W 2024 roku liczba upadłości firm w Niemczech osiągnęła najwyższy poziom od dekady – według agencji Creditreform, zbankrutowało 22 400 przedsiębiorstw, co oznacza wzrost o 24,3% w porównaniu z rokiem 2023. Eksperci z kancelarii Kruczek+Partnerzy alarmują, że nieoficjalne dane z rynku niemieckiego wskazują nawet na 50 tysięcy prognozowanych upadłości w 2025 roku. Sytuacja ta ma poważne konsekwencje również dla polskich firm powiązanych z niemieckim rynkiem, które muszą pilnie szukać rozwiązań, by ustabilizować swoją pozycję.
Przyczyny wzrostu liczby upadłości w Niemczech
Gwałtowny wzrost liczby bankructw w Niemczech wynika z kilku kluczowych czynników. Po pierwsze, wysokie koszty energii i pracy obciążają konkurencyjność tamtejszych firm. Po drugie, zastój innowacyjny ogranicza zdolność do adaptacji w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu rynkowym. Dodatkowo, skutki pandemii COVID-19, inflacja oraz napięcia geopolityczne pogłębiły strukturalne problemy niemieckiej gospodarki. Szczególnie dotknięte zostały sektory przemysłowe, z branżą motoryzacyjną na czele, która od lat jest filarem niemieckiej ekonomii. Dane te znaleźć można m.in. w analizie ekonomicznej przeprowadzonej przez Polski Fundusz Rozwoju. Warto podkreślić, że w Niemczech, według danych Federalnego Urzędu Statystycznego, już w pierwszej połowie 2024 roku liczba upadłości firm wzrosła o 24,9% w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego.
Wpływ sytuacji w Niemczech na polski biznes
Niemcy są największym partnerem handlowym Polski, dlatego ich problemy gospodarcze mają bezpośredni wpływ na polskich eksporterów i dostawców. Wzrost liczby upadłości w Niemczech zwiększa ryzyko niewypłacalności niemieckich kontrahentów, co z kolei może prowadzić do zatorów płatniczych w Polsce. To zjawisko wymaga od polskich firm większej ostrożności i strategicznego podejścia do zarządzania ryzykiem – komentuje Patryk Kruczek, adwokat i doradca restrukturyzacyjny z kancelarii Kruczek+Partnerzy.
Restrukturyzacja jako szansa dla polskich firm
Jednym z najskuteczniejszych narzędzi, które mogą pomóc polskim przedsiębiorstwom przetrwać ten trudny okres, jest restrukturyzacja. Pozwala ona bowiem na dostosowanie struktury organizacyjnej i finansowej firmy do zmieniających się warunków rynkowych. W obliczu problemów gospodarczych w Niemczech, polskie przedsiębiorstwa mogą skorzystać z narzędzi restrukturyzacyjnych, aby uniknąć problemów finansowych i utrzymać stabilność operacyjną – podkreśla mecenas Kruczek.
Prognozy na 2025 rok i rekomendacje dla polskich przedsiębiorców
Prognozy na 2025 rok wskazują, że liczba upadłości w Niemczech może nadal rosnąć, co dodatkowo zwiększy presję na polskie firmy współpracujące z niemieckimi partnerami. Eksperci ostrzegają, że poziom upadłości może zbliżyć się do tego z okresu globalnego kryzysu finansowego lat 2009-2010, kiedy to bankructwo ogłosiło ponad 32 000 firm. Raporty Polskiego Funduszu Rozwoju sugerują, że ten trend może utrzymać się, jeśli nie zostaną podjęte skuteczne działania naprawcze. Aby zminimalizować ryzyko związane z obecną sytuacją, polskie firmy powinny monitorować kondycję finansową swoich niemieckich kontrahentów, dywersyfikować rynki zbytu oraz rozważyć restrukturyzację jako strategiczne działanie zapobiegawcze. W obliczu niepewności gospodarczej w Niemczech, polscy przedsiębiorcy mają szansę na wzmocnienie swojej pozycji poprzez proaktywne działania i wykorzystanie dostępnych narzędzi restrukturyzacyjnych – podkreśla mecenas Kruczek. W kontekście aktualnych danych z Federalnego Urzędu Statystycznego wzmacnia obraz trudnej sytuacji w Niemczech widać, jak istotne jest monitorowanie zmian na tym rynku dla polskich firm – podsumowuje.
Źródło: Kruczek+Partnerzy
materiał prasowy