Siergiej Kurpianow, rzecznik Gazpromu, odpowiadającego za dostawy gazu na Ukrainę poinformował ostatnio, że Kijów nie uregulował należności za dostawę gazu w marcu.
Łącznie zadłużenie Ukrainy oscyluje na kwotę około 2,2 mld dolarów.
Póki co Siergiej Kurpianow odmawia komentarza, jakie środki zostaną podjęte.
Ukrainy wyraźnie nie stać na podwyżkę, lub po prostu się buntuje. Kraje Unii Europejskiej płacą bowiem średnio około 370 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Natomiast Ukrainie Gazpron podniósł cenę gazu do 485 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.