Łódzkie centrum handlowe Manufaktura wzbogaciło się o naleśnikarnię. Restauracja Pan Kejk utrzymana jest w stylu nowoczesnego minimalizmu. Klasyczne, białe meble współgrają z naturalnym drewnem oraz miedzianymi wykończeniami i dodatkami. Inwestor zdecydował się na otwartą kuchnię, dzięki czemu klienci restauracji mogą na bieżącą podpatrywać pracę kucharzy.
Punkt oferuje m.in. 25 rodzajów naleśników wytrawnych, 15 propozycji słodkich, a dodatkowo tradycyjne placki ziemniaczane, amerykańskie pankejki, czyli porcje czterech małych placków podanych ze słodkim sosem, rozgrzewające zupy-kremy i szeroki wybór sałat. Wśród propozycji pankejków jest też wersja tradycyjna zza Oceanu podawana z syropem klonowym.
Wystrój restauracji jest
NIE POLECAM. Koszmarnie długi czas oczekiwania, na dwa naleśniki czekaliśmy ok. 40min. Na dodatek firma sama wymienia składniki bez poinformowania klienta i tak w naleśniku toskańskim zamiast szynki włoskiej i czarnych oliwek znalazła się szynka polska o ile nie ogonówka i zielone oliwki czyli całość w smaku średnia i to bardzo. Poza tym nie wiem, co to jest za zwyczaj, że kelner przelicza pieniądze przy klientach na centralnie stojącym stole - dla mnie żenada. A niestety robił tak notorycznie, na dodatek odwracając się tyłem do klientów. Wizyta jednorazowa, nie polecam.