Tym, co w pierwszej chwili robi największe wrażenie w prezentowanym mieszkaniu, jest przestrzeń. Wieloznaczna, zapraszająca, ale przede wszystkim pełna światła, które dodatkowo podkreśla starannie dopracowane detale i piękno zastosowanych materiałów. Tym bardziej imponuje fakt, iż efekt ten uzyskano na powierzchni „zaledwie” 59 metrów kwadratowych, które zaaranżowano z pełnym wykorzystaniem ich potencjału.

Projekt powstał w pracowni Architektownia, której współwłaściciele w tym przypadku byli jednocześnie… klientami. Ich nowe lokum jest położone w kameralnej okolicy – na poznańskich Winiarach, w otoczeniu drzew i ogrodów zaaranżowanych na dachach budynków mieszkalnych. Jednocześnie lokalizacja pozwala na szybkie dotarcie do centrum miasta, co w razie potrzeby może umożliwić również przejeżdżający w pobliżu szybki tramwaj Pestka. Dużą zaletą jest też bliskość infrastruktury handlowej, z galerią oraz wieloma popularnymi sklepami i punktami usługowymi.

Inwestorzy bardzo cenią sobie to położenie, jak i fakt, że w ich bloku znajdują się tylko trzy mieszkania – i każde zajmuje jedno piętro. W ten sposób mają zapewnioną tak potrzebną w domu intymność i spokój. A że zakupili swoje cztery kąty na parterze, mogą dodatkowo cieszyć się przylegającym do nich 150-metrowym ogródkiem. To prawdziwa prywatna oaza relaksu dla nich oraz ich dwóch ukochanych kotów.

Warto nadmienić, że pierwotny układ mieszkania poddano gruntownym zmianom. Wyburzono ścianę nośną w salonie i zastąpiono ją podciągiem ukrytym w suficie podwieszanym. W podziale zaproponowanym przez dewelopera nie było wyjścia z salonu do ogrodu, a jedynie z sypialni, stąd też wynikła potrzeba przebudowy. Dzięki niej udało się stworzenie wyjścia do ogrodu z salonu oraz wydzielenie spiżarni przy kuchni.

– Najważniejszą inspiracją był dla nas minimalizm, dotyczący brył mebli, ale przede wszystkim stonowanej kolorystyki. Na co dzień mamy do czynienia z całą feerią wzorów i barw, co sprawia, że często jesteśmy przebodźcowani – dlatego potrzebowaliśmy neutralnej bazy, do której będziemy wracali, aby odpocząć. Spokojne kolory, proste formy, ponadczasowość rozwiązań i bliskość naturalnej zieleni zapewniają nam wyciszenie i utrzymanie równowagi pomiędzy życiem prywatnym i zawodowym. – przyznają właściciele.

Projekt Architektowni to dowód na to, że minimalistyczne wnętrze może być zarazem funkcjonalne i przytulne. Dzięki zastosowaniu najwyższej jakości materiałów, nowoczesnych technologii i przemyślanemu designowi, powstała przestrzeń, która jest ucieleśnieniem harmonii, elegancji i komfortu.

Źródło: Architektownia – architekt prowadzący Sandra Gałuszka i zespół: Marcin Kolasiński, Sara Matias, Oliwia Kozłowska
materiał prasowy