W jaki sposób działa ubezpieczenie nieruchomości na wypadek powodzi?

okulary

Do najczęstszych obaw związanych z ubezpieczeniem należy to, czy można objąć ochroną nieruchomość, która stoi na terenie dotkniętym w przeszłości klęską żywiołową. W prawie wodnym funkcjonuje termin „obszary szczególnego zagrożenia powodzią” – to miejsca, w których ryzyko wystąpienia powodzi jest średnie lub wysokie. Jednak te obszary nie muszą się pokrywać z oceną ryzyka towarzystw ubezpieczeniowych, które dokonują go według własnych kryteriów. W skrajnym przypadku, gdy ubezpieczyciel uzna, że np. wystąpienie wody z koryta rzeki jest bardzo prawdopodobne, może odmówić objęcia domu ochroną.

– Sam fakt, że w jakiejś lokalizacji mieszkańcy walczyli z żywiołem, nie przesądza o sprzedaży ubezpieczenia. My na przykład sprawdzamy, jak często w ostatnich 25 latach dochodziło do powodzi w miejscu, w którym znajduje się ubezpieczana nieruchomość. Obejmujemy dom ochroną, jeżeli było ich mniej niż dwie. Przy czym skala powodzi nie ma dla nas znaczenia. Niezależnie od rozmiarów za powódź uważamy sytuację, w której czyjaś własność została zalana wskutek podniesienia się poziomu wody w korytach wód płynących lub stojących – wyjaśnia Andrzej Paduszyński z Compensy.

Ochrona działa na zasadzie rozszerzenia podstawowego zakresu ochrony ubezpieczeniowej. Obejmuje dom lub mieszkanie z ich elementami stałymi – murami, oknami i drzwiami. Poza tym ubezpieczyć można znajdujące się w nieruchomości przedmioty (sprzęty elektroniczne, meble, dokumenty, ubrania), a także elementy przynależące do posesji (np. garaż, altanę czy drzewa i krzewy w ogrodzie). Co ważne, występowanie w przeszłości powodzi na danym terenie podnosi nieco składkę za polisę. Warto też wiedzieć, że przy pierwszym zakupie polisy obowiązuje okres karencji, np. 30 dni. Ta zasada sprawia, że nieruchomość należy ubezpieczyć zawczasu, a nie tuż przed szkodą.

– Wysokość odszkodowania odpowiada rozmiarowi szkody powodziowej, do której doszło. Górna granica wypłaty zależy od tzw. sumy ubezpieczenia. To wartość nieruchomości wraz z wyposażeniem, podana przez jej właściciela przy zawieraniu ochrony. Suma nie powinna być ani zawyżona, ani zaniżona. Musi być wystarczająca, aby nawet w przypadku całkowitego „utopienia” dobytku, wystarczyła do odbudowania lub kupienia podobnej nieruchomości – dodaje Andrzej Paduszyński.

Źródło: Compensa TU SA Vienna Insurance Group.

Polak wybiera ubezpieczenie mieszkania

fabian-blank-78637-unsplash
Polacy chcą ubezpieczać swoje domy oraz mieszkania. Fakt ten potwierdzają to wyniki badania przeprowadzonego na zlecenie firmy Wiener. 

Jak wynika z badania, 84% respondentów posiada nieruchomość objętą ubezpieczeniem. Posiadanie rozszerzonego ubezpieczenia deklaruje co czwarty ubezpieczony (24%). Zakres ubezpieczenia najczęściej obejmuje: ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków (52%), ruchomości domowe (52%), oraz OC w życiu prywatnym (48%). Aż 54% badanych uważa, że kompleksowe pakiety ubezpieczeń pozwalają na łatwiejsze zarządzanie ubezpieczeniami.

Badanie zostało zrealizowane w dniach 01.06-06.06.2021 przez agencję SW RESEARCH metodą wywiadów on-line (CAWI) na panelu internetowym SW Panel. W ramach badania przeprowadzono 1220 ankiet z osobami posiadającymi dom lub mieszkanie.

Polisy ubezpieczeniowe są bagatelizowane

Wieli właścicieli domów i mieszkań nie przywiązuje dużej uwagi do polisy ubezpieczeniowej. Większość Polaków uważa, że ubezpieczyciel ma na celu jedynie obciążyć ich jak najwyższą składką. Tymczasem warto pamiętać, że od tego, jakie opcje wykupimy w polisie, zależy bezpieczeństwo naszej nieruchomości. Niska składka ubezpieczeniowa równa się niskiemu zabezpieczeniu naszego mieszkania lub domu.

W sytuacji konieczności skorzystania z odszkodowania, możemy być niemal pewni, że niska kwota gwarantowana ubezpieczenia nie pokryje kosztów napraw. Warto zatem w sposób przemyślany dobierać opcje w polisie ubezpieczeniowej tak, by gwarantowała ona rzeczywiste zabezpieczenie naszej nieruchomości.