Hotele zlokalizowane w największych polskich aglomeracjach znajdują się w najtrudniejszej sytuacji, ponieważ opierają się głównie na gościach biznesowych, a tych od wielu miesięcy brakuje. Z szeregiem wyzwań mierzą się również te miasta, które mocno polegają na gościach międzynarodowych. Przykładem jest Kraków, najchętniej odwiedzana przez międzynarodowych turystów destynacja w Polsce.
Niestety prognozy Credit Suisse studzą nastroje wśród właścicieli hoteli miejskich – w 2021 roku możemy spodziewać się spadku liczby międzynarodowych podróżnych służbowych o około 65% w stosunku do roku 2019. Niektóre podmioty aktywne na rynku szeroko rozumianych podróży przewidują, że pandemia na trwale zredukuje popyt podróży służbowych nawet o 25-50%.

Jednak kurczący się rynek podróży służbowych nie musi oznaczać proporcjonalnych spadków dla branży hotelowej. Warto zwrócić uwagę na to, że przed pandemią wiele podróży biznesowych było realizowanych w obrębie jednego dnia, bez noclegu. To właśnie one w największym stopniu będą zastąpione przez telekonferencje. Wyjazdy, które wymagały pobytów w hotelach, czyli wyjazdy kilkudniowe, trudniej będzie zastąpić przez wideospotkania i jest wysoce prawdopodobne, że będą one wydłużać się w porównaniu do sytuacji sprzed pandemii, tak aby zminimalizować liczbę podróży,

tłumaczy Agata Janda.

Paradoksalnie zatem, zmiana trendu w liczbie odbywanych podróży służbowych może wygenerować więcej rezerwacji w hotelach.

Hotelarzom kurczą się rezerwy gotówki

Aktualnie jednak, pomimo ponownego otwarcia hoteli, sytuacja wielu polskich hotelarzy jest bardzo trudna. Tylko około 25% wszystkich hoteli w Polsce to obiekty zlokalizowane w miejscowościach typowo turystycznych, czyli tam, gdzie o gości hotelowych dzisiaj najłatwiej. Reszta tego typu nieruchomości już prawie od roku funkcjonuje w rzeczywistości minimalnych przychodów i skrajnej niepewności rynkowej.

Od maja właściciele hoteli wykorzystywali rezerwy gotówki, przesuwali fundusze remontowe na bieżące operacje, korzystali z dostępnych narzędzi pomocowych z państwa i z sektora bankowego, w tym moratoriów na spłaty kredytów. Ale przy zerowym przychodzie trudno z pakietów pomocowych pokryć chociażby koszty stałe. Nawet przy zamkniętym hotelu, te tylko w około 16% są pokryte przez szeroko rozumianą pomoc państwa,

wskazuje Agata Janda.

Dodatkowo, koszty restrukturyzacji zadłużenia wzrastają, a banki mało przychylnie podchodzą do udzielania kredytów dla branży. Trudną sytuację właścicieli hoteli w Polsce potęguje też fakt, że w większości są to indywidualni przedsiębiorcy, a nie instytucjonalny kapitał, który jest obecny na bardziej dojrzałych rynkach hotelowych Europy. Prywatnym właścicielom szybciej kurczą rezerwy gotówki i mocniej dotyka ich niepewność panująca na rynku.

Ten negatywny sentyment powoli zaczyna przekładać się na decyzje właścicieli odnośnie sprzedaży hoteli. Póki co, widzimy przede wszystkim zmianę na poziomie mentalnym. Przedsiębiorcy, którzy przed pandemią nie rozważali sprzedaży swoich obiektów w ogóle, zaczynają teraz tę opcję brać pod uwagę. Na razie nie ma jednak po stronie właścicieli dużej elastyczności na poziomie ceny, a właśnie elastyczności poszukują inwestorzy zainteresowani obecnie rynkiem hotelowym,

tłumaczy Agata Janda.

Sektorem hotelowym interesują się inwestorzy oportunistyczni

Okresy dużej niepewności rynkowej generują wzmożone zainteresowanie kapitału oportunistycznego, który akceptuje zakupy na wyższym poziomie ryzyka, czyli po odpowiednio niższej cenie i przy wyższych stopach kapitalizacji. Celuje on zatem głównie w nieruchomości znajdujące się albo w trudnej sytuacji finansowej lub prawnej. Inną grupą funduszy są te, poszukujące obiektów z potencjałem do zmiany funkcji, zwłaszcza w ramach szeroko rozumianego sektora living, a także rebrandingu, czy modernizacji, co przełoży się na podniesienie jego wartości i pozwoli sprzedać dany produkt w wyższej cenie,

tłumaczy Jakub Kleban, Dyrektor w Dziale Wycen Nieruchomości, JLL.

Na razie jednak rynek nie wygenerował znaczących transakcji hotelowych, które byłyby pokłosiem pandemii, chociaż JLL obserwuje coraz więcej zakulisowych rozmów w sprawie potencjalnych sprzedaży. Warto jednak podkreślić, że na początku lutego tego roku została sfinalizowana sprzedaż Hotelu Regent (były Hyatt) przy ulicy Belwederskiej  w Warszawie. Syndyk przejął masę upadłości już w 2018 roku, ale dopiero w kwietniu ubiegłego roku zostały przedstawione warunki przetargu i aukcji. Hotel został kupiony przez PHN Property Management, spółkę zależną PHN i PHH za kwotę 130,5 mln PLN.

Pandemia przyspiesza zmiany

Pojawienie się COVID-19 wzmocniło globalne trendy hotelowe – począwszy od zmian dotyczących aranżacji części wspólnych i pokoju, a kończąc na coraz bardziej rozbudowanych rozwiązaniach technologicznych. Wiele grup hotelowych zgłasza chęć rozbudowywania marek hotelowych o pokoje z aneksami kuchennymi, bo od kilku lat takie właśnie pokoje coraz chętniej wybierają goście, a pandemia tylko przyśpieszyła ten trend. Grupa Accor z kolei wprowadza cyfrowy klucz do otwierania pokoi, czy uruchamiania windy, który będzie dostępny w formie aplikacji na telefon.

Mocnym impulsem do zmian było też wejście na giełdę Airbnb. Sukces spółki, której kapitalizacja obecnie przekracza kapitalizację Marriotta, Hiltona i Hyatta razem wziętych, pokazuje, że podróżni szukają lokalnych i autentycznych doświadczeń i w oparciu o to kryterium dokonują rezerwacji pokoi,

wskazuje Agata Janda.

Hotele będą dostosowane do nowych wymagań podróżujących, ponieważ na skutek pandemii granica pomiędzy podróżowaniem, pracą i życiem zaczęła się zacierać. Hotele powoli będą stawać się „one stop shop”, czyli miejscem gdzie wszystkie te elementy będzie można ze sobą połączyć.

Już teraz globalnie obserwujemy, że sale konferencyjne i lobby hotelowe są konwertowane i adaptowane pod przestrzenie coworkingowe, które szturmem wchodzą też do biur, a nawet centrów handlowych. Podobnych zmian z czasem możemy spodziewać się również w polskich hotelach. Wcześniej wspomniana elastyczność i umiejętność dostosowywania się do zmieniających się nastrojów konsumentów to warunek odbicia się rynków hotelowych na całym świecie,

podsumowuje Agata Janda.

Źródło: JLL.

KM rubaszkiewicz: Pandemia nie stanęła na przeszkodzie i nie spowolniła tempa pracy architektów

Hotel Mövenpick w Kołobrzegu (2)

Pandemia nie stanęła na przeszkodzie i nie spowolniła tempa pracy architektów z KM rubaszkiewicz. Warszawska pracownia, specjalizująca się w projektowaniu hoteli, w 2020 roku zrealizowała aż 7 projektów hoteli i ponad 50 tysięcy m2 powierzchni użytkowej mieszkań.

Ubiegły rok nie był łatwy a najdotkliwiej dotknął branżę hotelarską. Mówi się wręcz
o najtrudniejszym okresie w całej historii tej gałęzi gospodarki. Przełożyło się to na działanie wielu pracowni architektonicznych czy samodzielnych architektów. Zresztą nie tylko projekty hotelowe zostały wstrzymane, wiele konceptów mieszkaniowych również uległo „zamrożeniu”.

Początek roku wstrząsnął całym rynkiem, myślę że każdy architekt zadawał sobie pytanie „co dalej?”. Nie inaczej było z nami. Szczęśliwie nasi klienci w większości postanowili kontynuować rozpoczęte projekty. Kilka uległo zawieszeniu, jednak nikt nie zrezygnował ze swoich planów. – mówi Konrad Rubaszkiewicz szef autorskiej pracowni KM rubaszkiewicz. – Oczywiście konieczne było przeorganizowanie naszej pracy; początkowo większość odbywała się on-line, jednak powoli wracaliśmy do pracowni i w tej chwili staramy się jak najmniej pracować zdalnie. W naszym zawodzie ważny jest bezpośredni kontakt i możliwość rozmowy czy to z klientem, czy wśród współpracowników.

W 2021 roku nie zwalniamy tempa – mamy już k olejne projekty i kolejne realizacje. W tym momencie trwają prace nad koncepcjami pięciu nowych hoteli. Dodatkowo realizacje niektórych obiektów z 2020 przeniesione zostały na ten rok. – mówi Konrad Rubaszkiewicz. Jest jeszcze inny „szczegół”, który niezmiernie nas cieszy – aż cztery hotele nad którymi obecnie pracujemy to hotele pięciogwiazdkowe. Zatem ten rok zapowiada się ciekawie i pracowicie.

Źródło: KM rubaszkiewicz.

To będzie przełomowy rok dla wielu hoteli – sektor hotelowy czeka duża transformacja

Katarzyna Tencza_Associate Director Investment&Hospitality w Walter Herz (1)

Hotele z niecierpliwością oczekują na odmrożenie gospodarki. 2021 rok powinien okazać się już lepszy dla branży niż rok ubiegły. W Polsce mamy bardzo silny popyt krajowy, zarówno od strony biznesu, jak i turystyki, co dla sektora hotelowego jest o tyle korzystne, że nie jest wyłącznie uzależniony od przyjazdów turystów z zagranicy. Dzięki temu, polskie hotele mają dużą szansę poradzić sobie po odmrożeniu gospodarki, nawet jeśli jeszcze przez dłuższy czas ruch turystyki na świecie będzie zablokowany albo w jakimś stopniu ograniczany. Pokazały to dobre wyniki, jakie odnotował sektor w miejscowościach turystycznych w minionym sezonie letnim.

Hotelarze, szczególnie w dużych miastach, będą musieli wykazać się dużą dozą kreatywności, by przyciągnąć w najbliższych miesiącach polskich gości biznesowych, którzy będą mieli bardzo szeroką ofertę do wyboru. W ostatnich latach popyt na usługi hotelowe w największych ośrodkach biznesowych w kraju był bardzo duży, hotele nie musiały intensywnie zabiegać o gości. Teraz będą zmuszone wykazać się dużą elastyczność i zawalczyć o klientów. Tym bardziej, że na rynku jest spora ilość mieszkań przeznaczonych na wynajem krótkoterminowy, stanowiących dla nich po części konkurencję. Poza tym, wiodące sieci hotelowe wchodzą i rozszerzają ofertę mieszkań i domów na wynajem krótkoterminowy w dużych miastach i miejscowościach wakacyjnych, ponieważ klienci oczekują teraz większej przestrzeni podczas wypoczynku.

Hotele są jedną z branż, której pandemia przyniosła największe straty. W najgorszej sytuacji są właściciele obiektów, którzy nie mieli zgromadzonego rezerwowego „tłuszczyku finansowego”. Teraz zmuszeni są do sprzedaży hoteli i wycofania się z rynku, na który prawdopodobnie już nie wrócą. W tej chwili w Polsce na sprzedaż wystawionych jest już kilkaset obiektów hotelowych. Są to głównie nieduże hotele i pensjonaty zlokalizowane w mniejszych miejscowościach.

W wyniku dużego spadku zaufania do sektora ze strony instytucji finansowych obiekty w słabej kondycji nie mogą liczyć na wsparcie kredytowe. Część mniejszych hoteli położonych w niedużych ośrodkach oraz niezbyt dobrze zlokalizowanych upadnie. W tym roku będziemy świadkami przejęć na rynku hotelowym i konsolidacji branży na dużą skalę.

Znaczna część międzynarodowych inwestorów wstrzymała się z akwizycją assetów z segmentu hotelowego, koncentrując uwagę aktualnie głównie na sektorze magazynowym. Operatorzy na umowach dzierżawy bardzo ostrożnie wybierają oferty i skupiają się wyłącznie na największych aglomeracjach w kraju albo całkowicie wstrzymują się z podejmowaniem decyzji.

Autor: Katarzyna Tencza, Associate Director Investment&Hospitality w Walter Herz.

Wyjazd służbowy w czasie pandemii: na co zwracać uwagę, wybierając hotel?

Campanile Katowice - pokój3

Podróż służbowa wiąże się obecnie ze szczególnym ryzykiem. Dlatego tak ważne jest zachowanie wszelkich niezbędnych środków ostrożności. W tym kontekście wybór noclegu w bezpiecznym hotelu to sprawa podstawowa. Oto kilka rzeczy, na które warto zwrócić uwagę przed dokonaniem rezerwacji.

Spis treści:
Czy wolno nocować w hotelu?
Czy warto rezerwować pokój?
Na co zwracać uwagę?

Czy wolno nocować w hotelu?

W ostatnich miesiącach formy zdalnego kontaktu ze współpracownikami, partnerami biznesowymi oraz klientami stały się chlebem powszednim w życiu zawodowym Polaków. Zdarzają się jednak sytuacje, w których nic nie zastąpi spotkania twarzą w twarz. Warto pamiętać, że choć działalność branży hotelarskiej została ograniczona do minimum, to wciąż można zarezerwować nocleg, podróżując w celach zawodowych. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 6 listopada 2020 roku hotele dostępne są wyłącznie dla:

  • gości przebywających w podróży służbowej,
  • sportowców w czasie zgrupowań i współzawodnictwa sportowego,
  • osób, które wykonują zawód medyczny.

W praktyce bieżące ograniczenia pozostaną w mocy do odwołania. Do zameldowania się w hotelu wymagane jest pisemne oświadczenie gościa o służbowym celu podróży oraz zaświadczenie od pracodawcy, związku sportowego lub podmiotu wykonującego działalność leczniczą.

Czy warto rezerwować pokój?

Zakaz przyjmowania gości podróżujących w calach inne niż służbowe sprawia, że nie trzeba martwić się o dostępność miejsc noclegowych. Hotele walczą też o klientów atrakcyjnymi ofertami B2B. W tych warunkach warto rozważyć rezerwację pokoju również wówczas, gdy nie planujemy noclegu. Może się to bowiem okazać korzystne z punktu widzenia bezpieczeństwa. Nawet podczas kilkugodzinnej wizyty w danym mieście dostęp do własnego pokoju z oddzielną łazienką pozwoli odpocząć oraz odświeżyć się po podróży bez konieczności przebywania w miejscach publicznych. Choć w całym kraju obowiązuje zakaz działalności restauracji stacjonarnych, to wyłączone są z niego restauracje hotelowe, które mogą przyjmować gości nocujących co najmniej jedną dobę hotelową. Przy krótszych pobytach można korzystać z oferowanych przez hotelowe restauracje posiłków na wynos.

Na co zwracać uwagę?

Cała Polska jest obecnie objęta jednolitym zestawem obostrzeń. Wszystkie hotele muszą więc stosować się do tych samych zakazów i nakazów. Podczas podróży służbowej warto jednak nocować w sprawdzonych miejscach, których reputacja gwarantuje najwyższy standard sanitarny. Niektóre hotele działające pod szyldami marek należących do większych sieci nie tylko zobligowane są do przestrzegania rządowych obostrzeń, ale stosują także jednolite protokoły sanitarne przyjęte na poziomie całej grupy hotelowej. Wybór znanej marki jest więc dobrym sposobem na to, by uniknąć przykrych niespodzianek. Przykładem ponadstandardowych praktyk podejmowanych przez duże sieci hotelowe jest współpraca Louvre Hotels Group z niezależną organizacją NSF International specjalizującą się w rozwiązaniach z zakresu zarządzania ryzykiem w obszarze zdrowia publicznego.

– We wszystkich hotelach marek należących do Louvre Hotels Group, takich jak Golden Tulip, Campanile czy Première Classe, od samego początku obecnego kryzysu prowadzimy kampanię Clean&Safe, dzięki której nasi goście i pracownicy mogą wypoczywać i pracować w bezpiecznych warunkach. Potwierdzeniem skuteczności naszych działań są rezultaty audytu protokołów sanitarnych, który w ostatnich tygodniach przeprowadziła w naszych hotelach organizacja NSF International. Audyty odbyły się we wszystkich hotelach LHG na całym świecie i obejmowały ewaluację procedur wdrożonych przez naszą grupę w reakcji na pandemię COVID-19. Wszystkie nasze hotele w Polsce spełniły wymagania i otrzymały odznakę Checked by NSF™ – mówi Danuta Marcinkowska, Marketing & PR Coordinator Louvre Hotels Group w Polsce.

Dodatkowym atutem, na który warto zwrócić uwagę, rezerwując nocleg w hotelu na potrzeby wyjazdu służbowego, jest możliwość elastycznego zarządzania rezerwacjami, na przykład za pomocą aplikacji mobilnej, oraz opcja bezpłatnej anulacji na krótko przed terminem pobytu.

Źródło: Louvre Hotels Group.

Czterogwiazdkowy hotel Golden Tulip Balice Kraków ma powstać do 2023 roku

BKRA widok 3m
W hotelu Metropolo by Golden Tulip w Krakowie Grzegorz Olchawski (CEO 3GO Sp z o.o. s.k.a) oraz Adam Konieczny (Louvre Hotels Group) podpisali porozumienie dotyczące zarządzania nowopowstającym hotelem zlokalizowanym w bezpośrednim sąsiedztwie Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice. Czterogwiazdkowa inwestycja zaprojektowana z myślą o klientach biznesowych oraz branży eventowej powita pierwszych gości 1 września 2023 roku jako Golden Tulip Balice Kraków.

Jednym z głównych atutów hotelu Golden Tulip Balice Kraków będzie jego położenie. Nowoczesny budynek zostanie wzniesiony na działce oddalonej zaledwie 5 minut zarówno od lotniska Kraków-Balice, największego międzynarodowego portu lotniczego w regionie, jak i od węzła autostrady A4 i obwodnicy Krakowa. Nowy hotel stanowić będzie atrakcyjną bazę wypadową podczas wizyt w Krakowie, zapewni nocleg w wysokim standardzie dla pasażerów linii lotniczych oraz wygodny punkt postojowy w trakcie podróży samochodowych. Dzięki doskonałej widoczności obiektu zarówno z autostrady, jak i z pokładów podchodzących do lądowania samolotów hotel będzie również wspaniałą wizytówką marki Golden Tulip w jednym z najruchliwszych hubów komunikacyjnych w Polsce.

– Jestem bardzo szczęśliwy, mogąc połączyć siły z Louvre Hotels Group. Ogromnie doceniam otwartość oraz profesjonalne wsparcie ze strony tego partnera. Jestem przekonany, że wybór LHG jako podmiotu zarządzającego moim hotelem okaże się trafny. Pomimo obecnego kryzysu grupa rozszerza swoją sieć i jest już drugą co do wielkości grupą hotelową w Europie. Szybki rozwój w skali międzynarodowej i krajowej jest niewątpliwie ważnym atutem. Nie mogę już doczekać się chwili, gdy otworzę drzwi mojego hotelu i powitam w nim pierwszych gości. Mam nadzieję, że wspólnie uda nam się pozytywnie wpłynąć na rozwój branży hotelarskiej i turystycznej – powiedział inwestor Grzegorz Olchawski, CEO 3GO sp. z o.o. S.K.A.

Budynek Golden Tulip Balice Kraków będzie wyraźnie podzielony na części hotelową, restauracyjną i konferencyjną. Dwie ostatnie zostaną zlokalizowane na niższych kondygnacjach obiektu, na wyższych piętrach zaplanowano natomiast przestrzeń noclegową. Elewacja południowej i zachodniej części hotelowej będzie dwuwarstwowa, co nie tylko osłoni gości przed hałasem, ale pozwoli również na montaż paneli fotowoltaicznych. Szczególnie wyeksponowana zostanie południowa fasada budynku, zwrócona w stronę autostrady oraz lotniska, która dzięki elementom brandingowym i nocnej iluminacji uczyni hotel Golden Tulip Balice Kraków jednym z najwyrazistszych elementów miejscowego krajobrazu.

Centralnym punktem budynku będzie hol wejściowy, z którego widoczne będą wszystkie poziomy, trakty komunikacyjne i funkcjonalności nowego hotelu, dzięki czemu goście bez trudu zorientują się w układzie obiektu. Golden Tulip Balice Kraków zostanie wyposażony w miejsca postojowe dla samochodów osobowych i rowerów oraz zapewni możliwość łatwego dojazdu dla autobusów czy samochodów serwisowych. Na terenie inwestycji znajdować się będą również stanowiska ładowania samochodów elektrycznych.

Golden Tulip Balice Kraków zaoferuje gościom 116 czterogwiazdkowych pokoi, w tym 100 pokoi typu standard, 14 typu superior oraz 2 apartamenty. Towarzyszyć im będzie zaplecze konferencyjno-bankietowe z największym pomieszczeniem mogącym pomieścić do 450 osób. Obszerna, wysoka i jasna sala, doskonale skomunikowana z częściami wspólnymi hotelu, wspaniale sprawdzi się podczas wydarzeń, takich jak sympozja, konferencje, wystawy, prezentacje, koncerty czy wesela. Jej uzupełnieniem będzie kolejne 5 sal konferencyjnych o zróżnicowanej powierzchni. Część gastronomiczna, obejmująca restaurację z tarasem oraz duże zaplecze kuchenne, została zaprojektowana z myślą o obsłudze zarówno gości hotelowych czy uczestników organizowanych wydarzeń, jak i klientów indywidualnych, którzy mogą zatrzymać się tu na posiłek na przykład podczas podróży samochodem.

– Cieszymy się, że możemy uczestniczyć w tym bardzo ważnym przedsięwzięciu, które może liczyć na duże zdywersyfikowanie klientów i korzystać na strategicznym położeniu w pobliżu autostrady. Projekt przygotowano z myślą o bardzo nowoczesnym produkcie hotelowym i nietuzinkowym zapleczu konferencyjnym. Dla klientów lokalnych będzie to miejsce wielkich rodzinnych uroczystości, gdzie poziom jakości i profesjonalizmu przewyższy oczekiwania nawet najbardziej wymagających gości. Taki jest cel zarówno LHG, jak i naszego partnera i inwestora. To dla nas wielki zaszczyt móc z nim współpracować – powiedział Adam Konieczny, MRICS Development Director Europe, Louvre Hotels Group.

materiał prasowy

 

 

Grupa B&B Hotels kontynuuje międzynarodową ekspansję

BB_Bruxelles_Centre_Gare_du_Midi

Pomimo trwającego kryzysu wywołanego pandemią COVID-19, który szczególnie dotyka rynek hotelarski, B&B Hotels kontynuuje swój rozwój, zapowiadając otwarcie na początku 2021 roku kilku hoteli we Francji i innych częściach Europy – w tym w Polsce. Jednocześnie Grupa rozwija globalną platformę internetową, która daje możliwość rezerwacji pokoi w 500 hotelach.

 

Kryzys zdrowotny i jego konsekwencje dla sektora turystycznego i hotelarskiego nie zmieniły planów B&B Hotels Group związanych z dalszym rozwojem działalności.

W związku z tym do końca 2020 roku planowane jest otwarcie nowych obiektów w całej Europie.

 

W Polsce w 2021 roku rozpocznie działalność oferujący 130 pokoi B&B Lublin Centrum, który dołączy do ośmiu już istniejących w tym kraju hoteli sieci. W Belgii otwarty zostanie hotel Ghent (114 pokoi, styczeń 2021), natomiast w Brazylii planowane są dwa nowe hotele – w Rio de Janeiro i Sao Paulo (Presidente Prudente). W Szwajcarii podróżni otrzymają wkrótce do dyspozycji 327 nowych pokoi (3 hotele), podczas gdy na Węgrzech B&B Hotels otworzy swój pierwszy hotel z 214 pokojami, zlokalizowany w Budapeszcie. Kolejnym krajem jest Hiszpania, gdzie pierwszych gości już niedługo powitają cztery nowe obiekty zlokalizowane w różnych miastach (m.in. w Maladze i Murcji). W Portugalii, gdzie B&B Hotels posiada cztery hotele, po niedawnym otwarciu w Lizbonie, Grupa planuje oddać do użytku pierwszy pod swoją marką hotel w Porto

– W tych szczególnych okolicznościach Grupa B&B Hotels zdecydowała się kontynuować swój rozwój. Zbliżające się otwarcia we Francji i w Europie są dowodem na to, że zamierzamy odgrywać kluczową rolę na europejskim rynku hotelarskim. Chcemy kontynuować nasz rozwój, aby umożliwić naszym klientom podróżowanie po całym świecie, jednocześnie zapewniając, że w naszych obiektach będą czuli się jak u siebie w domu, do czego już przywykli. Jesteśmy na nowej wznoszącej fali – do 2021 roku zrealizujemy jeszcze wiele wspaniałych projektów – wyjaśnia Fabrice Collet, dyrektor generalny B&B Hotels.

Równolegle z rozwojem geograficznym B&B Hotels realizuje swoją strategię cyfrową, stopniowo skupiając wszystkie swoje obiekty w ramach jednej platformy sprzedażowej online.

Oznacza to, że w serwisie marki dostępnych jest obecnie prawie 520 hoteli – w najlepszej cenie i bez pośredników.

Kolejnym krokiem jest powiązanie tych obiektów z programem lojalnościowym CLUB i zaoferowanie gościom możliwości bezdotykowego meldowania się, jak ma to już miejsce we Francji, Niemczech, Włoszech i Hiszpanii.

Ambicje rozwoju są współmierne do energii, którą poświęcają wszystkie zespoły działające w ramach Grupy – zarówno pracownicy, jak i dyrektorzy hoteli, aby poradzić sobie z bezprecedensową sytuacją, której doświadczamy.

Źródło: B&B Hotels.

Rynek hotelarski rozwija się w Lublinie

60Jak spostrzegli analitycy rynku, rynek hotelarski rozwija się bardzo dobrze w niektórych miastach w Polsce. W Lublinie powstało w ciągu zaledwie ostatnich trzech lat aż 9 nowych hoteli.

Najczęściej budowlane są tutaj hotele 3-gwiazdkowe. W tym roku do użytku oddano także nowy, 5-gwiazdkowy hotel zlokalizowany w Starym Mieście.

W Lublinie zapotrzebowanie na hotele stale rośnie. Z tego względu inwestorzy coraz częściej interesują się tym właśnie miastem.