W dobie kryzysu klimatycznego klienci coraz częściej chcieliby, żeby przedsiębiorstwa prowadziły interesy zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Koncepcja ESG, czyli ochrona środowiska, odpowiedzialność społeczna i ład korporacyjny, przychodzi w sukurs tym oczekiwaniom. To już nie tylko dobra praktyka, ale dla wielu firm również wymóg formalny.
Spis treści:
Konieczne są zmiany
Od ESG nie ma odwrotu
Transformacja zatoczy szerokie kręgi
Nie tylko środowisko
Konieczne są zmiany
Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (ang. IPCC), który od 32 lat gromadzi i ocenia dostępną wiedzę naukową dotyczącą warunków klimatycznych, uważa, że do 2030 roku każdy sektor rynku jest w stanie zredukować swoją negatywną emisję o co najmniej 50 proc., względem dotychczasowej. Naukowcy podkreślają, że konieczne są radykalne zmiany, takie jak znaczące zmniejszenie wykorzystania paliw kopalnych, wdrożenie powszechnej elektryfikacji, lepszej efektywności energetycznej oraz wykorzystania alternatywnych źródeł energii, takich jak wodór. ESG może realne przyczynić sie do tych zmian i nie jest to sztucznie wytworzona fanaberia, a realna potrzeba podjęcia działań w całym biznesowym świecie. O tym jak bardzo temat ten rozgrzewa branżę nieruchomości świadczy fakt, że podczas 12 edycji konferencji Forum Rynku Nieruchomości w Sopocie poświęcono mu aż dwa panele. Prelegenci zastanawiali się, co będzie dla inwestorów, deweloperów oraz banków największym wyzwaniem w związku z wdrożeniem ESG. Prelegenci zgodnie stwierdzili, że dobiegł już końca czas pytania, czy to się opłaca, w tym momencie najważniejszy jest to, w jaki sposób wprowadzić ESG do własnej organizacji, gdyż stanowi ono naturalny element rozwoju. Paradoksalnie katalizatorem zmian mogą okazać się rosnące ceny materiałów budowlanych oraz energii, ponieważ efektem tego będzie wzrost znaczenia źródeł odnawialnych czy też użycia materiałów z odzysku.
Od ESG nie ma odwrotu
Włączanie kryteriów ESG w ramy swojego biznesu to kierunek, którym podąża świat. Za sprawą dyrektywy unijnej wprowadzonej w 2014 r. oraz nowelizacji krajowej ustawy o rachunkowości, duże polskie spółki giełdowe już od 2017 r. zobowiązane zostały do ujawniania w swoich sprawozdaniach działalności niefinansowych. W kwietniu 2021 r. Komisja Europejska opublikowała projekt nowej dyrektywy, która ma zastąpić dotychczasową. Ma ona zacząć obowiązywać od 2023 r. i rozszerza grupę firm objętych obowiązkiem raportowania informacji niefinansowych o wszystkie duże jednostki oraz spółki notowane na giełdach w Unii Europejskiej. Z unijnych dokumentów wynika, że informacje dotyczące zrównoważonego rozwoju raportowałoby wtedy około 49 tys. unijnych firm – obecnie jest ich niespełna 12 tys. Można powiedzieć, że od ESG w zasadzie nie ma już odwrotu, bo konieczność sporządzania zestawień rocznych na ten temat wkrótce rozciągnie się na jeszcze więcej podmiotów rynkowych, niż dotychczas. – Wejście pojęcia ESG do „mainstreamu” jest skutkiem zwrócenia uwagi gospodarek i rządów światowych na rosnącą potrzebę zadbania o nasze otoczenie. W powstanie tej koncepcji zaangażowały się bardzo poważne instytucje, więc ESG nie jest branżową nowinką, ale ważną innowacją w kontekście funkcjonowania wielu firm. Innowacją, która niesie za sobą konieczność zmian, dostosowania się do pewnych reguł i gotowość na ocenę przez wyznaczonych do tego regulatorów. Każdy podmiot działający powinien zwracać na to uwagę i zacząć traktować poważnie jako całość – mówi Karolina Opach, kierownik działu sprzedaży w spółce Quelle Locum, realizującej inwestycję Park Leśny Bronowice.
Transformacja zatoczy szerokie kręgi
Choć obecnie prawo dotyczy wprost tylko banków, ubezpieczycieli i funduszy inwestycyjnych, to pośrednio obejmuje także inne współpracujące z nimi firmy. Instytucje finansowe mają obowiązek publikowania wskaźników niefinansowych dotyczących portfela swoich klientów. W związku z tym wybrane fundusze już teraz mają odgórny zakaz inwestycji w podmioty niespełniające wybranych norm. Kwestią czasu jest też rozszerzenie obowiązku raportowania danych ESG na inne sektory gospodarki – w tym rynek nieruchomości. – Moim zdaniem obecne dziesięciolecie będzie zdominowane właśnie wyzwaniami zielonej transformacji i związanymi z nią zagadnieniami z zakresu nowych technologii, optymalizacji zasobów i angażowania pracowników, a także odpowiedzialnego projektowania środowiska pracy. ESG zaczyna być przez to stałym elementem działalności wielu przedsiębiorstw, a znaczenie zrównoważonego rozwoju dla inwestorów, również tych obecnych na rynku nieruchomości, rośnie. Klienci również zdają sobie sprawę z faktu, że nieruchomości mogą wywierać znaczący wpływ na lokalną – i nie tylko – społeczność – twierdzi Bartłomiej Rzepa, członek zarządu spółki realizującej inwestycję Osiedle Symbioza.
Nie tylko środowisko
Cele ESG to nie tylko zagadnienia związane z ochroną naszej planety, ale również odnoszące się do odpowiedzialności społecznej oraz zarządzania organizacją. To właśnie w tym obszarze rośnie w siłę pojęcie różnorodności i równości w biznesie. Ważną cegiełkę do rozwoju tej koncepcji mogą dołożyć również konsumenci, którzy coraz bardziej zwracają uwagę na to, czy firma, z której usług planują skorzystać, działa zgodnie z przyjętymi współcześnie standardami, jest etyczna i przyczynia się do promowania pozytywnych wzorców. – ESG pozwala poniekąd ocenić, na ile firma jest skupiona sama na sobie, a na ile rozumie otoczenie, w którym przyszło jej działać. Koncepcja ta może niekoniecznie wpłynie bezpośrednio na wycenę danego przedsiębiorstwa – bo dla inwestorów wciąż kluczowe będą wyniki stricto finansowe – ale może odcisnąć zdecydowane piętno na popycie i decyzyjności wśród klientów oraz pracowników. W końcu ESG to nie tylko troska o planetę, ale również właśnie o najbliższe otoczenie, z wszystkimi interesariuszami włącznie – mówi Krystian Bielas, CEO & Head of Business Development w firmie Besim Group.
Jednego można być pewnym – ESG jest przyszłością biznesu i perspektywą na zmiany z korzyścią dla nas wszystkich. Co więcej, w zamierzeniach raportowanie to ma być kompleksowe, rozległe i wnikliwe, toteż firmy będą wkrótce potrzebować grona specjalistów – m.in. wykwalifikowanych kadr zarządczych, prawników, ekonomistów, czy inżynierów, znających się na planowaniu działań w tym kontekście. Dobrze zaprojektowana współpraca nauki z biznesem przynosi korzyści obu stronom oraz całej gospodarce, a ESG tworzy ku temu całkowicie nowe możliwości.
materiał prasowy