Firma Top Farms traci dzierżawione grunty – jakie będą konsekwencje?
Utrata dzierżawionych gruntów przez grupę rolniczą Top Farms spowoduje poważne reperkusje społeczne i gospodarcze w lokalnych społecznościach wiejskich. Decyzja o zakończeniu dzierżawy, która jest fundamentem działalności rolniczej wielu osób, wywoła falę problemów, w tym znaczącą depopulacje wsi. Największe konsekwencje odczują ludzie – konieczne będą likwidacje gospodarstw i masowe zwolnienia. – informuje Top Farms.
Top Farms, jako jeden z największych podmiotów w sektorze rolniczym, od lat jest głównym pracodawcą na terenach wiejskich, oferując stabilne zatrudnienie zarówno w hodowli bydła jak i w powiązanych sektorach gospodarki. Teraz jednak, w obliczu oczekiwania na decyzję KOWR firma może być zmuszona do likwidacji części swojej działalności, w tym ograniczenia hodowli bydła.
Obecnie likwidacja miejsc pracy doprowadzi do sytuacji, w której dziesiątki, a nawet setki osób pozostaną bez środków do życia. Szczególnie dotknięte będą rodziny, dla których praca w Top Farms stanowiła podstawowe źródło utrzymania. W konsekwencji może nastąpić dalsze wyludnianie wsi – upadną lokalne społeczności, znikną miejsca pracy, a przyszłość polskiego rolnictwa staje pod znakiem zapytania. Jeśli nie zostaną podjęte pilne działania, skutki tego kryzysu będą nieodwracalne.
„Utrata pracy w sytuacji, gdy cała rodzina była zatrudniona w jednym miejscu, jest dla nas katastrofą. Nie mamy żadnych alternatyw, a życie bez środków do spłaty kredytów staje się przerażające” – podkreśla Janusz Gużda, Przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Rolnictwa w RP przy Top Farms Głubczyce.
Decyzja Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) o zakończeniu dzierżawy gruntów użytkowanych przez Top Farms zmusza firmę do likwidacji hodowli bydła na szeroką skalę.
Źródło: Grupa Top Farms
materiał prasowy