BNPPF: Przeciwdziałanie zatorom płatniczym i poprawa wskaźników ESG

A. Fieback_Mat. prasowyW dobie dynamicznych zmian gospodarczych, jednym z kluczowych wyzwań pozostają zatory płatnicze. Rozwiązaniem, które nie tylko pomaga w zarządzaniu bieżącymi środkami, ale także wpisuje się w zrównoważone standardy biznesowe przedsiębiorstw, jest faktoring. Wsparcie, jakie oferują usługi faktoringowe, umożliwia firmom zarówno poprawę płynności, jak i może być wykorzystywane do wzmocnienia wskaźników ESG.

Zatory płatnicze, wynikające z opóźnień w regulowaniu należności przez kontrahentów, są jedną z głównych przyczyn problemów finansowych przedsiębiorstw, zwłaszcza małych i średnich. Dla wielu z nich brak terminowych płatności prowadzi do ograniczenia możliwości inwestycyjnych, a nawet zachwiania stabilności finansowej. Faktoring to skuteczne narzędzie, które umożliwia firmom szybki dostęp do środków bez oczekiwania na płatność od kontrahentów. Przedsiębiorstwa mogą zyskać natychmiastowy dostęp do należności za wystawione faktury, co pozwala na sprawniejsze planowanie działalności czy regularne opłacanie zobowiązań.

Coraz więcej firm kładzie nacisk na wskaźniki ESG (Environmental, Social, Governance) jako wyznacznik zrównoważonego rozwoju i odpowiedzialności biznesowej. Faktoring, poza dostarczaniem natychmiastowego finansowania, może także pośrednio przyczyniać się do poprawy tych wskaźników. BNP Paribas Faktoring oferuje faktoring ze wskaźnikami ESG, który premiuje firmy prowadzące działalność zgodną z zasadami ekologii, wspierając ich rozwój. W ten sposób faktoring nie tylko finansuje bieżące potrzeby, ale także motywuje przedsiębiorstwa do realizacji ich proekologicznych czy prospołecznych celów i planów.

Dzięki produktom takim jak faktoring z wskaźnikami ESG, firmy mogą uzyskać nieco bardziej konkurencyjne warunki finansowania, co zachęca je do dalszych inwestycji w zrównoważony rozwój. Z kolei faktoring eksportowy, umożliwiający realizację transakcji międzynarodowych w wielu walutach, wspiera działalność na rynkach zagranicznych, a także ułatwia nawiązywanie współpracy z partnerami z różnych krajów. Dzięki zabezpieczeniu przed ryzykiem transakcyjnym, firmy mogą stabilniej rozwijać swoje działania na nowych rynkach, co sprzyja ich wzrostowi i pozwala budować długoterminowe, oparte na zaufaniu relacje.

Korzyści dla sektora MŚP – elastyczność i wsparcie rozwoju

Faktoring odgrywa kluczową rolę zwłaszcza w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP), które często napotykają bariery finansowe wynikające z ograniczonego dostępu do kredytów bankowych lub długich okresów oczekiwania na płatności. Dla tych firm faktoring staje się nieocenionym wsparciem – szybki dostęp do gotówki pozwala im zachować płynność finansową, reagować na bieżące potrzeby oraz realizować nowe zamówienia.

Płynność finansowa jest fundamentalnym aspektem funkcjonowania przedsiębiorstw, w tym tych z sektora MŚP. Faktoring jest często alternatywą dla kredytu, która nie obciąża bilansu przedsiębiorstwa i nie wymaga zabezpieczeń rzeczowych, co czyni go dostępnym i atrakcyjnym rozwiązaniem. Dzięki nowoczesnym technologiom i zindywidualizowanym produktom finansowym, wspieramy polskie przedsiębiorstwa w budowaniu stabilnych podstaw ich działalności i dostosowaniu się do rosnących wymagań społecznych i ekologicznych. Z perspektywy firm to rozwiązanie, które przynosi korzyści nie tylko finansowe, ale także długofalowe – wpisując się w strategie zrównoważonego i odpowiedzialnego rozwoju – podkreśla Agnieszka Fieback, członkini zarządu BNP Paribas Faktoring.

Dbałość o środowisko, odpowiedzialność społeczna i zarządzanie korporacyjne stają się coraz ważniejszymi elementami strategii firm. Faktoring wychodzi naprzeciw tym wartościom dzięki ofercie dla przedsiębiorstw działających z poszanowaniem zasad zrównoważonego rozwoju.

Źródło: BNP Paribas Faktoring Sp. z o.o.
materiał prasowy

Czy sztuczna inteligencja wpłynie na rynek nieruchomości komercyjnych?

g-crescoli-365895-unsplashCzy sztuczna inteligencja wpłynie na rynek nieruchomości komercyjnych?

Dzięki postępowi technologicznemu i rosnącym wymaganiom klientów, regulacjom prawnym i potrzebie coraz szybszego reagowania na zachodzące w gospodarce zmiany, rynek nieruchomości komercyjnych zaczyna być pod wielkim wpływem rozwiązań opartych o sztuczną inteligencję. Jak wskazuje raport „Sztuczna inteligencja w nieruchomościach komercyjnych” BNP Paribas Real Estate Poland, nowoczesne rozwiązania technologiczne stają się i będą się stawać kluczowe na każdym etapie – od planowania inwestycji, budowania, weryfikacji najemcy do zarządzania nieruchomościami i ich zasobami energetycznymi, a nawet inwestowania.

Spośród wielu trendów obserwowanych w nieruchomościach komercyjnych, to właśnie szeroko rozumiane rozwiązania rynku Proptech z wykorzystaniem sztucznej inteligencji całkowicie zrewolucjonizują funkcjonowanie branży w następnych latach. Property technology odnosi się do wykorzystania technik i technologii IT we wszystkich obszarach związanych z cyklem życia nieruchomości. Koncentruje się na zmianie tradycyjnych modeli biznesowych i usprawnianiu jakości i wydajności funkcjonujących procesów. W 2022 roku globalna wartość rynku proptech wynosiła już 30,16 mld USD, a prognozuje się, że w latach 2023-2032 roczna stopa wzrostu może wzrosnąć do 16%.

Jak pokazują autorzy raportu „Sztuczna inteligencja w nieruchomościach komercyjnych” przygotowanego przez zespół BNP Paribas Real Estate Poland, liczba rozwiązań opartych na AI i możliwych do wykorzystania w nieruchomościach komercyjnych jest ogromna. Już teraz rynek nieruchomości biurowych korzysta z rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji. – W mojej ocenie to rynek biurowy będzie jednym z głównych beneficjentów rozwoju AI podkreśla Adam Jakubowski, Dyrektor Operacyjny, Dział Zarządzania Nieruchomościami, BNP Paribas Real Estate Polska.

Źródło: BNP Paribas Real Estate Polska
materiał prasowy

Bain & Company: Globalna wartość fuzji i przejęć może wynieść w 2024 r. nawet 3,5 biliona dolarów

Paweł SzrederPartner Bain&Company
Z
szacunków międzynarodowej firmy doradczej Bain & Company wynika, że łączna wartość transakcji M&A do końca roku osiągnie poziom 3,5 biliona dolarów. Autorzy badania podkreślają, że w analizowanym okresie uczestnicy rynku stanęli przed dużym wyzwaniem – musieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości wyższych stóp procentowych i zaostrzonej kontroli regulacyjnej. Jednocześnie, aby oszczędzić czas, obniżyć koszty i nakład pracy, coraz więcej inwestorów w czasie zawierania transakcji korzystało z generatywnej sztucznej inteligencji.

Bain & Company przewiduje, że do końca 2024 r. łączna, globalna wartość transakcji typu M&A osiągnie poziom 3,5 biliona dolarów, co oznacza wzrost o 15% r/r i powrót do poziomów notowanych w połowie poprzedniej dekady. Z analizy wynika także, że globalna liczba transakcji zwiększy się o 7% r/r, co oznacza odwrócenie dwuletniego trendu spadkowego.

Sytuacja poszczególnych kategorii inwestorów na rynku fuzji i przejęć jest zróżnicowana. Niewielki spadek stóp procentowych pomógł funduszom private equity i venture capital odzyskać pozycję, co przełożyło się na wzrost wartości ich transakcji odpowiednio o 29% i 30% r/r. Z kolei wśród inwestorów strategicznych i branżowych, mniej podatnych na zmiany kosztów pozyskania kapitału, spodziewany wzrost wyniesie w tym roku 12% w skali globalnej i będzie widoczny we wszystkich regionach. Kluczowym motorem wzrostów była wzmożona aktywność w sektorach energii i surowców naturalnych, przemysłu oraz usług finansowych, a także znaczący rozwój w handlu detalicznym i telekomunikacji. Jednocześnie sektory technologii, ochrony zdrowia i biotechnologii, historycznie silnie kształtujące rynek M&A, pozostały w tyle za wcześniejszymi rekordami.

– Pomimo dobrych wyników finansowych oraz strategicznego zapotrzebowania na fuzje i przejęcia w 2024 roku, uczestnicy badania liczyli na silniejszy impuls monetarny oraz większą gotowość inwestorów do wychodzenia z inwestycji, co mogłoby przyczynić się do pełnego ożywienia rynku – ocenia Paweł Szreder, partner w Bain & Company. – Warto jednak zauważyć, że wiodący inwestorzy szybko dostosowali się do zmieniających się warunków rynkowych, rezygnując z tradycyjnych metod na rzecz poszukiwania synergii w zakresie zarówno przychodów, jak i kosztów. W dalszym ciągu doskonalili swoje kompetencje w zakresie fuzji i przejęć, koncentrując się na selekcji, negocjacjach i wykorzystywaniu nowych narzędzi, w tym AI, w celu usprawnienia procesu przygotowania do transakcji.

Bariery dla transakcji w obliczu historycznie niskich wycen

Badanie Bain & Company, przeprowadzone z udziałem ponad 300 inwestorów, ujawniło, że największą barierą w realizacji transakcji jest rozdźwięk między kupującymi i sprzedającymi, jeśli chodzi o wyceny. Problem ten wynika z przepaści między historycznie niskimi wycenami wśród inwestorów strategicznych, wynoszącymi średnio 10,4x EBITDA/EV, a rekordowo wysokimi wycenami giełdowymi, które dla nowojorskiego indeksu S&P 500 osiągnęły poziom 16,6x.

Zamiast akceptować znaczne obniżki wartości przy wyjściu z inwestycji, inwestorzy private equity i venture capital decydowali się zatrzymać je w swoich portfelach. Podobną strategię przyjęły firmy prywatne i publiczne, które również zdecydowały się na pozostanie w swoich inwestycjach. W rezultacie, przy mniejszej konkurencji i braku presji, niektóre transakcje utknęły w martwym punkcie.

Co czeka rynek w kolejnych miesiącach?

Bain & Company opublikuje pełny raport M&A na 2025 rok w lutym. Opracowanie będzie zawierać szczegółową analizę oczekiwanej aktywności M&A w nadchodzącym roku. Analiza obejmie kluczowe branże oraz przedstawi wyniki badania „M&A Practitioners’ 2025 Outlook Survey” podsumowującego opinie na temat przyszłości rynku M&A ponad 300 praktyków z takich krajów jak USA, Australia, Brazylia, Kanada, Francja, Niemcy, Indie, Włochy, Japonia i Wielka Brytania.

[fragment artykułu]
Źródło: Bain & Company

materiał prasowy

E-commerce w 2025 roku: Trendy, które zrewolucjonizują handel online

analizaE-commerce w 2025 roku: Trendy, które zrewolucjonizują handel online.

Rok 2025 zapowiada się jako przełomowy w branży e-commerce. Dynamiczny rozwój technologii i rosnące oczekiwania klientów wyznaczają nowe standardy w tym sektorze. Nowoczesne procesy płatności, cross-border, automatyzacja procesów i personalizacja to tylko niektóre z trendów, które zmienią sposób, w jaki kupujemy online. Jakie trendy zdominują rynek i jak się do nich przygotować, aby umacniać pozycję sklepu internetowego w nadchodzącym roku?

Trendy w e-commerce na 2025 rok:

Granice przestają istnieć w świadomości konsumentów

Handel transgraniczny pozostaje jednym z najważniejszych trendów na 2025 rok. Coraz więcej sklepów internetowych dostrzega potencjał sprzedaży zagranicznej, szczególnie na rynkach Unii Europejskiej, gdzie bariery logistyczne i walutowe stają się coraz łatwiejsze do pokonania. Konsumenci oczekują dopasowanych do ich przyzwyczajeń metod płatności, przejrzystych warunków dostawy oraz obsługi klienta w języku, który używają – jednak nie są przywiązani do lokalnych e-sklepów. Klienci sklepów internetowych szukając okazyjnych ofert lub szerszego asortymentu produktów, niż ten dostępny w ich kraju są otwarci na zagraniczne zakupy. Prognozy wskazują, że cross-border będzie rósł dwa razy szybciej niż handel krajowy, a największe szanse rozwoju mają rynki Europy Środkowo-Wschodniej.

„Rynek e-commerce nadal rozwija się bardzo szybko. Właściciele sklepów internetowych, którzy chcą dopasować biznes do potrzeb rynku, powinni zwrócić uwagę na najnowsze trendy. Sprzedaż międzynarodowa stwarza ogromne możliwości – cross-border to przyszłość e-commerce. W IdoSell tworzymy zaawansowane narzędzia, które wspierają wyjście z ofertą na nowe rynki i zdejmują merchantom sufit wzrostu” – komentuje Michał Paschalis-Jakubowicz CEO IdoSell.

Zakupy w mgnieniu oka – rewolucja w procesach płatności

W 2025 roku konsumenci będą jeszcze bardziej wymagać intuicyjnych, szybkich i bezpiecznych procesów zakupowych. Większość e-konsumentów wskazuje, że skomplikowany proces płatności jest główną przyczyną rezygnacji z zakupów. Nowoczesne technologie, takie jak one-step checkout czy płatności jednym kliknięciem (np. Apple Pay), mogą znacząco zwiększyć konwersję. Dodatkowo integracja metod takich jak „Kup teraz, zapłać później” pozwala na wzrost sprzedaży o 20-30%, co obrazują wyniki badania BigCommerce. Dzięki optymalizacji checkoutów i dostosowaniu ich do lokalnych preferencji sklepy internetowe mogą zdobyć większe zaufanie klientów oraz skutecznie zmniejszyć liczbę porzuconych koszyków.

[fragment artykułu]
Źródło: Grupa IAI
materiał prasowy

Podsumowanie roku w branży hotelarskiej i trendy na 2025 rok

Sonda_podsumowanie 2024 roku w branży hotelarskiejWedług przedstawicieli branży hotelarskiej ostatni rok był dla hoteli pozytywny, ale był to też czas adaptacji do zmieniających się uwarunkowań gospodarczych czy oczekiwań gości. Wśród znaczących trendów, które w znacznej mierze wpływają obecnie na funkcjonowanie hoteli, eksperci wymieniają rosnące znaczenie nowych technologii i świadomości odnośnie zrównoważonego rozwoju, a także nacisk na elastyczność i personalizację usług. Największym wyzwaniem dla hotelarzy pozostaje pozyskanie i utrzymanie wykwalifikowanych pracowników, a także budowanie atrakcyjnej, konkurencyjnej oferty w obliczu rosnących kosztów działalności.

O tym, jak wyglądał ostatni rok w branży hotelarskiej w kontekście zmieniających się trendów, zachowań konsumenckich czy sytuacji gospodarczej, a także o tym, z jakimi wyzwaniami mierzą się obiekty hotelarskie mówią przedstawiciele hoteli z różnych stron Polski, o różnych profilach działalności, należące do Grupy J.W. Construction.

Jerzy Sobczak, General Manager, Czarny Potok Resort SPA & Conference

Kończący się rok był bardzo pozytywny dla branży, nadal następowały wzrosty obłożenia i ceny średniej. W hotelach resortowych nie ma problemu z budowaniem obłożenia w okresach sezonu zimowego i wakacyjnego. Mimo korekty cen, popyt na najpopularniejsze terminy nie maleje. Poza sezonem można zaobserwować bardzo duży popyt w weekendy. W tygodniu segment indywidualny produkuje niewiele, dlatego hotele coraz częściej decydują się na znaczące obniżenie cen czy posiłkują się pośrednikami, tak by chociaż trochę “zapełnić” początek tygodnia. Coraz częściej grupy z segmentu MICE przenoszą swoje realizacje na końcówkę tygodnia, szczególnie z piątku na sobotę. Co najbardziej pozytywne, najważniejsze KPI rok do roku idą w górę. Widać też szereg nowo powstających obiektów, co również świadczy o dobrej kondycji branży.

W naszym hotelu obserwujemy znaczący wzrost przychodów w porównaniu do lat poprzednich. Dzięki elastyczności oferty i stałemu dopasowaniu jej do zmieniających się preferencji Gości, obserwujemy wzrost liczby rezerwacji w każdym miesiącu. Korekty cenowe staramy się rekompensować naszym Gościom lepszą jakością usług. Oczywiście cały czas analizujemy ceny compsetu, tak by nasze stawki były konkurencyjne. Stawiamy na rozwój naszych pracowników, tak by wspólnie z nami realizowali swoje życiowe cele. To przekłada się na pozytywny odbiór naszej załogi przez naszych Gości i sprawia, że nasi Goście często do nas wracają.

Branża hotelarska, choć boryka się z wyzwaniami, które wynikały z globalnych kryzysów, wciąż ma przed sobą perspektywy wzrostu. W naszym hotelu udało się dostosować do zmieniających się warunków, wdrażając innowacje, odpowiadając na potrzeby Gości oraz reagując na zmiany rynkowe. W nadchodzących miesiącach będziemy koncentrować się na dalszym urozmaicaniu oferty, wdrażaniu bardziej zrównoważonych rozwiązań oraz wykorzystaniu nowych technologii, aby zwiększyć komfort i satysfakcję naszych Gości.

Marzena Bednarczyk, Dyrektor Hotelu Dana w Szczecinie

Oceniając ostatni rok dla branży hotelarskiej, możemy stwierdzić, że był to okres zarówno wyzwań, jak i pozytywnych zmian. W przypadku naszego hotelu, duży wpływ na naszą działalność miały zmiany w zachowaniach konsumentów, którzy coraz częściej wybierali krótsze pobyty, z większym naciskiem na bezpieczeństwo i komfort. Z kolei rosnąca konkurencja w postaci obiektów krótkoterminowego wynajmu zmotywowała nas do pracy nad jeszcze wyższą jakością usług i elastycznością oferty. Ponadto, zmieniające się warunki klimatyczne oraz poprawa infrastruktury turystycznej w regionie również miały pozytywny wpływ na naszą działalność.

Kolejny rok w hotelarstwie z pewnością będzie okresem dalszej adaptacji do zmieniających się oczekiwań gości oraz wyzwań ekonomicznych. Po pierwsze, coraz większy nacisk będzie kładziony na elastyczność oferty. Klienci będą oczekiwać większej elastyczności w rezerwacjach, zwłaszcza w kontekście niepewności związanej z sytuacją geopolityczną oraz gospodarczą. Przewidywana jest także kontynuacja trendu poszukiwania bezpiecznych i komfortowych destynacji, z naciskiem na hotele oferujące wysoki standard higieny i bezpieczeństwa. Po drugie, wzrośnie znaczenie turystyki zrównoważonej. Klienci, zwłaszcza młodsze pokolenia, coraz częściej wybierają obiekty hotelowe, które dbają o środowisko, oferują ekologiczne rozwiązania oraz angażują się w społecznie odpowiedzialne inicjatywy.

Dodatkowo, możemy spodziewać się dalszego wzrostu zainteresowania turystyką MICE, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Rozwój oferty dla turystów indywidualnych, w tym wellness i turystyki zdrowotnej, również będzie wciąż rosnącym trendem.

Ważnym aspektem będzie także rosnąca rola technologii w branży hotelarskiej, zwłaszcza w kontekście automatyzacji procesów, personalizacji usług i poprawy doświadczeń gości. Technologie takie jak aplikacje mobilne, check-in online czy inteligentne pokoje staną się standardem, a klienci będą oczekiwać jeszcze lepszej integracji z digitalowymi narzędziami.

Podsumowując, w nadchodzących miesiącach możemy spodziewać się dalszej ewolucji branży w kierunku większej elastyczności, zrównoważonego rozwoju i wykorzystania technologii, co będzie miało kluczowe znaczenie dla konkurencyjności hoteli.

Największym sukcesem w ostatnim roku było bez wątpienia utrzymanie wysokiej jakości usług mimo trudności związanych z rosnącymi kosztami i zmieniającymi się preferencjami gości. Dzięki elastycznemu podejściu oraz ciągłemu doskonaleniu oferty, udało się przyciągnąć nowych klientów, a także utrzymać lojalność dotychczasowych gości. Kolejnym sukcesem było dostosowanie oferty do wzrastającego zainteresowania turystyką MICE oraz indywidualną, co pozwoliło na zwiększenie liczby rezerwacji i zrealizowanie ważnych wydarzeń, konferencji oraz spotkań biznesowych.

Największym wyzwaniem były trudności związane z rekrutacją wykwalifikowanego personelu oraz wzrost kosztów operacyjnych, zwłaszcza energii i materiałów. Mimo starań, aby zapewnić optymalne warunki pracy oraz atrakcyjne wynagrodzenie, znalezienie odpowiednich pracowników było czasami trudne. Dodatkowo, wzrost kosztów wpływał na konieczność dostosowania strategii cenowej, co stanowiło wyzwanie w kontekście utrzymania rentowności przy jednoczesnym zachowaniu konkurencyjności oferty. Zarówno sukcesy, jak i wyzwania, wymagały dużej elastyczności i innowacyjności, a także szybkiego reagowania na zmieniające się warunki rynkowe.

Weronika Kacprzak, Dyrektor Hotelu 500 w Strykowie

Branża hotelarska po czasie pandemii odzyskała już dobrą kondycję i sytuacja wydaje się być stabilna, ale wciąż zmagamy się z kolejnymi wyzwaniami jakie stawia przed nami rosnąca inflacja, zwiększone koszty operacyjne oraz rosnące koszty zatrudnienia. Sytuacja powodziowa w Polsce również miała negatywny w skutkach wpływ dla naszej branży – niektóre firmy były zmuszone przenieść szkolenia i spotkania integracyjne na inne terminy. Pomimo tych wszystkich przeciwności w naszym hotelu zauważalny jest wzrost podróży służbowych, wynikający z wprowadzenia w wielu firmach pracy w systemie hybrydowym i zdalnym. Jako obiekt skierowany głównie do klienta biznesowego notujemy spadki działalności w organizacji szkoleń i konferencji w okresie letnim oraz podczas długich weekendów, ale w tym czasie docieramy do klientów indywidualnych, którzy podróżując po Polsce, ze względu na bardzo dobrą lokalizację wybierają Hotel 500 w Strykowie.

Kolejny rok będzie kontynuacją wielu trendów, które funkcjonują już od kilku lat. Branża hotelarska kładzie duży nacisk na zrównoważony rozwój, który jest odpowiedzią na oczekiwania naszych partnerów biznesowych. Nadal ważnym czynnikiem w wyborze obiektu hotelowego będzie personalne podejście do klienta oraz indywidualna oferta, na co stawiamy w naszych realizacjach.

Rosnące koszty utrzymania działalności dotyczą również naszych zleceniodawców, więc kluczowe będzie zadbanie o konkurencyjną ofertę i ciągłe śledzenie zmian na rynku oraz zadbanie o elastyczną cenę pobytu w hotelu. Widoczny jest również nacisk na nowoczesne technologie, co będzie się wiązało z inwestycjami dla naszych obiektów.

Hotel 500 w Strykowie po przeprowadzonym remoncie musiał odzyskać swoją pozycję wśród konkurencji, co było największym wyzwaniem mijającego roku. Dzięki staraniom całego zespołu zbudowaliśmy dużą bazę lojalnych klientów, którzy wracają do nas systematycznie, ale również pozyskaliśmy szereg nowych kontaktów biznesowych, co traktuję jako największy sukces tego roku.

Katarzyna Szajnwald, Dyrektor Hotelu 500 Premium Zegrze

To był kolejny rok, w którym w naszej branży czuć było odwilż i ożywienie po dość długim pandemicznym przestoju, zwłaszcza wśród klientów biznesowych. Zamykamy ten sezon zadowoleni, mając jednocześnie optymistyczne prognozy na kolejne miesiące. Choć wciąż obserwujemy krótsze okno rezerwacyjne, mamy sporo powracających, jak i nowych klientów, którzy dokonują już rezerwacji na kilka miesięcy do przodu.

Jeśli chodzi o rynkowe trendy i branżowe zmiany, z naszej perspektywy z jednej strony dostrzegamy rosnące znaczenie nowych technologii i zaplecza technicznego, jak również powolne “przedzieranie się” tematów związanych z ekologią i zrównoważonym rozwojem, choć nadal nie są to kryteria decydujące o wyborze danego hotelu. Myślę, że jednym z kluczowych czynników, który przyciąga naszych gości, jest zapewnienie spersonalizowanej obsługi, duża elastyczność i indywidualne podejście, co przekłada się na bardzo dobrą atmosferę samej współpracy, jak i pobytu w danym hotelu.

Dużym wyzwaniem dla branży hotelarsko-gastronomicznej, która cechuje się m.in. sezonowością, pozostaje przyciąganie i utrzymanie wartościowych pracowników. W kontekście sukcesów ostatniego roku możemy pochwalić się tym, że nasz hotel jest pod kątem zatrudnionego zespołu wyjątkowy. Mamy na pokładzie stałych, wieloletnich pracowników i bardzo małą rotację, co ma ogromny wpływ na wspomnianą wcześniej rodzinną atmosferę, która udziela się gościom. To duży atut, który staramy się pielęgnować.

Anna Operacz, Dyrektor Hotelu 500 w Tarnowie Podgórnym

Rok 2024 był dla naszego hotelu, jak i dla całej branży udany, choć nie odnotowaliśmy aż tak dużych wzrostów, jak w 2023 roku, który był okresem popandemicznego odbicia. W ostatnich miesiącach odczuliśmy szereg czynników, które miały wpływ na naszą działalność, w tym czynniki ekonomiczne, które są często niejednoznaczne i nie do końca przewidywalne. Branża odczuła z pewnością negatywny wpływ powodzi, jaka w tym roku miała miejsce w Polsce.

Jeśli chodzi o trendy i zachowania konsumenckie w 2024 roku bardzo charakterystyczne było nadal skrócone okno rezerwacji. W ostatnim roku obserwowaliśmy też rosnące znaczenie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, która w moim odczuciu będzie miała coraz większy wpływ np. na pracę działu recepcyjnego. U klientów odczuwamy presję na optymalizację budżetu i zapewnienie rozbudowanych usług przy zachowaniu stałej ceny.

W 2024 jesteśmy najbardziej usatysfakcjonowani tym, że zorganizowaliśmy u siebie wiele dużych, prestiżowych wydarzeń branżowych czy sportowych, takich jak: Targi Browarnictwa i Gastronomii, Wybory Miss Wielkopolski czy Mistrzostwa Darta. Zacieśniliśmy także współpracę z naszymi stałymi kontrahentami. Dodatkowo, dzięki przeprowadzonemu remontowi jednego ze skrzydeł możemy oferować pobyt w naszym hotelu na jeszcze wyższym poziomie.

Największym wyzwaniem mijającego roku, które utrzyma się także w roku 2025 jest konieczność dopasowania się do dynamicznie zmieniających się oczekiwań klientów, głównie w kontekście personalizacji usług. Zaobserwowaliśmy też, że coraz większa liczba Gości zwraca uwagę na ekologiczne rozwiązania, dlatego też planujemy zwiększenie inwestycji na technologie energooszczędne, ograniczanie odpadów czy promowanie lokalnych produktów. W kontekście wyzwań nie można też zapomnieć o rosnącej konkurencji na rynku oraz potrzebie podtrzymywania lojalności wśród klientów, np. poprzez niezapomniane doświadczenia i indywidualne podejście, które pozwalają wyróżnić się na tle innych obiektów. Utrzymanie równowagi pomiędzy tymi wyzwaniami a rentownością będzie fundamentalne dla sukcesu hoteli w nadchodzącym roku.

Karol Sapiejewski, Dyrektor Varsovia Apartamenty

To był bardzo intensywny rok dla branży hotelarskiej, także dla obiektów takich jak nasze, czyli specjalizujących się w ofercie skierowanej głównie do klientów biznesowych. W ostatnich miesiącach czuć było branżowe ożywienie, choć obserwujemy, że firmy wciąż cenią i preferują w dużej mierze spotkania online, co przekłada się na organizację bardziej kameralnych wydarzeń, o mniejszym natężeniu. Z drugiej strony skorzystaliśmy też na dużych wydarzeniach organizowanych w stolicy w okresie letnim, które zwykle dla obiektów biznesowych jest momentem niższego obłożenia. Mowa tu o koncertach Taylor Swift czy zespołu Metallica. Warto tu jednak dodać, że w ogólnym ujęciu można odczuć, że duże, tzw. stadionowe wydarzenia przenoszą się też coraz częściej poza Warszawę.

Jeśli chodzi o rynek warszawski, na którym działamy, dla naszych gości głównym kryterium wyboru pozostaje lokalizacja i cena. W mieście, w którym trzeba liczyć się z pokonaniem dużych odległości, często dodatkowo stojąc w korkach, to właśnie położenie obiektu hotelowego staje się kluczowe. Dużą rolę odgrywa też, oczywiście, oferta cenowa. Klienci są w tym kontekście coraz bardziej świadomi i – nawet jeśli wiąże ich z hotelem porozumienie roczne – na bieżąco sprawdzają i optymalizują cennik pobytu, np. dokonując rezerwacji przez zewnętrzne platformy. Młodsze pokolenia zwracają też coraz większą uwagę na kwestie podejścia hotelu do zrównoważonego rozwoju.

To, co pozostaje jednym z największych wyzwań jest pozyskanie i utrzymanie dobrych pracowników. W tym kontekście naszym sukcesem jest nawiązanie współpracy z uczelniami wyższymi, szkołami zawodowymi i technikami w ramach programów staży i praktyk. Edukacja młodego pokolenia jest dla nas ważnym i wartościowym działaniem. Wyjście do potencjalnych, przyszłych pracowników i budowanie wśród nich świadomości wizerunku dobrego pracodawcy zdecydowanie popłaca, a dodatkowym plusem jest to, że mamy okazję poznać wiele wartościowych osób, które wnoszą dużo do naszego zespołu.

Źródło: J.W. Construction
materiał prasowy

Firma EPP podsumowuje swoje osiągnięcia w obszarze ESG

EPP_Raport ESG_Power Park TychyFirma EPP podsumowuje swoje osiągnięcia w obszarze ESG.

EPP podsumowuje swoje osiągnięcia w obszarze ESG w roku finansowym 2023/2024. Firma zredukowała swój ślad węglowy w całym zarządzanym portfelu w zakresie 1 i 2 o 48%. Tym samym zbliżyła się znacząco do celu założonego na 2030 rok, który wynosi 50%. Zużycie energii elektrycznej zostało zmniejszone o 12% w porównaniu do roku bazowego (2019). Spółka z wyprzedzeniem przygotowuje się też do wytycznych dyrektywy CSRD, dlatego jej raport ESG został przygotowany zgodnie z Europejskimi Standardami Sprawozdawczości Zrównoważonego Rozwoju (ESRS) i Taksonomią UE.

– Konsekwentnie dążymy do zmniejszania naszego wpływu na środowisko, by prowadzić działalność w coraz bardziej zrównoważony sposób. Realizując przyjętą w 2021 roku strategię ESG, nie tylko wprowadzamy zmiany, ale także dbamy o odpowiednie mierzenie wpływu działalności EPP i przejrzystość podawanych wyników. Z wyprzedzeniem przygotowujemy się do raportowania zgodnie z wymogami dyrektywy CSRD, którymi EPP zostanie objęte od roku finansowego 2025/2026. Chcąc zwiększyć transparentność, już w tym roku sporządziliśmy raport zgodnie z Europejskimi Standardami Sprawozdawczości Zrównoważonego Rozwoju (ESRS) i uwzględniliśmy w nim ujawnienia z zakresu Taksonomii UE – powiedział Rafał Kwiatkowski, członek zarządu, wiceprezes ds. operacyjnych EPP Polska, asset managera portfela nieruchomości zarządzanego przez Grupę EPP.

Źródło: EPP
materiał prasowy

Trendy w e-commerce, które zrewolucjonizują handel online

IdoSell (1)
Czy trendy w e-commerce, które zrewolucjonizują handel online? Grupa IAI to lider technologii e-commerce w Polsce, której GMV wynosi 22 mld zł. IAI posiada w portfolio IdoSell – najbardziej dochodową platformę dedykowaną sklepom internetowym w kraju – oraz IdoBooking – zaawansowaną platformę do zarządzania najmem krótkoterminowym. 

Handel transgraniczny pozostaje jednym z najważniejszych trendów na 2025 rok. Coraz więcej sklepów internetowych dostrzega potencjał sprzedaży zagranicznej, szczególnie na rynkach Unii Europejskiej, gdzie bariery logistyczne i walutowe stają się coraz łatwiejsze do pokonania. Konsumenci oczekują dopasowanych do ich przyzwyczajeń metod płatności, przejrzystych warunków dostawy oraz obsługi klienta w języku, który używają – jednak nie są przywiązani do lokalnych e-sklepów. Klienci sklepów internetowych szukając okazyjnych ofert lub szerszego asortymentu produktów, niż ten dostępny w ich kraju są otwarci na zagraniczne zakupy. Prognozy wskazują, że cross-border będzie rósł dwa razy szybciej niż handel krajowy, a największe szanse rozwoju mają rynki Europy Środkowo-Wschodniej.

„Rynek e-commerce nadal rozwija się bardzo szybko. Właściciele sklepów internetowych, którzy chcą dopasować biznes do potrzeb rynku, powinni zwrócić uwagę na najnowsze trendy. Sprzedaż międzynarodowa stwarza ogromne możliwości – cross-border to przyszłość e-commerce. W IdoSell tworzymy zaawansowane narzędzia, które wspierają wyjście z ofertą na nowe rynki i zdejmują merchantom sufit wzrostu” – komentuje Michał Paschalis-Jakubowicz CEO IdoSell.

Zakupy w mgnieniu oka – rewolucja w procesach płatności

W 2025 roku konsumenci będą jeszcze bardziej wymagać intuicyjnych, szybkich i bezpiecznych procesów zakupowych. Większość e-konsumentów wskazuje, że skomplikowany proces płatności jest główną przyczyną rezygnacji z zakupów. Nowoczesne technologie, takie jak one-step checkout czy płatności jednym kliknięciem (np. Apple Pay), mogą znacząco zwiększyć konwersję. Dodatkowo integracja metod takich jak „Kup teraz, zapłać później” pozwala na wzrost sprzedaży o 20-30%, co obrazują wyniki badania BigCommerce. Dzięki optymalizacji checkoutów i dostosowaniu ich do lokalnych preferencji sklepy internetowe mogą zdobyć większe zaufanie klientów oraz skutecznie zmniejszyć liczbę porzuconych koszyków.

Automatyzacja przy sterach

Automatyzacja to przyszłość e-commerce. W 2025 roku zaawansowane technologie, takie jak sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe, umożliwiają usprawnienie codziennych operacji, od zarządzania zapasami, przez automatyczne obsługiwanie zwrotów, po prowadzenie precyzyjnych kampanii remarketingowych. Chatboty wspierane AI pozwalają na całodobową obsługę klienta, co podnosi poziom satysfakcji oraz – co szczególnie istotne z perspektywy rosnącej konkurencji – lojalności konsumentów. Warto zauważyć, że automatyzacja logistyki, w tym systemy monitorowania przesyłek, minimalizuje błędy i zapewnia terminowe dostawy, umożliwia prowadzącym e-sklepy skupić się na budowaniu relacji z klientami.

Źródło: IdoSell (Grupa IAI)
materiał prasowy

Firma DPD Polska kończy rok z 9 tysiącami automatów paczkowych SwipBox Infinity

SwipBox_Mat. prasowy (3)Firma DPD Polska kończy rok z 9 tysiącami automatów paczkowych SwipBox Infinity.

Przedświąteczny szczyt paczkowy obrazuje obecne znaczenie usług kurierskich oraz potrzeby klientów w zakresie elastycznych rozwiązań logistycznych, szczególnie wspierających e-commerce. W DPD Polska i SwipBox ten intensywny okres zbiegł się z uruchomieniem dziewięciotysięcznego, zewnętrznego automatu paczkowego w sieci DPD Pickup. Na tym jednak nie koniec. W ramach strategii rozwoju obie firmy planują w następnym roku zwiększyć tę liczbę o kolejnych 3 tysiące urządzeń z linii SwipBox Infinity.

Automaty paczkowe i punkty nadań i odbioru stanowią odpowiedź DPD na potrzeby współczesnych konsumentów, którzy cenią sobie możliwość samodzielnego decydowania o miejscu i czasie odbioru przesyłki. Maszyny paczkowe działają w ramach sieci DPD Pickup, liczącej ponad 31 tys. punktów nadań i odbioru przesyłek w całej Polsce. Ich dynamiczny wzrost to efekt intensywnego rozwoju rynku e-commerce oraz rosnącego zainteresowania konsumentów usługami dostaw poza domem czy biurem (OOH).

Przekroczenie liczby 9 tysięcy automatów paczkowych to dla nas ważny krok w budowie nowoczesnej infrastruktury logistycznej. Jesteśmy w stanie odpowiedzieć tym samym na dynamicznie zmieniające się potrzeby klientów w sektorze e-commerce i rosnące wolumeny, zwłaszcza w tak intensywnych okresach, jak np. szczyt paczkowy. Automaty paczkowe to rozwiązanie na miarę współczesnych trendów – zapewniają wygodę, elastyczność i możliwość wyboru według własnych preferencji. Widzimy, jak dużym zainteresowaniem cieszy się cała nasza sieć DPD Pickup, dlatego konsekwentnie ją rozwijamy. Planowane na przyszły rok uruchomienie kolejnych 3 tysięcy automatów to naturalny krok, który pozwoli nam jeszcze lepiej odpowiadać na potrzeby naszych klientów. DPD Pickup to nie tylko logistyka – to wygoda, dostępność i nowoczesne technologie np. DPD Mobile, które na stałe wpisały się w codzienność Polaków – komentuje Łukasz Zembowicz, dyrektor sprzedaży i marketingu DPD Polska.

Źródło: DPD Polska
materiał prasowy

Savills o polskim rynku nieruchomości handlowych w 2024 r.

Paulina-Stach_low-res
Według ostatnich danych firmy doradczej Savills
rynek sektora handlowego w Polsce odnotował solidny wzrost w porównaniu do innych krajów w Europie. Łączny wolumen transakcji inwestycyjnych w pierwszych trzech kwartałach 2024 roku wyniósł niemal 2,5 mld euro, co oznacza wzrost o 51% rok do roku i przewyższa całkowite wyniki z 2023 roku o ponad 20%. Około ¼ zainwestowanych środków trafiła do sektora handlowego. Taki wynik czyni Polskę atrakcyjnym rynkiem dla globalnych inwestorów, przyciągającym zarówno duże transakcje, jak i inwestycje w mniejsze obiekty zlokalizowane w regionach.

POLSKA NA TLE EUROPY: DYNAMICZNE WZROSTY WE WSCHODNIEJ CZĘŚCI KONTYNENTU

Europejski rynek sektora handlowego odnotował stabilny wzrost. W całej Europie wartość transakcji za trzy kwartały 2024 roku wyniosła 19 mld euro, co oznacza, że zwiększyła się średnio o 6% w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Szczególną dynamikę, która przekracza średnią europejską, wykazują rynki Europy Wschodniej: Polska i Węgry. Sektor handlowy w Polsce rozwija się dbając o wdrażanie zasad ESG oraz o standardy w zakresie modernizacji i rozbudowy powierzchni.

SEKTOR HANDLOWY: KLUCZOWY SEGMENT POLSKIEGO RYNKU

W Polsce sektor handlowy przyciągnął około 25% wszystkich inwestycji na rynku nieruchomości komercyjnych, a ich wartość już teraz przewyższa wyniki z całego 2023 roku o 43%.

Aktywność inwestorów na rynku handlowym potwierdzają również kolejne transakcje, które zostały ogłoszone w ostatnim kwartale roku, i są to m.in.: Magnolia Park we Wrocławiu, Silesia City Center w Katowicach kupione przez NEPI Rockcastle (łączna wartość blisko 780 mln euro), parki handlowe w Myszkowie oraz Włocławku kupione przez BIG Poland (łączna wartość przekracza 56 mln euro). Inne obiekty handlowe, które zmieniły właściciela w ostatnim kwartale to np. Galeria Wisła w Płocku czy Galeria Szperk w Gdańsku.

Powyższe dane potwierdzają, że polski sektor handlowy zmierza ku najlepszym wynikom od 2019 roku.

W Polsce rok 2024 przyniósł spory wzrost na rynku handlowym, co znajduje odzwierciedlenie w licznych znaczących transakcjach. Stabilne fundamenty gospodarcze i rosnąca popularność formatów, takich jak parki handlowe, przyciągają uwagę zarówno lokalnych, jak i międzynarodowych inwestorów. Pozwala to optymistycznie patrzeć na perspektywy rozwoju sektora w 2025 roku – podkreśla Paulina Stach, Director Property & Asset Management Retail, Savills.

Źródło: Savills
[fragment artykułu]
materiał prasowy

Statystyki pokazują wzrost liczby zaświadczeń lekarskich z kodem „C”

alkohol-zusW pierwszych 10 miesiącach tego roku wystawiono ponad 8 tys. zaświadczeń lekarskich w związku z niezdolnością do pracy spowodowaną nadużyciem alkoholu (kod „C”). To więcej niż w całym 2023 roku, kiedy takich przypadków było 6,6 tys. Z danych ZUS-u wynika również, że od stycznia do października br. liczba dni absencji chorobowej z tego tytułu wyniosła 83,2 tys. W całym 2023 roku odnotowano ich 6,6 tys. Analiza pokazuje też, że najwięcej takich zaświadczeń lekarskich – 2,6 tys. – dotyczyło absencji wynoszącej 1-5 dni (31,9% ogółu). Nieco mniej – 2,4 tys. – było o długości 11-20 dni (29,6%). Natomiast 2,3 tys. dot. 6-10 dni (28%). Najwięcej tego typu zaświadczeń – 1,5 tys. – wystawiono osobom w wieku 40-44 lat (18,5%).

Niedoszacowany problem

Osoby niezdolne do pracy z powodu nadużycia alkoholu otrzymują zwolnienie lekarskie oznaczone kodem „C”. Z danych udostępnionych przez ZUS wynika, że od stycznia do października br. lekarze wystawili ponad 8 tys. takich zaświadczeń. To więcej niż w całym 2023 roku, kiedy takich przypadków było 6,6 tys. Najwięcej wystawiono ich w woj. mazowieckim – 1,1 tys. (13,2%), wielkopolskim – 916 (11,4%), a także śląskim – 899 (11,2%). Patrycja Załuska, ekspertka ds. rynku pracy z Uniwersytetu SWPS w Warszawie, zauważa, że wzrost liczby zaświadczeń lekarskich o kodzie „C” jest niepokojący, a i tak nie daje pełnego obrazu problemu.

– Omawiane dane dotyczą tylko osób zatrudnionych, a nie obejmują m.in. bezrobotnych, pracujących na czarno lub tych, które nadużywają alkoholu, ale nie korzystają z tego typu zwolnień lekarskich. Zatem można przypuszczać, że skala problemu jest większa niż wskazują na to dane ZUS-u. Dodatkowo według Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, koszty wynikające ze spożywania alkoholu w Polsce w 2024 roku wynoszą ponad 93 mld zł rocznie, a samego leczenia chorób związanych z nadużywaniem alkoholu – przeszło 0,5 mld zł – mówi ekspertka z SWPS.

Z kolei Katarzyna Lorenc, ekspertka BCC ds. rynku pracy oraz zarządzania i efektywności pracy, stwierdza, że liczba zwolnień z ww. tytułu to nawet nie promil zwolnień ogółem. – Wzrost zgłoszeń oznacza, że ludzie częściej zajmują się problemem choroby alkoholowej. Z perspektywy eksperta, cieszę się, że coraz więcej osób podejmuje leczenie. Jednak problem uzależnień, moim zdaniem, jest niedoszacowany w prezentowanych danych. Osoby cierpiące z tego tytułu rzadko do tego się przyznają i zgłaszają inne dolegliwości, które są pochodną uzależnień. Być może na statystyki wpłynęła zmiana ustawy. Do tego doszły obowiązki kontroli trzeźwości, nałożone na pracodawców. Chcąc zatrzymać dobrych pracowników, część pracodawców aktywnie wspiera ich w zdrowieniu – dodaje ekspertka z BCC.

W opinii Michała Pajdaka z platformy ePsycholodzy.pl, rosnąca liczba zwolnień wystawianych w związku z nadużywaniem alkoholu to niepokojący sygnał, ale są też bardziej optymistyczne tendencje. Ekspert wskazuje na modę na niepicie alkoholu. To zjawisko wynikające z rosnącej świadomości zdrowotnej. Do tego ekspert dodaje, że trzeźwy styl życia nie jest już tylko domeną abstynentów czy osób z problemami alkoholowymi, ale coraz częściej staje się świadomym wyborem, który jest akceptowany, a nawet podziwiany w społeczeństwie.

W pandemii było gorzej

W pierwszych dziesięciu miesiącach br. liczba dni absencji chorobowej z tytułu nadużywania alkoholu wyniosła 83,2 tys. W całym 2023 roku była na poziomie 66,3 tys. Dr n. społ. Marta Zin-Sędek, główny specjalista w Dziale Badań, Monitorowania i Współpracy Międzynarodowej w Krajowym Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, zastrzega, że same dane ZUS-u dotyczące absencji chorobowych z powodu nadużywania alkoholu pokazują nam wprawdzie niewielką tendencję wzrostową, ale w dłuższej perspektywie widać spadek liczby zaświadczeń z kodem „C” oraz skrócenie absencji chorobowej z powodów powiązanych z nadużywaniem alkoholu.

– Według raportu ZUS-u, w 2020 roku wydanych zostało dwukrotnie mniej niż w 2019 roku (5,1 tys. vs 12,3 tys.) zaświadczeń lekarskich z kodem „C”. Liczba dni niezdolności do pracy, na które wystawiono takie dokumenty była niemal trzykrotnie mniejsza (57,9 tys. vs. 158,7 tys. dni). Porównując więc obecne dane ZUS-owskie do tych sprzed pandemii, możemy powiedzieć o znacznym zmniejszeniu się problemu absencji w pracy z powodu alkoholu – uzupełnia dr Zin-Sędek.

Natomiast Michał Pajdak zwraca uwagę na konsekwencje dla gospodarki i rynku pracy. Przede wszystkim długotrwałe absencje pracowników prowadzą do spadku wydajności przedsiębiorstw. Firmy ponoszą koszty związane z koniecznością organizowania zastępstw lub redukcji zasobów, co może wpływać na jakość usług oraz terminowość realizacji zadań. W opinii eksperta, to może także przenosić się na morale zespołów, generując frustrację i przeciążenie pracowników, którzy muszą przejmować obowiązki nieobecnych kolegów.

– Pracownikowi, który otrzymał zwolnienie lekarskie z kodem C, nie przysługuje prawo do wynagrodzenia ani zasiłku przez pierwszych 5 dni od daty jego rozpoczęcia. Jednak dłuższe nieobecności generują obciążenie dla systemu opieki społecznej, ponieważ wypłaty zasiłków chorobowych stanowią dodatkowe koszty dla ZUS-u. W skali makroekonomicznej zwiększona absencja, związana z nadużywaniem alkoholu, może prowadzić do strat finansowych dla gospodarki z powodu utraconych dni pracy, spowolnienia produkcji oraz obniżenia konkurencyjności firm – podkreśla Michał Pajdak.

Ekspert dodaje, że same zwolnienia kosztują podatnika lub pracodawcę blisko 50 mln rocznie. – Do tego trzeba doliczyć koszty zastępstwa, utraconych korzyści przez przedsiębiorców, niedotrzymanych terminów, w tym także potencjalnych kar. Należy jeszcze doszacować straty wynikające rekrutacji nowych pracowników i ich szkoleń, jeśli długość absencji będzie tego wymagała – wylicza ekspert z platformy ePsycholodzy.pl.

Zaświadczenia z kodem „C” a wiek

W omawianym okresie najwięcej tego rodzaju zaświadczeń lekarskich – 1,5 tys. (18,5%) – wystawiono osobom w wieku 40-44 lat. Dalej widzimy grupę wiekową 35-39 lat – 1,3 tys. (15,9%), a także 45-49 lat – 1,2 tys. (15,4%). Najmniej zaś takich dokumentów – 41 (0,5%) – wystawiono ludziom w wieku 19 lat i mniej, a także 65 lat i więcej (0,7%). Dr n. społ. Marta Zin-Sędek objaśnia, że jeśli chodzi o różnice w absencji w pracy w poszczególnych grupach wiekowych, to typowa trajektoria konsumpcji alkoholu jest taka, że w latach młodości poziom spożycia jest stosunkowo niewielki. Rośnie i utrzymuje się na dość wysokim poziomie przez cały okres aktywności zawodowej. Zaczyna spadać po 50. roku życia i gwałtownie obniża się na emeryturze.

– Można to w pewnym stopniu przełożyć też na picie problemowe. W badaniu „Epidemiologia zaburzeń psychiatrycznych i dostępność psychiatrycznej opieki zdrowotnej EZOP-Polska”, przeprowadzonym w 2012 roku, to w grupie wiekowej 40-49 lat był najwyższy odsetek mężczyzn z zaburzeniami związanymi z piciem alkoholu – 27,2%, a w przypadku kobiet – w grupie 30-39 lat – 5,7%. Dane z badania EZOPII przeprowadzonego w latach 2019-2020, również pokazują, że największe odsetki osób z zaburzeniem związanym z alkoholem wśród kobiet odnotowano w grupie wiekowej 30-39 lat (3,3%), jednak w przypadku mężczyzn najwyższe odsetki dotyczą osób w wieku 50-64 lat (17,2%) – komentuje dr n. społ. Marta Zin-Sędek.

Mężczyźni są bardziej „aktywni”

Biorąc pod uwagę podział na płeć, w pierwszych dziesięciu miesiącach tego roku 6,2 tys. ww. zaświadczeń wystawiono mężczyznom, a 1,8 tys. – kobietom. Dla porównania, w całym 2023 roku było to odpowiednio blisko 5 tys. i 1,6 tys. Psycholog Michał Murgrabia z platformy ePsycholodzy.pl nie jest zaskoczony tą dysproporcją.

– Mężczyźni statystycznie częściej sięgają po alkohol w sposób ryzykowny i są bardziej narażeni na uzależnienie. Społeczne normy i wzorce zachowań również mogą sprzyjać większemu spożyciu alkoholu przez mężczyzn. Kobiety mogą natomiast rzadziej ujawniać swoje tego typu problemy ze względu na obawy związane ze stygmatyzacją społeczną – wskazuje Michał Murgrabia.

Z analizy danych wynika również, że najwięcej ww. zaświadczeń lekarskich – 2,6 tys. – dotyczyło absencji wynoszącej 1-5 dni (31,9% ogółu liczby wszystkich zaświadczeń). Dalej w zestawieniu widać 2,4 tys. – o długości 11-20 dni (29,6%), 2,2 tys. – 6-10 dni (28%), 623 zaświadczenia o długości absencji 21-30 dni (7,8%), 121 – 34 dni i więcej (1,5%), a także 96 – 31-33 dni (1,2%). Katarzyna Lorenc tłumaczy, że zaświadczenia dłuższe świadczą o leczeniu zazwyczaj w postaci odwyku, wymagającego szerszej izolacji.

– Detoksykacja organizmu trwa od kilkunastu godzin do kilku, a nawet kilkudziesięciu dni. Psychoterapia w zakładach stacjonarnych i oddziałach dziennych trwa od 6 do 8 tygodni. Daje się ją pogodzić z pracą – tłumaczy ekspertka z BCC.

Pytany o to, czy liczba zaświadczeń lekarskich o niezdolności do pracy z powodu nadużywania alkoholu będzie rosła, Michał Murgrabia z platformy ePsycholodzy.pl. przyznaje, że tak może być, o ile nie zostaną podjęte odpowiednie działania. Jednocześnie ekspert zaznacza, że rosnące tempo życia, stres związany z pracą, niepewność ekonomiczna oraz problemy natury psychicznej mogą sprzyjać częstszemu sięganiu po alkohol.

(MN, Grudzień 2024 r.)

© MondayNews Polska / materiał prasowy

CPIPG pozyskało nowego specjalistę – Agnieszkę Baczyńską

Agnieszka Baczyńska_press_2Firma CPIPG pozyskała nowego specjalistę – Agnieszkę Baczyńską.

CPI Property Group (CPIPG), lider sektora nieruchomości komercyjnych w Europie Środkowo-Wschodniej, ogłasza powołanie Agnieszki Baczyńskiej, pełniącej funkcję Head of Leasing Retail, na nowo utworzone stanowisko Business Excellence Directora w Polsce. Agnieszka będzie łączyć obie role, a jej nominacja stanowi ważny krok w ramach strategii mającej na celu zwiększenie efektywności operacyjnej oraz dalsze doskonalenie procesów wewnętrznych.

Agnieszka jako Business Excellence Director odpowiada za wdrożenie strategii efektywności operacyjnej i monitorowanie jej wskaźników oraz nadzór nad projektami związanymi z transformacją biznesową, w tym wprowadzaniem nowych technologii i innowacyjnych rozwiązań biznesowych. Do jej obowiązków będzie należeć także audyt i ocena procesów optymalizacyjnych w firmie, a także promowanie kultury jakości jako istotnego obszaru wartości organizacyjnych CPIPG w Polsce.

– Jestem zaszczycona możliwością objęcia tej odpowiedzialnej roli w CPIPG i gotowa do wspierania rozwoju firmy. Wierzę, że wspólnie z zespołem przyczynimy się do dalszego wzmacniania naszej pozycji rynkowej i umacniania konkurencyjności firmy w szybko zmieniającym się sektorze nieruchomości – skomentowała Agnieszka Baczyńska, Head of Leasing Retail i Business Excellence Director CPIPG w Polsce.

Źródło: CPIPG
materiał prasowy

Centrum handlowe Reduta z Warszawie z bogatą ofertą dla klientów

CH_Reduta_2Centrum handlowe Reduta z Warszawie z bogatą ofertą dla klientów.

Warszawska Reduta jest pierwszym i jedynym obiektem w stolicy, w którym klienci znajdą zarówno supermarket Biedronka, jak i hipermarket Carrefour. Dzięki połączeniu dwóch wiodących sieci w jednym miejscu, centrum zaoferuje klientom szeroki wybór produktów codziennego użytku – od produktów spożywczych po artykuły gospodarstwa domowego.

Centrum handlowe Reduta wprowadziło unikalną na rynku warszawskim ofertę dla klientów. Obiekt, jest pierwszym centrum handlowym w stolicy, gdzie konsumenci znajdą dwa markety spożywcze. Nowy sklep Biedronki powstał na powierzchni 1056 metrów kwadratowych.

– Cieszymy się że jako piersi w Warszawie zaoferujemy tak kompleksową ofertę zakupową pod jednym dachem, spełniając tym samym oczekiwania szerokiego grona klientów Reduty – podkreśla Agnieszka Mazurek, Senior Leasing Manager G City i dodaje – Nasza strategia komercjalizacji zakłada współpracę z markami, które uzupełniają się wzajemnie i tworzą unikalną ofertę, ze szczególnym akcentem na ofertę zakupową typu convenience. Mamy pozytywne doświadczenia z rynków zagranicznych, gdzie w wielu naszych centrach handlowych działają dwa, a nawet trzy sklepy wielkopowierzchniowe. Dobrze uzupełniają się w aspekcie produktowym, co znacząco podnosi jakość oferty i kształtuje konkurencyjne ceny – na czym zawsze zyskuje klient. Posiadanie zarówno supermarketu, jak i hipermarketu w Reducie, to kolejny krok w kierunku większej wygody i satysfakcji naszych klientów.

materiał prasowy

DL Invest Group sfinalizował zakup największego nieruchomości komercyjnej DL Invest Park Bielsko-Biała o powierzchni ponad 270 000 metrów kw.

bb 2
Inwestor i deweloper, DL Invest Group, sfinalizował zakup największego nieruchomości komercyjnej DL Invest Park Bielsko-Biała o powierzchni ponad 270 000 metrów kwadratowych.

Jedna z największych transakcji na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce — ponad 270 000 m² nowej powierzchni w portfolio DL Invest Group.

DL Invest Group, wiodący inwestor i deweloper na rynku nieruchomości komercyjnych, ogłosił sfinalizowanie zakupu kompleksu produkcyjno-magazynowego w Bielsku-Białej, o łącznej powierzchni najmu ponad 270 000 m². Transakcja ta jest jedną z największych w historii polskiego rynku nieruchomości komercyjnych, wzmacniającą pozycję DL Invest Group jako lidera w branży, z aktywami o wartości przekraczającej 3,8 miliarda złotych.

Zakupiony kompleks to unikalna inwestycja na skalę kraju, położona w centralnej części Bielska-Białej, na obszarze 52,8 hektara. Doskonałe połączenie z kluczowymi szlakami komunikacyjnymi — drogami S1 i E462 — oraz własny peron kolejowy czynią tę lokalizację idealnym wyborem dla przedsiębiorstw z branży logistycznej, produkcyjnej i dystrybucyjnej. Kompleks dysponuje pełnym zapleczem infrastrukturalnym, w tym GPZ o mocy 82 MW, kanałami technologicznymi, suwnicami czyli jednym słowem powierzchniami doskonale dopasowanymi do każdego rodzaju produkcji .
Długoterminowa strategia rozwoju DL Invest Group

„Zakup kompleksu DL Invest Park Bielsko-Biała to nie tylko pokaz naszych możliwości ale również istotny krok w kierunku dalszego wzmacniania naszej pozycji na rynku nieruchomości komercyjnych. Naszym celem jest dostarczanie przestrzeni spełniającej najwyższe standardy, jednocześnie zapewniającej długoterminową wartość dodaną dla naszych partnerów biznesowych” — mówi Dominik Leszczyński, CEO DL Invest Group.

materiał prasowy

Firma Accolade z największym refinansowaniem w sektorze nieruchomości magazynowych w Polsce

Park przemysłowy z portfolio AccoladeFirma Accolade z największym refinansowaniem w sektorze nieruchomości magazynowych w Polsce. Międzynarodowy inwestor z sektora nieruchomości przemysłowych, zabezpieczył 180 mln euro refinansowania przeznaczonego na rozwój sześciu nowoczesnych parków przemysłowych. Jest to największa transakcja finansowa w sektorze magazynowym w Polsce w 2024 roku oraz jedna z największych na polskim rynku nieruchomości komercyjnych.

Finansowanie zostało udzielone przez konsorcjum dwóch banków: Santander Bank Polska oraz niemiecki Aareal Bank, z których każdy wniósł po 90 mln euro. Jest to wyjątkowa transakcja w historii polskiego rynku nieruchomości, w której to krajowy bank uczestniczył nie tylko w refinansowaniu portfela, ale też, dodatkowo pełnił rolę agenta kredytu i zabezpieczeń. Pozyskane środki dotyczą rozwoju sześciu parków w Polsce, które stanowią część szerszego portfela Accolade Industrial Fund. Są to: Park Białystok II, Park Bydgoszcz IV, Park Goleniów, Park Koszalin, Park Zielona Góra oraz Park Bydgoszcz III. Łączna wynajmowana powierzchnia tych obiektów przekracza 370 tys. mkw.

– Otrzymane refinansowanie potwierdza atrakcyjność naszego portfela, który odpowiada na potrzeby najemców w zakresie nowoczesnych i zrównoważonych rozwiązań. Pozyskane środki otwierają przed nami nowe możliwości rozwoju. W 2025 roku planujemy bowiem inwestycje o wartości 53 mln euro, aby dostosować parki Accolade do wymogów Taksonomii UE, realizując tym samym nasze długoterminowe cele związane ze zrównoważonym rozwojem. – powiedziała Joanna Sinkiewicz, Group Commercial Director i Managing Director w Accolade Polska.

Accolade przygotował do refinansowania już trzeci portfel nieruchomości przemysłowych w Polsce, po raz pierwszy realizując transakcję w formule konsorcjum.

– Realizacja refinansowania z renomowanymi partnerami finansowymi jak Santander Bank Polska oraz Aareal Bank, jest dla nas bardzo cenna. Tak duża transakcja stanowi także kolejny rynkowy dowód na zdolność Accolade do realizacji ambitnych celów inwestycyjnych, wspartych przez renomę naszych najemców oraz zaufanie wiodących instytucji finansowych. – dodał Jakub Leszczyński, Transaction Director w Accolade.

– Wspieranie naszych kluczowych klientów w rozwoju działalności, zwłaszcza w zakresie realizacji zrównoważonych inwestycji, które dążą do zgodności z Taksonomią UE, jest jednym z naszych głównych celów. Doceniamy możliwość bycia agentem w tej istotnej transakcji, ponieważ jest dla nas oznaką dużego zaufania i silnej relacji, którą budujemy od początku działalności Accolade w Polsce. – powiedział Bartek Barej, Dyrektor ds. Klientów Korporacyjnych, Santander Bank Polska.

– Cieszymy się, że dzięki tej transakcji zwiększymy nasz portfel kredytowy w Polsce, kraju, który stał się liderem gospodarczym Europy z tegorocznym wzrostem trzykrotnie wyższym niż średnia Unijna. Obserwujemy ciągły popyt na nowoczesne powierzchnie magazynowe i jesteśmy dumni, że możemy wspierać transformację nieruchomości Accolade w kierunku zrównoważonego rozwoju. – powiedział Hubert Manturzyk, General Manager, CEE, Aareal Bank.

Obecnie portfel Accolade obejmuje w Polsce 29 nowoczesnych parków przemysłowych, które są wynajmowane ponad 100 najemcom. Łączna wartość wszystkich obiektów inwestora w tym kraju wynosi ponad 1,2 mld euro, a ich powierzchnia przekracza 1,6 mln mkw. Wszystkie parki certyfikowane są zgodnie z wymogami międzynarodowego systemu oceny BREEAM i odpowiadają na rosnące zapotrzebowanie na zrównoważone powierzchnie w sektorach takich jak e-commerce, logistyka i produkcja.

Źródło: Accolade / materiał prasowy

Inwestowanie w nieruchomości: Dlaczego warto stosować szybkowiążące i szybkoschnące systemy podłogowe?

IMG_2427Wraz z rozwojem nowoczesnych technologii na rynku pojawia się coraz więcej rozwiązań ułatwiających i przyspieszających prace remontowo-budowlane. Jednymi z nich są szybkowiążące i szybkoschnące jastrychy i masy samopoziomujące, które dzięki swoim właściwościom znacznie skracają czas potrzebny na wykonanie lub wyrównanie podłoża, a dodatkowo pozwalają uzyskać bardzo dobre parametry mechaniczne podkładu podłogowego. Co jeszcze wyróżnia tego typu produkty i dlaczego zyskują one uznanie zarówno wśród wykonawców, jak i inwestorów?

Krótszy czas prac, czyli oszczędność dla inwestora i wykonawcy
Wśród wielu zalet szybkowiążących i szybkoschnących jastrychów i mas samopoziomujących kluczową jest bez wątpienia możliwość znaczącego przyspieszenia czasu realizacji inwestycji. Dzięki temu, że produkty te wysychają i uzyskują pełną wytrzymałość szybciej niż standardowe rozwiązania, wykonawcy bardzo często już po ok. 24 godzinach mogą przystąpić do kolejnego etapu prac, np. szlifowania czy montażu pokrycia podłogowego.

„Sięgając po produkty szybkowiążące i szybkoschnące można znacząco skrócić czas oczekiwania na związanie i wyschnięcie podkładu podłogowego i zaplanować dalsze prace tak, by były prowadzone w godzinach nocnych czy w trakcie weekendu. Ma to szczególne znaczenie w przypadku remontów w obiektach użytkowanych komercyjnie, np. sklepach, lokalach usługowych, biurach itp., gdzie każdy dzień wyłączenia z użytkowania wiąże się z dużymi stratami finansowymi dla właściciela. Dzięki przyspieszeniu prac zyskuje zarówno inwestor, jak i ekipy remontowe, które unikając przestojów mogą szybciej oddać obiekt do użytku i przystąpić do realizacji kolejnych zleceń. Dodatkową zaletą stosowania szybkowiążących rozwiązań podłogowych są ich bardzo wysokie parametry mechaniczne. Za sprawą bogatszej receptury, w tym m.in. większej ilości cementów szybkowiążących w składzie, finalne właściwości użytkowe podłoża są lepsze i tym samym może ono zostać pokryte wszystkimi rodzajami posadzek, w tym również tak wymagającymi jak np. parkiet czy posadzka żywiczna. Uniwersalność zastosowania podłoży szybkoschnących sprawia więc, że jeden produkt może być wykorzystywany w całej inwestycji, niezależnie od tego jakie pokrycia podłogowe zostaną ułożone w poszczególnych pomieszczeniach”, podkreśla Wojciech Tatara, Kierownik Produktu – WEBER Systemy podłogowe.

Możliwość wykonywania prac pomimo niekorzystnych warunków pogodowych
Poza przyspieszeniem prac zastosowanie podłoży szybkowiążących i szybkoschnących ma jeszcze jedną dużą zaletę. Produkty tego typu pozwalają na wykonywanie prac także w okresie jesienno-zimowym, kiedy mamy do czynienia z niższą temperaturą i wyższą wilgotnością powietrza. Przykładowo – jastrych wykonywany w technologii mixokret o standardowej, normalnie wiążącej recepturze, w takich warunkach będzie wysychał znacznie dłużej. O ile w warunkach standardowych, czyli w temperaturze wynoszącej około + 20 °C, tradycyjny jastrych wysycha i wiąże w ciągu 3-4 tygodni, to w przypadku gdy mamy do czynienia z obniżonymi temperaturami, ten sam jastrych może wysychać znacznie dłużej, co będzie uniemożliwiało prowadzenie dalszych prac. Dodatkowo, jeżeli na tym samym obiekcie prowadzone są inne prace mokre, na przykład tynkowanie, jastrych nie będzie miał odpowiednich warunków do wysychania ze względu na dużą wilgotność powietrza. Z tego względu stosowanie produktów szybkowiążących w warunkach niższych temperatur pozwala skrócić czas oczekiwania na możliwość montażu pokrycia podłogowego.

Na co zwracać uwagę wybierając produkty szybkoschnące?
Popularność jastrychów i podkładów podłogowych o właściwościach szybkowiążących i szybkoschnących sprawia, że na rynku pojawia się coraz więcej tego typu produktów. Czym zatem kierować się podczas wyboru konkretnego rozwiązania?

„Czas po jakim można przystąpić do kolejnego etapu prac, w tym układania posadzki, jest kluczowy w przypadku szybkoschnących systemów podłogowych. Warto jednak zwrócić uwagę także na inne właściwości tego typu wyrobów, takie jak wytrzymałość, sposób aplikacji (ręczna lub maszynowa) czy możliwość układania różnego rodzaju pokryć podłogowych, w tym wykładzin obiektowych, posadzek ceramicznych i kamiennych, deski warstwowej, parkietu czy posadzek żywicznych. W przypadku jastrychów cementowych bardzo ważne są np. mrozoodporność oraz możliwość stosowania na ogrzewaniu podłogowym i wykonywania spadków. Produktem, który posiada te właściwości, a dodatkowo umożliwia układanie płytek już po ok. 24 godzinach, jest błyskawiczny jastrych cementowy weber.floor RAPID, który może być stosowany w pomieszczeniach gospodarczych, mieszkaniach czy obiektach użytku publicznego, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz”, zaznacza specjalista marki Weber.
„Jeśli chodzi o błyskawiczne podkłady podłogowe warto zwrócić uwagę na produkty o właściwościach samopoziomujących, które dodatkowo ułatwiają wykonywanie podłoża.

Tu na tle dostępnych rozwiązań wyróżnia się szybkoschnący podkład podłogowy weber.floor 4320. Dzięki dodatkowemu wzmocnieniu w postaci włókien polipropylenowych wykazuje doskonałe właściwości mechaniczne (szczególnie wysoką odporność na zginanie), dlatego nadaje się do stosowania pod każdy rodzaj pokrycia podłogowego pozwalając na stworzenie bardzo gładkiego i doskonale wypoziomowanego podłoża. Dodatkowo może być układany zarówno ręcznie, jak i maszynowo. Jeśli zaś chodzi o szybkoschnące i szybkowiążące masy szpachlowe, to na docenienie zasługują samopoziomująca, cementowa masa szpachlowa weber.floor 4020 o doskonałej rozlewności i bardzo dobrych właściwościach samorozpływnych, produkowana z wykorzystaniem technologii weber self drying technology, co umożliwia szlifowanie i montaż wykładzin już na drugi dzień po wylaniu. Produktem wartym uwagi jest też błyskawiczna masa szpachlowa weber.floor 4045 przeznaczona do napraw, wygładzania, szpachlowania i wykonywania warstw spadkowych, która umożliwia układanie wykładzin już po 2 godzinach od zakończenia aplikacji”, dodaje Wojciech Tatara, Kierownik Produktu – WEBER Systemy podłogowe.

Autor: Wojciech Tatara, Kierownik Produktu – WEBER Systemy podłogowe.
Źródło: Saint-Gobain

materiał prasowy

Handel cross-border sposobem na utrzymanie poziomu sprzedaży po Świętach

rawpixel-580218-unsplashŚwiąteczny szał zakupowy to z perspektywy e-commerce czas rekordowych wyników. Warto zauważyć, że po peaku sprzedażowym w Q4 przedsiębiorcy mogą zaplanować dalszy rozwój biznesu. Rozwiązaniem jest handel transgraniczny (cross-border), który pozwala dotrzeć do klientów za granicą, wykorzystując różnice kulturowe i odmienne zwyczaje zakupowe wynikające z lokalnych świąt.

Jak wskazuje raport „Cross-border z Polski 2024”, polskie sklepy coraz częściej zwracają się ku zagranicznym rynkom. Dane Izby Gospodarki Elektronicznej wskazują, że sprzedaż cross-border jest bardziej opłacalna, niż krajowa e-sprzedaż i zapewnia stabilniejsze przychody. Wyniki raportu „Cross-border e-commerce. Marka bez granic” obrazują, że 17% firm potwierdza wzrosty sprzedaży powyżej 20% rocznie dzięki e-sprzedaży zagranicznej. Warto w tym miejscu dodać, że wskaźnik GMV merchantów, którzy sprzedawali w modelu cross-border, był o 50% większy niż tych, którzy swoją ofertę koncentrowali tylko na polskim rynku.

„Cross-border to dla polskich sklepów możliwość dywersyfikacji sprzedaży” – mówi Łukasz Gaj, Product Manager w firmie IdoSell, która należy do portfolio IAI. „W krajach takich jak Niemcy, Wielka Brytania czy Francja polskie produkty zdobywają uznanie za wysoką jakość i konkurencyjne ceny. Dzięki temu nawet w okresach, gdy lokalna sprzedaż spada, przedsiębiorcy mogą utrzymać stabilny poziom obrotów”.

Aby skutecznie prowadzić sprzedaż transgraniczną, polskie sklepy muszą zadbać o lokalizację oferty, czyli tłumaczenie stron internetowych, dostosowanie opisów produktów do lokalnej kultury oraz akceptację popularnych w danym kraju form płatności. Ważne jest również efektywne zarządzanie logistyką i obsługą klienta, co może wymagać współpracy z międzynarodowymi firmami kurierskimi i lokalnymi punktami odbioru zamówień. Kluczowa jest także widoczność ofert na lokalnych platformach sprzedażowych, takich jak Amazon, eBay czy Zalando w Niemczech oraz Allegro Lokalnie w Polsce, które pomagają dotrzeć do nowych grup klientów.

„IdoSell oferuje kompleksowe narzędzia wspierające sklepy w procesie ekspansji zagranicznej. Dzięki funkcjonalnościom wspierającym cross-border wbudowanym w IdoSell takimi jak: tłumaczenia sklepu i szablonu, lokalne waluty, metody płatności i dostawy, integracje z marketplace’ami i porównywarkami czy automatyzacje procesów wystawiania dokumentów sprzedaży oraz obsługę mechanizmu VAT OSS, polskie firmy mogą koncentrować się na rozwijaniu biznesu” – komentuje Łukasz Gaj, Product Manager i ekspert IdoSell „Nasze rozwiązania pozwalają przedsiębiorcom z Polski pokonywać bariery w handlu międzynarodowym, dzięki czemu nasi klienci docierają do milionów konsumentów w całej Europie i poza nią” – dodaje ekspert IdoSell.

Źródło: Grupa IAI [fragment artykułu]
materiał prasowy

Firma doradcza Savills działająca na rynku nieruchomości komercyjnych wzmacnia zespół specjalistów

Wojciech-Mazur_low-resFirma doradcza Savills działająca na rynku nieruchomości komercyjnych wzmacnia zespół specjalistów.

Savills informuje o dołączeniu Wojciecha Mazura do zespołu Office Agency Landlord Representation.
Wojciech Mazur to ekspert z wieloletnim doświadczeniem w branży nieruchomości, zdobytym podczas pracy przy wielu prestiżowych projektach komercyjnych. Od 2014 roku zajmował się wynajmem powierzchni w renomowanych centrach handlowych, takich jak Galeria Młociny w Warszawie, Galeria Echo w Kielcach oraz Galaxy w Szczecinie. W 2019 roku poszerzył swoją specjalizację o sektor nieruchomości biurowych, realizując kluczowe projekty na południu Polski, w tym Brain Park i O3 w Krakowie oraz Face2Face w Katowicach.

Daniel Czarnecki, MRICS, CCIM, Head of Landlord Representation, Savills Poland komentuje: „Wojciech wnosi nie tylko ogromne doświadczenie, ale także doskonałą znajomość rynku i jego specyfiki. Wierzymy, że jego doświadczenie i kompetencje będą wartościowym wkładem w realizację kluczowych projektów oraz wsparciem dla klientów. To ważne wzmocnienie naszego zespołu i krok w kierunku dalszego rozwoju.”

W Savills nowy specjalista wesprze właścicieli nieruchomości komercyjnych w procesach wynajmu, skupiając się na maksymalnym wykorzystaniu potencjału obiektów, zwiększaniu ich wartości oraz rentowności. Dodatkowo będzie odpowiedzialny za kompleksowe doradztwo dla firm, pomagając im w znalezieniu nowoczesnych i funkcjonalnych przestrzeni biurowych, dopasowanych do ich potrzeb biznesowych. Wojciech skupi się na projektach realizowanych w regionie Krakowa i Katowic.

Źródło: Savills Poland
materiał prasowy

Kluczowe zmiany i wyzwania, które czekają na przedsiębiorców w 2025 roku

Maria_KobrynKluczowe zmiany i wyzwania, które czekają na przedsiębiorców w 2025 roku. Wraz z początkiem 2025 roku w życie wejdą nowe regulacje, które wpłyną na funkcjonowanie przedsiębiorstw w Polsce. Dostosowanie się do zmian będzie kluczowe, szczególnie dla małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP), które muszą przygotować się na nowe wyzwania. Radca prawny Maria Kobryń z Kancelarii Blueshell Legal wyjaśnia jakie najważniejsze zmiany prawne czekają na przedsiębiorców w 2025 roku.

1. Podwyżka podatku od nieruchomości

Od stycznia 2025 roku wzrosną stawki podatku od nieruchomości. Nowe przepisy mają na celu zwiększenie wpływów do budżetów lokalnych, co szczególnie dotknie przedsiębiorców posiadających hale produkcyjne, magazyny czy biura.

– Przedsiębiorcy powinni dokładnie przeanalizować swoje koszty operacyjne i ocenić wpływ podwyżki podatku od nieruchomości na ich działalność. Warto również rozważyć renegocjację umów najmu w przypadku, gdy wzrost kosztów może być przeniesiony na najemców. Zazwyczaj w umowach najmu w galeriach handlowych czy centrach logistycznych koszt tego podatku przerzucany jest na najemcę – podkreśla radca prawny Maria Kobryń, ekspertka ds. nieruchomości.

Od nowego roku nie zmienią się reguły opodatkowania samych lokali użytkowych oraz powierzchni wspólnych znajdujących się w obiektach handlowych. W tym przypadku podstawą opodatkowania wciąż będzie powierzchnia użytkowa.

– Nowelizacja ustawy zakłada, iż nowemu opodatkowaniu ulegną instalacje tzw. zbędne, których ustawodawca jednoznacznie nie określił. Do takich instalacji możemy zaliczyć rekuperację, panele fotowoltaiczne, czy odkurzacze centralne. Wątpliwości dotyczyć będą również magazynów – dodaje ekspertka.

2. Zatrudnianie cudzoziemców

Prace nad nowymi zasadami zatrudniania cudzoziemców są na zaawansowanym etapie legislacyjnym. Planowane zmiany obejmują zniesienie nieefektywnego testu rynku pracy, który dotychczas wymagał zaświadczenia od starosty o braku możliwości zaspokojenia potrzeb kadrowych lokalnymi pracownikami. Dodatkowo, wszystkie procedury związane z wydawaniem zezwoleń na pracę mają być w pełni zdigitalizowane i obsługiwane poprzez system praca.gov.pl. Wprowadzony zostanie także obowiązek zawierania umów o pracę z cudzoziemcami, co ma ograniczyć nadużycia związane z umowami cywilnoprawnymi. Nowe przepisy przewidują również zaostrzenie kar za nielegalne zatrudnianie obcokrajowców oraz usprawnienie monitorowania rzeczywistego powierzenia pracy, m.in. poprzez integrację z bazami danych instytucji takich jak ZUS, KAS czy PIP.

3. E-doręczenia

Od 1 stycznia 2025 roku e-Doręczenia staną się obowiązkowe dla wielu grup podmiotów, w tym dla osób wykonujących zawody zaufania publicznego, takich jak adwokaci czy notariusze oraz dla nowych spółek zakładanych od tej daty. System ten zastąpi dotychczasowe formy komunikacji, takie jak ePUAP czy listy polecone i będzie jednolitym narzędziem do wymiany korespondencji między urzędami, sądami a przedsiębiorcami. Spółki zarejestrowane przed 2025 rokiem będą miały czas na wdrożenie tego systemu do 1 kwietnia 2025 roku.

4. Nowe PKD

Kolejną istotną zmianą jest wprowadzenie nowej klasyfikacji PKD 2025. Obowiązująca od 1 stycznia klasyfikacja będzie zawierać nowe kody i nazewnictwa, dostosowane do międzynarodowych standardów i zmieniających się warunków rynkowych. Nowe spółki będą zobowiązane do używania kodów zgodnych z PKD 2025, zaś dla istniejących podmiotów przewidziano okres przejściowy do końca 2026 roku. Automatyczne przeklasyfikowanie kodów po tym terminie może jednak rodzić ryzyko błędów, dlatego zaleca się wcześniejsze dostosowanie dokumentów.

5. Jawność wynagrodzeń

Dyrektywa o jawności wynagrodzeń (Pay Gap Transparency Directive), którą Polska musi wdrożyć do czerwca 2026 roku, nakłada na pracodawców nowe obowiązki związane z przejrzystością polityki płacowej. Pracodawcy będą musieli ujawniać kryteria ustalania wynagrodzeń oraz zasady ich progresji. Zakazane będzie pytanie kandydatów o zarobki w poprzednich miejscach pracy, a pracownicy zyskają prawo do informacji o średnich wynagrodzeniach w podziale na płeć. Wprowadzenie zakazu tajemnicy wynagrodzeń pozwoli pracownikom swobodnie ujawniać informacje o swoich pensjach, co ma przyczynić się do redukcji luki płacowej.

6. PIT kasowy

Przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą będą mogli skorzystać z nowej dobrowolnej formy rozliczeń podatkowych, czyli PIT kasowego. W tej formie będą mogli rozliczyć się tylko Ci, którzy w poprzednim roku podatkowym nie uzyskali więcej niż 1 mln złotych przychodu oraz Ci, którzy dopiero rozpoczęli działalność gospodarczą.

– Wprowadzenie PIT kasowego od 2025 roku to długo oczekiwana zmiana, która może przynieść istotne korzyści zwłaszcza dla małych i średnich przedsiębiorców. Dzięki nowym regulacjom podatek dochodowy będzie naliczany na podstawie faktycznie otrzymanych płatności, a nie wystawionych faktur. To oznacza, że przedsiębiorcy nie będą już musieli płacić podatku od przychodów, które jeszcze do nich nie wpłynęły. Jest to szczególnie istotne w kontekście problemów z płynnością finansową, z którymi wiele firm boryka się w obliczu rosnących kosztów prowadzenia działalności i wydłużających się terminów płatności. PIT kasowy może poprawić sytuację finansową przedsiębiorstw, umożliwiając im bardziej elastyczne zarządzanie zobowiązaniami podatkowymi – dodaje ekspertka.

PIT kasowy to krok w dobrym kierunku, ale kluczowa będzie jego praktyczna implementacja. Warto także, aby przedsiębiorcy dokładnie przeanalizowali, czy nowe przepisy są dla nich korzystne i w razie potrzeby skonsultowali się z doradcami podatkowymi. W wielu przypadkach może to być narzędzie, które realnie wspiera działalność i pozwala skupić się na rozwoju firmy, a nie na ciągłym poszukiwaniu środków na uregulowanie zobowiązań podatkowych.

Szanse i wyzwania dla przedsiębiorców

Zmiany w prawie to nie tylko nowe obowiązki, ale także możliwości rozwoju. Na przykład wprowadzenie ulg podatkowych na inwestycje w technologie cyfrowe i ekologiczne może pomóc przedsiębiorstwom w unowocześnieniu ich działalności.

– Rok 2025 będzie wymagający, ale odpowiednie przygotowanie pozwoli przedsiębiorcom nie tylko sprostać nowym regulacjom, ale także wykorzystać je jako szansę na zwiększenie konkurencyjności. Kluczem do sukcesu jest analiza wprowadzanych przepisów i odpowiednie dostosowanie strategii działania – dodaje Maria Kobryń.

Maria Kobryń, prawnik i partner zarządzający w kancelarii Blueshell Legal – przez wiele lat związana z rynkiem nieruchomości komercyjnych, dziś wspiera MŚP w mierzeniu się wyzwaniami z zakresu nieruchomości, spółek, kontraktów, prawa autorskiego i tymi, które pojawiają się przy sprzedaży firmy. Poza prowadzeniem kancelarii prawniczej Maria spełnia się jako doradca w nieruchomościach za granicą. Dzięki globalnej sieci kontaktów – współpracy z renomowanymi zagranicznymi kancelariami prawnymi i firmami doradczymi, a także firmami zarządzającymi majątkiem – pomaga kupić i zarządzać nieruchomościami w takich lokalizacjach jak Dominikana, Tajlandia, Bali i RPA oraz Europa i bliski Wschód. Doradza też polskim deweloperom chcącym realizować projekty budowlane za granicą.

Autorka: Maria Kobryń, ekspertka ds. nieruchomości
materiał prasowy

Nowe rozwiązania dla osób, które inwestują w nieruchomości

dr Grzegorz Mizerski, pomysĹ‚odawca oraz prezes zarzÄ…du RentInvesto.app PSAW styczniu 2025 r., na evencie skierowanym do tysięcy inwestorów w szwajcarskim St. Moritz, planowany jest debiut RentInvesto.app – pierwszej w Polsce aplikacji umożliwiającej inwestowanie w nieruchomości drobnych kwot, zaczynających się już od 500 zł. Twórcy aplikacji wykorzystują m.in. blockchain i sztuczną inteligencję, w tym autonomicznych agentów – Renię i Ernesto, których zadaniem jest opiekowanie się użytkownikami i dostarczanie im wszelkiej niezbędnej wiedzy. Misją polskiego fintechu jest otworzenie rynku dla szerokiego grona inwestorów, zarówno w Polsce, jak i za granicą, eliminując wysokie bariery wejścia na zyskowny rynek nieruchomości komercyjnych. Spółka ma ambicje stania się jednorożcem, czyli osiągnięcia wyceny rynkowej na poziomie 1 mld USD.

Tradycyjne inwestowanie w nieruchomości wymaga dużych nakładów finansowych, często liczonych w setkach tysięcy złotych. Dla wielu osób są to kwoty poza zasięgiem możliwości. Z drugiej strony pozostawianie swoich oszczędności na lokatach bankowych przynosi niewielkie zyski, a przy rosnącej inflacji pieniądze te i tak z biegiem lat tracą na wartości. – RentInvesto powstała, by pomóc inwestorom indywidualnym rozwiązywać powszechne problemy, z którymi mierzą się nie tylko Polacy – mówi dr Grzegorz Mizerski, pomysłodawca oraz prezes zarządu RentInvesto.app PSA, będącej właścicielem aplikacji. – W czasach, gdy tradycyjne lokaty bankowe przynoszą minimalne zyski, a inwestowanie w nieruchomości wymaga dużego kapitału, aplikacja umożliwia wyciskanie z oszczędności dwa, a nawet trzy razy więcej niż na lokacie bankowej. Dzięki RentInvesto nawet początkujący inwestor – korzystając ze swojego smartfona – może bezpiecznie wejść na rynek nieruchomości, nie ponosząc przy tym kosztów porównywalnych do zakupu mieszkania bezpośrednio od dewelopera. Tym samym RentInvesto demokratyzuje inwestowanie na rynku nieruchomości – dodaje.

Za projektem stoi zespół ekspertów, którzy łączą wiedzę z zakresu finansów, technologii i zarządzania. Na jego czele znajduje się prezes zarządu dr Grzegorz Mizerski, posiadający ponad 25 lat doświadczenia w sektorze finansów, inwestycji oraz nieruchomości. Cezary Grabowski – innowator nowych technologii – odpowiada za realizację i rozwój kluczowych inicjatyw, a Piotr Habiera, MBA, wnosi wieloletnie doświadczenie w zarządzaniu operacyjnym w instytucjach finansowych. W prace zaangażowani są także specjaliści z zakresu tokenizacji, tacy jak Adam Schimke. Dział analiz nadzoruje dr Artur Trzebiński.

Twórcy platformy RentInvesto podają, że użytkownicy będą mieli możliwość zarabiania dzięki dwóm równoległym źródłom dochodów. Pierwszym są regularne zyski z wynajmu nieruchomości, które trafiają na konto inwestora w postaci comiesięcznych wypłat, a drugim jest wzrost wartości nieruchomości po ich sprzedaży. – Kiedy dana nieruchomość zostaje sprzedana, inwestorzy uczestniczą w podziale zysku. Dzięki temu modelowi RentInvesto pozwala czerpać korzyści nie tylko z bieżących przychodów z jej wynajmu, ale także maksymalizować zyski na przestrzeni czasu, korzystając z aprecjacji wartości nieruchomości. Prognozujemy, że dzięki takiemu połączeniu inwestorzy będą realizować średnioroczne zyski na poziomie 10–15 procent, czyniąc platformę atrakcyjną zarówno dla początkujących, jak i bardziej zaawansowanych inwestorów – mówi dr Mizerski. – Mamy ambicje wejść na ścieżkę zarezerwowaną dotąd dla fintechów – jednorożców. Wszystkie kluczowe elementy są spełnione: sprawdzony model biznesowy, potencjalna grupa użytkowników liczona w miliony drobnych inwestorów, możliwość działania tam, gdzie są nieruchomości na wynajem, czyli na każdym rynku bez limitów – dodaje. – Rozwiązujemy powszechne problemy rynkowe przy inwestowaniu w nieruchomości i – last but not least – dostarczamy realną wartość, bowiem zyski powinny być znacząco wyższe niż na lokacie bankowej przy relatywnie niskim ryzyku inwestycyjnym – zaznacza prezes Mizerski.

Realizacja wyceny jednorożca wymaga wyjścia poza rynek polski, dlatego twórcy RentInvesto.app mają ambicje ekspansji zagranicznej. Już teraz prowadzą prace nad wejściem na rynek Irlandii, Czech i Słowacji. W planach jest też m.in. Hiszpania, Szwajcaria, Tanzania oraz Dubaj, gdzie obecnie prowadzone są rozmowy z lokalnymi partnerami. Pomóc temu mają zagraniczne firmy inwestycyjne, a kluczowe środki na ekspansję pochodzić będą z emisji security tokens na mocy zawartych porozumień ze szwajcarskimi przedsiębiorstwami.

materiał prasowy

Sprawdź, jak zwiększyć wartość firmy w oczach rynku inwestycyjnego

Sebastian-Kopiej-prezes-zarzadu-agencja-public-relations-Commplace-scaledDecyzja o sprzedaży firmy lub pozyskaniu inwestorów to jedno z najważniejszych wyzwań dla przedsiębiorcy. W obu przypadkach kluczowe jest nie tylko to, jaką wartość finansową firma reprezentuje, ale przede wszystkim, jak jest postrzegana na rynku. Inwestorzy szukają solidnych fundamentów, ale także potencjału wzrostu. Aby skutecznie przygotować się do takich działań, trzeba nauczyć się patrzeć oczami inwestora i rozumieć jego motywację. Co widzi ktoś, kto rozważa zainwestowanie w Twój biznes? Pomóż mu zobaczyć to, co stanowi dla niego wartość.

W procesie sprzedaży firmy lub przy poszukiwaniu inwestorów nie wystarczą jedynie liczby i twarde dane finansowe. Wartość postrzegana i potencjał firmy to elementy, które często decydują o ostatecznym sukcesie transakcji. Dla inwestorów liczy się nie tylko kondycja firmy, ale też jej potencjał, kanały sprzedaży, marketing, wizerunek na rynku, klienci oraz reputacja w branży. Jak sprawić, aby wartość postrzegana firmy wzrosła? Zastosuj poniższe wskazówki eksperta i rekomendacje oraz skorzystaj z checklisty!

Jak wyglądają kluczowe procesy w firmie?

W oczach inwestorów firma to nie tylko marka, ale przede wszystkim zestaw procesów, które muszą działać jak dobrze naoliwiona maszyna. Sprzedaż, marketing, obsługa klienta, produkty czy innowacje – wszystkie te elementy składają się na finalną ocenę wartości biznesu. Zaczynając od podstaw, inwestorzy zwracają uwagę na te aspekty.

Sprzedaż i marketing – serce każdej firmy

Czy kanały sprzedaży są efektywne? Czy firma skutecznie dociera do klientów? Inwestorzy analizują nie tylko aktualne przychody, ale także potencjał wzrostu w oparciu o strategie sprzedażowe i marketingowe. – Czy firma ma renomowanych klientów i ilu? Jakie relacje buduje z nimi na rynku? Skuteczny marketing, zwłaszcza referencyjny i rekomendacyjny, staje się dziś jednym z najważniejszych atutów, ponieważ to właśnie rekomendacje od zadowolonych klientów mają największy wpływ na pozyskiwanie nowych odbiorców. – zauważa Sebastian Kopiej, prezes zarządu agencji public relations Commplace.

Rekomendacje: Aby uzyskać pełny obraz sytuacji, każdy obszar powinien być dokładnie opomiarowany, obejmując analizę danych z ostatnich trzech lat oraz prognozy na kolejne 2–3 lata. Taka retrospektywna i prospektywna ocena umożliwia identyfikację trendów i wzorców, które mogą wpływać na przyszłe wyniki. Porównanie tych danych z wynikami konkurencji pozwala na ocenę pozycji firmy na rynku oraz identyfikację obszarów wymagających poprawy lub stanowiących przewagę konkurencyjną. Wskaż duży potencjał rynku, produktów i usług. Pokaż odporność na zawirowania rynkowe. Określ poziom cyfryzacji i automatyzacji procesów. Dopasuj wskaźniki do kanałów sprzedaży i obszarów marketingu.

Obsługa i rotacja pracowników

Jednym z pytań, które zawsze pojawiają się przy rozmowach z inwestorami, jest: „Jak firma funkcjonowałaby bez obecnych właścicieli?”. Problemy z rotacją pracowników, brak klarownych procesów realizacji zamówień czy słaba obsługa klienta to sygnały alarmowe. Warto zadbać o to, aby firma mogła funkcjonować autonomicznie, co znacznie zwiększa jej wartość w oczach inwestora.

Rekomendacje: Zadbaj o wskaźniki niefinansowe, takie jak rotacja pracowników, poziom satysfakcji klientów (NPS), wskaźniki lojalności klientów oraz benchmarking marketingowy. Uwzględnij cyfryzację i automatyzację procesów, zwłaszcza tych narażonych na negatywne trendy rynkowa i uzależnione od rotacji pracowników.

Produkty i usługi – unikalność jako karta przetargowa

Czy oferowane produkty wyróżniają się na tle konkurencji? Inwestorzy szukają firm, które mają solidne podstawy, ale także potencjał rozwoju. Dywersyfikacja oferty, unikalność produktów (zastrzeżone znaki towarowe, patenty) oraz możliwość skalowania biznesu na nowe rynki to elementy, które mogą przesądzić o sukcesie.

Rekomendacje: Podaj przykłady innowacji w produktach, w tym technologie wyróżniające firmę oraz wskaźniki innowacyjności, takie jak liczba wdrożeń R&D czy nowe patenty.

Innowacje, dotacje i ekspansja

Potencjał wzrostu jest jednym z najważniejszych czynników przy ocenie wartości firmy. Inwestorzy zwracają uwagę na to, czy firma inwestuje w innowacje, czy korzysta z dotacji, a także, czy ma strategię ekspansji na nowe rynki. Warto również przygotować porównanie do konkurencji w tych obszarach – pokazanie przewagi może stać się kluczowym argumentem w negocjacjach.

Rekomendacje: Uwzględnij analizę SWOT i PESTEL dla lepszego pokazania firmy na tle konkurencji oraz otoczenia rynkowego. Dodaj elementy benchmarkingu, w tym mapy konkurencji, by podkreślić swoją pozycję.

Aspekty prawne

Brak przygotowania firmy do sprzedaży/inwestycji pod kątem prawnym może być istotnym przeoczeniem. Warto przeanalizować kluczowe umowy, zweryfikować np. kwestie ochrony znaków towarowych oraz zgodność z regulacjami, takimi jak RODO.

Rekomendacje: przygotuj pełną dokumentację dotyczącą aspektów prawnych, stanowiącą dowód na to, że, firma jest pod tym kątem właściwie zabezpieczona i działa zgodnie z obowiązującymi regulacjami.

Jak zwiększyć wartość postrzeganą firmy?

Wartość firmy to nie tylko liczby w Excelu – to również sposób, w jaki marka jest postrzegana na rynku. Tutaj kluczową rolę odgrywa profesjonalne wsparcie, które oferują firmy doradcze. Jakie kroki można podjąć, aby podnieść wartość postrzeganą firmy? Przygotowanie firmy do sprzedaży lub pozyskania inwestorów to proces wymagający przemyślanej strategii i dbałości o szczegóły. Prezes zarządu agencji public relations Commplace, Sebastian Kopiej, podkreśla, że działania powinny stanowić część większego planu, obejmującego analizę ryzyka, historie sukcesów oraz jasno określone cele rozwojowe.

– Ważnym elementem tego procesu jest zarządzanie danymi i wskaźnikami, które przyciągną uwagę potencjalnych inwestorów. Analiza ruchu na stronie internetowej firmy pozwala ocenić zainteresowanie produktami lub usługami, co może być cenną informacją dla inwestorów. Istotną rolę odgrywają również wskaźniki PR, takie jak opinie w mediach, reputacja, liczba publikacji oraz oceny, które wpływają na postrzeganie firmy. Warto zadbać o skuteczne kampanie reklamowe w internecie i mediach społecznościowych, które podnoszą widoczność oraz rozpoznawalność marki. Aktywność w mediach społecznościowych, liczba obserwujących i zaangażowanie użytkowników to kolejne kluczowe wskaźniki, które inwestorzy biorą pod uwagę przy ocenie potencjału firmy. – wylicza Sebastian Kopiej.

Holistyczne podejście

Zwiększenie wartości firmy w oczach inwestorów wymaga zarówno optymalizacji wewnętrznych procesów, jak i skutecznej strategii komunikacyjnej. Inwestorzy biorą pod uwagę wiele aspektów, zanim podejmą decyzję o zaangażowaniu w firmę. Oczekują solidnej analizy rynku, dokładnej analizy konkurencji, przedstawienia pozycji marki na tle rywali oraz perspektyw i możliwości rozwoju. Ważne są też historyczne dane sprzedażowe, prognozy na przyszłość, a także struktura przychodów i sposób rozliczeń z kontrahentami.

Przygotowanie firmy do pozyskania inwestora wymaga także głębokiego zrozumienia, kim jest inwestor: jaka będzie jego motywacja oraz jakie obawy mogą towarzyszyć jego decyzji inwestycyjnej. – Przygotowując firmę do sprzedaży lub pozyskiwania inwestora, kluczowe jest dokładne przemyślenie strategii. Kto będzie inwestorem? Jaka będzie jego motywacja do całego przedsięwzięcia? Jakie może mieć bariery i obawy? Zrozumienie, co jest dla inwestora najistotniejsze – czy to szybki zwrot z inwestycji, długoterminowy rozwój, czy możliwość integracji z innymi podmiotami – pozwala lepiej przygotować firmę na taką transakcję. Ważne jest także odpowiednie przygotowanie komunikacji, by odpowiedzieć na ewentualne wątpliwości związane z ryzykiem czy przyszłymi wyzwaniami. – konkluduje Sebastian Kopiej prezes zarządu agencji public relations Commplace.

A na koniec, checklista – na te aspekty zwróć uwagę, jeśli przygotowujesz firmę do sprzedaży lub poszukujesz inwestora:

  1. Audyt wewnętrzny
  •  Przegląd finansowy: bilans, rachunek zysków i strat, przepływy pieniężne (cash flow).
  •  Analiza kosztów operacyjnych i możliwości ich optymalizacji.
  •  Ocena procesów wewnętrznych: wydajność, automatyzacja, standardowe procedury operacyjne.
  •  Weryfikacja kluczowych pracowników i struktury organizacyjnej.

2. Dokumentacja finansowa

  •  Przygotowanie sprawozdań finansowych za ostatnie 3–5 lat.
  •  Opracowanie prognoz finansowych na najbliższe lata.
  •  Zestawienie bieżących zobowiązań i należności.
  •  Przegląd historii podatkowej i zgodności z przepisami podatkowymi.

3. Strategia rozwoju i potencjał wzrostu

  •  Identyfikacja możliwości ekspansji na nowe rynki.
  •  Opracowanie planów innowacji produktowych lub usługowych.
  •  Wskazanie potencjalnych działań związanych z dywersyfikacją oferty.
  •  Przygotowanie analizy ryzyka związanego z rozwojem.
  • Cyfryzacja i automatyzacja procesów.
  • Dywersyfikacja.

4. Dokumenty prawne i regulacyjne

  •  Przegląd i aktualizacja umów z kluczowymi partnerami handlowymi.
  •  Sprawdzenie ochrony własności intelektualnej (np. znaki towarowe, logo, patenty).
  •  Weryfikacja zgodności z regulacjami branżowymi, w tym RODO.
  •  Przygotowanie rejestru potencjalnych ryzyk prawnych.

5. Wizerunek i reputacja

  •  Analiza obecności firmy w mediach i mediach społecznościowych.
  •  Przegląd i ocena działań PR oraz kampanii marketingowych.
  •  Analiza opinii klientów oraz wskaźników lojalności (np. NPS).
  •  Weryfikacja wyników SEO i widoczności strony internetowej na tle konkurencji.

6. Analiza rynku i konkurencji

  •  Przygotowanie analizy SWOT i PESTEL.
  •  Benchmarking: ocena pozycji firmy na tle konkurencji.
  •  Opracowanie mapy konkurencji i wyróżników firmy.
  •  Weryfikacja trendów rynkowych wpływających na branżę.

7. Kluczowe wskaźniki operacyjne

  •  Ocena poziomu satysfakcji klientów (NPS, wskaźniki lojalności).
  •  Przegląd wyników kampanii reklamowych (konwersje, zaangażowanie w social media).
  •  Analiza rotacji pracowników i związanych kosztów.
  •  Ocena wskaźników ESG (środowiskowych, społecznych i ładu korporacyjnego).

8. Przygotowanie zespołu

  •  Szkolenia dla zespołu w zakresie prezentacji firmy i rozmów z inwestorami.
  •  Identyfikacja kluczowych osób odpowiedzialnych za proces sprzedaży.

9. Prezentacja dla inwestorów

  •  Opracowanie teasera inwestycyjnego (krótkiego opisu firmy i jej potencjału).
  •  Przygotowanie profesjonalnego pitch decku dla inwestorów.
  •  Zestawienie kluczowych argumentów sprzedażowych i przewag konkurencyjnych.
  •  Przygotowanie case studies i przykładów sukcesów firmy.
  • Kluczowi klienci.

10. Plan działania

  •  Stworzenie szczegółowego harmonogramu procesu sprzedaży/inwestycji.
  •  Wyznaczenie kluczowych terminów i kamieni milowych.
  •  Zidentyfikowanie potencjalnych inwestorów i kanałów komunikacji.
  •  Monitorowanie postępu działań według ustalonego harmonogramu.

11. Dodatkowe materiały pomocnicze

  •  Checklisty kluczowych punktów do weryfikacji.
  •  Case studies z sukcesami firmy.
  •  Raport benchmarkingowy uwzględniający przewagi konkurencyjne firmy.

Autor: Sebastian Kopiej, prezes zarządu agencji public relations Commplace
materiał prasowy

1,4 mld euro na innowacyjne projekty naukowe i technologiczne w puli Europejskiej Rady ds. Innowacji na 2025 rok

kinga_EIC_WWWW 2025 roku Europejska Rada ds. Innowacji (EIC) przeznaczy ponad 1,4 mld euro na rozwój strategicznych technologii, przełomowych badań i innowacyjnych przedsiębiorstw.

Program oferuje wsparcie dla projektów z kluczowych obszarów, takich jak komputery kwantowe, zielona energia czy biotechnologie, mających znaczenie dla uniezależnienia Europy od zewnętrznych dostawców. Inicjatywa skierowana jest do naukowców, którzy chcą skomercjalizować swoje wynalazki, start-upów i sektora MŚP z całej UE, w tym z Polski, otwierając nowe możliwości dla firm gotowych wprowadzać na rynek przełomowe rozwiązania i rozszerzać działalność na rynki międzynarodowe.

Program EIC oferuje wsparcie w czterech kluczowych obszarach, dostosowanych do różnych etapów rozwoju innowacji i biznesu. EIC Pathfinder (budżet 262 mln euro) wspiera zespoły badawcze w realizacji wizjonerskich projektów mogących zmienić oblicze technologii, zapewniając dotacje bezzwrotne do 4 mln euro. EIC Transition (budżet 98 mln euro) wspiera przekształcanie wyników badań naukowych w praktyczne innowacje. Program jest skierowany do projektów, które wcześniej uzyskały finansowanie w ramach m.in. EIC Pathfinder. Firmy mogą otrzymać dotacje do 2,5 mln euro. Największy budżet, EIC Accelerator (634 mln euro), przeznaczony jest na rozwój i rozszerzanie działalności innowacyjnych start-upów i MŚP,
z dotacjami do 2,5 mln euro i inwestycjami od 0,5 do 10 mln euro. Nowością jest STEP Scale-Up (300 mln euro), który zapewnia wsparcie kapitałowe w postaci inwestycji w wysokości 10-30 mln euro dla obiecujących przedsiębiorstw ze wszystkich branż, aby pomóc im zabezpieczyć większe prywatne współinwestycje w celu dalszego rozszerzania ich działalności.

Kto może ubiegać się o wsparcie?

O finansowanie w ramach programu EIC Accelerator mogą ubiegać się przedsiębiorstwa każdego typu – start-upy, MŚP, spin-offy oraz małe spółki o średniej kapitalizacji. W szczególności program STEP Scale-Up skierowany jest do firm zajmujących się strategicznymi technologiami, które mają szansę uniezależnić Europę od zewnętrznych dostawców oraz napędzać transformację technologiczną w regionie. Przyszłoroczne rozdanie z programu EIC stanowi niezwykłą okazję dla polskich firm, by sięgnąć po unijne fundusze i zrealizować swoje ambitne projekty.

– Programy Europejskiej Rady Innowacji na rok 2025 otwierają przed polskimi firmami
i zespołami badawczymi ogromne możliwości zdobycia wsparcia na rozwój przełomowych technologii oraz skalowanie działalności na rynkach międzynarodowych. To szansa nie tylko na finansowanie innowacyjnych projektów, ale także na zwiększenie konkurencyjności Polski w kluczowych obszarach, takich jak – zielona energia, komputery kwantowe, technologie kosmiczne czy biotechnologie – Kinga Stanisławska, polska ambasadorka w Europejskiej Radzie ds. Innowacji.

Polskie sukcesy w programach EIC

W ramach programu EIC Accelerator polskie firmy realizowały i nadal realizują ambitne projekty, które mogą zmienić oblicze wielu branż. Przykładowo, Firma MagRail (HYPER POLAND) otrzymała 2,5 mln euro na projekt lewitujących pociągów, które mają zwiększyć efektywność transportu kolejowego, zmniejszając emisje i wspierając zrównoważony rozwój. COMFTQUA (BEIT Sp. z o.o.) zdobyła 2,5 mln euro na opracowanie algorytmów kwantowych, które umożliwią rozwiązywanie skomplikowanych problemów przy użyciu komputerów odpornych na błędy. Kolejna firma, WIDMO Cities, uzyskała 2,1 mln euro w grancie, aby opracować technologię do precyzyjnego mapowania podziemnej infrastruktury miejskiej, co obniży koszty budowlane oraz zwiększy bezpieczeństwo publiczne.

Źródło: Europejska Rada ds. Innowacji
materiał prasowy

Bezpieczeństwo cyfrowe kluczem do stabilności i sukcesu przedsiębiorców

IdoSellBezpieczeństwo cyfrowe kluczem do stabilności i sukcesu przedsiębiorców. Ponad dwie trzecie (66%) firm w Polsce przyznało, że doświadczyło przynajmniej jednego naruszenia związanego z bezpieczeństwem cyfrowych zasobów, a co trzecia firma odnotowała nasilenie się prób cyberataków, co obrazują wyniki raportu KPMG „Barometr Cyberbezpieczeństwa”1.

E-biznesy również są narażone na skutki nielegalnej działalności hakerów. Według danych Gemius 79% internautów2 robi zakupy online, co stwarza również pole do działania dla cyber-oszustów. W przypadku sklepów internetowych cyberprzestępcy skupiają się na informacjach, takich jak dane osobowe klientów, systemy płatności czy preferencje zakupowe. Te wrażliwe dane są nie tylko podstawą działania sklepów internetowych, ale również „łakomym kąskiem” z perspektywy hakerów, którzy chcą je nielegalnie wykorzystać.

Polski rynek e-commerce od lat należy do najszybciej rozwijających się w Europie, co czyni go atrakcyjnym nie tylko dla nowych inwestorów, ale również cyberprzestępców. Wraz z dynamicznym wzrostem rynku rośnie także liczba incydentów bezpieczeństwa. Według analizy IBM3, w 2023 roku średni globalny koszt naruszenia danych wynosił 4,45 mln dolarów, a w branży e-commerce i sprzedaży detalicznej – 2,96 mln dolarów. Ataki te nie tylko generują znaczące straty finansowe, ale również negatywnie wpływają na reputację firm, co może długofalowo obniżać ich konkurencyjność na rynku.

Waga świadomości cyber-zagrożeń

Niebezpieczne sytuacje mogą przybierać różne formy – od celowych ataków na bazy danych lub interfejs API, ataki typu DDoS po spamerskie kampanie rozsyłane przez formularze kontaktowe czy próby wyłudzenia danych logowania. Bezpośrednie ataki na sklepy internetowe mają na celu zdobycie poufnych danych klientów, takich jak dane osobowe czy informacje o kartach płatniczych. Hakerzy często atakują bazy danych, wykorzystując luki w zabezpieczeniach oraz słabo chronione połączenia, a także przełamują zabezpieczenia API, co może prowadzić do przejęcia sesji lub zdalnego dostępu do systemu. Cyberprzestępcy wykorzystują też luki w oprogramowaniu, szczególnie te, które nie zostały jeszcze naprawione. Obrona przed tymi atakami wymaga regularnych aktualizacji i wzmocnienia zabezpieczeń systemowych.

Z danych IBM wynika, że ataki ransomware generują największe straty finansowe – średni koszt obsługi takiego incydentu wyniósł 5,22 mln dol., jeżeli został upubliczniony przez przestępców. Założeniem hakerów przy tego typu naruszeniach jest paraliż danej organizacji poprzez zaszyfrowanie jej komputerów, serwerów lub też systemów. Ich głównym celem jest próba wyłudzenia pieniędzy w ramach usunięcia blokady infrastruktury i nieudostępnienia wewnętrznych informacji lub danych klientów. Niestety, opłacenie okupu nie zawsze oznacza, że skradzione dane nie będą opublikowane a system zostanie odblokowany.

Wyciek danych w przypadku sklepu internetowego może prowadzić nie tylko do strat finansowych, ale również, a może przede wszystkim do spadku zaufania klientów i obniżenia poziomu konkurencyjności. Dlatego tak istotna jest edukacja prowadzących sprzedaż online, aby byli oni świadomi potencjalnych zagrożeń i zapewnili odpowiedni poziom zabezpieczeń danym przetwarzanym w sklepie. Kluczowy jest tu wybór partnera technologicznego, który proaktywnie dba o cyber-ochronę platformy. Dba o regularne aktualizacje i dokonuje ich natychmiast, po ich udostępnieniu. Bezpieczeństwo sklepu internetowego nie powinno być postrzegane jedynie jako kwestia techniczna – to fundament budowania zaufania i relacji z klientami” – komentuje Piotr Sikora, VP Product Core w firmie IdoSell, która należy do portfolio IAI.

1 https://kpmg.com/pl/pl/home/insights/2024/02/barometr-cyberbezpieczenstwa-2024.html
2 https://gemius.com/pl/news/id-79-internautow-kupuje-online-raport-e-commerce-w-polsce-2023-juz-dostepny/
3 https://www.ibm.com/reports/data-breach

Źródło: IAI [fragment artykułu]
materiał prasowy

Podsumowanie roku: Branża transportowa i automotive

denys-nevozhai-100695-unsplash
Rok 2024 był okresem dynamicznych zmian w branży transportowej i automotive. Od innowacji technologicznych, przez rosnące zapotrzebowanie na modernizację floty, aż po zacieśnianie współpracy międzynarodowej – firmy zmierzyły się z wyzwaniami, które ukształtują ich przyszłość. Co przyniosły ostatnie miesiące i jakie kierunki będą dominować w nadchodzącym roku? Oto z czym przyjdzie się zmierzyć.

Rok konsolidacji i adaptacji

Branża transportowa i automotive w 2024 roku wykazała zdolność do adaptacji w obliczu dynamicznie zmieniających się warunków rynkowych. W odpowiedzi na globalne napięcia geopolityczne oraz rosnące wymagania regulacyjne wiele firm postawiło na konsolidację i dywersyfikację. Doskonałym przykładem takiego działania jest zakup w maju bieżącego roku firmy ELBO Sp. z o.o. przez Rekord Hale Namiotowe Sp. z o.o., a następnie w listopadzie zakup większościowego pakietu udziałów firmy Dobrowolski Sp. z o.o. przez ELBO Sp. z o.o. Obie firmy posiadają wieloletnie doświadczenie na rynku zabudów pojazdów ciężarowych, ELBO Sp. z o.o. ponad 30-letnie a Dobrowolski ponad 50-letnie. Dzięki konsolidacji firmy te mogą stworzyć kompletą ofertę dla klientów chcących otrzymać pojazd ciężarowych z zabudową skrzyniową wyposażoną w burty lub plandekę aż po cysterny czy zestawy niskopodwoziowe.

„Połączenie doświadczenia, technologii i zasobów w ramach Grupy Rekord to przykład efektywnej synergii, która umożliwia realizację ambitnych projektów w strategicznych obszarach gospodarki” – zauważa Tomasz Bajsarowicz, Prezes Zarządu Elbo Sp. z o.o. – „Dzięki stabilnej pozycji Grupy Rekord oraz przejęciu spółki Dobrowolski możemy w jeszcze większym stopniu skoncentrować się na dostawach dla sektora wojskowego, który stał się jednym z naszych priorytetów. Ponadto, rozszerzenie działalności w sektorze cywilnym o kolejne rodzaje zabudów specjalistycznych to naturalne rozwinięcie naszych dotychczasowych kompetencji technologicznych. Dzięki temu możemy jeszcze lepiej odpowiadać na potrzeby klientów z różnych branż” – podkreśla.

Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), produkcja samochodów ciężarowych i dostawczych w Polsce po dziesięciu miesiącach 2024 roku wzrosła o 15%1 w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego, co potwierdza rosnące znaczenie rodzimych producentów na arenie międzynarodowej.

Trendy na 2025 r. – nowe technologie i globalizacja

Rok 2025 przyniesie kontynuację trendów związanych z modernizacją floty i innowacjami technologicznymi. Jednym z wyzwań pozostaje rosnące zapotrzebowanie na komponenty i surowce, co wymaga ściślejszej współpracy międzynarodowej. Wzrost kosztów produkcji i presja na skracanie łańcuchów dostaw zmuszają firmy do szukania bardziej lokalnych rozwiązań.

Rok 2024 pokazał, że polskie przedsiębiorstwa coraz lepiej radzą sobie na globalnej scenie. Firmy takie jak Solaris, Ursus czy Elbo stawiają na innowacyjność i budowanie partnerstw z zagranicznymi klientami. „Polskie firmy coraz częściej stają się synonimem jakości i niezawodności. Eksport naszych produktów to już nie tylko Europa, ale także rynki bardziej wymagające, jak Azja czy Bliski Wschód” – dodaje Prezes Elbo Sp. z o.o.

Największym odbiorcą polskiego eksportu motoryzacyjnego w 2022 roku były Niemcy. Trafiły tam pojazdy, przyczepy, naczepy, a także podzespoły, części i akcesoria o łącznej wartości 11,1 mld euro, co oznacza wzrost o 25% w porównaniu z rokiem poprzednim, co otwiera drzwi do dalszej ekspansji. Eksport motoryzacyjny z Polski w 2023 roku przedstawiał się następująco: trzecie miejsce zajęły pojazdy dostawcze, ciężarowe i specjalne z wartością 6,51 mld euro, ustępując jedynie akumulatorom litowo-jonowym (10,53 mld euro) oraz samochodom osobowym (7,11 mld euro). Sukces w tej branży opiera się nie tylko na jakości produktów, ale także na elastyczności i zdolności dostosowania się do zmieniających się warunków rynkowych2.

Perspektywy rozwoju branży transportowej i automotive

Rok 2025 przyniesie także liczne wyzwania. Presja na modernizację floty wymaga dużych nakładów inwestycyjnych, a zmiany regulacyjne, takie jak nowe limity emisji CO₂, mogą wpłynąć na koszty produkcji. Dodatkowo, rosnące zapotrzebowanie na nowoczesne komponenty elektroniczne zwiększa zależność od globalnych łańcuchów dostaw, które pozostają narażone na zakłócenia.

Mimo wyzwań, firmy, które postawią na zrównoważony rozwój, automatyzację i nowe technologie, mają szansę na umocnienie swojej pozycji. W Polsce widoczny jest także trend wzmacniania współpracy między przemysłem a instytucjami naukowymi, co sprzyja tworzeniu nowatorskich rozwiązań.

Rok 2025 będzie testem dla całej branży – od dostosowania się do nowych wymogów po zwiększenie efektywności operacyjnej. Jednak te firmy, które zainwestują w innowacje i elastyczne modele działania, mogą liczyć na sukces zarówno na rynku krajowym, jak i międzynarodowym.

1 https://www.pzpm.org.pl/pl/Rynek-motoryzacyjny/Produkcja-pojazdow-samochodowych-i-silnikow-do-pojazdow-mechanicznych-w-Polsce/PAZDZIERNIK-2024?utm_source=chatgpt.com
2 Raport PZPM -Branża Motoryzacyjna 2024/2025 https://www.pzpm.org.pl/pl/content/download/11094/68148/file/RAPORT_PZPM_29_11_2024_lekki.pdf

Źródło: ELBO Sp. z o.o.
materiał prasowy

Firma Shoper wzbogaca swoją ofertę o bramkę płatniczą Axepta BNP Paribas

Shoper wzbogaca swoją ofertę o bramkę płatniczą Axepta BNP Paribas (1)Shoper wzbogaca swoją ofertę o bramkę płatniczą Axepta BNP Paribas. Dzięki nowej integracji sprzedawcy na Shoperze zyskują nowoczesne narzędzie do obsługi płatności, które usprawni proces zakupowy i zwiększy komfort klientów.

Shoper, najchętniej wybierany dostawca e-commerce w modelu abonamentowym w Polsce, ogłasza integrację z bramką płatniczą Axepta BNP Paribas. Celem współpracy są szybsze i wygodniejsze transakcje online, a także dotarcie do szerszego grona klientów. Axepta BNP Paribas oferuje unikalną funkcję, którą jest możliwość podzielenia płatności na dwie metody – klienci mogą w jednym zamówieniu zapłacić np. kartą płatniczą i BLIKIEM lub dwiema kartami płatniczymi, co zwiększa szansę na finalizację zakupów, zwłaszcza w przypadku wyższych kwot (minimalna wartość dzielonej płatności to 200 zł).

Dzięki integracji z nową bramką płatniczą właściciele sklepów internetowych Shoper zyskują również dostęp do szybkich rozliczeń – środki z transakcji mogą trafiać na ich konto nawet tego samego dnia, co znacząco poprawia płynność finansową i wygodę prowadzenia sklepu internetowego.

– W Shoperze konsekwentnie realizujemy strategię, która zakłada szeroki wybór usług finansowych i płatniczych, wspierając właścicieli sklepów internetowych w rozwijaniu ich biznesów i zapewniając im szeroki dostęp do bezpiecznych, zaawansowanych, a zarazem prostych w konfiguracji narzędzi. BNP Paribas to jeden z najbardziej rozpoznawalnych banków w Polsce, dlatego bardzo cieszy nas, że bramka Axepta dołącza do grona oficjalnych integracji w Shoper App Store. — mówi Łukasz Piechowiak, Head of Financial w Shoper.

– Zawsze staramy się wsłuchiwać w głos naszych przedsiębiorców, którzy poszukują rozwiązań zapewniających im szybkie, wygodne i bezpieczne płatności. Nasza bramka płatnicza Axepta BNP Paribas to odpowiedź na te potrzeby – oferując elastyczne płatności, niezawodność działania oraz jej nowoczesne funkcje, wspieramy firmy w ich codziennym biznesie, pomagając przy tym budować zaufanie i satysfakcję wśród ich Klientów. – mówi Wioletta Zięba, ekspertka w Banku BNP Paribas.

Źródło: Shoper
materiał prasowy

Rynek przemysłowy: synergia, rozwój i nowa jakość na rynku cywilnym i zbrojeniowym

Tomasz-BajsarowiczElbo Sp. z o.o., stając się częścią Grupy Rekord weszło w nowy etap swojej działalności, który otwiera drzwi do jeszcze większych możliwości i wzmacnia pozycję firmy na rynku krajowym oraz międzynarodowym. Konsolidacja zasobów i kompetencji w ramach Grupy Rekord oraz szybkie przejęcie kontrolnego pakietu udziałów spółki Dobrowolski z siedzibą we Wschowie to kroki w kierunku budowy synergii, która przynosi korzyści nie tylko przedsiębiorstwu, ale także całemu polskiemu przemysłowi.

Efekt synergii: siła połączonych marek

Połączenie doświadczenia, technologii i zasobów w ramach Grupy Rekord to przykład efektywnej synergii, która umożliwia spółce Elbo intensyfikację działań w kluczowych sektorach gospodarki. – Dzięki stabilnej pozycji Grupy Rekord oraz przejęciu spółki Dobrowolski możemy w jeszcze większym stopniu skoncentrować się na dostawach dla sektora wojskowego, który w obecnej sytuacji geopolitycznej staje się jednym z priorytetowych obszarów działalności. W wyniku synergii rozszerzyliśmy swoją działalność także w sektorze cywilnym o kolejne rodzaje zabudów specjalistycznych, co stanowi naturalne rozwinięcie dotychczasowych kompetencji technologicznych– podkreśla Prezes Zarządu Elbo i Dobrowolski, Tomasz Bajsarowicz. Nasza firma od lat specjalizuje się w projektowaniu, budowie oraz serwisie pojazdów użytkowych. Od 1989 roku dostarczamy różnorodne zabudowy samochodów ciężarowych, takie jak wywrotki, skrzynie, furgony, izotermy, systemy BDF, dźwigniki oraz zabudowy specjalistyczne. ELBO oferuje również przyczepy i naczepy dostosowane do indywidualnych potrzeb klientów.

Konsolidacja marek ELBO i DOBROWOLSKI pozwala na efektywniejsze wykorzystanie zasobów – zarówno technologicznych, jak i zespołowych – co z kolei zwiększa konkurencyjność i zdolność do realizacji nawet najbardziej wymagających projektów.

Polski kapitał i polska technologia

Spółki Elbo i Dobrowolski stały się częścią Grupy Rekord opartej na rodzimym kapitale i polskiej myśli inżynierskiej. W dobie globalizacji ten fakt nabiera szczególnego znaczenia, ponieważ łącząc siły, marki przyczyniają się do rozwoju krajowej gospodarki, budując niezależność technologiczną i wzmacniając rolę polskiego przemysłu, który musi odgrywać istotną rolę zarówno w sektorze cywilnym jak i zbrojeniowym. Polski kapitał to nie tylko wsparcie dla lokalnych społeczności, ale także silny sygnał dla międzynarodowych partnerów o solidnych podstawach działalności firmy. – Będziemy stale inwestowali w nowe miejsca pracy – polska myśl techniczna ma ogromny potencjał, który chcemy wykorzystać w rozwoju naszych produktów – podkreśla Tomasz Bajsarowicz Prezes Zarządu ELBO i Dobrowolski.

Źródło: Commplace Sp. z o. o. Sp. K. [fragment artykułu]
materiał prasowy

W jaki sposób branża logistyczna u kurierska radzić sobie z sezonowym wzrostem zleceń?

Szczyt-zesony-delivery-i-taxi
W jaki sposób branża logistyczna u kurierska radzić sobie z sezonowym wzrostem zleceń?

Grudzień to doskonała szansa na dodatkowe zlecenia w branży przewozowej. Przedświąteczne spotkania firmowe, zakupy na ostatnią chwilę, chęć spędzenia świąt z rodziną i przyjaciółmi rozsianymi po całej Polsce, a także „gorączka sylwestrowej nocy” – ostatni miesiąc roku to szczyt sezonu dla operatorów taxi i kurierów. Jeżeli dysponujesz wolnym czasem, zwłaszcza popołudniami i wieczorami, uwielbiasz prowadzić samochód, znasz topografię swojego miasta i przepisy ruchu drogowego, grudzień to idealny czas, by rozpocząć przygodę z najpopularniejszymi aplikacjami przewozowymi.

Grudzień – doskonały czas na nowy początek

Końcówka roku to czas niesamowitego ożywienia na rynku przewozowym. Rosnąca liczba zleceń dla operatorów taxi i kurierów to doskonała szansa, by z impetem wkroczyć na rynek. Zwłaszcza w przypadku osób, które w okresie przedświątecznym, świątecznym i noworocznym dysponują wolnym czasem oraz chęcią, by zimowe popołudnia i wieczory spędzić „za kółkiem”. Tym bardziej, że sytuacja w tym roku zmieniła się w stosunku do rzeczywistości ubiegłorocznej. Choć wymagania stawiane operatorom taxi i kurierom nie są jakoś szczególnie wygórowane, obowiązujące od połowy tego roku nowe przepisy skutecznie wyeliminowały z rynku sporą grupę kierowców, otwierając szeroko furtkę dla nowych zleceniobiorców.

– Kierowcy, którzy decydują się na świadczenie usług przewozowych, powinni mieć świadomość, że współpraca w ramach różnych aplikacji wymaga przede wszystkim doskonałej organizacji i sprawnego balansowania między poszczególnymi zleceniami. Dlatego warto wesprzeć się nowoczesnymi narzędziami cyfrowymi, które pomagają zoptymalizować ten proces – podpowiada Łukasz Witkowski, współzałożyciel Natviol, aplikacji rozliczeniowej dla kierowców i kurierów. – Nowoczesne aplikacje oferują m.in. dostęp do dedykowanego panelu, w którym znajdują się wszystkie umowy, faktury, salda i rozliczenia z poszczególnymi platformami, aby kierowca w „godzinach szczytu” mógł skupić się wyłącznie na bezpiecznej jeździe.

Wkraczając na rynek usług przewozowych warto mieć świadomość jego sezonowości. Operatorzy taxi oraz kurierzy powinni bacznie obserwować trendy rynkowe, by móc wpisywać się w zmieniające oczekiwania klientów. Kluczem do sukcesu w branży jest bowiem elastyczność i umiejętność wykorzystywania szans, których nie brakuje, zwłaszcza w grudniu.

Zoptymalizuj swoją pracę, dzięki wsparciu odpowiedniego partnera

Choć praca operatora taxi i kuriera jest niezwykle różnorodna, a każda platforma pośrednicząca wyznacza własne reguły i standardy współpracy, na polskim rynku dostępne są rozwiązania informatyczne, które nie tylko doskonale optymalizują codzienną pracę na dynamicznie zmieniającym się rynku, ale także oferują dostęp do własnej floty, atrakcyjne warunki ubezpieczenia oraz cały szereg dodatkowych profitów dla kierowców.

– Mamy świadomość, że prawdziwy rozwój gwarantuje odpowiednie wsparcie na każdym etapie ścieżki zawodowej. To wyzwanie, zwłaszcza wobec obcokrajowców, dlatego oferujemy nie tylko pomoc w rozliczaniu przejazdów, ale także kompleksowe wsparcie w procesie legalizacji pobytu i spełnieniu aktualnie obowiązujących warunków pracy w Polsce – podkreśla Łukasz Witkowski z Natviol – Dysponujemy własną flotą pojazdów a ponadto oferujemy atrakcyjny program partnerski, dzięki czemu umożliwiamy dobry start tym, którzy czują, że to właśnie polskie drogi wyznaczają ścieżkę ich kariery.

Usługi przewozowe można świadczyć zarówno w ramach własnej działalności gospodarczej, jak i w charakterze „wolnego strzelca”. Ze względu na ciągłe aktualizacje obowiązujących przepisów, prowadzenie rozliczeń przejazdów może być problematyczne, zwłaszcza na początku. Dzięki nowoczesnym narzędziom instalowanym w telefonach osobistych, jesteśmy jednak w stanie stale trzymać rękę na pulsie.

Jak przeżyć miesiąc pełen wyzwań?

Praca kuriera i operatora taxi w czasie okołoświątecznym jest pełna wyzwań. Jednym z kluczowych elementów, o który warto w tym czasie szczególnie się zatroszczyć, jest bezpieczeństwo – swoje i pojazdu. Regularne przeglądy stanu technicznego oraz odpowiedni pakiet ubezpieczeniowy to podstawa, dzięki której możemy uniknąć poważniejszych awarii podczas świadczenia usług. Doskonałym pomysłem na prezent dla kierowcy zawodowego jest szkolenie z zasad bezpiecznej jazdy którego celem będzie doskonalenie technik i wykształcenie właściwych odruchów reagowania na różne sytuacje na drodze. Znajomość sposobów radzenia sobie w trudnych warunkach pogodowych jest nieoceniona, zwłaszcza zimą. Taki prezent to zatem doskonała okazja do okazania troski o bliską osobę.

Warto również pamiętać o zachowaniu równowagi między pracą a odpoczynkiem. W okresie intensywnej pracy łatwo o przemęczenie, które może negatywnie wpłynąć na koncentrację i refleks za kierownicą. Dlatego tak ważne jest, aby planować czas na regenerację i dbać o zdrowie, w tym także o odpowiednią dietę i nawodnienie. Świadome zarządzanie energią i wsparcie bliskich w tym wymagającym okresie mogą nie tylko ułatwić wykonywanie codziennych obowiązków, ale również sprawić, że wyzwania staną się mniej uciążliwe.

Źródło: Natviol
materiał prasowy

Czy w małych i średnich firmach należy zabudżetować takie działania na 2025 rok?

wspolpracaW wielkim uproszczeniu, hedging to identyfikacja obszarów ryzyka firmy i wyznaczenie celów pozwalających na ich zmniejszenie. Dlatego planując budżet na kolejny rok, warto w pierwszej kolejności dokładnie przeanalizować ryzyka, które mogą wpłynąć na budżet firmy.

Najpierw audyt

W jakim stopniu firma jest wrażliwa na różne rodzaje ryzyka? Aby odpowiedzieć na to pytanie, dobrze jest stworzyć listę kluczowych ryzyk finansowych i operacyjnych oraz oszacować ich potencjalny wpływ na przepływy pieniężne spółki, jej wyniki finansowe i ogólną zdolność do kontynuowania działalności. Taki audyt jest konieczny do prawidłowego określenia zakresu ryzyka i dobrania środków zapobiegawczych. Pomocne w tym procesie mogą okazać się także poniższe pytania:

  • Czy firma działa w mocno konkurencyjnym środowisku?

  • Czy firma pracuje w warunkach sezonowości?

  • Czy przepływy pieniężne w firmie są stabilne?

  • Czy przychody lub koszty firmy są zależne od kursów walutowych?

  • Czy surowce lub półprodukty podlegają dużym wahaniom cen?

Im więcej odpowiedzi na tak, tym wyższa potrzeba hedgingu. Następnie należy zdefiniować cele do osiągnięcia. Może to być np. stabilizacja marży operacyjnej, ograniczenie wpływu zmian cen surowców czy zapewnienie przewidywalnych kosztów finansowania.

Narzędzia pomocne przy niwelowaniu ryzyka

Na rynku dostępne są różne instrumenty i strategie finansowe służące do hedgingu:

  1. Wewnętrzne:

    • zbilansowanie przepływów pieniężnych – dopasowanie przychodów i kosztów w tej samej walucie,

    • dywersyfikacja źródeł przychodów i dostawców – redukowanie zależności od jednego rynku lub dostawcy,

    • konta walutowe – utrzymywanie środków w walutach, które pokrywają potencjalne ryzyko kursowe,

  2. Zewnętrzne:

    • kontrakty forward – niestandardowe umowy między dwoma stronami na dostarczenie aktywów w określonym czasie i cenie,

    • opcje (options) – dają prawo, ale nie obowiązek, do zakupu lub sprzedaży aktywów po ustalonej cenie w przyszłości,

    • swapy (swaps) – umowy, w których strony wymieniają się przepływami finansowymi, np. swap walutowy czy odsetkowy,

Wybór odpowiedniego narzędzia zależy jednak od specyfiki ryzyka, czasu trwania ekspozycji oraz tolerancji na ryzyko, dlatego należy je dobierać dopiero po opracowaniu strategii hedgingowej.

Zabezpieczenie 100% ekspozycji na ryzyko ekspozycji na ryzyko jest w większości przypadków niepotrzebne, a nawet może spowodować szkody biznesowe dla firmy. Z drugiej strony, niewystarczający hedging prowadzi do nieefektywności. Samo zastosowanie hedgingu wiąże się też oczywiście z kosztami, które należy uwzględnić w rocznym budżecie. Koszty te mogą być związane z zakupem instrumentów finansowych lub prowizjami dla pośredników, jednak przy odpowiednio zastosowanych narzędziach powinny być one mniejsze niż uzyskane dzięki nim zyski – tłumaczy Benjamin Avraham, CEO fintechu Okoora, ułatwiającego firmom planowanie i zarządzanie międzywalutowymi transakcjami oraz hedgingiem.

Materiał przygotowany na podstawie darmowego ebooka “Foreign Currency Hedging Simplified” przygotowanego przez fintech Okoora.

[fragment artykułu]
materiał prasowy

Ministerstwo potwierdza. W 2025 r. może dojść do zmiany przepisów ws. ulgi IP Box

resort-finansow
Według danych z Ministerstwa Finansów, ponad 7,5 tys. podatników skorzystało z ulgi IP Box w zeznaniu podatkowym za ubiegły rok. Nieznacznie więcej takich przypadków było w rozliczeniach za 2022 rok. Jak podkreślają znawcy tematu, ustawowe kryteria mocno ograniczają liczbę podmiotów, które mogłyby zastosować to rozwiązanie. Jednocześnie odnoszą się do pojawiających się opinii o niejasnych przepisach, jak i o ryzyku ewentualnej kontroli podatkowej. Obecnie trwają wewnątrzresortowe konsultacje projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw. Dalsze procedowanie jest zaplanowane na początek przyszłego roku. Natomiast sami eksperci proponują zmiany. Wspominają też o potrzebie szerszej edukacji wśród przedsiębiorców.

Wybierają ulgę IP Box

Jak wynika z danych udostępnionych przez Ministerstwo Finansów, według stanu na 2 grudnia 2024 roku, w zeznaniach podatkowych za 2023 rok z ulgi IP Box skorzystało dokładnie 7371 podatników PIT i 179 rozliczających CIT. To nieznacznie mniej niż w rozliczeniu za 2022 rok, kiedy było to odpowiednio 7369 oraz 199. Filip Smakowski, radca prawny z Mariański Group, zaznacza, że przepisy o ww. uldze dotyczą bardzo wąskiego rodzaju przychodów. Z tego rozwiązania mogą bowiem korzystać ci podatnicy, którzy prowadzą działalność badawczo-rozwojową i której efektem są określone prawa własności intelektualnej. To mocno ogranicza liczbę podmiotów, które spełniałyby ustawowe kryteria.

– Podatnicy decydują się na ulgę IP Box, ponieważ pozwala ona zmniejszyć efektywne opodatkowanie dochodów z działalności innowacyjnej nawet do 5%. To przekłada się na oszczędności rzędu dziesiątek, a nawet setek tysięcy złotych rocznie poprzez częściowy zwrot zapłaconego podatku w trakcie roku. Jest to szczególnie atrakcyjne dla programistów i osób w IT, które tworzą nowe rozwiązania lub ulepszają istniejące technologie – komentuje Aleksandra Borowska, ekspert ds. ulgi IP Box w Pravna.pl.

Jak przekonuje Filip Smakowski, przewaga w liczbie podatników PIT korzystających z ulgi względem tych rozliczających CIT wynika z dwóch podstawowych faktów. Osoby fizyczne będące twórcami oprogramowania w ogromnej większości rozliczają się na zasadach B2B, a więc prowadzą JDG. Jeśli nie decydują się na ryczałt od przychodów ewidencjonowanych, to naturalną opcją staje się dla nich ulga IP Box. Z kolei spółki rzadziej wybierają ulgę, ponieważ te mniejsze korzystają już z relatywnie niskiej stawki podatku CIT wynoszącej 9%. Mimo że ona jest wyższą stawką podatku względem dochodów z IP Box, to jednak pozwala na proste rozliczenie bez konieczności wdrażania ulgi. Ponadto, takie spółki mają często gorszy wskaźnik nexus do ulgi, ponieważ nabywają prawa własności intelektualnej od twórców, stąd też korzyści są mniejsze.

– Z ulgi IP Box korzysta znacznie więcej podatników PIT niż CIT, ponieważ od lat mamy do czynienia z faktyczną dewastacją podatku dochodowego od osób prawnych, np. z likwidacją zeznań miesięcznych. On jest poza przedmiotem zainteresowania kontrolerskiego. W efekcie podatnik płaci tyle, ile chce. Ponadto, istnieje paleta przywilejów podatkowych, które są mniej rygorystyczne niż ten wynikający z IP Box. Według mnie, jest to po prostu nieudana koncepcja – mówi prof. Witold Modzelewski, były wiceminister finansów.

Ulga IP Box obowiązuje od 2019 roku. W rozliczeniu właśnie za ten rok skorzystało z niej 6152 podatników PIT i 75 rozliczających CIT. Za 2020 rok było to odpowiednio 8281 i 123, a za 2021 rok – 9771 i 185. Jak stwierdza Aleksandra Borowska, 3 lata temu mieliśmy nietypową sytuację. Wiele osób zmieniło formy opodatkowania z powodu zmian w prawie, co zwiększyło liczbę beneficjentów IP Box. Dynamiczny rozwój sektora IT także odegrał tutaj sporą rolę. Ulga B+R, choć istotna, raczej nie wpłynęła na ten wzrost, bo wtedy jeszcze nie była tak powszechnie wykorzystywana w połączeniu z IP Box.

– Liczbę podatników korzystających z ulgi IP Box najbardziej ograniczyło wprowadzenie korzystnych dla programistów zmian w ryczałcie od przychodów ewidencjonowanych. Od 2022 roku mogą oni bowiem korzystać z opodatkowania swoich przychodów stawką 12% i nie muszą prowadzić rozliczeń ulgi ani ewidencji wymaganej dla celów IP Box. Stawka ryczałtowa jest też stosowana już od uzyskania pierwszego przychodu, a ulga IP Box rozliczana jest dopiero w zeznaniu rocznym – dodaje radca prawny z Mariański Group.

Wizja kontroli i zmian

W przestrzeni publicznej pojawiają się opinie, że część podatników rezygnuje ze skorzystania z ulgi IP Box ze względu na niejasne przepisy. Ponadto nie brakuje komentarzy, że zastosowanie tej preferencji może oznaczać pewną kontrolę podatkową.

– Pomogliśmy ponad 4 tys. programistów uzyskać ulgę. Z naszej analizy wynika, że IP Box nie zwiększa ryzyka kontroli podatkowej. Najczęściej mamy do czynienia z czynnościami sprawdzającymi, które są mniej formalne niż klasyczna kontrola podatkowa. Do tego właściwie są mało dolegliwe dla podatnika. W ich trakcie urząd skarbowy analizuje dokumentację rozliczeniową, weryfikuje ewidencję IP Box i sprawdza, czy ulga została prawidłowo zastosowana. Jeśli dokumentacja jest prowadzona prawidłowo, a ewidencja IP Box kompletna, postępowanie przed urzędem skarbowym to raczej formalność – informuje ekspertka z Pravna.pl.

Projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw jest wpisany do Wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów pod nr UD116. Obecnie trwają wewnątrzresortowe konsultacje projektu. Dalsze procedowanie jest zaplanowane na początek przyszłego roku. W opinii Filipa Smakowskiego, przydałyby się przynajmniej wyjaśnienia w formie interpretacji ogólnej Ministra Finansów, w której organy podatkowe zostałyby ukierunkowane na właściwe interpretowanie przepisów. Dotyczy to głównie kwestii prowadzenia ewidencji rachunkowej albo wytyczenia czytelnej granicy przy wytworzeniu własności intelektualnej dla programowania i modyfikacji programów (tj. zmiany kodu źródłowego).

– Ulga IP Box przyczynia się nie tylko do poprawy sytuacji przedsiębiorców, ale także do tworzenia nowych miejsc pracy i zwiększania dynamiki rozwoju technologicznego w kraju. Jakiekolwiek zmiany ograniczające dostępność tej ulgi mogłyby zahamować ten rozwój, szczególnie w branżach, które są kluczowe dla polskiej gospodarki. Obecny system, choć wymaga precyzyjnej dokumentacji, skutecznie motywuje do innowacji – dodaje Aleksandra Borowska.

Jak przekonuje ekspert z Mariański Group, ewentualne zmiany nie powinny być ukierunkowane na ograniczenie kręgu osób mogących skorzystać z tej ulgi. A temu miała służyć niedawna jeszcze propozycja resortu finansów. Zakładano, że podatnik, który zechce skorzystać z IP BOX, będzie musiał zatrudniać przynajmniej trzech pracowników na umowę o pracę przez 300 dni w roku.

– Jeżeli władza chce zwiększyć zainteresowanie korzystaniem z ulg podatkowych, to musi w sposób konsekwentny i skuteczny zwalczać nielegalną ucieczkę od opodatkowania. Natomiast dzisiaj za pisanie przepisów odpowiadają tzw. ludzie z rynku, a więc pochodzący z biznesu związanego z unikaniem opodatkowania. Część podatników nie czuje potrzeby skorzystania z ulgi takiej jak IP Box, skoro może w sposób mniej ryzykowny uniknąć opodatkowania – twierdzi prof. Witold Modzelewski.

Jednak ekspertka z Pravna.pl uważa, że kluczem do tematu nie jest dywagowanie, kto z kim pisze ustawy – choć jest to też ważny aspekt, tylko dostępność pełnej i rzetelnej informacji o samej uldze i skutkach jej użycia. Dlatego trzeba postawić na szerszą edukację. I przede wszystkim na to, żeby przedsiębiorcy lepiej rozumieli cały mechanizm działania tej czy innej ulgi. Inaczej nic się w tej materii dobrego nie będzie miało szansy wydarzyć.

(MN, Grudzień 2024 r.)
© MondayNews Polska / materiał prasowy

Colliers: Rynek inwestycyjny w regionie EMEA gotowy na odbicie w 2025 r.

Mirowski Piotr_ColliersW najnowszym raporcie pt. „2025 Global Investor Outlook” Colliers zwraca uwagę na nowe możliwości, jakie pojawiają się w głównych i alternatywnych segmentach rynku nieruchomości w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce.

Warszawa, 5 grudnia 2024 r. — Według prognoz ekspertów Colliers, z uwagi na powrót globalnego zainteresowania inwestycjami po okresie niepewności gospodarczej i rosnących stóp procentowych, w 2025 roku w regionie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki może nastąpić ożywienie aktywności inwestorów. Ma to związek z przewidywanymi obniżkami stóp procentowych, poprawą płynności i wieloma nowymi możliwościami pojawiającymi się zarówno w głównych, jak i alternatywnych segmentach rynku nieruchomości.

Rynek inwestycyjny w regionie EMEA jest gotowy na ożywienie w 2025 r. ze względu na silniejsze fundamenty i powrót zainteresowania aktywami wysokiej jakości – mówi Luke Dawson, szef działu rynków kapitałowych na świecie i w regionie EMEA, Colliers. – Wraz z poprawą płynności i dostosowywaniem strategii przez inwestorów do aktualnych realiów spodziewamy się stopniowego odbicia w poszczególnych segmentach rynku. O ile Europa odnotuje wzrost zainteresowania ze strony inwestorów z Azji i Bliskiego Wschodu, o tyle główne europejskie miasta, takie jak Paryż, Berlin, Mediolan, Madryt, Kopenhaga czy Londyn nadal będą przyciągać globalny kapitał – dodaje Luke Dawson.

Również w Polsce rynek od kilku kwartałów wykazuje symptomy ożywienia. Łączna wartość transakcji na rynku po trzech kwartałach 2024 roku wyniosła ponad 3 mld EUR, a według szacunków Colliers na koniec roku powinna przekroczyć 4 mld EUR. Oznaczałoby to ponad 100-proc. wzrost w porównaniu do 2023 r.

Obniżki stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny sprawiają, że pieniądz jest coraz tańszy, co przekłada się na bardziej atrakcyjne zwroty dla inwestorów – komentuje Piotr Mirowski, Senior Partner, Dział Doradztwa Inwestycyjnego, Colliers w Polsce. – Już teraz widzimy wzmożone zainteresowanie centrami logistycznymi na kluczowych rynkach regionalnych i biurowcami w Warszawie, zarówno w Centralnym Obszarze Biznesu, jak i w niecentralnych lokalizacjach. Do końca roku powinno zostać sfinalizowanych jeszcze co najmniej kilka istotnych transakcji, każda o wartości powyżej 50 mln EUR. Zaawansowane są również procesy, których zamknięcie przewidywane jest na I kw. 2025 – dodaje Piotr Mirowski.

Fragment raportu
Źródło: Colliers
materiał prasowy

SD Worx Poland z nowym Dyrektorem Zarządzającym

Daniel_Idźkowski_SD Worx Poland

SD Worx, wiodący europejski dostawca rozwiązań HR, powołał Daniela Idźkowskiego na stanowisko Dyrektora Zarządzającego SD Worx Poland.
Daniel Idźkowski będzie odpowiedzialny za rozwój organiczny firmy, wzmacnianie jej pozycji na rynku SAP i wzrost oferty dla małych i średnich przedsiębiorstw.

SD Worx Poland w ciągu ostatnich kilku lat zwiększa swój zasięg i zakres oferowanych usług. W 2023 i 2024 roku firma dokonała strategicznych przejęć spółek: Gavdi Polska (dziś SD Worx SAP Solutions Poland) oraz TribePerk. Celem, zarówno firmy, jak i Daniela Idźkowskiego na objętym przez niego stanowisku, będzie dalszy rozwój SD Worx w Polsce.

Nowy Dyrektor Zarządzający SD Worx Poland z branżą HR związany jest od kilkunastu lat. W swojej karierze zawodowej pracował z markami takimi jak: CIMA, Mercuri Urval, Elavon, gdzie piastował stanowiska managerskie, dyrektorskie i zarządcze. Przez ostatnie trzy lata Daniel Idźkowski rozwijał działalność firmy GoodHabitz w Polsce, budując zespół, zakładając firmę i rozwijając lokalny rynek. Posiada rozległe doświadczenie w rozwoju biznesu na rynku polskim, europejskim oraz amerykańskim.

 –– Cieszę się, że dołączam do zespołu SD Worx Poland jako nowy Dyrektor Zarządzający firmy. Jestem pod wrażeniem zaangażowania marki SD Worx w rozwój polskiego i europejskiego rynku outsourcingu usług HR oraz jakości dostarczanych przez firmę rozwiązań dla biznesu. Zarządzanie organizacją, która w DNA wpisaną ma innowacyjność, nowe technologie i wykorzystanie zdobyczy nauki na rzecz rozwoju narzędzi dla HR to wspaniałe wyzwanie. Polska to bardzo obiecujący i dynamicznie rosnący rynek, który stwarza niesamowite możliwości i szanse na przyszłość. Jestem bardzo podekscytowany, że wraz z zespołem ekspertów SD Worx Poland mam szansę kontynuować rozwój firmy w naszym regionie i pracować nad dostępnością naszych rozwiązań dla kadr i płac w firmach każdej wielkości – powiedział Daniel Idźkowski.

Daniel Idźkowski to doświadczony manager i ekspert w branży HR. Jego unikalne kompetencje zdobywane w międzynarodowym środowisku biznesowym i wiedza branżowa połączone z wizją dalszego rozwoju SD Worx Poland, pozwolą nam wspólnie kontynuować ekspansję i realizować ambitne cele naszej firmy. Jestem przekonany, że Daniel świetnie odnajdzie się w zespole SD Worx i będzie skutecznie rozwijać nasza ofertę i markę – mówi Patrick Barazzoni, EVP DACH – CEE – Adriatic w SD Worx.

materiał prasowy