Ustawa z dnia 13 lutego 2020 r. o zmianie ustawy prawo budowlane wprowadza szereg rozwiązań mających na celu ułatwienie i przyśpieszenie procesu inwestycyjno-budowlanego, a ponadto zwiększenie stabilności decyzji podjętych w ramach tego procesu. Zmiany komentuje mec. Adam Ziębicki, prawnik z kancelarii Chałas i Wspólnicy.
-
nowy podział projektu budowlanego (podział projektu na trzy mniejsze, w przeciwieństwie do obecnego jednego projektu);
-
uproszczone postępowanie legalizacyjne samowoli budowlanych;
-
ograniczenie możliwości stwierdzenia nieważności pozwolenia na budowę lub pozwolenia na użytkowanie (obecnie można żądać tego w każdym czasie, na mocy nowych przepisów jedynie do 5 lat od doręczenia lub ogłoszenia decyzji o pozwoleniu na budowę);
-
utworzenie i doprecyzowanie katalogu obiektów do budowy, w których nie jest wymagane pozwolenie;
-
możliwość udzielenia przez organ administracji architektoniczno-budowlanej zgody na odstępstwo od przepisów techniczno-budowlanych również przed zmianą decyzji pozwolenia na budowę.
W pierwotnym stanie prawnym, wobec inwestora, który przystąpił do użytkowania obiektu budowlanego z naruszeniem przepisów budowlanych, organ mógł nałożyć karę jednokrotnie. Inwestor jednak w dalszym ciągu mógł korzystać z takiego obiektu budowlanego, musiał on tylko zapłacić nałożoną na niego karę
komentuje mec. Adam Ziębicki, prawnik w kancelarii Chałas i Wspólnicy.
-
art. 54 ustawy Prawo budowlane, zgodnie z którym użytkowanie obiektu budowlanego może nastąpić po zawiadomieniu organu nadzoru budowalnego o zakończeniu budowy, gdy organ ten w terminie 14 dni nie zgłosi sprzeciwu,
-
art. 55 ustawy Prawo budowlanego, zgodnie z którym przed przystąpieniem do użytkowania obiektu budowlanego należy uzyskać decyzję o pozwoleniu na użytkowanie,w pierwszej kolejności inwestor zostanie pouczony wpisem w protokole kontroli. W przypadku jego nieobecności, inwestor zostanie pouczony na piśmie.
Znowelizowaną procedurę należy ocenić pozytywnie. Dobrym rozwiązaniem jest w szczególności 60-dniowy termin na usunięcie naruszeń. W mojej ocenie daje to inwestorom czas na dokonanie niezbędnych prac takich jak naprawa usterek czy uporządkowanie miejsca budowy
– dodaje mec. Ziębicki.