komentarze, opinie, gospodarka

Wolf Theiss: Kłopotliwy obowiązek instalacji punktów ładowania

Jan Pruski 1
Do 1 stycznia 2025 roku właściciel lub zarządca budynku niemieszkalnego, z którym związanych jest więcej niż 20 stanowisk postojowych, zobowiązany jest do instalacji co najmniej jednego punktu ładowania i niezbędną infrastrukturę dla kolejnych punktów. „Realizacja tego obowiązku może być trudna z powodu zbyt krótkiego czasu pozostałego na jego wykonanie” – mówią Marcin Żak i Jan Pruski, z zespołu nieruchomości kancelarii Wolf Theiss.

Obowiązek ten wynika z ustawy z dnia 2 grudnia 2021 r. o zmianie ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych oraz niektórych innych ustaw i spoczywa na właścicielu lub zarządcy budynku, ale mali i średni przedsiębiorcy są z niego zwolnieni. Oprócz punktu ładowania konieczne jest zainstalowanie kanałów na przewody i kable elektryczne, aby umożliwić zainstalowanie kolejnych punktów ładowania jeżeli te stanowiska znajdują się wewnątrz budynku lub przylegają do budynku.

Choć ustawa obowiązuje od 22 lutego 2018 r to wciąż pojawia się wiele pytań dotyczących zagadnień związanych z tym obowiązkiem – zauważa Jan Pruski, z kancelarii Wolf Theiss.

Kiedy właściciel, a kiedy zarządca budynku?

Obowiązek spoczywa na właścicielu lub zarządcy budynku, jednakże ustawodawca nie definiuje zarządcy budynku, oraz nie wskazuje kiedy to na nim spoczywać będzie realizacja obowiązku. Z uwagi na brak legalnej definicji zarządcy budynku, trzeba posiłkować się orzecznictwem sądów, które dotyczy zarządcy obiektu budowlanego. Zgodnie z nią jest to podmiot, który uzyskuje prawo zarządzania obiektem, będącym cudzą własnością w imieniu własnym i z wyłączeniem właściciela.

– To indywidualny charakter stosunku prawnego powinien decydować o tym czy podmiotem zobowiązanym będzie właściciel, czy zarządca budynku. Oznacza to, że najemca lokalu w galerii handlowej nie będzie zobowiązany do realizacji tego obowiązku, jednakże już najemca lub użytkownik całej nieruchomości, czerpiący z niej pożytki i zarządzający tą nieruchomością w imieniu własnym oraz z wyłączeniem właściciela będzie zobligowany do instalacji punktu ładowania, oraz kanałów na przewody i kable elektryczne – komentuje Jan Pruski.

Obowiązek instalacji jeszcze przed 1 stycznia 2025 r.

Niekiedy obowiązek instalacji punktów ładowania i kanałów oraz przewodów pod kable elektryczne powstanie jeszcze przed 1 stycznia 2025 r. Dotyczy to sytuacji projektowania i budowy nowych budynków niemieszkalnych, z którymi związanych jest więcej niż 10 stanowisk postojowych. Obowiązek ten ma zastosowanie również do przebudowy lub remontu budynku, w ramach których koszt wykonywanych prac związanych z przegrodami zewnętrznymi lub systemami technicznymi budynku wynosi więcej niż 25% wartości budynku, nie wliczając wartości gruntu, na którym usytuowane są budynek i parking. Dotyczy to sytuacji gdy koszty instalacji punktów ładowania i infrastruktury kanałowej nie przekraczają 7% całkowitego kosztu przebudowy albo remontu i jeżeli stanowiska postojowe znajdują się wewnątrz budynku, a przebudowa albo remont obejmuje parking lub infrastrukturę elektryczną budynku, lub przylegają do budynku, a przebudowa albo remont obejmuje parking lub infrastrukturę elektryczną parkingu. W tym przypadku obowiązek będzie spoczywał na podmiocie, który będzie taki budynek projektował, budował lub przebudowywał.

Zwolnienie z obowiązku instalacji punktów ładowania

Ustawodawca przewidział możliwość zwolnienia z obowiązku instalacji punktu ładowania oraz kanałów na kable elektryczne, nakazując stosować odpowiednio art. 12 ust. 6 ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Przepis ten zwalnia małych i średnich przedsiębiorców w rozumieniu ustawy z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo Przedsiębiorców– z obowiązku instalacji punktu ładowania oraz infrastruktury do instalacji kolejnych punktów podczas budowy nowych budynków lub ich przebudowy. Ustawodawca nie wskazuje jednak, co oznacza odpowiednie stosowanie tego przepisu w kontekście obowiązku dostosowania obecnych budynków, W związku z tym pojawia się wątpliwość – czy status małego lub średniego przedsiębiorcy ma mieć znaczenie w przypadku właściciela, czy też również zarządcy budynku.

Źródło: Wolf Theiss [fragment raportu].