Nowe przepisy ucieszą przestępców

168Rząd planuje wprowadzić w prawie kolejne zmiany. Już teraz zaalarmowały one specjalistów, gdyż – jak sądzą – nowe przepisy doprowadzą do bezkarności sprawców dużych afer, m.in. gospodarczych.

Za pieniądze pozyskane z przestępstwa oskarżeni będą bowiem mogli starać się o uzyskanie opinii biegłego. Jego zadaniem byłoby ukazanie sprawcy w dobrym świetle przed Sądem.

Nowe przepisy mają wejść w życie w lipcu 2015 roku. Już teraz jednak zmiany te budzą bardzo duże kontrowersje.

Zakaz reklamowania papierosów

Norweski sąd ostatecznie podtrzymał zakaz reklamowania produktów tytoniowych w sklepach. Jest to precedensowy wyrok w sytuacji, gdy rządy na całym świecie walczą z paleniem, by poprawić stan zdrowia publicznego i obniżyć koszty opieki medycznej. Sąd odrzucił w piątek skargę koncernu Philip Morris, producenta papierosów Marlboro, który argumentował, że zakaz narusza porozumienie o wolnym handlu łączące pozostającą poza Unią Europejską Norwegię z unijnymi przepisami rynkowymi.

Za co trudno trafić za kratki

Niestety, za malwersacje i oszustwa trudno w Polsce trafić za kratki. Tylko ubiegłym roku na około  27,5 tys. skazanych za takie przestępstwa, wolnością cieszyło się aż 24 tys. Zaledwie tylko 3 tys. naciągaczy trafiło do więzienia. O tym, jak działa system, przekonał się ostatnio założyciel Amber Gold, który mimo, że na koncie miał wiele wyroków w zawieszeniu i bardzo starał aby być w więzieniu ostatecznie do niego nie trafił. Potwierdzają to także dane resortu sprawiedliwości. Wszystko dlatego, że regułą w naszych sądach jestkara w zawieszeniu.

2,2 mln zł kary za udostępnienie 31 piosenek

Sąd drugiej instancji utrzymał w mocy wyrok, nakładający na Joela Tenenbauma obowiązek zapłaty 675 tysięcy dolarów, czyli ok. 2,2 mln zł odszkodowania. Przez dwa lata, pomimo licznych ostrzeżeń, pobierał i udostępniał pliki, czyniąc szkody powodom. Jeśli sąd apelacyjny zgodzi się z sądem okręgowym okręgu Massachusetts, adwokat Tenenbauma już zapowiada odwołanie się do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych.

Kryzys Samsunga

Jeszcze kilka dni temu, znany producent Samsung chwalił się rekordowym kwartalnym wynikiem finansowym. Niestety, po przegranym procesie z Apple możliwe, że będzie musiał ten wynik uszczuplić nawet o miliard dolarów. Na wyrok sądu zareagowały również giełdy – akcje koreańskiego koncernu straciły już niemal 7 proc. wartości a może być to dopiero początek. Ostatnio, tak duży spadek zanotowano na początku kryzysu ekonomicznego w 2008 roku.

 

Apple pokonał nawet Androida

Wielki spor sądowy o patenty pomiędzy Samsungiem, a Apple własnie doczekał się rozwiązania. Samsung przegrał sądową batalię z korporacją z Cupertino. Stany Zjednoczone to bardzo ważny rynek dla obu firm, dlatego nie dziwi fakt, że to właśnie w USA rozgrywała się największa patentowa batalia. Sąd federalny, dosłownie zmiótł marzenia Samsunga o wygranej, twierdząc, że w 21 zarzutach rację ma Apple.

Kto orzeka o zwrot nieruchomości

W postępowaniu wieczystoksięgowym nie ma miejsca na rozstrzyganie o zwrocie nieruchomości wywłaszczonym właścicielom. Od tego jest tylko i wyłącznie droga administracyjna. Jeśli taka sprawa miała miejsce, należy poczekać na zakończenie sprawy przed sądem administracyjnym, który ustali, czy wywłaszczenie było bezprawne, i tylko w tym przypadku należy się zwrot nieruchomości. Dopiero po tym osoba może żądać ustalenia treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, które doprowadzi do sprostowania wpisu w księdze wieczystej i wpisania prawowitego właściciela.

Nie będzie upadku OLT Express

Sąd zadecydował, że spółka OLT Express nie upadnie. Właśnie oddalił wniosek o postępowanie upadłościowe. Powodem takiej decyzji jest niewystarczający majątek spółki na pokrycie kosztów postępowania sądowego. A co to oznacza w praktyce? To, że spółka ma puste konta i nie ma majątku. Jest to bardzo zła wiadomość dla poszkodowanych klientów OLT Express. Obecna sytuacja zmniejsza ich szanse na odzyskanie pieniędzy za niewykorzystane bilety.

Precedensowa sprawa o nieruchomości

Jak można przeczytać w  „Polska Głos Wielkopolski” właśnie trafiła do sądu bezapelacyjnie precedensowa sprawa. Jeśli jej wynik będzie korzystny, pewne jest, że posypią się pozwy w całym kraju. O co chodzi? O słońce, cień i dom. Pewien mieszkaniec Swarzędza pozwał swojego sąsiada ponieważ uważa, że jego dom i rzucany przez niego cień pozbawia go dostępu do słońca. Andrzej S., który został pozwany przez swojego sąsiada, uważa, że jego dom stoi na niewielkiej działce i na pewno nie uprzykrza życia sąsiadowi. Został zbudowany zgodnie z przepisami i planem zagospodarowania przestrzennego.

 


Andrzej Sienkiewicz, który został pozwany przez swojego sąsiada, uważa, że jego dom stojący na niewielkiej działce na pewno nie uprzykrza życia sąsiadowi. Został zbudowany zgodnie z przepisami i planem zagospodarowania przestrzennego.

Nadal przegrywamy z państwem w sądach

W ubiegłym roku firmy jak i obywatele przegrali w procesach ponad 3 mld zł, a wygrali tylko 144mln zł. Niestety,  ciągle nie potrafimy skutecznie walczyć w sądach o odszkodowania od skarbu państwa. „Uważam, że ta porażająca dysproporcja wynika z nastawienia sędziów. Jako funkcjonariusze państwowi stoją po prostu na straży interesów budżetu państwa, zamiast na straży sprawiedliwości. Ponadto procesy ciągną się latami. To kosztuje i wielu rezygnuje. Nawet jeśli sądy przyznają odszkodowania, to są one śmiesznie niskie” mówi Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej (KIG).

 Źródło: Puls Biznesu