Inwestycje publiczne

Apel o podjęcie pilnych działań w sprawie zmiany polityki przejmowania gruntów dzierżawnych przez Krajowy Ośrodek Rolnictwa

mari-helin-tuominen-38313-unsplashApel Przewodniczących Związków Zawodowych Pracowników Rolnictwa w RP przy Spółkach Top Farms Głubczyce i Top Farms Wielkopolska o podjęcie pilnych działań w sprawie zmiany polityki przejmowania gruntów dzierżawnych przez Krajowy Ośrodek Rolnictwa.

Przewodniczący Związków Zawodowych Pracowników RP przy Spółkach Top Farms Wielkopolska i Top Farms Głubczyce zwrócili się do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Pana Czesława Siekierskiego, oraz Ministry Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej, Pani Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, z apelem o podjęcie natychmiastowych działań w sprawie polityki przejmowania gruntów dzierżawnych przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR). Brak wiążących decyzji w sprawie utworzenia Ośrodków Produkcji Rolniczej (OPR-ów) zagraża setkom miejsc pracy. Zagrożonych jest około 450 miejsc pracy,
w tym 180 w Top Farms Głubczyce (130 pracowników stałych oraz około 50 pracowników sezonowych) oraz potencjalnie 270 w Top Farms Wielkopolska (165 etatów stałych pracowników i 105 sezonowych).

Związkowcy podkreślają, że ciągnące się od wielu miesięcy rozmowy z KOWR-em m.in. na temat losów infrastruktury ulokowanej na zdawanych do Zasobów przez Spółki gruntach, a przede wszystkim na temat utworzenia OPR-ów nie przynoszą formalnych rozwiązań. Apelują o dialog i uwzględnienie interesów pracowników oraz przedsiębiorstw, które od lat przyczyniają się do rozwoju polskiego rolnictwa.

Znaczenie Ośrodków Produkcji Rolniczej (OPR) dla ochrony miejsc pracy i stabilności lokalnych gospodarek

Przewodniczący Związków Zawodowych wskazują, że najlepszym rozwiązaniem byłoby utworzenie Ośrodków Produkcji Rolniczej (OPR), które pozwoliłyby na utrzymanie produkcji zwierzęcej, ochronę miejsc pracy oraz zabezpieczenie łańcucha dostaw dla przemysłu spożywczego.

Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której setki naszych pracowników stracą pracę, a nowoczesne gospodarstwa zostaną zlikwidowane, bo brakuje spójnej strategii dla rolnictwa. Wielu z nich to osoby 50+, mieszkające w popegeerowskich miejscowościach, gdzie brak transportu oznacza całkowite wykluczenie komunikacyjne i brak szans na znalezienie innej pracy. Jeśli nie zostaną podjęte rozsądne decyzje, stracimy nie tylko miejsca pracy, ale także potencjał produkcyjny i wielomilionowe inwestycje, które mogłyby dalej rozwijać polskie rolnictwo. – komentuje Eugeniusz Wachowiak, Przewodniczący Związku Zawodowego przy Top Farms Wielkopolska.

[fragment apelu]

Źródło: Przewodniczący Związków Zawodowych Pracowników RP
materiał prasowy


nick
twoja opinia

Komentarz pojawi się po akceptacji administratora